Świadectwa dla zboru VI

13/177

Sprawy interesów

Tak dalece, jak to jest możliwe, nasze zgromadzenia obozowe powinny być całkowicie poświęcone sprawom duchowym. Nie powinno się z nich robić okazji dla zawierania umów handlowych. S6 44.2

Na zgromadzeniach obozowych gromadzą się pracownicy ze wszystkich stron pól misyjnych i wydaje się to być korzystną okazją do rozważania interesów związanych z różnymi dziedzinami dzieła Bożego oraz dla kształcenia pracowników w różnych kierunkach. Wszystkie te interesy są ważne lecz kiedy zajmujemy się nimi na nabożeństwach zjazdowych, pozostaje niewiele okazji do zajmowania się praktycznym wpływem prawdy na duszę. Kaznodzieje odwróceni są od wzmacniania dzieci Bożych w największej wierze a zgromadzenia obozowe nie spełnią swojej roli, dla której zostały powołane. Prowadzi się wiele spotkań, w których większa część ludzi nie ma żadnego zainteresowania, a gdy uczestniczyli w nich, odjechali zmęczeni zamiast się odświeżyć i odnieść korzyści. Wielu jest rozczarowanych z powodu zawiedzenia nadziei otrzymania pomocy od nabożeństw obozowych. Ci, którzy przybyli po oświecenie i siłę, powracają do swoich domów niewiele lepiej przygotowanych do pracy w rodzinach i zborach aniżeli przed zgromadzeniem obozowym. S6 44.3

Interesy powinny być załatwiane przez tych, którzy są specjalnie do tego powołani. I o ile jest to tylko możliwe powinno się ich sprowadzić przed ludzi w innym czasie zamiast na zgromadzeniach obozowych. Pouczenia o kolportażu, pracy w szkołach sobotnich oraz w szczególnych obszarach misyjnych dzieła, te sprawy powinny być omawiane w poszczególnych zborach na miejscu lub na specjalnych do tego celu zwołanych spotkaniach. Ta sama zasada dotyczy szkół gotowania. Podczas gdy wszystkie one są właściwe ale w swoim czasie i miejscu, nie powinny zajmować czasu na naszych zgromadzeniach obozowych. S6 44.4

Prowadzący konferencję powinni oddać się duchowym interesom głoszenia prawdy ludziom i dlatego powinni być zwolnieni od męczącej pracy towarzyszącej zgromadzeniu. Kaznodzieje powinni być gotowi do działania jako nauczyciele i doradcy w porach obozowych kiedy wymaga tego okazja lecz nie powinno się ich zamęczać. Powinni się czuć świeżo i mieć radosny wygląd bowiem jest to istotna sprawa dla dobra zgromadzenia wiernych. Powinni być w stanie przemawiać słowami radości i odwagi i rzucać ziarna prawdy duchowej w ziemię uczciwych serc aby wyrosły i wydały cenny owoc. S6 45.1

Kaznodzieje powinni uczyć ludzi jak przychodzić do Boga i jak mają prowadzić innych do Niego. Musi się przyjąć metody i wykonywać plany, poprzez które wzniesiony zostanie sztandar prawdy a ludzie zostaną pouczeni jak mogą oczyścić się z nieprawości i wznieść się wzwyż przez trzymanie się czystych i świętych zasad. S6 45.2

Musi być czas na przeszpiegowanie serca, na pielęgnowanie duszy. Kiedy umysł zajęty jest sprawami interesów, z pewnością nastąpi zubożenie siły duchowej. Osobista pobożność, prawdziwa wiara i świętość serca musi być zachowana w umyśle aż lud uprzytomni sobie ich ważność. S6 45.3

Musimy posiadać moc Bożą na naszych zgromadzeniach obozowych, w przeciwnym razie nie będziemy mogli zwyciężyć wroga dusz. Chrystus mówi: “Beze mnie nic uczynić nie możecie”. S6 45.4

Ci, którzy zbierają się na zgromadzeniach obozowych, muszą być pod wrażeniem faktów że celem nabożeństw jest osiągnięcie wyższego doświadczenia chrześcijańskiego, zaawansowanie znajomości Boga, umocnienie duchowej siły i dopóki nie zdamy sobie z tego sprawy, zjazd obozowy będzie dla nas bezowocny. S6 45.5