Świadectwa dla zboru VI

12/177

Przygotowanie serca

Na zgromadzeniach tych musimy zawsze pamiętać że działają dwie siły, między którymi toczy się walka niewidoczna dla oczu ludzkich. Armia Pańska ma za zadanie ratować dusze. Szatan i jego rzesza także pracują usiłując w każdy możliwy sposób niszczyć i oszukiwać. Pan nakazuje nam: “Przywdziejcie całą zbroję Bożą abyście mogli ostać się przed zasadzkami diabelskimi. Gdyż bój toczymy nie z krwią i ciałem lecz nadziemskimi władzami, ze zwierzchnościami, z władcami tego świata ciemności, ze złymi duchami w okręgach niebieskich”. Efezjan 6,11-12. Walka toczy się codziennie. Gdyby otworzono nam oczy i gdybyśmy mogli zobaczyć działanie dobrych i złych aniołów, wówczas nie zajmowalibyśmy się głupstwami, nie byłoby próżności, dowcipkowania i żartów. Gdyby wszyscy przywdziali zbroję Bożą i mężnie walczyli w Pańskiej wojnie, odniesiono by zwycięstwa, które przyprawiłyby o drżenie królestwo ciemności. S6 41.1

Nikt z nas nie powinien udawać się na zgromadzenie obozowe czekając aż kaznodzieje czy pracownicy biblijni sprawią aby zebranie to stało się dla każdego błogosławieństwem. Bóg nie chce aby Jego lud uzależniał się od kaznodziei. Nie chce aby osłabiał się przez uzależnianie się od ludzkich istot i u nich szukał pomocy. Nie wolno im jak bezradnym dzieciom na kimkolwiek się opierać. Jako szafarz łaski Bożej każdy członek zboru powinien poczuwać się do osobistej odpowiedzialności za to aby sam osobiście posiadł życie i był mocno utwierdzony dla siebie. Każdy powinien odczuwać iż w pewnej określonej mierze, błogosławieństwo zebrania zależy również od niego. Nie mówcie: “Nie jestem odpowiedzialny. Nie mam nic do zrobienia na tym zebraniu”. Jeśli tak myślicie, dajecie szatanowi sposobność działania za waszym pośrednictwem. Zajmie on wasze umysły swoimi myślami i spowoduje że uczynicie coś co pokrywać się będzie z jego wytycznymi. Zamiast zbierać z Chrystusem, będziecie rozpraszać. S6 41.2

Sukces zebrania zależy od obecności i mocy Ducha Świętego. O wylanie Ducha powinien modlić się każdy kto miłuje prawdę. Tak dalece jak to leży w naszej mocy powinniśmy usuwać wszystko co może przeszkodzić działaniu Ducha Świętego. Duch Święty nigdy nie będzie wylany jeśli wśród członków zboru panować będą niesnaski i urazy jeden wobec drugiego. Zawiść, zazdrość, podejrzliwość i obmowy, wszystko to pochodzi od szatana i skutecznie zagradza drogę działaniu Ducha Świętego. Nic na tym świecie nie jest Bogu tak drogie jak Jego zbór. Niczego nie strzeże On bardziej gorliwie i troskliwie. Nic tak nie obraża Boga jak postępowanie, które szkodzi wpływom tych, którzy pełnią Jego służbę. Bóg zażąda rachunku od każdego kto wspiera szatana w jego dziele krytykowania i zniechęcania. S6 42.1

Ci, którzy są pozbawieni współczucia, delikatności i miłości, nie mogą pracować w dziele Chrystusa. Zanim będzie mogło się wypełnić to proroctwo że ten, “...któryby był między nimi najsłabszy, stanie się dnia onego podobny Dawidowi, a dom Dawidowy podobny bogom, podobny Aniołowi Pańskiemu przed nimi” (Zachariasza 12,8, BG), dzieci Boże muszą wyzbyć się wszelkiej podejrzliwości w odniesieniu do swych braci. Serce musi współbrzmieć z sercem. Chrześcijańska życzliwość i braterska miłość muszą okazać się daleko obfitsze. W moich uszach stale dźwięczą słowa: “Łączcie się z sobą, łączcie się!” Uroczystą i świętą prawdą na nasz czas jest jednoczenie się ludu Bożego. Dążenie do panowania musi całkowicie zginąć. Tylko w jednym przypadku powinniśmy współzawodniczyć ze sobą: kto z nas najlepiej odzwierciedli charakter Chrystusa, kto najlepiej skryje swoje “ja” w Jezusie. S6 42.2

“W tym będzie uwielbiony Ojciec mój, jeśli obfity owoc wydacie i staniecie się uczniami moimi”. Jana 15,8. Jeżeli w ogóle istnieje jakieś miejsce gdzie wierzący powinni przynosić obfity owoc, to jest nim właśnie zgromadzenie obozowe. W czasie tych zebrań nasze czyny, słowa, duch i nasz wpływ sięgają wieczności. S6 42.3

Przekształcenie charakteru ma być wobec świata świadectwem zamieszkiwania w nas miłości Chrystusa. Pan oczekuje od swego ludu demonstracji że zbawcza moc łaski może oddziaływać na wadliwy charakter i spowodować jego równomierny rozwój i obfite owocowanie. S6 43.1

Lecz abyśmy mogli zadośćuczynić zamierzeniom Boga, potrzebne jest przygotowawcze dzieło. Pan nakazuje oczyścić nasze serce z samolubstwa, które zraża innych do nas. On pragnie wylać na nas w obfitej mierze swego Ducha Świętego i dlatego każe przez samozaparcie się przygotować na nie drogę. Gdy poddamy Bogu własne “ja”, otworzą się nam oczy i zobaczymy “kamienie obrazy” rzucane pod nogi bliźnim a są nimi nasze niechrześcijańskie postępowanie. To wszystko każe nam Bóg usunąć. Mówi: “Wyznawajcie tedy grzechy jedni drugim i módlcie się jedni za drugich abyście byli uzdrowieni”. Jakuba 5,16. Potem otrzymamy to samo zapewnienie jakie otrzymał Dawid gdy wyznawszy swój grzech modlił się: “Serce czyste stwórz we mnie, o Boże! a ducha prawego odnów we wnętrznościach moich. Nie odrzucaj mię od oblicza twego, a Ducha swego Świętego nie odbieraj ode mnie”. Psalmów 51,12-13 (BG). S6 43.2

Gdy w naszym wnętrzu króluje łaska Boża, wówczas dusza otoczona jest atmosferą wiary, ufności i chrześcijańskiej miłości wzmacniającą życie duchowe tych wszystkich, którzy nią oddychają. Wówczas możemy udać się na zgromadzenie obozowe nie tylko po to aby brać ale również po to by dawać. Każdy kto jest uczestnikiem przebaczającej miłości Chrystusa, każdy kto został oświecony Duchem Bożym i nawrócił się do prawdy, będzie odczuwał że dla tych cennych błogosławieństw jest dłużnikiem wobec każdej duszy, z którą się zetknie. Ten, kto nosi pokorę w sercu, zostanie użyty przez Pana do zdobywania dusz, do których ordynowani kaznodzieje nie mogą się nawet zbliżyć. Taki zostanie pobudzony do głoszenia słów, które będą objawiały zbawiającą łaskę Jezusa Chrystusa. S6 43.3

Błogosławiąc innych sami doznajemy błogosławieństwa. Bóg daje nam okazję do przekazywania łaski aby móc nas napełnić jeszcze większą łaską. Jeżeli Boży przedstawiciel będzie pracował dla Boga używając talentów i umiejętności w jakie go On wyposażył, jego nadzieja i wiara będzie się wzmacniać. Bóg będzie wspierał go w jego pracy... S6 44.1