Świadectwa dla zboru VI

14/177

Pomoc kaznodziejów

Na zgromadzeniach obozowych lub w namiotach w pobliżu dużych miast powinno istnieć dużo pomocy ze strony kaznodziejów. Na wszystkich zjazdach obozowych siła kaznodziejów powinna być tak duża jak tylko to jest możliwe. Nie jest mądre pozwalać na stałe obciążenie jednego lub dwóch ludzi. W takim napięciu stają się fizycznie i umysłowo wyczerpani i nie są w stanie wykonać wyznaczonej im pracy. Aby mogli mieć siłę wymaganą na zgromadzeniach, kaznodzieje powinni wcześniej opracować plan aby pozostawić w zbędnych rękach ich pole pracy powierzając je tym, którzy chociaż może nie umieją wygłaszać kazania, mogą wykonać pracę od domu do domu. W Bogu wielu może sobie odważnie postępować a za swoją pracę zobaczą wyniki, których obfitość bogactw zadziwi ich. S6 46.1

Na naszych zgromadzeniach potrzeba wiele różnych zdolności. Powinno się wprowadzać do pracy świeże umiejętności. Musi się dać Duchowi Świętemu możliwość działania w umysłach. Wówczas prawda będzie przedstawiana ze świeżością i mocą. S6 46.2

W prowadzeniu ważnych spraw w zgromadzeniu w pobliżu dużego miasta, ważną rzeczą jest współpraca wszystkich pracowników. Powinni mieścić się w atmosferze zgromadzenia zaznajamiając się z ludźmi kiedy przychodzą i odchodzą wskazując największą uprzejmość i dobroć oraz czułą uwagę tym duszom. Powinni być gotowi do przemawiania do nich w porę lub nie w porę bacząc na zdobywanie dusz dla Pana. O, gdyby pracownicy Chrystusa chcieli wykonać choć połowę uwagi, którą wykonuje szatan, który zawsze idzie za śladami ludzkimi, zawsze z szeroko otwartymi oczami próbując zastawić jakąś pułapkę ku ich zniszczeniu. S6 46.3

Niech każdy dzień następujący będzie naznaczony coraz lepszym sukcesem w dziele Bożym. Jakiś dzień lub wieczór może być dla duszy jedyną okazją gdy usłyszy ostrzegawcze poselstwo. Zawsze zachowujcie to w pamięci. S6 47.1

Kiedy kaznodzieje pozwalają sobie na odrywanie od pracy dla odwiedzenia zborów, nie tylko wyczerpują swoje siły fizyczne lecz również okradają się z czasu potrzebnego na naukę i modlitwę oraz na ciszę przed Bogiem i kontrolowanie samego siebie. W ten sposób nie są przygotowani do wykonania dzieła Bożego na każdym miejscu gdzie powinno być wykonywane. S6 47.2

Nie ma nic bardziej potrzebnego w dziele Bożym niż praktyczna łączność z Bogiem. Powinniśmy okazywać w naszym codziennym życiu że mamy pokój i spoczynek w Bogu. Jego pokój w sercu będzie świecił na obliczu. Daje słowom i głosi przekonywującą moc. Połączenie się z Bogiem uszlachetni charakter i cały sposób postępowania. Ludzie dowiadują się o nas jak o pierwszych uczniach że byliśmy z Jezusem. To nada pracom kaznodziejów większą siłę od tej, która pochodzi od wpływu ich nauczania. Nie wolno sobie pozwolić na pozbawienie się tej mocy. Nie wolno zaniedbywać jednoczenia się z Bogiem przez modlitwę oraz badania Jego słowa bowiem tutaj jest źródło siły. Żadna praca dla zboru nie powinna zajmować zaszczytniejszego miejsca. S6 47.3

Nasze oparcie w Bogu i Jego wiecznych sprawach nie jest zbyt słabe. Jeżeli ludzie będą chodzić z Bogiem, ukryje On ich w szczelinie skały. Tak ukryci będą mogli widzieć Boga tak jak widział Go Mojżesz. Z mocą i światłem za pośrednictwem Bożym mogą zrozumieć i osiągnąć więcej, niż kiedykolwiek uważali za możliwe. S6 47.4

W umiejętności karmienia stada słowem Bożym potrzebna nam jest większa wiedza, takt i mądrość aniżeli wielu przypuszcza. Suche, bezduszne przedstawienie prawdy osłabia godność najświętszej Ewangelii, jaką Bóg dał ludziom. S6 47.5

Ci, którzy nauczają słowa, muszą sami być w stałym kontakcie, w świadomej żywej łączności z Bogiem. Zasady prawdy, sprawiedliwości i miłosierdzia muszą być w nich. Muszą czerpać ze Źródła wszelkiej moralnej mądrości i intelektualnej siły. Ich serca muszą być przebudzone głębokim działaniem Ducha Bożego. S6 48.1

Źródło wszelkiej mocy jest nieograniczone, jeżeli w wielkiej potrzebie poszukujecie Ducha świętego aby działał w waszym sercu, jeżeli zamkniecie się w Bogu, będziecie pewni że nie staniecie przed ludźmi pustymi i jałowymi. Modląc się więcej i trzymając się Jezusa przestaniecie wywyższać siebie. Jeżeli będziecie cierpliwie praktykować wiarę ufając prosto Bogu, poznacie głos Jezusa mówiący: “Przyjacielu, usiądź wyżej”. S6 48.2