Świadectwa dla zboru V

78/125

Rozdział 62 — Praktyczna pobożność

Drodzy bracia i siostry w Oakland:

Ciągnie mnie żebym do was napisała. Nieustannie odkrywam że rozmawiam z wami w snach i za każdym razem znajdujecie się w kłopotach. Lecz cokolwiek nie nadejdzie, nie pozwólcie by osłabiało to waszą odwagę moralną i spowodowało żeby religia wasza została zdegenerowana do bezdusznej formy. Kochający Jezus jest gotowy do obfitego udzielania błogosławieństwa lecz musimy zdobyć doświadczenie w wierze, w szczerej modlitwie i w łączeniu się w radości w miłości Bożej. Czy ktoś z nas zostanie zważony na wadze i okaże się że ma braki? Musimy się pilnować obserwować najmniejsze bezbożne pokusy naszej natury abyśmy nie stali się zdrajcami wielkiej odpowiedzialności jaką Bóg nałożył na nas jako swoje narzędzia. S5 532.2

Musimy badać pilnie ostrzeżenia i napomnienia jakie dawał On swojemu ludowi w minionych wiekach. Nie brakuje nam światła. Wiemy jakich uczynków powinniśmy unikać i jakich wymagań przestrzegać, więc jeżeli nie szukamy poznania i czynienia tego co słuszne, dzieje się tak dlatego że czynienie zła lepiej odpowiada cielesnemu sercu niż czynienie dobra. S5 532.3

Zawsze będą niewierni, którzy oczekują aby być niesionymi wiarą innych. Nie posiadają oni wypróbowanej znajomości prawdy i w konsekwencji nie odczuli jej uświęcającej mocy na swoich duszach. Powinno być pracą każdego członka zboru aby cicho i pilnie przebadał swoje serca i by zobaczył czy jego życie i charakter zgadzają się z wielkim standardem prawości Bożej. S5 533.1

Pan uczynił dla was wielkie rzeczy w Kalifornii, zwłaszcza w Oakland, lecz znacznie więcej jeszcze chciałby zrobić gdybyście zechcieli zgrać wasze uczynki z wiarą. Bóg nigdy nie honoruje niewiary obfitymi błogosławieństwami. Przyjrzyjcie się temu co Bóg uczynił i dowiedzcie się potem że jest to tylko początek tego co chce uczynić. S5 533.2

Musimy wyżej cenić Pismo Święte niż czyniliśmy to dotychczas bowiem w nim objawiona jest człowiekowi wola Boża. Nie wystarczy tylko zgodzić się na prawdomówność Słowa Bożego lecz musimy przeszukiwać i badać Pismo aby się dowiedzieć co ono zawiera. Czy przyjmujemy Biblię jako “wyrocznię Boga”? Jest to naprawdę łączność i komunikowanie się Boga z człowiekiem jak gdyby jej słowa przybyły do nas w postaci słyszalnego głosu. Nie znamy jej wysokiej wartości ponieważ nie jesteśmy posłuszni jej nakazom. S5 533.3

Wszędzie wokół nas działają aniołowie zła lecz ponieważ nie dostrzegamy ich obecności naszym cielesnym wzrokiem, nie traktujemy tak jak powinniśmy w rzeczywistości ich traktować, że istnieją jak to jest napisane w Słowie Bożym. Gdyby w Piśmie nie było nic trudnego do zrozumienia, człowiek badając jego treść uniósłby się dumą i zarozumiałością. Nigdy nie jest najlepszym objawem jeśli ktoś myśli że rozumie każdą część prawdy ponieważ wcale tak nie jest. Tak więc niech nikt nie chlubi się tym że posiada prawidłowe zrozumienie wszystkich prawd Słowa Bożego i nie uważa za swój obowiązek zmuszania innych do zrozumienia ich w taki sposób, jak on to rozumie. Niech zostanie przepędzona pycha duchowa. Podnoszę głos ostrzeżenia przeciwko każdemu przejawowi dumy duchowej. Obecnie w zborze jest jej całe mnóstwo. S5 533.4

Gdy prawda, którą teraz pielęgnujemy, była postrzegana jako prawda Biblii, jak bardzo wydawała się dziwna i jak silny był sprzeciw z jakim musieliśmy się spotkać w przedstawieniu jej ludziom po raz pierwszy, lecz jakże szczerzy i uczciwi byli posłuszni miłujący prawdę pracownicy! Byliśmy ludem naprawdę szczególnym. Byliśmy nieliczni, bez bogactw, bez mądrości tego świata i ich honorów a to dlatego że wierzyliśmy w Boga i byliśmy silni, odnosiliśmy sukcesy będąc postrachem dla czyniących zło. Nasza wzajemna miłość była trwała, niełatwo było nią zachwiać. Wówczas pośród nas objawiała się moc Boga, chorzy byli uzdrawiani i pojawiało się dużo cichej, słodkiej, świętej radości. Lecz podczas gdy światło nadal rosło, zbór nie postępował proporcjonalnie naprzód. Czyste złoto stopniowo ciemniało a martwota i formalizm wśliznął się do zboru by go sparaliżować. Liczne przywileje i okazje nie poprowadziły ludu Bożego naprzód i w górę ku czystości i świętości. Wierne obracanie talentami jakie Bóg im powierzył znacznie powiększyłoby ich ilość. Tam, gdzie daje się wiele, wiele będzie wymagane. Tylko ci, którzy wiernie przyjmują i doceniają światło jakie dał nam Bóg i którzy zajmują wysokie szlachetne stanowisko w samozaparciu i poświęceniu, będą mogli to światło podawać światu. Ci, którzy nie idą naprzód, będą musieli wrócić się nawet spod wrót niebieskiego Chanaanu. Ukazano mi że nasza wiara i uczynki w żaden sposób nie zgadzają się z zesłanym światłem prawdy. Nie wolno nam mieć połowicznej wiary lecz tę wiarę doskonałą, która działa przez miłość i oczyszcza duszę. Bóg woła do was w Kalifornii abyście weszli z Nim w związek. S5 534.1

Nad jednym będziemy musieli przede wszystkim czuwać, jest to indywidualna niezależność. Jako żołnierze armii Chrystusa powinniśmy działać w jedności w różnych dziedzinach dzieła Bożego. Nikt nie ma prawa zaczynania na własną odpowiedzialność i popierania poglądów w naszych czasopismach na temat zasad Biblii kiedy wiadomo że wielu spośród nas ma inne opinie na ten temat i że spowoduje to sprzeczność także i ze Słowem Bożym. Adwentyści pierwszego dnia uczynili to. Każdy z nich poszedł za własnym niezależnym sądem i szukał sposobów przedstawienia oryginalnych poglądów aż nie było wśród nich jednego nieskłóconego między sobą z wyjątkiem może przeciwstawiania się Adwentystom Dnia Siódmego. Nie powinniśmy iść za ich przykładem. Każdy pracownik powinien działać w zależności od innych. Uczniowie Chrystusa Jezusa nie będą działali niezależnie jeden od drugiego. Nasza siła musi być w Bogu i musi być scalona aby mogła być zaangażowana w szlachetną skoncentrowaną akcję. Nie wolno jej marnować na sprawy bez znaczenia. S5 534.2

W jedności jest siła. Powinna istnieć jedność między naszymi domami wydawniczymi a innymi naszymi instytucjami. Gdyby jedność ta istniała, istniałaby moc. Pomiędzy pracownikami nie powinno być żadnej walki czy też różnic. Praca jest jedna, nadzorowana przez jednego prowadzącego. Przypadkowe i gwałtowne wysiłki uczyniły wiele zła. Jakkolwiek energiczne mogą one być, mają niewielką wartość bowiem reakcja z pewnością nadejdzie. Musimy pielęgnować stałą zdecydowaną działalność, nieustannie poszukując poznania i wykonywania woli Bożej. S5 535.1

Powinniśmy wiedzieć co musimy uczynić aby zostać zbawionymi. Nie powinniśmy, moi bracia i siostry, płynąć z popularnym prądem. Nasze obecne zadanie jest aby wyjść ze świata i oddzielić się od niego. Jest to jedyna droga jaką możemy iść z Bogiem tak jak uczynił to Enoch. Boskie wpływy nieustannie działały razem z jego ludzkimi wysiłkami. Tak jak on jesteśmy powołani abyśmy posiadali silną, żywą, działającą wiarę i jest to jedyny sposób w jaki możemy być współpracownikami Boga. Musimy wypełnić warunki wyłożone w Słowie Bożym lub umrzeć w swoich grzechach. Musimy wiedzieć jakie należy uczynić zmiany moralne w naszych charakterach przez łaskę Bożą aby być przygotowanymi do mieszkań w górze na wysokości. Powiadam wam w bojaźni Bożej: Istnieje niebezpieczeństwo że będziemy żyli jak Żydzi — pozbawieni miłości Bożej i nieznający Jego mocy podczas gdy płonące światło prawdy świeci wszędzie wokoło nas. S5 535.2

Dziesięćkroć dziesięć tysięcy może głosić że słucha zakonu i ewangelii a jednak żyją jako przestępcy tego zakonu. Ludzie mogą przedstawiać w jasny sposób prawdy wiary innym a jednak ich serca mogą być cielesne. Grzech może być uwielbiany i praktykowany w tajemnicy. Prawda Boża może nie być dla nich żadną prawdą ponieważ ich serca nie zostały przez nią uświęcone. Miłość Zbawiciela może nie wywierać żadnej ograniczającej siły na ich niskie pasje. Wiemy z historii przeszłości że ludzie mogą zajmować święte stanowiska a mimo wszystko obchodzą się z prawdą podstępnie. Dzieje się tak dlatego że Bóg nie ma kontroli nad ich umysłami. Prawda nigdy nie została wyryta w ich sercach. “Sercem wierzy człowiek ku sprawiedliwości”. Rzymian 10,10. “Przetoż będziesz miłował Pana, Boga twego, ze wszystkiego serca twego, i ze wszystkiej duszy twojej, i ze wszystkiej myśli twojej, i ze wszystkiej siły twojej”. Marka 12,30. Czy czynicie to? Wielu nie czyni i nigdy nie czyniło. Ich nawrócenie jest tylko powierzchowne. S5 536.1

Apostoł mówi: “A tak, jeźliście powstali z Chrystusem, tego co jest w górze szukajcie, gdzie Chrystus na prawicy Bożej siedzi, o tym co jest w górze myślcie, nie o tym co jest na ziemi”. Kolosan 3,1.2. Serce jest cytadelą człowieka. Z niego pochodzi życie lub śmierć. Póki serce nie jest oczyszczone, osoba dana nie jest przystosowana do odgrywania jakiejkolwiek roli we wspólnocie ze świętymi. Czy Badacz Serca nie wie kto pozostaje w grzechu nie bacząc na swoją duszę? Czy nie ma świadka najskrytszych spraw w życiu każdego? Zmuszona byłam do wysłuchania słów wymawianych przez pewnych mężczyzn do kobiet i dziewcząt — słów pochlebstw, które uwodziły i czarowały. Szatan używa wszystkich tych środków do zniszczenia dusz. Niektórzy z was mogli w ten sposób być jego agentami a jeżeli tak, będziecie musieli spotkać się z tymi rzeczami na sądzie. Anioł powiedział o tych ludziach: “Ich serca nigdy nie były oddane Bogu. Nie ma w nich Chrystusa. Nie ma w nich prawdy. Jej miejsce zajmuje grzech, oszustwo i fałsz. Nie wierzy się w Słowo Boże i nie działa się według niego”. S5 536.2

Obecna działalność szatana w pracy nad sercami oraz zborami i narodami powinna przerazić każdego badacza proroctw. Koniec jest bliski. Niech powstaną nasze zbory. Niech nawracająca moc Boga doświadczy wszystkie serca poszczególnych członków a wtedy ujrzymy głębokie poruszenie Ducha Bożego. Przebaczenie grzechów nie jest jedynym wynikiem śmierci Jezusa. Poniósł On nieskończoną ofiarę nie tylko po to aby grzech został usunięty lecz aby natura ludzka została odbudowana, ponownie upiększona, zrekonstruowana z ruin i przygotowana na przyjście Boga. S5 537.1

Powinniśmy okazywać naszą wiarę uczynkami. Powinno się przejawiać wielkie pragnienie posiadania dużej ilości Ducha Chrystusowego albowiem w tym będzie siła zboru. To właśnie szatan walczy o to aby dzieci Boże odciągnąć na bok. O, jakże mało posiadamy miłości do Boga i do siebie nawzajem! Słowo i duch prawdy mieszkający w naszych sercach oddzieli nas od świata. Niezmienne zasady prawdy i miłości zwiążą serca z sercem a siła związku będzie stosowna do miary łaski i posiadania prawdy. Dobrze byłoby aby każdy z nas wziął lustro, królewskie prawo Boże, i zobaczył w nim odbicie swego charakteru. Uważajmy abyśmy nie zaniedbali sygnałów niebezpieczeństwa i ostrzeżeń zsyłanych w Jego Słowie. Jeżeli nie będzie się zwracało uwagi na te ostrzeżenia a wady charakteru nie zostaną zwyciężone, wady te zwyciężą tych, którzy je posiadają i popadną oni w błąd, odstępstwo i otwarty grzech. Umysł, który nie jest wzniesiony ku najwyższym celom, z czasem utraci swoją moc zachowania tego co już kiedyś zdobył. “A tak kto mniema że stoi, niechże patrzy aby nie upadł”. 1 Koryntian 10,12. “Wy tedy, najmilsi! wiedząc to przedtem, strzeżcie się abyście błędem tych niezbożników nie byli zwiedzeni i nie wypadli z waszej stateczności. Ale róście w łasce i w znajomości Pana naszego i Zbawiciela Jezusa Chrystusa”. 2 Piotra 3,17.18. S5 537.2

Bóg wybrał lud w tych ostatnich dniach, z którego uczynił powierników swojego prawa i lud ten zawsze będzie miał niewdzięczne zadanie do wykonania. “Znam uczynki twoje i twoją pracę, i cierpliwość, i jak nieznosisz tych i doświadczyłeś tych, którzy się mienią być apostołami a nie są i znalazłeś ich że są kłamcami. I znosiłeś i masz cierpliwość, i pracowałeś dla imienia mego a nie ustałeś”. Objawienie 2,2.3. Będzie wymagało wielkiej pracowitości i nieustannej walki aby powstrzymać zło z dala od naszych zborów. Należy utrzymać stałą bezstronną dyscyplinę bowiem niektórzy posiadający pozory religii będą próbować podkopać wiarę innych i pracować nad wywyższeniem samych siebie. S5 538.1

Pan Jezus na Górze Oliwnej jasno stwierdził “iż rozmnoży się nieprawość, oziębnie miłość wielu”. Mateusza 24,12. Mówi o grupie, która upadła z wysokiego stanu duchowości. Niech wypowiedzi takie jak ta dotrą z poważną oczyszczającą mocą do naszych serc. Gdzie jest zapał, poświęcenie dla Boga, który odpowiada wielkości prawdy w jaką wierzymy? Umiłowanie świata, ukochanie jakiegoś drogiego nam grzechu odwróciło serce od umiłowania modlitwy i rozmyślania nad świętymi sprawami. Utrzymuje się formalny rytuał obrzędów religijnych ale gdzie jest umiłowanie Jezusa? Umiera duchowość. Czy to odrętwienie, to straszne zepsucie ma być kontynuowane? Czy lampa prawdy ma migotać i wreszcie zgasnąć w ciemnościach ponieważ nie jest napełniona oliwą łaski? S5 538.2

Pragnę by każdy kaznodzieja i każdy nasz pracownik mógł widzieć tę sprawę tak jak została mi przedstawiona. Samozadowolenie i zarozumiałość zabijają życie duchowe. Podnosi się własne “ja”, mówi się o sobie. O, gdyby to “ja” mogło umrzeć: “Na każdy dzień umieram” (1 Koryntian 15,31), powiedział apostoł Paweł. Kiedy ta dumna samowystarczalność i zarozumiałość przenikają duszę, nie ma w niej miejsca dla Jezusa. Daje się Mu mniej wartościowe miejsce podczas gdy “ja” staje się ważniejsze i wypełnia całą świątynię duszy. To jest powód, dla którego Pan może uczynić dla nas tak niewiele. Gdyby On współpracował z naszymi wysiłkami, narzędzie przywłaszczałoby całą chwałę swojemu sprytowi, mądrości, zdolności i gratulowałoby sobie jak czynił to faryzeusz: “Poszczę dwa razy w tydzień, oddaję dziesięcinę z wszystkiego co posiadam”. Łukasza 18,12. Kiedy to “ja” zostanie ukryte w Chrystusie, nie będzie tak często wyciągane na powierzchnię. Czy poznamy zmysł Ducha Bożego? Czy będziemy kłaść większy nacisk na pobożność praktyczną a mniej, znacznie mniej, na mechaniczny porządek? S5 538.3

Słudzy Chrystusowi powinni żyć tak jakby żyli przed Jego oczami i przed oczami aniołów. Powinni poszukiwać zrozumienia wymagań naszego czasu i przygotować się na spotkanie z nimi. Szatan nieustannie atakuje nas wykorzystując nowe i niewypróbowane sposoby a dlaczego oficerowie armii Bożej mają być niewydajni? Dlaczego mają pozostawiać jakąś część swojej natury bez pielęgnacji? Jest wielka praca do wykonania i jeżeli istnieje jakikolwiek brak harmonijnego działania w wykonywaniu jej, dzieje się tak z powodu miłości własnej i zarozumiałości. Tylko wtedy gdy troskliwie staramy się wykonywać rozkazy Mistrza bez stawiania naszej własnej pieczęci albo naszych cech. “Anioł powiedział: Złączcie się, zewrzyjcie się”. S5 539.1

Nalegam na was, którzy zajmujecie się świętymi sprawami, abyście więcej skupiali się na religii praktycznej. Jak rzadko widzi się delikatne sumienie oraz prawdziwy z serca płynący żal duszy i przekonanie o grzechu! Dzieje się tak ponieważ nie ma wśród nas głębokiego działania Ducha Bożego. Nasz Zbawiciel jest drabiną, którą widział Jakub, której podstawa spoczywała na ziemi a najwyższe szczeble sięgały do najwyższych miejsc nieba. To wskazuje nam na sposób w jakim możemy osiągnąć zbawienie. Jeżeli ktokolwiek z nas będzie zbawiony, stanie się to przez uchwycenie się Jezusa jako szczebla w drabinie. Dla wierzących Chrystus jest mądrością i sprawiedliwością, uświęceniem i wybawieniem. Niech nikt nie wyobraża sobie że łatwo jest zwyciężyć wroga i że może być wzniesiony do niezniszczalnego dziedzictwa bez wysiłku ze swej strony. Oglądanie się wstecz powoduje oszołomienie, zaniknięcie oporu oznacza zgubę. Niewiele osób docenia wagę nieustannej walki o zwycięstwo. Rozluźniają swoją pilność i w rezultacie stają się samolubni i pobłażliwi. Czujności duchowej nie uważa się za rzecz zasadniczą. Gorliwość w wysiłkach ludzkich nie jest podejmowana w życiu chrześcijańskim. S5 539.2

Strasznie upadną ci, którzy uważają że stoją mocno, ponieważ posiadają prawdę lecz nie posiadają jej takiej jaka jest w Jezusie. Chwilowa nieuwaga może strącić duszę w nieodwracalną ruinę. Jeden grzech prowadzi do drugiego a drugi przygotowuje drogę do trzeciego i tak dalej. Jako wierni posłowie Boga musimy nieustannie Go prosić aby zachowała nas Jego moc. Jeżeli na cal odejdziemy od obowiązku, znajdujemy się w niebezpieczeństwie, które zakończy się zgubą. Dla każdego z nas jest nadzieja ale tylko na jeden sposób a mianowicie przez przywiązanie się do Chrystusa i dołożenie wszelkich starań dla zdobycia doskonałości Jego charakteru. S5 540.1

Religia, która czyni z grzechu sprawę błachą, opierając się na miłości Bożej dla grzesznika bez względu na jego postępowanie, zachęca tylko grzeszników do wiary w to że Bóg przyjmie go podczas gdy on będzie nadal brnął i powielał to o czym wie że jest grzechem. To właśnie czynią ci, którzy głoszą wiarę w obecną prawdę. Prawda jest oddzielana od życia i to jest właśnie powodem że nie ma ona mocy przekonywania i nawracania duszy. S5 540.2

Bóg ukazał mi że prawda jaka jest w Jezusie nigdy nie została wniesiona w życie niektórych w Kalifornii. Nie posiadają oni religii Biblii. Nigdy nie zostali nawróceni i jeżeli ich serca nie zostaną uświęcone przez prawdę, którą przyjęli, zostaną związani z ostami ponieważ nie przynoszą gron owoców cennych aby pokazać że są gałęziami Winnicy żywej. S5 540.3

“Szukajcie Pana póki może być znaleziony, wzywajcie go póki blisko jest. Niech opuści niepobożny drogę swoją, a człowiek nieprawy myśli swoje i niech się nawróci do Pana a zmiłuje się, i do Boga naszego gdyż jest hojny w odpuszczaniu”. Izajasza 55,6.7. Życie wielu osób wskazuje że nie mają żywej więzi z Bogiem. Dryfują oni w stronę kanału świata. W rzeczywistości nie mają nic wspólnego z Chrystusem. Bardzo lubią rozrywki i napełnieni są samolubnymi poglądami, planami, nadziejami i ambicjami. Służą wrogowi pod pretekstem służenia Bogu. Są związani z tyranem i ten związek wybierają czyniąc się chętnymi sługami szatana. S5 540.4

Fałszywy pogląd podzielany przez wielu że ograniczanie dzieci jest szkodliwe rujnuje tysiące. Szatan z pewnością weźmie w posiadanie dzieci jeżeli nie będziecie czujni. Nie zachęcajcie ich do łączenia się z bezbożnymi. Odciągajcie je. Sami wyjdźcie spośród takich i pokażcie im że stoicie po stronie Pana. S5 541.1

Czy ci, którzy głoszą że są dziećmi Bożymi, dziećmi najwyższego, wzniosą sztandar, nie tylko wtedy kiedy zgromadzeni są na waszych nabożeństwach lecz tak długo aż po wsze czasy? Czy nie staniecie po stronie Pana i nie będziecie Mu służyć całym sercem? Jeżeli będziecie tak czynić jak czyniły dzieci Izraela zapominając o wyraźnych wymaganiach Bożych, z całkowitą pewnością przyjdziecie przed Jego sąd, lecz jeżeli porzucicie grzech i będziecie wyznawać żywą wiarę, najbogatsze błogosławieństwa niebiańskie będą należały do was. S5 541.2

Basel, Szwajcaria

1 marzec 1887

*****