Świadectwa dla zboru III

16/94

Zgubiony grosz

Zgubiona srebrna moneta przedstawiała błądzącego zagubionego grzesznika. Troskliwość niewiasty odnajdującej zgubiony grosz uczy naśladowców Jezusa ich obowiązku zajęcia się błądzącymi, którzy zagubili ścieżkę sprawiedliwości. Niewiasta zapaliła świecę aby powiększyć światło a potem wymiotła cały dom. Tak uważnie szukała że znalazła zgubiony grosz. S3 99.2

Tutaj wyraźnie określone zostały obowiązki chrześcijanina wobec tych, którzy potrzebują pomocy gdyż oddalili się od Boga. Zbłąkanych nie należy pozostawiać w ciemności i błędzie ale trzeba wykorzystać każdą możliwą sposobność aby przywieść ich z powrotem do światła. Zapalono świecę a to oznacza spotkać się z tymi, którzy otoczeni są ciemnością i niewiarą i z żarliwą modlitwą o niebiańskie światło należy badać Słowo Boże według niewzruszonych zasad prawdy tak, aby chrześcijanie zostali umocnieni argumentami Słowa Bożego a Jego nagany, groźne ostrzeżenia i słowa zachęty mogły dotrzeć do błądzących. Pan Bóg z dezaprobatą patrzy na obojętnych i niedbałych. S3 99.3

Gdy niewiasta odnalazła zgubę, zwołała przyjaciółki i sąsiadki mówiąc: “Weselcie się ze mną, gdyż znalazłam grosz, który zgubiłam. Taka, mówię wam, jest radość wśród aniołów Bożych nad jednym grzesznikiem, który się upamięta”. Łukasza 1,9-10. Jeżeli aniołowie radują się z powodu jednego grzesznika, który wyznaje swe błędy, pokutuje i wraca do społeczności braci, o ileż bardziej powinni radować się naśladowcy Chrystusa, którzy sami błądzą i codziennie potrzebują przebaczenia Bożego a także przebaczenia swych braci i dlatego powinna ich ogarniać radość z powrotu tych, którzy zostali oszukani diabelską sofistyką i sprowadzeni nas złą drogę przez co tak wiele wycierpieli. S3 99.4

Zamiast unikać błądzących, bracia powinni udać się za nimi tam gdzie oni się znajdują. Zamiast wypominać im to że pogrążyli się w mroku, powinni zapalić własne lampy aby mogli otrzymać więcej Bożej łaski i jaśniejsze zrozumienie Pisma Świętego. Potem przez przyniesione im światło będą mogli rozproszyć ciemności pogrążonych w błędzie. A gdy zbłąkany uświadomi sobie swój błąd i zgodzi się pójść za światłem, wówczas powinno się go przywitać z radością, nie robiąc mu wymówek z podkreśleniem jego wyjątkowej grzeszności będącej przyczyną ich wielkich wysiłków, niepokoju i męczącej pracy. Jeśli święci aniołowie Boży z radością witają takie wydarzenia, o ileż bardziej powinni radować się bracia, którzy sami potrzebują współczucia, miłości i pomocy gdy zbłądzą i gdy w mroku jaki ich otacza nie potrafią sobie pomóc. S3 100.1