Świadectwa dla zboru III

52/94

Rozdział 28 — Mojżesz i Aaron

Aaron zmarł na górze Hor i tam go pogrzebano. Mojżesz, brat Aarona i Eleazar, jego syn, odprowadzili go na górę. Najboleśniejszy obowiązek spoczywał na Mojżeszu, kiedy miał zdjąć ze swojego brata kapłański ubiór i dać go Eleazarowi gdyż Bóg powiedział że Eleazar ma zastąpić Aarona w kapłańskiej służbie. Mojżesz i Eleazar byli świadkami śmierci Aarona i Mojżesz pogrzebał go na górze. Scena na górze Hor zwróci naszą myśl do jednego z bardzo ważnych wydarzeń w życiu Aarona. S3 293.2

Aaron był człowiekiem o bardzo miłym usposobieniu. Bóg wybrał go aby był przy boku Mojżesza i mówił za niego — był jego ustami. Bóg mógł wybrać Aarona na wodza ale Ten, który zna serce i charakter, widział że Aaron ma skłonności do poddania się i traci moralną odwagę bronienia prawdy i prawa we wszelkich okolicznościach, bez względu na następstwa. Pragnienie Aarona aby wykonać wolę ludu i być dla niego przychylnym, przywiodły go do wielkiej nieprawości. Zbyt często ulegał wpływom otoczenia, zezwalał na zachcianki i czyniąc tak poniżał i zasmucał Boga. Ten sam brak stanowczości w jego rodzinie spowodował śmierć obu jego synów. Aaron był pobożnym i dobroczynnym ale zaniedbywał karność i dyscyplinę w swojej rodzinie. Zamiast realizować zadania polegające na wpajaniu szacunku i respektu u swych synów, pozwalał im aby rządzili się własnymi skłonnościami. Nie prowadził ich do samozaparcia lecz podporządkował się ich zachciankom. Nie byli prowadzeni i ćwiczeni w okazywaniu szacunku i respektu wobec rodzicielskiego autorytetu. Ojciec powinien być do końca swego życia kierującym w rodzinie. Jego autorytet nie może zgasnąć nawet wówczas gdy dzieci dorastają i zakładają własne rodziny. Sam Bóg jest królem i władcą narodu i żąda od ludu posłuszeństwa i czci. S3 293.3

Porządek i pomyślność narodu zależą od dobrego prowadzenia i porządku w zborze. Z kolei błogosławieństwo, harmonia i ład w zborze zależą od porządku i rzetelnej dyscypliny w rodzinie. Bóg karze niewiernych rodziców, którym powierzył obowiązek wpajania zasad, które stanowią podstawę dyscypliny w zborze i pomyślność narodu. Jedno niezdyscyplinowane dziecko często niszczy harmonię zboru i skłania zbór do szemrania i buntu. W najbardziej uroczysty sposób Pan powierzył dzieciom obowiązek aby z szacunkiem odnosiły się do rodziców. Z drugiej zaś strony wymaga od rodziców aby uczyli swe dzieci z niesłabnącą wytrwałością poszanowania prawa Bożego i bojaźni Bożej. Wskazówki jakie Bóg udzielił Izraelowi w tak uroczysty sposób spoczywają również na chrześcijańskich rodzicach. Ci, którzy zaniedbują światło i nauki jakie Bóg im dał w swym Słowie w zakresie wychowania i prowadzenia domu, będą musieli przejść surowy sąd gdyż niosą na sobie wielką odpowiedzialność. To że Aaron zaniedbał dzieci nie wymagając szacunku i respektu od swych synów, było jego przestępstwem i rezultatem ich śmierci. S3 294.1

Bóg wyróżnił Aarona tym że powołał go na najwyższego kapłana a synów jego aby wykonywali świętą służbę. Byli to: Nadab i Abiju. Jednak oni zlekceważyli rozkaz Boży aby w kadzielnicach przynosć tylko święty ogień. Bóg zakazał im pod karą śmierci przynoszenia zwykłego ognia. S3 295.1

Tu widzimy rezultat braku dyscypliny ponieważ synowie Aarona nie byli wychowywani tak aby respektowali polecenia swojego ojca. Nie szanowali autorytetu rodzicielskiego i nie uświadamiali sobie również konieczności dokładnego kierowania się wymaganiami Bożymi. Folgowali swemu apetytowi i smakowi wina a kiedy znajdowali się w stanie podniecenia, ich rozum był przyćmiony i nie byli w stanie dostrzec różnicy pomiędzy świętym a pospolitym. Znieważyli wyraźny rozkaz Boży tym że pospolity ogień ofiarowali zamiast świętego. Bóg przyszedł do nich z gniewem i w Jego obecności zostali zniszczeni. S3 295.2

Aaron zniósł to ciężkie doświadczenie cierpliwie i z pokorą. Żal i smutek napełnił jego duszę. Uświadomił sobie zaniedbanie obowiązków. Był kapłanem najwyższego Boga. Miał przynosić pojednawcze ofiary za grzechy ludu. Był również kapłanem w swoim domu, jednakże ulegał skłonnościom swych dzieci. Zaniedbał obowiązek doprowadzenia dzieci do posłuszeństwa, samozaparcia i szacunku wobec rodzicielskiego autorytetu, dlatego też zaniedbał wychowania i kształtowania ich charakterów w szacunku wobec rzeczy wiecznych. Aaron nie dostrzegał reguł tak samo jak dziś wielu chrześcijańskich rodziców, że ich niewłaściwa miłość i pobłażanie swym dzieciom w niektórych sprawach ściąga na nich nieupodobanie Boże i gniew, który może im przynieść zgubę. Gdy Aaron zaniedbał ćwiczenie własnego autorytetu, sprawiedliwość Boża obudziła się przeciwko synom. Aaron musiał się nauczyć że jego pobłażliwość bez zdecydowanego ćwiczenia rodzicielskich ograniczeń, jego nieczysta czułość, dobroduszność i uległość wobec swych synów, sprowadziła na nich okrutny los. Dzieło sprawiedliwości Bóg ujął w swoje ręce i zniszczył synów Aarona. S3 295.3

Kiedy Bóg wezwał Mojżesza aby wstąpił na górę, było to sześć dni przed tym, kiedy miał zostać pochwycony w obłoku, do bezpośredniej łączności z Bogiem. Szczyt góry lśnił chwałą Bożą. Izrael wówczas mógł oglądać tę chwałę na własne oczy. Ich niewiara była tak naturalnym stanem że zaczęli szemrać i narzekać nad nieobecnością Mojżesza. Kiedy chwała Boża poświadczyła jego świętą obecność na górze a wódz Izraela był w ścisłej łączności z Bogiem, lud miał się uświęcać i szpiegować swoje serca okazując pokorę z bojaźnią Bożą. Bóg pozostawił Aarona i Hura aby zajęli miejsce Mojżesza. W czasie nieobecności Mojżesza ludzie mieli radzić się u tych mężów wyznaczonych przez Boga. S3 295.4

I tutaj widzimy słabość Aarona jako przywódcy i władcy Izraela. Lud zażądał od niego aby uczynił im bożki które by szły przed nimi z Egiptu. Tu była sposobność aby Aaron okazał swą wiarę i niezachwiane zaufanie w Bogu i stanowczo i zdecydowanie sprzeciwił się żądaniom ludzi. Lecz przez wrodzone pragnienie bycia lubianym oraz sprawianie przyjemności ludziom, pobłażał sobie czym splamił chwałę Bożą. Kazał przynieść wszystkie ozdoby i uczynił złotego cielca i oznajmił przed ludem: “To są bogowie wasi, o Izraelu, którzy cię wywiedli z ziemi Egipskiej”. 2 Mojżeszowa 32,4. Tym bezsensownym bożkom uczynił ołtarz i oznajmił nazajutrz święto Panu. Wszelkie ograniczenia wydawały się być usunięte dla ludu. Ofiarowali całopalenia złotemu cielcowi a duch lekkomyślności i niepohamowanego szału wziął ich w posiadanie. Oddali się haniebnym hulankom i pijaństwu, pili, jedli i grzeszyli bez skrupułów. S3 296.1

Minęło zaledwie kilka tygodni kiedy uroczyście z Bogiem uczynili przymierze że będą Mu posłuszni. Wysłuchali słów Bożego Prawa wypowiedzianego z góry Synaj pośród błyskawic i grzmotów i trzęsienia ziemi. Słuchali jak sam Bóg przemawiał: “Jam jest Pan Bóg twój, którym cię wywiódł z ziemi Egipskiej, z domu niewoli. Nie będziesz miał bogów innych przede mną. Nie czyń sobie obrazu rytego, ani żadnego podobieństwa rzeczy tych, które są na niebie w górze, i które na ziemi nisko i które są w wodach pod ziemią. Nie będziesz się im kłaniał ani im będziesz służył bom Ja Pan Bóg twój, Bóg zawistny w miłości, nawiedzający nieprawości ojców nad syny w pokoleniu trzecim i czwartym tych, którzy mię nienawidzą a czyniący miłosierdzie nad tysiącami tych, którzy mię miłują i strzegą przykazań moich”. 2 Mojżeszowa 20,2-6. S3 296.2

Aaron i jego synowie byli zaszczyceni tym że zostali wezwani na górę aby byli świadkami Bożej chwały. “I widzieli Boga Izraelskiego, a było pod nogami jego jako robota z kamienia szafirowego, a jako niebo gdy jest jasne”. 2 Mojżeszowa 24,10. S3 297.1

Bóg powołał Nadaba i Abiu do najświętszego dzieła i dlatego wyróżnił ich w sposób najbardziej szczególny. Dał im możliwość zobaczenia wzniosłej chwały Bożej aby scena jaką widzieli na górze lepiej przygotowała ich do służby w Jego dziele i aby podnieść ich autorytet i cześć przed ludem co dałoby lepsze wyobrażenie ludowi o charakterze Bożym i pobudzałoby do obowiązku posłuszeństwa i szacunku wobec Jego wszystkich przykazań. S3 297.2

Zanim Mojżesz opuścił lud udając się na górę, odczytał ludziom słowa przymierza jakie Bóg z nimi uczynił a oni jednym głosem odpowiedzieli: “Wszystko co Pan powiedział uczynimy i będziemy posłuszni”. 2 Mojżeszowa 24,7. Jakże wielki musiał być grzech Aarona i jak obrażający w oczach Bożych. S3 297.3

Kiedy Mojżesz odebrał prawo Boże z rąk Boga, Pan poinformował go o grzechu zbuntowanego Izraela i ogłosił jego zgubę. Mojżesz prosił Boga jednak za lud. Aczkolwiek Mojżesz był najpokorniejszym człowiekiem jaki kiedykolwiek żył, to gdy chodziło o lud, nad którym go postanowił Pan zatracił śmiałość i z uporczywością i stanowczością błagał Boga o lud izraelski. Prosił aby Bóg nie zniszczył tego narodu. Bóg obiecał że w dziele zniszczenia ocali Mojżesza i powoła sobie inny lud, nie ten ale lepszy niż Izrael. S3 297.4

Mojżesz przekonał Boga. Pan wysłuchał szczerą prośbę Mojżesza aby nie zniszczył swego ludu. Mojżesz zabrał tablice przymierza, dziesięć przykazań, i zstąpił z góry. Dzikie wrzaski dzieci Izraela dotarły do Jego uszu długo wcześniej zanim doszedł do obozu. Kiedy zobaczył ich bałwochwalstwo uświadomił sobie że w najhaniebniejszy sposób wzruszyli przymierze. Przepełniony oburzeniem i gniewem za ich bałwochwalstwo oraz wstyd i zamieszanie z ich powodu spowodowały że rzucił tablicami o ziemię i rozbił je. Ponieważ oni złamali przymierze z Bogiem, Mojżesz rozbiciem tablic zaznaczył że Bóg także zerwał przymierze z nimi. Tablice, na których zapisane było prawo Boże, zostały zniszczone. S3 297.5

Aaron swoim przyjemnym usposobieniem bardzo łagodnie starał się przekonać Mojżesza że nie jest to znowu tak wielki grzech z powodu którego trzeba by było się tak bardzo smucić i gniewać. Mojżesz w gniewie zapytał: “I rzekł do Aarona: Cóż ci ten lud uczynił żeś wprowadził nań ten grzech wielki? Odpowiedział Aaron: Niech się nie rozpala gniew Pana mego, ty znasz ten lud jako do złego skłonny jest. Bo mi mówili: Uczyń nam bogi, którzy by szli przed nami gdyż Mojżeszowi, mężowi temu który nas wywiódł z ziemi Egipskiej, nie wiemy co się stało. I odpowiedziałem im: Kto ma złoto, odrywajcie je z siebie. I dali mi i wrzuciłem je w ogień i ulał się ten cielec”. 2 Mojżeszowa 32,21-24. Aaron chciał aby Mojżesz myślał że zdarzył się jakiś cud, który przemienił złote ozdoby na kształt cielca. Nie powiedział Mojżeszowi że to on wraz z innymi pracownikami zrobił ten odlew. S3 298.1

Aaron uważał że Mojżesz zbyt ostro sprzeciwia się żądaniom ludu. Myślał sobie że gdyby Mojżesz był nieco mniej wymagający i stanowczy, gdyby starał się o kompromis z ludem i zezwalał nieco na ich żądania, miałby teraz mniej kłopotów i nieprzyjemności, i byłoby więcej harmonii i pokoju w obozie Izraela. Z tego powodu postanowił wypróbować nowego sposobu. Przystosował swój naturalny temperament do życzeń ludu aby zapewnić im zadowolenie, uszanować ich wolę i zezwolić na ich zachcianki i życzenia. Chciał zapobiec walce, którą przewidywał jeśliby nie uwzględniłby ich życzeń. Lecz gdyby Aaron stał niezachwianie po Bożej stronie, gdyby powiedział ludowi że czyniąc dla nich bożki aby ich prowadziły do Egiptu, spotka ich strach. Gdyby przypomniał im majestat Synaju gdzie Bóg wypowiedział swoje prawo w sławie i majestacie, gdyby przypomniał im ich uroczyste przymierze z Bogiem, według którego mieli być posłuszni wszystkiemu co im przykazał. Gdyby im powiedział że ani za cenę swojego życia nie zezwoli na ich żądania, zdobyłby taki wpływ na ludzi że zapobiegłby temu strasznemu odstępstwu. Podczas nieobecności Mojżesza, wpływ Aarona miał być użyty we właściwym i pewnym kierunku. Powinien był stanąć niewzruszenie jak Mojżesz aby uchronić lud przed grzesznym kursem. Niestety wpływy jego rozprzestrzeniły się w złym kierunku. Był bezsilny aby podnieść Bożą cześć i honor przejawiający się w przestrzeganiu Jego świętego prawa. Po złej stronie niestety wywarł potężny wpływ. Sam wskazał niewłaściwą drogę, kierował nią a lud był mu posłuszny. S3 298.2

Kiedy Aaron uczynił pierwszy niewłaściwy krok, duch który ogarnął lud, ogarnął również jego tak że przyjął kierownictwo jak generał a lud chętnie go słuchał. Swą postawą Aaron wyraźnie potwierdził najstraszniejszy i najhaniebniejszy grzech ponieważ było to łatwiejsze aniżeli stanąć po stronie sprawiedliwości. Kiedy oddalił się od uczciwości pozwalając na grzech ludowi, wydawał się być gorliwszy w swej decyzji. Jego bojaźń zaczęła nagle znikać. Z gorliwością i zapałem jakiego nigdy nie okazywał w obronie Bożego prawa, chwycił narzędzia aby wytopić złoto na sporządzenie złotego cielca. Kazał postawić ołtarz i z zapałem godnym lepszej sprawy oznajmił ludziom że jutro będzie ogłoszone święto Panu. Trębacze słysząc to od Aarona, ogłosili to całemu zgromadzeniu. S3 299.1

Spokojna, a przy tym fałszywa pewność Aarona oddziaływała na ludzi bardziej skutecznie niż właściwy wpływ Mojżesza w prowadzeniu ludu. To miało wpływ na ich bunt. Jakaż straszna ślepota dotknęła Aarona że światłość uważał za ciemność a ciemność za światłość! Jakąż zarozumiałość miał w sobie gdy ogłaszając publicznie święto Pana kazał bałwochwalczo służyć swym bałwanom! Tu widać moc szatana nad umysłami, które nie są w pełni kontrolowane przez Ducha Bożego. Szatan rozwinął swój sztandar pośród Izraela i był czczony jako sztandar Boga. S3 300.1

Aaron bez wahania i wstydu powiedział: “To są bogowie twoi, którzy cię wyprowadzili z ziemi egipskiej”. Aaron wpłynął na dzieci Izraela aby posunęli się jeszcze dalej w swym bałwochwalstwie aniżeli sami żądali. Mieli się już dalej nie kłopotać palącą chwałą, która jak płomienie ognia na górze zniszczyła ich przywódcę. Sądzili że mają wodza według swojego serca, który był gotów wykonać wszystko cokolwiek mu powiedzą. Poświęcili się swemu złotemu bożkowi przynosząc mu ofiary spokojne a sami oddali się ucztowaniu i pijaństwu. Wówczas w swych umysłach doszli do wniosku że nie dlatego mieli tyle kłopotów iż postępowali źle na puszczy lecz że kłopoty sprawiał im ich przywódca — nie był odpowiednim człowiekiem. Był zbyt nieustępliwy, stanowczy oraz pokazywał im stale ich grzechy. Ostrzegając, napominając groził Bożym nieupodobaniem. Nastała nowa sytuacja, teraz byli zadowoleni z Aarona i zadowoleni z samych siebie. Myśleli: “Gdyby Mojżesz był tak przyjemny i łagodny jak Aaron, jakaż harmonia i pokój panowałyby w obozie Izraela.” Nie dbali teraz o to czy Mojżesz zejdzie z góry czy też nie. S3 300.2

Kiedy Mojżesz zobaczył bałwochwalstwo Izraela, jego oburzenie było tak wielkie że rzucił tablice kamienne zakonu na ziemię i rozbił je. Aaron stał cicho obok znosząc krytykę Mojżesza. Ludzie byli oczarowani łagodnym duchem Aarona a przestraszeni szorstkością Mojżesza. Bóg jednak widzi inaczej niż widzi człowiek. Nie potępił gniewu i oburzenia Mojżesza przeciwko odstępstwu Izraela. S3 301.1

Prawdziwy wódz zawsze będzie stawał po stronie Boga. A ten wrócił właśnie ze spotkania z Bogiem gdzie błagał Go aby odwrócił swój gniew od błądzącego ludu. Teraz ma kolejne zadanie do wykonania jako Boży współpracownik. Musi podnieść Jego cześć przed ludem i pokazać im że trzeba nazwać grzech grzechem a sprawiedliwość sprawiedliwością. Musiał wykonać zadanie przeciwne do postępowania Aarona. “Stanął Mojżesz w bramie obozu i rzekł: Kto Pański przystąp do mnie. I zebrali się do niego wszyscy synowie Lewiego. I rzekł do nich: Tak mówi Pan, Bóg Izraelski. Przypasz każdy miecz swój do biódr swoich, przychodźcie a wracajcie się od bramy do bramy w obozie, a zabijajcie każdy brata swego i każdy przyjaciela swego i każdy bliźniego swego. I uczynili synowie Lewiego według słowa Mojżeszowego i poległo z ludu dnia onego około trzech tysięcy mężów. Bo był rzekł Mojżesz. Poświęćcie ręce swoje dziś Panu każdy na synu swym i na bratu swym aby wam dane było błogosławieństwo”. 2 Mojżeszowa 32,26-29. S3 301.2

Mojżesz tutaj określa wspaniałe i właściwe poświęcenie jako posłuszeństwo wobec Boga aby stać wytrwale po stronie Boga i sprawiedliwości i pokazać gotowość realizowania celu Bożego w najbardziej nieprzyjemnych obowiązkach, pokazując że żądania Boże są wyższe aniżeli żądania przyjaciół czy życie najbliższych. Synowie Lewiego poświęcili się Bogu wykonując Jego sąd przeciwko przestępstwu i grzechowi. S3 301.3

Aaron i Mojżesz obaj zgrzeszyli tym że nie oddali chwały i czci Bogu przy wodach Meryba. Obaj byli osłabieni i prowokowani ustawicznym narzekaniem Izraela i w czasie kiedy Bóg był pełen miłosierdzia wobec ludu by zmiękczyć i poddać ich serca i przywieźć do skruchy, Mojżesz i Aaron sprzeczali się o to czy mają moc otworzyć im skałę. “Słuchajcie teraz ludzie oporni izali z tej skały możemy wam wywieźć wodę?” 4 Mojżeszowa 20,10. Tutaj była możliwość i złota sposobność aby uświęcić Pana przed ludem, aby ukazać im cierpliwość Boga i Jego czułą litość dla nich. Lecz oni dalej szemrali przeciwko Mojżeszowi i Aaronowi ponieważ nie mogli znaleźć wody dla nich. Mojżesz i Aaron brali te szemrania za wielką próbę oraz brak szacunku dla nich zapominając o tym że to Boga doprowadzał lud do gniewu. Przeciwko Bogu grzeszyli i okazywali Jemu brak szacunku a nie tym, których On wyznaczył aby realizowali Jego cel. Poniżali najlepszego Przyjaciela a przypisywali swoje nieszczęście Mojżeszowi i Aaronowi występując przeciwko opatrzności Bożej. S3 301.4

Grzech tych szlachetnych przywódców był wielki. Ich życie mogłoby być wspaniałym przykładem. Bóg dał im wielkie przywileje. Byli wywyższani i szanowani jednakże nie usprawiedliwia grzechu u żadnych ludzi a tym bardziej u tych, którzy zajmują odpowiedzialne stanowiska. Wielu chrześcijan postrzega ludzi, którzy nie napominają i nie potępiają zła, jako litościwych, pobożnych i prawdziwie chrześcijańskich, podczas gdy tych, którzy stoją niewzruszenie w obronie sprawiedliwości i nie poddają się nieuświęconym wpływom, uważają za takich, którym brakuje pobożności i chrześcijańskiego ducha. S3 302.1

Ci, którzy stoją w obronie Bożej czci i zachowują czystość chrześcijańskiego ducha prawdy za wszelką cenę, będą przechodzili różne próby tak jak nasz Zbawiciel kiedy był kuszony na pustyni. Podczas gdy ci, którzy poddają się, są obojętni i nie mają odwagi potępić zła lecz zachowują milczenie gdy ich głos jest potrzebny w obronie dobra a przeciwko złu, mogliby uniknąć wiele boleści serca i wiele kłopotów lecz utracą bogatą nagrodę jeśli nie własną duszę. Ci, którzy żyją w harmonii z Bogiem i poprzez wiarę w Niego otrzymują siłę by potępiać zło, stać w obronie dobra, zawsze będą toczyć ostre boje i często będą samotni. Lecz cenne zwycięstwo będzie ich własnością jeżeli od Boga będą uzależnieni. A Jego łaska będzie ich siłą. Ich uczucia będą gorliwe i czyste a ich siły moralne będą w stanie przeciwstawić się złym wpływom. Ich wierność, podobnie jak u Mojżesza będzie najczystszego charakteru. S3 302.2

Łagodny i uległy duch Aarona i jego pragnienia zadośćuczynienia ludziom zaślepiły jego oczy na ich grzechy i na potworność przestępstw jakie tolerował. Jego postępowanie przyzwalało na czynienie zła i grzechu w Izraelu i kosztowało życie trzech tysięcy ludzi. W jakim kontraście z tym jest postępowanie Mojżesza kiedy uświadamiał lud że nie mogą żartować bezkarnie z Boga. Ukazał im sprawiedliwe niezadowolenie Boga spowodowane ich grzechami przez danie straszliwego rozkazu zabicia przyjaciół, bliskich i braci, którzy trwali w odstępstwie aby odwrócić gniew Boga, nie bacząc na ich uczucia sympatii wobec bliskich i krewnych, którzy kontynuowali bunt i trwali w odstępstwie. Po tym wszystkim Mojżesz został przygotowany do dalszego dzieła i zadania. Udowodnił kto jest prawdziwym przyjacielem Boga i kto przyjacielem ludu. S3 303.1

“A gdy było nazajutrz mówił Mojżesz do ludu: Wyście zgrzeszyli grzechem wielkim, przetoż teraz wstąpię do Pana a ubłagam Go za grzech wasz. Wróciwszy się tedy Mojżesz do Pana mówił: Proszę, zgrzeszył ten lud grzechem wielkim bo sobie uczynili bogi złote. Teraz tedy albo odpuść grzech ich albo jeśli nie, wymaż mię proszę z ksiąg twoich któreś napisał. I rzekł Pan do Mojżesza: Kto mi zgrzeszył tego wymarzę z ksiąg moich. A teraz idź, prowadź ten lud gdziem ci rozkazał. Oto anioł mój pójdzie przed tobą ale w dzień nawiedzenia mego, nawiedzę też i na nich ten to grzech ich. Skarał tedy Pan lud, przeto że uczynili byli cielca, którego był uczynił Aaron”. 1 Mojżeszowa 32,30-35. S3 303.2

Mojżesz prosił Boga i wstawiał się u Niego za grzesznego Izraela. Nie starał się pomniejszyć ich grzechu przed Bogiem, nie usprawiedliwiał ich grzechu lecz szczerze wyznał że zgrzeszyli wielkim grzechem czyniąc sobie bożka ze złota. Potem utracił swą bojaźliwość a pomyślność Izraela była tak blisko związana z jego życiem że stanął pewnie przed Bogiem i prosił i modlił się do Niego aby wybaczył swojemu ludowi. Jeżeli ich grzech jest tak wielki, błagał że Bóg nie może im wybaczyć, jeżeli ich imiona muszą być wytarte z Jego ksiąg, błagał Pana aby wymazał jego imię również. A kiedy Pan odnowił swe przyrzeczenie wobec Mojżesza że Jego anioł pójdzie przed nim prowadząc Izraela do ziemi obiecanej, Mojżesz upewnił się że jego modlitwa została wysłuchana. Lecz Pan zapewnił Mojżesza że jeżeli On został sprowokowany do nawiedzenia ludzi za naruszenie prawa, z pewnością ukarze ich za straszliwy występek. Ale jeżeli w przyszłości będą posłuszni, wymaże ten wielki grzech ze swej księgi. S3 303.3

*****