Świadectwa dla kaznodziejów i pracowników ewangelii

30/72

Rozdział 9 — Praca pod Bożym kierownictwem

Bóg Mistrzem Swoich pracowników

Nadchodzą ciężkie czasy i trudno jest zdobyć pieniądze, ale Bóg utoruje nam drogę, udostępniając źródła spoza kościoła. Nie mogę pojąć, jak można czuć się urażonym i protestować przeciwko przyjmowaniu darów od tych, którzy nie wyznają naszej wiary. Tak postępują tylko ludzie o skrajnych poglądach, stwarzając problemy i podejmując działania, do których nie zostali upoważnieni. Świat należy do Boga, a skoro Bóg potrafi tak oddziaływać na ludzkie narzędzia, że teren, który dotąd był w posiadaniu wroga, może znaleźć się w naszych rękach, co umożliwi głoszenie poselstwa na innych miejscach, to czy ograniczeni ludzie ze swoimi ciasnymi poglądami mogą blokować otwierane przez Niego możliwości? Zastrzeżenia i skrupuły w tej kwestii są nie na miejscu. Tego rodzaju działania nie są inspirowane przez Ducha Świętego. SdK 196.1

Niechaj wszyscy uważają, by nie stawali pomiędzy Bogiem — Wielkim Mistrzem, a Jego ludem. Powinniśmy umieć rozpoznać i nie kwestionować przejawów Bożej opatrzności i chylić głowę przez Jego autorytetem. Niech każdy Boży posłaniec sumiennie wykonuje przydzielone mu zadanie i nie podejmuje żadnych nieprzemyślanych decyzji, opierając się na własnej mądrości i pomysłowości. Niech posłańcy Pana udadzą się do tronu łaski, by mogli otrzymać mądrość i łaskę do poznania Boga i zrozumienia Jego dzieł. Znajomość Boga zapewni im równowagę umysłu i zdrowy osąd, tak iż nie będą działać impulsywnie w tym krytycznym, jakże ważnym okresie ziemskiej historii. SdK 196.2

Każdy krok musi być przemyślany

Nie jest wolą Bożą, by którykolwiek z Jego sług działał pochopnie i przejawiał krótkowzroczność. Bóg chce, żeby nauczyli się cierpliwie czekać i wykazywali się należytą rozwagą. Każdy krok powinien być przemyślany i poprzedzony wieloma modlitwami. Wtedy nasi bracia osiągną równowagę i spokój i będą mogli zdziałać więcej dobrego dla naszego ludu, bo chwała Pańska będzie ich nagrodą. SdK 197.1

Gwarancja naszego bezpieczeństwa leży w nieustannym szukaniu mądrości u Boga, w gruntownym rozważeniu każdej sprawy, z bojaźnią i drżeniem, w przeciwnym razie, zamiast światłem z nieba, dzieło będzie naznaczone ludzką słabością. Lecz Pan obiecał obdarzyć światłem tych, którzy Go szukają całym sercem. Jeśli tylko będziemy gorąco się modlić i cierpliwie czekać na Pana, nie robiąc żadnych gwałtownych ruchów, On nami pokieruje i otworzy przed nami wiele drzwi. SdK 197.2

Wielki Wódz będzie przewodził w każdej bitwie toczonej dla postępu Swego dzieła. Przeprowadzi Swój lud przez niebezpieczeństwa, jakim będą musieli stawić czoła, o ile poddowódcy i podpasterze będą wykonywać wyznaczone im zadanie i słuchać głosu, który mówi: “To jest droga, którą macie chodzić” (Izajasza 30,21); “Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności”. Jana 8,12. Jakże cudowna jest to obietnica! Możemy chodzić w światłości, tak jak On jest w światłości. Ludzie, którym Bóg powierzył odpowiedzialne zadania, muszą być absolutnie pewni, że podążają za swoim wielkim Przywódcą — Chrystusem, a nie działają pod wpływem impulsu podyktowanego przez ich własne usposobienie. Będziemy bezpieczni tylko wtedy, gdy poświęcimy się Bogu i będziemy patrzeć na Jezusa, pragnąc ze wszystkich sił zrealizować Jego zamiar. Ludzie mogą kierować się wieloma różnymi światłami, ale jest tylko jedno światło, które doprowadzi ich bezpiecznie do celu. Upewnijcie się, że podążacie za Jezusem, dokądkolwiek idzie. Niech nikt nie wyprzedza Chrystusa, lecz czeka na rozkaz: “Pójdź za Mną”! Niech nasi przywódcy nie ufają sobie, swoim zamiarom i swoim ambitnym pomysłom. Niech się im nie wydaje, że w ich własnym ogniu, w iskrach, które sami rozniecają, jest prawdziwe światło, bo po chwili może się okazać, że zamiast kierować się niebiańską Gwiazdą, która wskazuje drogę, idą za niepewnym przywódcą. SdK 197.3

Bóg zarządza swoim dziełem

Jestem bardzo zasmucona, gdy widzę ludzi usiłujących opracować szczegółowe wytyczne odnośnie metod postępowania dla misjonarzy pracujących w dalekich krajach. Musimy powierzyć sprawy Temu, którego, jak twierdzimy, naśladujemy, by mógł działać przez wyznaczone przez Siebie narzędzia, według własnego uznania. Nie powinniśmy uważać, że wszystko musi podlegać jurysdykcji kilku śmiertelników, którzy sami muszą nieustannie szukać mądrości u Boga, by nie popełniać błędów. Pan nigdy nie zamierzał uczynić Battle Creek centrum dowodzenia. On chce, by ludzie stali z boku i wyzbyli się przekonania, że postęp Jego dzieła zależy wyłącznie od nich i że każda sprawa musi zostać poddana ich osądowi. Trudno wyrazić mi to, co bym chciała, ale w imieniu Pana wysyłam sygnał ostrzegawczy. Ludzie na odpowiedzialnych stanowiskach powinni do wszystkiego podchodzić z bojaźnią i z drżeniem. Nie są upoważnieni do wyrywania się do przodu i wyprzedzania Tego, który powiedział: “Pójdź za Mną”. Bóg nie jest zadowolony z tego, że ludzie w dalekich krajach muszą czekać zanim odważą się wykonać jakikolwiek ruch. Musimy wierzyć w Bożą moc prowadzenia, bo to On zarządza Swoim własnym dziełem. On obdarzy mądrością i zrozumieniem Swoich reprezentantów w każdej części Jego wielkiej moralnej winnicy. On mówi: “Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was, abyście szli i owoc wydawali”. Jana 15,16. Zwracam się do moich Braci w Battle Creek: Pan nie musi wysyłać rozkazów do Swoich posłańców we wszystkich częściach świata przez Battle Creek! Nie upoważnił też nikogo, by rozporządzał Jego pracownikami, mówiąc im: “Zróbcie to”, albo “Tego nie róbcie”. To, że lud do tego stopnia zapatrzony jest w Battle Creek, oczekując stamtąd instrukcji, przynosi Bogu hańbę! SdK 198.1

Każdy naród ma swoją odrębną specyfikę i różne potrzeby, dlatego trzeba mądrości, by umieć zaadaptować się w nowych warunkach, zrozumieć mentalność ludzi, wśród których będzie się pracować i tak im przedstawić Prawdę, by przyniosło to pożądane rezultaty. Misjonarze muszą dobrze rozumieć potrzeby ludzi, z którymi mają do czynienia, i wychodzić im naprzeciw. Mogą pojawić się okoliczności, które będą wymagały natychmiastowego działania i ci, którzy są na miejscu, będą musieli zająć się sprawą i zrobić to, co konieczne, pod przewodnictwem Ducha Świętego. Gdyby w czasie kryzysu czekali aż z Battle Creek przyjdą instrukcje, co w danej sytuacji należy uczynić, mogliby wiele stracić. Ludzie, którzy zajmują się tą działalnością, muszą być wiernymi włodarzami łaski Bożej. Powinni to być mężowie wiary i trzeba ich zachęcać, by polegali na Bogu i ufali Mu. SdK 199.1

Boża organizacja

Niech pracownicy Boży studiują szósty rozdział księgi Izajasza oraz pierwszy i drugi rozdział Ezechiela. SdK 199.2

Wizja kół i związanych z nimi żywych istot wydawała się prorokowi skomplikowana i niewytłumaczalna. Ale pośród kół widoczna jest ręka Nieskończonej Mądrości, a rezultatem jej pracy jest doskonały porządek. Każde koło pracuje w doskonałej harmonii z wszystkimi pozostałymi. SdK 199.3

Pokazano mi, że ludzkie narzędzia za bardzo zabiegają o władzę i usiłują przejąć kontrolę nad dziełem. Pomijają Pana Boga, Potężnego Pracownika, nie biorąc Go pod uwagę przy opracowywaniu swoich metod i planów, i nie powierzają Mu spraw związanych z rozwojem dzieła. Niech się nikomu nie wydaje, że jest w stanie kierować sprawami, które należą do wielkiego Jestem. Bóg w Swojej opatrzności przygotowuje drogę, by dzieło mogło zostać wykonane przez ludzkie narzędzia. Niech więc każdy stanie na swoim posterunku, by wykonać tę część, która do niego należy i niech pamięta, że to Bóg jest Tym, który udziela instrukcji. SdK 199.4

Podczas zdobywania Jerycha, to Pan Bóg zastępów był generałem armii. To On opracował plan bitwy i zjednoczył niebiańskie i ludzkie siły, by wspólnie dokonały dzieła; lecz żadna ludzka ręka nie dotknęła murów Jerycha. Bóg zaplanował wszystko w taki sposób, żeby człowiek nie mógł sobie przypisać żadnej zasługi w osiągnięciu zwycięstwa. Wyłącznie Bóg miał zostać uwielbiony. Tak samo ma być z dziełem, w które my jesteśmy zaangażowani. Chwały nie należy oddawać ludziom; wyłącznie Pan ma zostać wywyższony. Proszę przeczytajcie uważnie trzeci rozdział Ezechiela. Musimy nauczyć się całkowitej zależności od Boga, zawsze jednak pamiętając o tym, że Pan Bóg potrzebuje każdego człowieka, który wyżywa Prawdę w sprawiedliwości. Jako pracownicy Chrystusa, mając przed oczyma krzyż Golgoty, mamy oznajmić światu: “Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata”. Jana 1,29. Mamy ogłosić poselstwo trzeciego anioła naszymi ludzkimi głosami, a ono ma iść w świat z wielką mocą i chwałą. SdK 200.1

Gdy ludzie przestaną polegać na ludziach, gdy uczynią Boga swoją twierdzą, wówczas będą sobie bardziej wzajemnie ufać. Nasza wiara w Boga jest za słaba, a nasze wzajemne zaufanie zbyt wątłe. SdK 200.2

Chrystus tchnął na Swych uczniów i powiedział: “Weźmijcie Ducha Świętego”. Jana 20,22. Dzisiaj Chrystus jest reprezentowany przez Swego Ducha Świętego i to w każdej części Swojej wielkiej winnicy. On udzieli Swego Ducha Świętego wszystkim tym, których serca są skruszone. SdK 200.3

Polegajmy bardziej na skuteczności Ducha Świętego, a dużo mniej na czynnikach ludzkich. Przykro mi to mówić, ale niektórzy nie dostarczyli dowodów na to, że nauczyli się lekcji pokory i łagodności w szkole Chrystusa. Nie trwają w Chrystusie i nie mają z Nim żywej łączności. Nie kieruje nimi mądrość Chrystusowa, ponieważ Jego Duch Święty nie został im udzielony. Pytam więc: Jak można opinie tych ludzi uważać za bezbłędne? Mogą piastować odpowiedzialne stanowiska, lecz żyją oddzieleni od Chrystusa. Nie mają usposobienia Chrystusa i nie uczą się codziennie od Niego. A jednak w niektórych przypadkach ufa się ich osądowi, a ich rada uważana jest za głos Boży. SdK 201.1

Gdy ludzkie narzędzia poddają się woli Boga i kształtują swoje charaktery na wzór charakteru Chrystusa, Jezus działa przez nie, wykorzystując ich zdolności. Wyzbywają się wszelkiej samolubnej pychy, wyniosłości i chęci przewodzenia, objawiając łagodność i uniżenie Chrystusa. Żyją i działają już nie oni, lecz żyje i działa przez nich Chrystus. Teraz w pełni rozumieją słowa modlitwy Zbawiciela: “Ja w nich, a Ty we mnie, aby byli doskonali w jedności, żeby świat poznał, że Ty Mnie posłałeś i że ich umiłowałeś, jak i Mnie umiłowałeś”. Jana 17,23. SdK 201.2

Bóg chce, by każdy człowiek mniej ufności pokładał w tym, co przemijające i śmiertelne, by mniej polegał na ludziach. Mamy doradców, którzy dają dowody, że nie mają poznania łaski Chrystusa i nie rozumieją Prawdy, jaka jest w Chrystusie. Ci, którzy współpracują z Bogiem, mają o sobie skromne zdanie. Nie są chełpliwi, samowystarczalni i wyniośli. Są cierpliwi, uprzejmi, pełni miłosierdzia i dobrych owoców. Dla nich ludzkie ambicje pozostają w cieniu. Przed nimi idzie sprawiedliwość Chrystusa, a chwała Pańska jest ich nagrodą. SdK 201.3

Komitety doradcze

Jeśli chodzi o udzielanie rad w kwestii prowadzenia dzieła Bożego niedopuszczalne jest, by jeden człowiek sprawował władzę absolutną i wypowiadał się w imieniu wszystkich, o ile nie jest oczywiste, że rada przez niego udzielona jest właściwa. Wszystkie plany i metody muszą zostać starannie rozważone i omówione, tak by wszyscy mogli poznać ich wady i zalety i zdecydować, która z nich najlepiej się sprawdzi w pracy misyjnej na terenach, które się przed nami otwierają. Trzeba się dobrze przyjrzeć terenom na które wzywa nas obowiązek, ze szczególnym uwzględnieniem trudności, z jakimi możemy się tam spotkać. Komitety doradcze powinny umożliwić ludowi zrozumienie tych planów, żeby kościół mógł wspierać wysiłki misjonarzy. Są zborownicy, którzy odznaczają się roztropnością i wieloma innymi wspaniałymi przymiotami umysłu. Należy korzystać z ich mądrości. Wzbudzi to wzrost zainteresowania tymi ważnymi zagadnieniami u innych członków kościoła. Wielu może uświadomić sobie fakt, że muszą wykazać się większą wnikliwością, by pojąć istotę dzieła Bożego. SdK 202.1

Wielu zdaje sobie sprawę z tego, że ich znajomość poselstwa jest niedostateczna, ale Bóg pomoże tym, którzy szczerze zabiegają o Jego mądrość. Nikt nigdy na próżno nie szuka Jego tronu łaski. Musimy gorliwie zabiegać o mądrość z nieba, świadomi tego, że dusze giną z braku poznania słowa żywota oraz tego, że królestwo Chrystusa ma się rozszerzać. Mężczyźni i kobiety o szlachetnych umysłach zostaną zaliczeni w poczet tych, o których powiedziano: “Nie wy Mnie wybraliście, ale Ja was wybrałem... abyście szli i owoc wydawali”. Jana 15,16. SdK 202.2

Jak zdobyć niezbędne fundusze

Od początku naszej działalności misyjnej mieliśmy mnóstwo kłopotów z uzyskaniem odpowiednich funduszy na jej prowadzenie na terenach, które Opatrzność przed nami otworzyła. Praca misyjna musi się rozwijać, a ci, którzy wierzą w Prawdę, powinni unikać wydawania swoich środków na kupowanie niepotrzebnych rzeczy. Nie powinniśmy się troszczyć o własne wygody, ale raczej poprzestawać na tym, co niezbędne. Będziemy musieli ograniczać nasze potrzeby, żeby w skarbcu zawsze były środki, które pozwolą podnieść sztandar Prawdy na nowym terytorium. SdK 203.1

Szukajcie Boga, wierzcie w Tego, który ma nieograniczone możliwości. Jeśli będziemy postępować mądrze, wkładając w pracę wszystkie nasze zdolności, ręka Boża będzie na nas spoczywać. Musimy pokonywać przeszkody, nie czekając aż w skarbcu pojawią się odpowiednie środki. Niech nas Bóg uchowa przed tym, byśmy wezwani przez Jego opatrzność do wkroczenia na pola gotowe do żniw, opóźnili swój wymarsz lamentując: “Nasz skarbiec jest pusty. Nie mamy środków na utrzymanie pracowników, którzy już są w terenie, nie możemy więc poszerzyć naszej działalności”. SdK 203.2

Dziękujemy Bogu za to, że nasze szkoły sobotnie przyczyniają się do realizacji wielu cennych projektów. Dzieci i młodzież oddają swe grosze, które niczym małe strumyczki zasilają potok szczodrości. Dzieci trzeba tak wychowywać, by były chętne do bezinteresownych uczynków, z których raduje się niebo. Służby dla Chrystusa należy je uczyć, gdy zroszone są świeżością młodości. Już wtedy powinny poznać, czym jest samowyrzeczenie. SdK 203.3

Wszystkie pola misyjne, jak ziemia długa i szeroka, należą do Boga, bo świat jest Jego własnością. Uzurpatorzy wzięli w posiadanie Boże ziemskie majętności, lecz On utoruje drogę Prawdzie, by mogła zostać ogłoszona w najciemniejszych zakątkach ziemi. Jeśli tylko ludzie przyjmą przewodnictwo Ducha Świętego, znajdą sposoby i środki, dzięki którym poselstwo będzie szło naprzód i odniesie chwalebne zwycięstwo. SdK 203.4

Kierujcie dusze do Chrystusa

Słudzy Boży, którzy żyją w posłuszeństwie wobec Jego wymagań, którzy w pokorze głoszą Prawdę, będą mieć wpływ na zbawienie wielu dusz. Ale nie możemy dopuścić do tego, by lud się nas bezradnie trzymał. Jesteśmy zwykłymi śmiertelnikami. Musimy kierować ich do Chrystusa mówiąc: “Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata”. Jezus prosi Ojca w sprawie Swoich współpracowników, ale w każdej godzinie muszą oni czuć pokorną zależność od Kapitana swojego zbawienia, a dzięki wstawiennictwu Chrystusa, naszego Obrońcy, wiele dusz będzie zbawionych do wiecznego życia. Pan zapewnił zstąpienie Ducha Świętego na Swoich pracowników i każdy, kto szczerze szuka Boga, znajdzie Go. Mamy śmiało przystąpić do Tronu Laski, szukając podnóżka miłosierdzia. Mamy wierzyć, że Pan wysłuchuje naszych modlitw i odpowiada na nie. Nasz Najwyższy Kapłan, który wstąpił do nieba, mówi: “Ja prosić będę Ojca i da wam innego Pocieszyciela, aby był z wami na wieki”. Jana 14,16. Duch Święty towarzyszy poświęconym pracownikom wszędzie tam, gdzie rozwija się dzieło Boże. SdK 204.1

Tworzenie niepotrzebnej opozycji

Przez wzgląd na Chrystusa błagam was, by z waszych ust nie wychodziły żadne nieprzemyślane, lekkomyślne słowa. Nie używajcie przesadnego, wyszukanego języka i nie mówcie niczego, co miałoby zabarwienie kpiny czy szyderstwa, bo to wszystko jest ludzkie. Chrystus nie ma z tym nic wspólnego. Niech ci, którzy piszą, ostrożnie używają swojego pióra, żeby przypadkiem nieumyślnie nie ośmieszyć stanowiska wierzących lub niewierzących. Naszym jedynym zabezpieczeniem przed popełnianiem błędów jest pielęgnowanie uniżonego ducha Chrystusa w wytyczaniu prostych ścieżek dla naszych stóp, żeby chromy nie zboczył z drogi. Łagodność i pokora Chrystusa muszą wziąć duszę w posiadanie. SdK 204.2

Szatan ćwiczy swoją moc, obmyślając coraz bardziej wyrafinowane oszustwa, by móc przeprowadzić to, co nie jest zgodne z wolą Bożą. Niechaj ci, którzy wierzą w Prawdę, nie dają naszym wrogom powodów do usprawiedliwiania opozycji, by przygotować grunt pod fałszywe interpretacje, które ludzie wykorzystają, żeby zahamować pochód Prawdy. Przez wzgląd na Chrystusa niech każdy pracownik zmobilizuje wszystkie siły, żeby udaremnić szatańskie plany i niech nie angażuje się w coś, czego Bóg od niego nie żąda. Pod przewodnictwem nieba możemy pracować zgodnie z Bożą wolą, a nasze wysiłki zostaną uwieńczone sukcesem. Dajcie Bogu szansę, by mógł działać, i nie przeszkadzajcie w pracy ludziom, którzy wykonują Jego polecenia, a dzieło będzie się rozwijać. SdK 205.1

Kwestia wolności religijnej jest bardzo ważna i wymaga wielkiej rozwagi i ostrożności. Jeśli to zlekceważymy, istnieje niebezpieczństwo, że własnym postępowaniem ściągniemy na siebie kryzys, zanim zdążymy się na niego przygotować. Treścią naszego poselstwa powinny być “przykazania Boże i wiara Jezusa”. Nasi bracia powinni postępować bardzo ostrożnie, tak by nie prowokować i nie drażnić, co mogłoby ograniczyć naszą działalność i pozbawić nas możliwości ogłoszenia poselstwa na różnych terenach. SdK 205.2

Musimy bardziej polegać na Nieskończonym, a dużo mniej na ludziach. Mamy przygotować lud, by mógł się ostać w Bożym dniu przygotowania; mamy kierować uwagę ludzi na krzyż Golgoty, wyjaśniać im dlaczego Chrystus zdecydował się na poniesienie tak wielkiej ofiary. Mamy pokazać ludziom, że powrót do posłuszeństwa Bogu i do wierności Jego przykazaniom jest możliwy. Gdy grzesznik patrzy na Chrystusa jak na “ubłaganie” za swoje grzechy, niech ludzie usuną się na bok. Niech ogłoszą grzesznikowi, że Chrystus “jest ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze, lecz i za grzechy całego świata”. 1 Jana 2,2. Niech go zachęcą do szukania mądrości u Boga, bo przez żarliwą modlitwę nauczy się drogi Pańskiej w sposób doskonalszy, niż gdyby był pouczany przez doradcę — człowieka. Zrozumie, że to przestępstwo Zakonu spowodowało śmierć Syna nieskończonego Boga i on znienawidzi grzechy, które zraniły Jezusa. Gdy będzie patrzył na Chrystusa, jak na troskliwego, współczującego Arcykapłana, jego serce zostanie skruszone. SdK 205.3