Świadectwa dla kaznodziejów i pracowników ewangelii

55/72

Gorliwość dla Chrystusa

Wszyscy, którzy wzywają imienia Chrystusa, powinni pracować dla Niego sercem, umysłem i duszą, nie szczędząc sił i będą pracować, jeśli uwierzą we wspaniałą ewangelię Prawdy. Szczerość ich gorliwości dla Chrystusa będzie świadczyć o wielkości ich wiary. Własne “ja” zostanie ukryte w Chrystusie, jeśli prawdziwie się z Nim zjednoczą. “Żyję więc już nie ja” — mówi wielki apostoł — “ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego Siebie za mnie”. Galacjan 2,20. SdK 380.1

Światło przekazywane wielokrotnie przez Ducha Bożego mówi: Nie twórzcie wielkich skupisk. Wchodźcie do wielkich miast i starajcie się zainteresować wielkich i małych. Głoście ewangelię ubogim, lecz na tym nie poprzestawajcie. Szukajcie sposobów, by dotrzeć również do klas wyższych. Zastanówcie się nad środowiskiem w którym mieszkacie z myślą o tym, jak go maksymalnie wykorzystać, by wasze światło mogło świecić innym. Należało to zrobić już dawno temu. Nigdy nie zaczynajcie od nauki o Sabacie. Musicie docierać do ludzi poruszając tematy praktyczne, co do których wszyscy są zgodni... SdK 380.2

Lud Boży ma do wykonania pracę, która została zaniedbana. Ostatnie poselstwo miłosierdzia musi zostać zaniesione ginącemu w grzechach światu. Ci, którzy są związani z naszymi instytucjami, dysponują wszelkimi możliwościami, by pracować dla nieszczęsnych grzeszników, którzy żyją z dala od Chrystusa, ale milczą, jak gdyby byli niemi. Gdyby tylko nasze zbory wyżywały Prawdę i pokazały, iż wierzą w to, że Chrystus przyszedł na nasz świat, by zbawić grzeszników, moc Boża towarzyszyłaby ich wysiłkom. Ale musiałyby pozostawać w stałej łączności ze Zródłem światła i skuteczności jak również ze światem, nie po to, by chłonąć jego ducha, lecz by móc wykonać zadanie, które Bóg im wyznaczył... SdK 380.3

Instytuty kaznodziejskie

“Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszystkiemu stworzeniu” (Marka 16,15) — brzmi polecenie Chrystusa do Jego pracowników. SdK 381.1

Jednak ten prosty i jasny nakaz jest lekceważony. Chociaż światło w tej sprawie było raz po raz zsyłane, ściąga się ludzi z pól misyjnych, gdzie powinni kontynuować pracę w miłości i bojażni Bożej po to, by przez długie tygodnie uczęszczali do instytutów kaznodziejskich. Był czas, kiedy działalność ta była konieczna, ponieważ nasz własny lud odrzucał światło Prawdy dotyczące sprawiedliwości Chrystusa przez wiarę. Światło to powinni byli przyjąć i odbijać echem — sercem, głosem i piórem, bo jest ono ich jedyną gwarancją skuteczności. Powinni byli pracować pod dyktando Ducha Świętego, by przekazać to światło innym. SdK 381.2

Przez marnowanie czasu na instytuty kaznodziejskie zaniedbuje się pola misyjne, które dojrzały już do żniw. Co gorsza, pracownicy zamiast się w nich wzmocnić, tracą ducha! To był błąd. Bóg wzywa Swoje sługi, by przekazywali światło, a nie ciągle się uczyli, nigdy do poznania Prawdy dojść nie mogąc. SdK 381.3

Dzieło Ducha Świętego

Wielki cel przyjścia Ducha Świętego został wyraźnie sprecyzowany przez Chrystusa: “A On, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu i o sprawiedliwości, i o sądzie”. Jana 16,8. Światło to od lat świeci naszemu ludowi. Duch Święty potężnie zamanifestował swoją moc w Battle Creek — w sercu dzieła, by została ona przekazana tym, którzy są na drogach i między opłotkami, aby rzesze istnień ludzkich, znajdujących się pod władzą szatana, grzechu i śmierci, mogły dzięki niej zostać odrodzone i odnowione. Lecz kiedy światło przyszło do tych, którzy są w samym sercu dzieła, nie wiedzieli, jak mają je potraktować. Świadectwa, które Bóg podał Swemu ludowi pozostają w zgodzie z Jego Słowem. SdK 381.4

Gdy Chrystus mówił te słowa, stał w cieniu hańbiącego krzyża, symbolu winy, która uczyniła ofiarę Chrystusa konieczną, by wyratować świat od całkowitego zniszczenia. Chrystus spoglądał w przyszłość, do czasu, gdy Duch Święty, jako Jego Przedstawiciel, przyjdzie, by dokonać cudownego dzieła poprzez Jego zasługi, i uważał za Swój przywilej zakomunikować to Swoim uczniom... SdK 382.1

Ci, którzy nie mają żywej łączności z Bogiem, nie są w stanie dostrzec manifestacji Ducha Świętego, ani rozróżnić pomiędzy tym, co święte, a co pospolite. Nie są posłuszni Bożemu głosowi, ponieważ, podobnie jak naród żydowski, nie poznali czasu swego nawiedzenia. Nie ma ratunku dla mężczyzny, kobiety czy dziecka, którzy nie będą słuchać i nie podporządkują się głosowi obowiązku, bowiem głos obowiązku jest głosem Boga. Oczy, uszy i serce staną się nieczułe, gdy mężczyźni i kobiety nie będą zważać na boskie rady i wybiorą drogę, która jest dla nich najprzyjemniejsza. SdK 382.2

O ileż lepiej by było, gdyby wszyscy ci, którzy w ten sposób postępują, znaleźli sobie inne zajęcie z dala od świętych instytucji wyznaczonych przez Boga na wielkie ośrodki Jego dzieła! Mają one być prowadzone przez Ducha Świętego, a tacy ludzie Mu to uniemożliwiają. Nie wykonują dzieła Bożego wiernie; nie dają dowodów na to, że zdają sobie sprawę z jego świętego charakteru. Ich wpływ wprowadza w błąd innych, sugerując im, że można lekko traktować Boże narzędzia wyznaczone do ratowania dusz i utwierdza ich w przekonaniu, że mogą wprowadzać do dzieła Bożego własne idee, pospolite myśli i plany. I tak osiąga się niski, mizerny poziom, a Bóg zostaje wielce znieważony. SdK 382.3

Bóg chce, żeby wszyscy ci, którzy w swoim religijnym życiu mają zakorzenione tego rodzaju praktyki, poszukali sobie pracy gdzie indziej, w jakiejś innej wąskiej dziedzinie, gdzie sprawy wieczności nie doznają uszczerbku z powodu ich niepoświęconego życia i gdzie nie będą atakowani przez tak wiele pokus. Mozolna, wyczerpująca praca fizyczna może osłabić i poskromić ich złe skłonności, a inni nie zostaną zakwaszeni przez ich wpływ i szkodliwe cechy charakteru. SdK 382.4

Nie ma neutralnego stanowiska

Ci, którzy mają jakikolwiek związek z dziełem Bożym, w jakiejkolwiek z naszych instytucji, muszą mieć łączność z Bogiem i muszą zobowiązać się do prawego postępowania w każdych okolicznościach, by wiedzieć, po której znajdują się stronie, gdy przyjdzie godzina próby. Nikt związany ze świętym Bożym dziełem nie może zająć neutralnego stanowiska. Kogoś, kto ma wewnętrzne rozterki, kto jest niezdecydowany i niespokojny dopóki nie upewni się, że niczego nie straci, Bóg nie może użyć. Jednak wielu pracuje w taki właśnie sposób. Nie zostali wyznaczeni przez Boga, albo też nie poddali się zdecydowanie działaniu potężnej mocy Ducha Świętego. SdK 383.1

Pan użyje ludzi wykształconych, o ile ich domniemana wiedza nie wzbudzi w nich chęci wywierania wpływu na Ducha Świętego i pouczania Pana, że ludzka strategia lepsza jest niż boskie plany, bo bardziej harmonizuje z powszechnie panującymi przekonaniami. Wszyscy, którzy są w Bożej służbie, muszą śmiało iść naprzód i odważnie stawić czoło uprzedzeniom, opozycji i ludzkiej złości. Muszą stale pamiętać o tym, że są Bożymi sługami w Jego służbie. SdK 383.2

*****