Świadectwa dla kaznodziejów i pracowników ewangelii

54/72

Rozdział 15 — Do pracowników Bożych

Potępienie samolubstwa

Cooranbong, Australia

6 luty 1896

Do braci w Ameryce:

Zbawiciel wyraźnie określił funkcje, jakie pełnić będzie Duch Święty: “A On, gdy przyjdzie, przekona świat o grzechu i o sprawiedliwości, i o sądzie”. Jana 16,8. Chrystus wiedział, że ta zapowiedź będzie wspaniałym oparciem dla Jego naśladowców. Zbliżał się do końca Swojej ziemskiej posługi i stał w obliczu krzyża z pełną świadomością ciężaru winy, jaki zostanie na Niego nałożony jako na Nosiciela Grzechów. Najbardziej jednak niepokoił się o Swoich uczniów. Pragnął ich pocieszyć, mówiąc: “Lecz Ja mówię wam prawdę: Lepiej dla was, żebym Ja odszedł. Bo jeśli nie odejdę, Pocieszyciel do was nie przyjdzie, jeśli zaś odejdę, poślę Go do was”. Jana 16,7. SdK 372.1

Zło narastało przez całe stulecia i powstrzymać je mogła jedynie potężna moc Ducha Świętego — trzeciej Osoby Bóstwa, która miała przyjść nie z jakąś zmodyfikowaną energią, ale w pełni boskiej mocy. Trzeba było się zmierzyć z innym duchem, bo zło przejawiało na wszelkie możliwe sposoby, a uległość człowieka wobec tej szatańskiej niewoli była zdumiewająca. SdK 372.2

Samolubstwo zaciemnia osąd

Dzisiaj, podobnie jak za dni Chrystusa, szatan panuje nad umysłami wielu. O gdybyśmy umieli dostrzec to jego straszne, przerażające dzieło i zdecydowanie mu się przeciwstawić! Samolubstwo wypaczyło zasady, przytępiło zmysły i zmąciło osąd. Dziwne jest to, że pomimo całego światła bijącego z kart błogosławionego Słowa Bożego, istnieje tak wiele dziwacznych poglądów, że nastąpiło tak zdecydowane odejście od ducha i praktykowania Prawdy. Pragnienie uzyskania większych zarobków kosztem innych, których pozbawia się nadanych im przez Boga praw, ma swoje źródło w umyśle szatana, a ludzie przez swoje podporządkowanie się jego woli i przyjęcie jego metod działania, ustawiają się pod jego sztandarem. Nie bardzo można polegać na tych, którzy dali się schwytać w te sidła, chyba że się nawrócą i zostaną gruntownie odnowieni; są zatruci niewłaściwymi zasadami, których szkodliwego działania nie potrafili dostrzec. SdK 372.3

O, gdyby ci, którzy pracują na różnych polach misyjnych w Ameryce i na całym świecie, stosowali się do zasad Biblii i starali się wykorzenić samolubstwo! Jakże cudowne dzieło zostałoby wtedy wykonane dla kościoła! Ale grzechy, na które co jakiś czas zwraca się uwagę, czają się u drzwi wielu, i to grzechy, których Pan wcale nie uważa za lekkie. Gdyby tylko ludzie zechcieli poddać Duchowi Świętemu swego ducha oporu — ducha, który od dawna zakwasza ich religijne doświadczenie — wówczas Duch Boży znalazłby drogę do ich serc i przekonałby ich o grzechu. Jakiegoż wspaniałego dzieła mógłby dokonać! Ale Duch Święty został obrażony, a światło odrzucone. SdK 373.1

Czy jest możliwe, by ci, którzy przez całe lata byli ślepi, przejrzeli? Czy w tym zaawansowanym stadium sprzeciwu ich oczy mogą jeszcze zostać namaszczone? Czy będą jeszcze w stanie odróżnić głos Ducha Bożego od oszukańczego głosu wroga? SdK 373.2

Ludzie wkrótce zaświadczą, pod czyim stoją sztandarem, czy pod sztandarem Księcia życia, czy też pod sztandarem księcia ciemności. Gdyby tylko mieli wgląd w sprawy, które zostały mi przedstawione, gdyby zrozumieli, że w kwestii zbawienia swoich dusz stoją na skraju przepaści, gotowi osunąć się w bezdenną otchłań, to jeśli zbawienie ma dla nich jakiekolwiek znaczenie, nie zwlekaliby ani chwili dłużej. SdK 373.3

Nie jest wolą Bożą, by ktokolwiek zginął, lecz aby wszyscy odziedziczyli żywot wieczny. O, gdybym tylko mogła mieć pewność, że na nadchodzącej Konferencji moi bracia docenią znaczenie czystych zasad, że zrozumieją jak ważne są one dla nich samych oraz dla tych, z którymi są związani, wtedy moje serce skakałoby z radości! Gdyby ci, którzy tak daleko odeszli od Boga i prawdziwej sprawiedliwości, pokazali, że Duch Święty się z nimi zmaga, że czują się winni, że odeszli od Słowa Bożego i postępowali jak ślepi przewodnicy ślepych, wtedy miałabym nadzieję. Kiedy ludzie ci ockną się ze swojego odrętwienia, ogarnie ich przemożne poczucie straconego czasu — cennego daru od Pana — poczucie straconych możliwości, które zostały im dane po to, by mogli pokazać, że świadomi są tego, jak nieskończenie wielkie jest Boże współczucie dla upadłego człowieka. SdK 374.1

Pragnienie duszy, by służyć

Każda dusza, która przyjmuje Jezusa jako osobistego Zbawiciela, będzie ubiegać się o przywilej służenia Bogu i szukać okazji do wyrażenia swojej wdzięczności przez poświęcenie swoich zdolności służbie Bożej. Będzie pragnąć okazywać swoją miłość Jezusowi i Jego nabytej własności. Nie będzie szczędzić wysiłków i nie straszne jej będą trud, znój i poświęcenie. Za swój przywilej uzna zaparcie się siebie, dźwiganie krzyża i kroczenie śladami Chrystusa, okazując w ten sposób swoją miłość i wierność. Jej dobre i święte uczynki będą świadczyć o jej nawróceniu i dla świata będą dowodem, że jest ona nieudawanym, autentycznym, poświęconym chrześcijaninem. Ludzie chwytają się obecnie wszelkich możliwych sposobów, by zaspokoić swoją żądzę coraz większego zysku. Gdyby ten zapał, takt i rozwagę, jakimi się wykazują w świeckich sprawach, wykorzystali do zdobycia czegoś dla skarbnicy Pańskiej, jakże wielkich rzeczy można by dokonać! Gdy ludzie, którzy byli z gruntu samolubni, przyjmą Chrystusa, pokażą, że mają nowe serce i zamiast chciwie garnąć do siebie wszystko, co są w stanie zdobyć, zamiast składać Panu mizerne, karłowate ofiary, z radością będą czynić wszystko, co w ich mocy, by wspierać Jego dzieło. Duch pazerności, który w tak wielkim stopniu się rozwinął, zaniknie i wezmą sobie do serca słowa Chrystusa: “Sprzedajcie majętności swoje, a dawajcie jałmużnę”. Łukasza 12,33. Będą pracować tak pilnie, z taką gorliwością i energią przy budowie królestwa Bożego, jak ongiś pracowali dla pomnażania własnego bogactwa. SdK 374.2

Mówię wam prawdę. Nasze poczucie obowiązku pozostaje daleko w tyle za naszą świętą religią. O, gdyby ci, którzy zostali ubłogosławieni tak wspaniałą i uroczystą Prawdą, otrząsnęli się i zrzucili z siebie zły urok, który paraliżował ich zmysły i powodował, że wzbraniali się od prawdziwej służby dla Boga, jakże wiele mogliby dokonać dla ratowania dusz! Jaka zmiana nastąpiłaby w wyżywanych zasadach! Świat, ciało i diabeł nie byliby w stanie zaślepić mężczyzn ani kobiet w kwestii tego, co składa się na czyste i święte zasady. SdK 375.1

Słowo Boże przyjęte do serca przygotowuje człowieka do życia wiecznego. Jednak ludzie interpretują to Słowo w taki sposób, że stało się ono bezwartościowe. Serce i sumienie uległo zatwardzeniu i zepsuciu. Bracia! W imieniu Jezusa pytam was: Czy wierzycie Słowu Bożemu? Czy jesteście synami i córkami Boga? Jeśli tak, to dlatego, że zostaliście nawróceni i przyjęliście Chrystusa do świątyni duszy, a umysły wasze zostały poddane nowemu prawu — królewskiemu prawu wolności. O, gdybym tylko otrzymała radosne wieści, że wola i umysły tych z Battle Creek, którzy stoją na czele, jako przywódcy, uwolniły się od nauk diabelskich i wyzwoliły spod wpływu szatana, którego niewolnikami są od tak dawna, wtedy z radością przemierzyłabym szeroki Pacyfik, by móc znowu zobaczyć wasze twarze. Ale nie mam ochoty oglądać was z przytępionymi zmysłami i zaćmionymi umysłami, bo wybraliście ciemność zamiast światło. SdK 375.2

Przebudzający wpływ Ducha Świętego

Boski Duch działa na serce człowieka. Kiedy Duch Święty oddziaływuje na umysł, człowiek zaczyna rozumieć wypowiedź Chrystusa: “Z Mego weźmie i wam oznajmi”. Jana 16,14. Podporządkowanie się Słowu Bożemu oznacza odnowienie siebie. Niech Chrystus działa przez Swojego Ducha Świętego i obudzi was jakoby z umarłych; niech zawładnie waszymi umysłami; niech wykorzysta wasze zdolności. To On stworzył każdą waszą umiejętność, byście mogli lepiej uczcić i uwielbić Jego imię. Poświęćcie Mu siebie, a wszyscy, z którymi się stykacie, zobaczą, że wasza energia pochodzi od Boga, że wasze najszlachetniejsze pobudki powołane są do pełnienia Bożej służby. Zdolności wykorzystywane niegdyś na własny użytek do wspierania bezwartościowych zasad i realizacji niecnych celów, zostaną poddane w niewolę Jezusowi Chrystusowi i staną się jedno z wolą Bożą. SdK 376.1

Młodzież musi być szkolona do służby

W zborach musi zostać wykonana praca. Młodzi mężczyźni i kobiety muszą zostać przeszkoleni i wykształceni, a potem znajdzie się dla nich odpowiednie miejsce w dziele. Jesteście zaniepokojeni i zakłopotani faktem, że Dr Kellogg odnosi tak wielkie sukcesy na medycznym polu misyjnym, ponieważ jego praca daleko przewyższa pracę wykonywaną w zborach przez Generalną Konferencję. Dlaczego tak się dzieje? Jest oczywiste, że nie postępuje się zgodnie ze światłem zesłanym przez Boga. Ludzie zastąpili plany Boże swoimi własnymi. Pomyślność służby medycznej jest Bożym zamierzeniem. To dzieło musi zostać wykonane; Prawda musi zostać zaniesiona na drogi i między opłotki. SdK 376.2

Wezwanie do reformy

Ale serce dzieła, samo jego centrum, zostało osłabione przez złe zarządzanie i nieudolność ludzi, którzy nie dotrzymywali kroku Swojemu Przywódcy. Szatan wykorzystał ich pieniądze i zdolności, kierując je na niewłaściwą drogę. Ich cenny czas przechodzi do wieczności. Praca, która jest obecnie wykonywana, ostra walka, którą się obecnie prowadzi, mogła być dawno temu przeprowadzona w posłuszeństwie Bożemu światłu. Całe ciało jest chore z powodu złego zarządzania i błędów w ocenie sytuacji. Lud, któremu Bóg powierzył sprawy wieczności, depozytariusze Prawdy brzemiennej w wieczne skutki, strażnicy światła, które ma oświecić cały świat, stracili orientację. Czy Bóg popełnił błąd? Czy ludzie w samym sercu dzieła są tymi wybranymi naczyniami mogącymi przyjąć złotą oliwę, którą niebiańscy posłańcy przedstawieni jako dwa drzewa oliwne wlewają do złotych rurek, by zaopatrzyć lampy? Czy ci w Battle Creek, mężczyźni i kobiety, których Bóg wyznaczył do wykonania najbardziej uroczystego zadania, jakie kiedykolwiek zostało powierzone śmiertelnikom, są wspólnikami Jezusa Chrystusa w Jego wielkiej firmie? Czy ci, którym nakazał przekazywać światło z płonących lamp innym, by rejony, w których panuje ciemność miały sposobność usłyszeć zbawcze poselstwo, wypełniają swój obowiązek? SdK 377.1

Skutki służenia samemu sobie

O, gdyby ci, którzy twierdzą, że znają Prawdę, mieli ducha Chrystusowego, poświęcającego Siebie Odkupiciela, który wyrzekł się Swoich bogactw, chwały, Swojego wysokiego stanowiska i uczynił wszystko, co Bóg może uczynić, by zbawić dusze! Gdyby chcieli zaprzeć się siebie, wziąć krzyż i naśladować Jezusa. Jak wy, którzy miłujecie skarby tego świata, wytłumaczycie się Bogu w tym wielkim dniu sądu z waszych mizernych i ospałych wysiłków na rzecz rozpowszechniania Prawdy? Z pieniędzy wydawanych na bicykle, stroje i inne bezużyteczne rzeczy trzeba będzie się rozliczyć. Jako lud Boży musicie reprezentować Jezusa, ale Chrystus wstydzi się za tych, którzy pobłażają sobie. Moje serce przepełnione jest bólem i z trudem powstrzymuję swoje uczucia, gdy myślę, jak łatwo nasz lud daje się odwieść od praktycznych chrześcijańskich zasad ku dogadzaniu sobie. Na razie wielu z was tylko częściowo wierzy w Prawdę. Pan Jezus mówi: “Nie możecie Bogu służyć i mamonie”, a my mamy żyć każdym słowem, które wychodzi z Jego ust. Jak wielu wierzy Jego słowom? SdK 377.2

Pan czuje odrazę do waszych samolubnych praktyk, a jednak Jego ręka jest wciąż wyciągnięta. Nalegam, byście dla własnego dobra posłuchali teraz mojego apelu ze względu na tych, którzy są misjonarzami w obcych krajach, a których ręce są związane przez wasze niewłaściwe decyzje. Szatan działa z całą swoją zwodniczą mocą, by pokierować sprawami w taki sposób, żeby brak środków w skarbcu uniemożliwił postęp dzieła. SdK 378.1

Czy zdajecie sobie sprawę z tego, że każdego roku miliony dusz ginie w swoich grzechach? Plagi i sądy Boże już się dokonują, a dusze zmierzają ku ruinie, bo światło Prawdy nie rozbłysło na ich drodze. Czy w pełni wierzymy w to, że mamy zanieść Słowo Boże całemu światu? “Jak mają wzywać Tego, w którego nie uwierzyli? A jak mają uwierzyć w Tego, o którym nie słyszeli? A jak usłyszeć, jeśli nie ma tego, który zwiastuje?” Rzymian 10,14. Kto ma tę wiarę, która uzdolni go do wyżywania tego Słowa? Kto wierzy w światło, które zesłał Bóg? SdK 378.2

Bóg wzywa do działania

Pan wzywa do jednomyślnego działania. Trzeba wielu dobrze zorganizowanych starań, by zdobyć pracowników dla dzieła. Jest wiele biednych, uczciwych i pokornych dusz, które Pan powoła na wasze miejsca, dusz, które nigdy nie miały takich możliwości, jakieście wy mieli, a nie mogli ich mieć, ponieważ wy nie poddaliście się działaniu Ducha Świętego. Możemy być pewni, że kiedy Duch Święty zostanie wylany, ci, którzy nie przyjęli i nie docenili wczesnego deszczu, nie dostrzegą ani nie zrozumieją znaczenia późnego deszczu. Kiedy prawdziwie poświęcimy się Bogu, Jego miłość zamieszka w naszych sercach przez wiarę i z radością będziemy wypełniać nasze obowiązki zgodnie z wolą Boga. SdK 379.1

Lecz niepokoi mnie fakt, że nasze zbory przejawiają tak niewielkie zainteresowanie dziełem Bożym. Chcę prosić wszystkich, którzy posiadają środki, by pamiętali o tym, że Bóg powierzył je im po to, by zostały wykorzystane na rozwój dzieła, dla którego Chrystus przyszedł na nasz świat. Pan mówi każdemu człowiekowi, że w oczach Boga nie jest on właścicielem tego co posiada, a jedynie powiernikiem. Nie twoje, lecz Moje — mówi Pan. Bóg wezwie was do rozliczenia się z waszego szafarstwa. Czy posiadacie jeden talent, dwa, czy pięć, ani grosza nie wolno roztrwonić na własne samolubne zachcianki. Odpowiedzialność przed Niebem powinna wzbudzać w was Bojaźń i drżenie. Decyzje, jakie zapadną w dniu ostatecznym, zależą od naszej praktycznej szczodrości. Każdy przejaw dobroczynności Chrystus traktuje tak jakby był wyświadczany Jemu samemu. [Tu kończy się list s. White do “Braci w Ameryce” z dn. 6. 02. 1896, a cytowany z The Ellen G. White 1888 Materials IV, 1493-1501.] SdK 379.2