Świadectwa dla kaznodziejów i pracowników ewangelii
Znaczenie Chrystusa dla Jego naśladowców
Cooranbong, Australia
4 maj 1896
Bardzo się zmartwiłam, gdy przeczytałam twój pełen przygnębienia list. Przeczytaj List do Efezjan 2,4-22. Ten fragment Pisma przeznaczony jest dla ciebie. Czytaj go uważnie jak nigdy dotąd. Znajdziesz w nim wiele pouczeń. Chrystus przez wiarę mieszka w naszych sercach, gdy o Nim rozmyślamy, gdy na Niego patrzymy, gdy miłujemy drogiego Zbawiciela jako naszego najlepszego i najbardziej szanowanego Przyjaciela, tak iż żadnym czynem nie chcemy Go zasmucić ani obrazić. Zawsze pamiętajmy o tej obietnicy, która nas pocieszy i przyniesie pomoc: “Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar”. Efezjan 2,8. SdK 367.1
Pamiętaj o tym, że nigdy nie będzie tak, żeby diabelski cień wroga dusz nie kładł się na naszej drodze, by podkopywać wiarę i zaciemniać blask bijący od obecności Jezusa — Słońca Sprawiedliwości. Nasza wiara nie może się chwiać, ale musi się przez ten cień przebić. Mamy doświadczenie, którego nie wolno nam pogrzebać w ciemności zwątpienia. Nasza wiara nie opiera się na odczuciach, wrażeniach, ale na Prawdzie. Natchniony apostoł mówi o tym, że jesteśmy zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, którego kamieniem węgielnym jest sam Jezus Chrystus. Kościół Chrystusowy przedstawiony jest jako przybytek budowany “na mieszkanie Boże w Duchu”. Efezjan 2,22. Jeśli zostaniemy “wkorzenieni i ugruntowani w miłości”, będziemy w stanie “pojąć ze wszystkimi świętymi, jaka jest szerokość i długość, i wysokość, i głębokość”, i poznamy “miłość Chrystusową, która przewyższa wszelkie poznanie”. Efezjan 3,17-19. Pomyśl, jakie możliwości się przed nami otwierają i z tego czerp pociechę! Jakąż wspaniałą zachętą jest to, że w sercu obmytym z wszelkiej moralnej nieczystości mieszka umiłowany Zbawiciel, który uszlachetnia i uświęca cały charakter, czyniąc człowieka świątynią Ducha Świętego. SdK 367.2
Chrystus osobistym Zbawicielem
Czy więc Chrystus jest osobistym Zbawicielem? Nosimy na swoim ciele umieranie Pana Jezusa, które jest dla nas życiem, zbawieniem i sprawiedliwością. Gdziekolwiek się nie udajemy, zawsze pamiętajmy o Kimś dla nas bardzo drogim. Trwamy w Chrystusie przez żywą wiarę. Przez naszą osobistą wiarę On mieszka w naszych sercach. Stale towarzyszy nam boska obecność, a kiedy ją sobie w pełni uświadomimy, nasze myśli poddają się w niewolę Jezusowi Chrystusowi. Nasza duchowa aktywność jest ściśle związana ze świadomością Jego obecności w naszym wnętrzu. W taki sposób Enoch chodził z Bogiem. Chrystus mieszka w naszych sercach przez wiarę, gdy rozważamy, czym On dla nas jest i jakiego dzieła dla nas dokonał w planie odkupienia. Naszym największym szczęściem będzie wywyższanie znaczenia tego wspaniałego daru Boga dla naszego świata i dla nas osobiście. SdK 368.1
Myśli te sprawują nadzór nad całym charakterem. Chcę ci uświadomić, że jeśli zechcesz, zawsze możesz mieć przy sobie boską asystę. “Jakiż układ między świątynią Bożą a bałwanami? Myśmy bowiem świątynią Boga żywego, jak powiedział Bóg: Zamieszkam w nich i będę się przechadzał pośród nich, a oni będą ludem Moim”. 2 Koryntian 6,16. Gdy umysł zajmuje się Chrystusem, charakter kształtowany jest na boskie podobieństwo. Myśli przepojone są świadomością Jego dobroci i miłości. Rozpamiętujemy Jego charakter i w ten sposób jest On obecny we wszystkich naszych myślach. Jego miłość osłania nas. Jeśli choć na chwilę spojrzymy na słońce, w jego pełnym południowym blasku, obraz słońca będzie pojawiał się na wszystkim, na co potem spojrzymy. Tak też się dzieje, gdy patrzymy na Jezusa; wszystko, na co spojrzymy odbija Jego obraz — obraz Słońca Sprawiedliwości. Nie widzimy niczego innego i o niczym innym nie potrafimy rozmawiać. Jego obraz wyryty jest na oczach naszej duszy i wpływa na każdą dziedzinę naszego codziennego życia, zmiękczając i podporządkowując sobie całą naszą naturę. Patrzenie na Jezusa upodabnia nas do boskiego wzorca, kształtuje nas na Jego podobieństwo. Dla wszystkich, z którymi będziemy się stykać, będziemy odbijać jasne, radosne promienie Jego sprawiedliwości. Nasz charakter uległ przemianie, bo serce, dusza i umysł zostały napromieniowane odbiciem Tego, który nas umiłował i oddał samego Siebie za nas. Tak oto działa ten osobisty, żywy wpływ mieszkający w naszych sercach przez wiarę. SdK 368.2
Stała obecność Jezusa
Z chwilą, gdy Jego pouczenia zostały przez nas przyjęte i wzięły nas w posiadanie, Jezus staje się naszym nieodłącznym towarzyszem, kontrolującym nasze myśli, poglądy i czyny. Nauka największego Nauczyciela, jakiego znał świat wypełnia całą naszą istotę. Poczucie ludzkiej odpowiedzialności i świadomość wpływu, jaki wywieramy, sprawiają, że nasze poglądy na życie i na codzienne obowiązki nabierają charakteru. Jezus Chrystus jest dla nas wszystkim — jest pierwszym i ostatnim, najlepszym we wszystkim. Jezus Chrystus, Jego Duch, Jego charakter rzutuje na wszystko, jest treścią całego naszego jestestwa. Słowa Chrystusa są duchem i życiem. Nie możemy więc skupiać swoich myśli na sobie, bo żyjemy już nie my, ale żyje w nas Chrystus i On jest nadzieją chwały. Własne “ja” umarło, lecz Chrystus jest żywym Zbawicielem. Wpatrując się w Jezusa, odbijamy Jego obraz dla wszystkich, którzy nas otaczają. Nie będziemy tracić czasu na rozmyślania o naszych rozczarowaniach, ani o nich mówić, bo naszą uwagę przyciąga o wiele przyjemniejszy obraz — drogocenna miłość Jezusa. On mieszka w nas przez słowo Prawdy. SdK 369.1
Co powiedział Chrystus Samarytance przy studni Jakuba? “Gdybyś znała dar Boży i Tego, który mówi do ciebie: Daj mi pić, wtedy sama poprosiłabyś Go, i dałby ci wody żywej”; “Każdy, kto pije tę wodę, znowu pragnąć będzie; ale kto napije się wody, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam stanie się w nim źródłem wody wytryskującej ku żywotowi wiecznemu”. Jana 4,10-14. Woda, o której mówił Chrystus, to objawienie Jego łaski w Jego Słowie. Jego Duch, Jego nauka jest niczym źródło, które zaspokoi pragnienie każdej duszy. Każde inne źródło, z którego ludzie zechcą czerpać, okaże się niezadowalające. Lecz Słowo Prawdy jest jak zdrój chłodnych, orzeźwiających wód spływających z Libanu (Pierśń nad pieśniami 4,15), które zawsze zaspokoją pragnienie. W Chrystusie jest pełnia wiecznej radości. Rozkosze i uciechy tego świata nigdy nie zaspokoją potrzeby duszy, ani jej nie uleczą. Jezus mówi: “Kto spożywa ciało Moje i pije krew Moją, ten ma żywot wieczny”. Jana 6,54. SdK 370.1
Błogosławiona obecność Chrystusa w Jego Słowie nieustannie przemawia do duszy przedstawiając Go jako studnię wody żywej, która pokrzepia spragnioną duszę. To dla nas przywilej, że mamy żywego, mieszkającego w nas Zbawiciela. Jest On źródłem zaszczepionej nam duchowej mocy, a Jego wpływ będzie przejawiał się w naszych słowach i czynach, krzepiąc wszystkich, którzy znajdują się w sferze naszego oddziaływania, budząc w nich pragnienie i dążenie do siły i czystości, do świętości i pokoju, i do takiej radości, która nie niesie ze sobą smutku. Taki jest efekt zamieszkania w nas Zbawiciela. SdK 370.2
Wstawiennictwo Chrystusa
Jezus mówi: “Oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata”. Mateusza 28,20. On chodził kiedyś po ziemi jako człowiek. Jego boskość przyobleczona została w człowieczeństwo. Był cierpiącą, kuszoną ludzką istotą, nieustannie nękaną przez podstępy szatana. Był kuszony we wszystkim podobnie jak my, i dobrze wie jak pomóc tym, których dręczy nieprzyjaciel dusz. Teraz jest po prawicy Boga, jest w niebie naszym obrońcą, który się za nami wstawia. Gdy o tym myślimy, zawsze musimy z tego czerpać pociechę i nadzieję. On myśli o tych, którzy wystawieni są na pokusy na tym świecie. Myśli o każdym z nas indywidualnie i zna każdą naszą potrzebę. Gdy jesteś kuszony, powiedz tylko: “On się o mnie troszczy, On za mną oręduje, On mnie kocha, On za mnie umarł. Oddam Mu się bez reszty, bez zastrzeżeń. Zasmucamy serce Chrystusa, gdy rozczulamy się nad sobą, jak gdybyśmy to my byli swoimi własnymi zbawicielami.” Nie tędy droga. Musimy powierzyć zachowanie naszych dusz Bogu, jako wiernemu Stworzycielowi. On żyje na wieki, by wstawiać się za doświadczanymi i kuszonymi. Otwórz swoje serce na jasne promienie Słońca Sprawiedliwości i nie pozwól sobie nawet na cień wątpliwości, na jedno słowo niewiary, byś nie siał ziaren zwątpienia. Przeznaczone są dla nas obfite błogosławieństwa; uchwyćmy się ich przez wiarę. Błagam cię, miej odwagę w Panu. Boska siła należy do nas, więc mówmy z odwagą, mocą i wiarą. Przeczytaj trzeci rozdział Listu do Efezjan. Wprowadź w życie podane w nim wskazówki. Składaj żywe świadectwo dla Boga bez względu na okoliczności. SdK 371.1