Świadectwa dla kaznodziejów i pracowników ewangelii

36/72

Wspólnie się naradzajcie

Najpoważniejsza praca jest przed nami. Niebezpieczeństwem, które zagraża naszej użyteczności i które, jeśli w porę nie zostanie dostrzeżone i przezwyciężone, doprowadzi nas do ruiny; jest to samolubstwo przejawiające się w cenieniu sobie wyżej własnych planów, własnego zdania i własnej pracy oraz w działaniu niezależnie od braci. “Wspólnie się naradzajcie” — to słowa częstokroć powtarzane przez aniołów. SdK 236.2

Szatan działając na umysł jednego człowieka może przestawić jego myślenie na niewłaściwy tor; może mu się to udać z dwoma umysłami, które mają podobne zdanie; kiedy jednak w sprawę zaangażowanych jest kilka umysłów, istnieje większa szansa uniknięcia diabelskich sideł. Każdy plan będzie miał większe widoki na powodzenie, jeśli zostanie przeanalizowany z wszystkich stron, jeśli każdy ruch będzie wyważony, tak by żadne nasze przedsięwzięcie nie wprowadziło zamieszania i konsternacji do dzieła, które prowadzimy i nie zahamowało jego rozwoju. SdK 236.3

Bóg wyprowadza Swój lud i przygotowuje go na przemienienie. Czy my — którzy mamy w tym dziele swój udział — trzymamy wartę dla Boga? Czy łączymy nasze siły? Czy chcemy stać się sługami wszystkich? Czy naśladujemy wielki Wzór? SdK 237.1

Właściwe metody pracy

Wśród kolorowych Prawda nie może być przedstawiana w sposób chaotyczny, przpadkowy. Nie należy też zachęcać wierzących ani tych, którzy Prawdy nauczają, do pewności siebie i zarozumialstwa. Gdy na Południu sytuacja dojrzeje, by uczynić to, czego dokonali trzej młodzieńcy, którzy odmówili oddania pokłonu posągowi Nebukadnesara, będzie to czas podejmowania decyzji i opowiedzenia się za przykazaniami Bożymi, lub przeciwko nim. Nie należy całkowicie zamykać sobie drogi. Utrudni to pracę na wielu terenach, które są jeszcze nietknięte. Naszą dewizą jest nie akcentować budzących sprzeciw aspektów naszej wiary, które zdecydowanie uderzają w praktyki i zwyczaje ludu, do czasu aż Pan da mu możliwość poznania, że jesteśmy wyznawcami Chrystusa, że wierzymy w Jego boskość i preegzystencję. Rozpamiętujmy świadectwo Odkupiciela świata: “Ja, Jezus, wysyłam anioła Mego, by poświadczył wam to w zborach”. Objawienie 22,16. Uważajmy na to, co nasze pióro kreśli na papierze. Pan pomoże nam nauczyć się w szkole Chrystusa jego łagodności i uniżenia. SdK 237.2

Skoro Majestat nieba ważył każde słowo, by nie pobudzić ducha szatana i upadłych aniołów, o ileż bardziej czujni musimy być my na każdym kroku i we wszystkich sprawach! SdK 238.1

Właściwe zasady

Muszę wam powiedzieć, bracia, o ważnych sprawach. Nie mogę milczeć. Nie pracujecie według właściwych zasad. Ci, którzy zajmują odpowiedzialne stanowiska, nie mogą uważać, że ich pozycja czyni ich ludźmi nieomylnego osądu. Wszystkie uczynki ludzi podlegają jurysdykcji Pana. Ludzie powinni pamiętać o tym, że wiedza jest u Najwyższego. Ci, którzy polegają na Bogu i Jego mądrości, a nie swojej własnej, chodzą bezpiecznymi ścieżkami i nigdy nie poczują się upoważnieni do zawiązania pyska młócącemu wołowi. Jakże niegodne i odrażające jest to, że ludzie kontrolują tych, którzy współdziałają z Bogiem i do których Pan Jezus powiedział: “Pójdźcie do Mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie. Weźcie na siebie Moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo Moje jest miłe, a brzemię Moje lekkie” (Mateusza 11,28-30); “Albowiem współpracownikami Bożymi jesteśmy; wy rolą Bożą, budowlą Bożą jesteście”. 1 Koryntian 3,9. SdK 238.2

Naszym obowiązkiem jest rozszerzać dzieło

Trzeba zmobilizować siły, by zdobywać nowe tereny i zakładać nowe, żywe ośrodki gdzie tylko nadarzy się sposobność. Niech ludzie uczą się modlić gorliwie, krótko i rzeczowo. Niech uczą się mówić o Odkupicielu świata, niech nieustannie wywyższają Człowieka z Golgoty. Przesadzajcie drzewka ze swoich gęsto obsadzonych szkółek. Bóg nie jest uwielbiony gdy tak wiele instytucji mających służyć ludziom skupionych jest na jednym miejscu. Potrzebujemy mądrych ogrodników, którzy przesadzą drzewa na inne miejsca i zapewnią im warunki, w których będą mogły rosnąć. Zdobywanie nowych terenów jest naszym bezwzględnym obowiązkiem. Zbierzcie pracowników, którzy posiadają prawdziwy zapał misyjny i kierujcie ich wszędzie tam, gdzie będą mogli rozprzestrzeniać światło i wiedzę. Niech zaniosą żywe zasady reformy zdrowia do społeczności, które niewiele na ten temat wiedzą. Niech mężczyźni i kobiety wpajają te zasady tym warstwom społecznym, które nie mogą skorzystać z wielkiego sanatorium w Battle Creek. To fakt, że do tysięcy ludzi Prawda dotarła za sprawą sanatorium; trzeba jednak wykonać pracę, która została zaniedbana. Cieszą nas wieści z Chicago i z innych miejsc, gdzie dzieło pomyślnie się rozwija. Ale już wiele lat temu ogromna władza i wszystkie odpowiedzialne stanowiska, które skupiły się w rękach kilku osób w Battle Creek, powinny były zostać rozdzielone. SdK 238.3

Ludzie zachęcani do osiedlenia się w Battle Creek oddają swoje dziesięciny i na wszelkie możliwe sposoby przyczyniają się do budowy współczesnego Jeruzalemu, co nie jest zgodne z Bożym planem. W ten sposób inne miejsca zostają pozbawione obiektów, którymi powinny dysponować. Rozszerzajcie dzieło, rozprzestrzeniajcie je, ale nie na jednym miejscu. Wyjdźcie z Battle Creek i zakładajcie ośrodki wpływów w miejscach, gdzie nic, lub prawie nic nie zostało jeszcze zrobione. Rozwalcie tę zbitą masę; rozproszcie zbawcze promienie światła i skierujcie je na spowite ciemnością zakątki ziemi. Musi tu nastąpić coś, co będzie przypominało orła zrywającego się do lotu ze swojego gniazda. “Moab miał spokój od swojej młodości i spoczywał na swoich drożdżach, nie przelewano go z jednego naczynia w drugie i nie poszedł do niewoli; dlatego zachował swój smak, a woń jego się nie zmieniła”. Jeremiasza 48,11. Taka jest prawda o wielu chrześcijanach, którzy przybywają do Battle Creek. Ich spazmatyczna gorliwość jest niczym meteor, który nagle pojawia się na niebie i równie szybko znika. SdK 239.1

Niech Boży pracownicy, którym Jego dzieło leży na sercu, uczynią coś dla Południa. Niech Boży szafarze nie zadowalają się powierzchownym potraktowaniem tego pola misyjnego, dotykając go zaledwie opuszkami swoich palców. Niechaj ci, którzy są w samym sercu dzieła sporządzą szczegółowy plan działania. Mówiliście o tym, ale co robicie jako szafarze Bożych środków? SdK 240.1

Czy Bóg powierzył nam zadanie do wykonania? Czy kazał nam iść w świat i nawracać ludzi od błędu do Prawdy? Dlaczego więc mężczyźni i kobiety, którzy tak często uczestniczą w zgromadzeniach w Battle Creek, nie stosują w praktyce zasad Prawdy, o których usłyszeli? Jakiej przemianie uległby ich charakter, gdyby przekazali dalej światło, które otrzymali! Za każdą przekazaną dalej łaskę, Bóg udzieliłby nowej łaski. Zlekceważyli dzieło, które zostało dla nich wykonane. Powinni byli pójść do miejsc, gdzie panuje ciemność i rozprzestrzeniać światło, jakie Bóg na nich wylał. Powinni byli zanieść światu poselstwo o sprawiedliwości Chrystusa przez wiarę, a ich własne światło świeciłoby coraz jaśniej, bo Bóg by z nimi współpracował. Wielu zeszło do grobu w błędzie po prostu dlatego, że ci, którzy wyznawali Prawdę nie przekazali tej cennej wiedzy, którą posiedli. Gdyby światło, które w Battle Creek świeciło z tak potężną mocą, zostało rozproszone, ujrzelibyśmy całe rzesze ludzi gotowych do współpracy z Bogiem. SdK 240.2