W atmosferze niebios

196/367

Najważniejszy obowiązek — 13 lipiec

“A Bóg wszelkiej łaski, który was powołał do wiecznej swej chwały w Chrystusie, po krótkotrwałych cierpieniach waszych, sam was do niej przysposobi, utwierdzi, umocni, na trwałym postawi gruncie”. 1 Piotra 5,10. AN 201.1

Charakter, jaki muszą posiąść ludzie, by być uczniami Chrystusa, jest tak doskonały, iż niewierzący twierdzą, że nie jest możliwe, aby ktokolwiek mógł taki charakter posiąść. Jednak ci, którzy twierdzą, że są dziećmi Bożymi, nie mogą zaniżać tego standardu. Niewierzący nie wiedzą nic o niebiańskiej pomocy, która jest przygotowana dla wszystkich, którzy dążą do tego celu w wierze. Wszystko zostało zapewnione, by każdy, kto pragnie być uczestnikiem boskiej natury, mógł się stać doskonałym w Jezusie Chrystusie. Każda wada może zostać rozpoznana i usunięta z charakteru, o ile tylko towarzyszyć temu będzie zdecydowana postawa i determinacja. AN 201.2

Lud Boży we wszelkich swych działaniach ma się kierować pobożnością. Wierzący mają traktować każdy kęs pokarmu jako przejaw Bożej miłości. Dopełnienie jednego obowiązku ma być dla nich wstępem do podjęcia kolejnego. Wtedy w życiu tych ludzi objawi się chrześcijański charakter widoczny w ciągłym posłuszeństwie i służeniu Jezusowi Chrystusowi. AN 201.3

We wszystkich swoich zajęciach chrześcijanie mają nosić jarzmo posłuszeństwa wobec Chrystusa. To jest ich największy obowiązek. Mają się uważać za związanych wyższą koniecznością. Mistrz, Jezus Chrystus, nakłada swoje jarzmo na każdego ze swoich uczniów. Jesteśmy zobowiązani do dozgonnej służby dla Niego i niesienia Jego jarzma. Wszystko, co stoi na przeszkodzie takiej służbie, musi być przełamane i odrzucone, bez względu na to, jak wydaje się ważne i drogie. (...) AN 201.4

Pan połączył swoją naturę z ludzkością tak wyraźnie, iż to On stał się najważniejszym i najcenniejszym przedmiotem naszych rozmyślań i miłości. On zaprasza nas, byśmy przybliżyli się do Niego i rozmyślali o wielkiej światłości świata, niewidzialnym Bogu przyobleczonym w człowieczeństwo i objawiającym swoją chwałę tak łagodnie, iż możemy na nią patrzeć i żyć. Chrystus jest światłością Niebios. W Jego twarzy widzimy oblicze Boga. Pamiętajcie modlitwę Chrystusa o jedność Jego ludu w Nim, jak On jest jedno z Ojcem, i o to, by Jego wierni byli z Nim tam, gdzie On jest, i oglądali Jego chwałę. — Letter 117, 1896. AN 201.5