Doświadczenia i Widzenia oraz Dary Ducha
Uczniowie Jezusa
Z wielką mocą głosili uczniowie o ukrzyżowanym i zmartwychwstałym Zbawicielu. W imieniu Jezusa czynili znaki i cuda oraz uzdrawiali chorych. Człowiek kulawy od urodzenia, został całkowicie uzdrowiony i szedł wraz z Piotrem i Janem do świątyni, śpiewając, skacząc i chwaląc Boga na oczach wszystkich ludzi. Wieść ta rozeszła się szybko i lud zaczął się tłoczyć wokół uczniów. Ludzie zbiegli się ze wszystkich stron, wielce zdumieni dokonanym przez uczniów uzdrowieniem. DW 140.1
Po śmierci Jezusa, kapłani myśleli, że wśród nich nie będą dokonywane już żadne cuda, że całe to podniecenie wygaśnie, a lud ponownie wróci do ludzkich tradycji. A tymczasem bezpośrednio wśród nich uczniowie dokonywali cudów, a lud ogarniało zdumienie. Przecież Jezus został ukrzyżowany, dziwili się więc, skąd Jego naśladowcy otrzymali tę moc. Myśleli, że tylko za swego życia, Jezus udzielał im tej mocy, lecz gdy umarł, spodziewali się, że dokonywanie cudów ustanie. Piotr rozumiał ich zmieszanie, dlatego rzekł im: “Mężowie izraelscy, dlaczego się temu dziwicie i dlaczego się nam tak uważnie przypatrujecie, jakbyśmy to własną mocą albo pobożnością sprawili, że on chodzi? Bóg Abrahama, Izaaka i Jakuba, Bóg ojców naszych, uwielbił Syna Swego, Jezusa, którego wy wydaliście i zaparliście się przed Piłatem, który uważał, że należało Go wypuścić na wolność; wy jednak zaparliście się Świętego i Sprawiedliwego, i prosiliście o ułaskawienie wam mordercy. I zabiliście Sprawcę życia, którego Bóg wzbudził z martwych, czego my świadkami jesteśmy. Przez wiarę w imię Jego, wzmocniło Jego imię tego, którego widzicie i znacie.” DW 140.2
Arcykapłani i starsi nie mogli znieść tych słów i na ich rozkaz Piotr i Jan zostali pochwyceni i wtrąceni do więzienia. Lecz tysiące zostały nawrócone i uwierzyły w zmartwychwstanie i wniebowzięcie Pana przez usłyszenie tylko tego jednego przemówienia uczniów. Zaniepokoiło to bardzo kapłanów i starszych. Zabili Jezusa z tą nadzieją, że lud skieruje ponownie swe myśli na nich, ale sprawa wyglądała obecnie gorzej, niż przedtem. Publicznie zostali oskarżeni przez uczniów, że są mordercami Syna Bożego; ponadto nie wiedzieli, jak dalece rozwiną się te sprawy i jak sami zostaną potraktowani przez lud. Z przyjemnością skazaliby Piotra i Jana na śmierć, ale nie odważyli się na to, z obawy przed ludem. DW 140.3
Następnego dnia apostołowie zostali postawieni przed Radą. Byli tam obecni ci sami mężowie, którzy z zapałem domagali się krwi Sprawiedliwego. Słyszeli oni wówczas, jak Piotr zapytany czy i on jest jednym z uczniów Jezusa, przysięgał i zaklinał się aby zaprzeć się swego Pana. Mieli więc nadzieję, że i teraz go zastraszą. Ale Piotr się nawrócił i teraz dostrzegł sposobność zmycia plamy owego pochopnego i tchórzliwego zaparcia się i wywyższenia imienia, które dawniej zbezcześcił. Ze świętą odwagą oraz w mocy Ducha, nieustraszenie oświadczył: “W imieniu Jezusa Chrystusa Nazareńskiego, którego wy ukrzyżowaliście, którego Bóg wzbudził z martwych; dzięki Niemu ten oto stoi zdrów przed wami. On to jest owym kamieniem odrzuconym przez was, budujących, On stał się kamieniem węgielnym. I nie ma w nikim innym zbawienia; albowiem nie ma żadnego innego imienia pod niebem, danego ludziom, przez które moglibyśmy być zbawieni.” DW 141.1
Lud był zdumiony odwagą Piotra i Jana, i poznał, że byli z Jezusem, gdyż ich szlachetne i śmiałe zachowanie, podobne było do zachowania się Jezusa, gdy stał On przed Swoimi wrogami. Gdy Piotr zaparł się Jezusa, ten zganił go jednym współczującym i zasmuconym spojrzeniem, a teraz, gdy śmiało przyznał się do swego Pana, Piotr został uznany i pobłogosławiony. Na dowód uznania przez Jezusa, Piotr został napełniony Duchem Świętym. DW 141.2
Kapłani nie odważyli się okazać nienawiści, jaką żywili do uczniów. Rozkazali im opuścić Radę i rozmawiając między sobą, rzekli: “Co zrobimy z tymi ludźmi? Bo że jawny cud został przez nich dokonany, o tym wiedzą wszyscy mieszkańcy Jerozolimy. Temu nie możemy zaprzeczyć.” Obawiali się, aby ten dobry uczynek nie nabrał między ludem jeszcze większego rozgłosu. Kapłani przewidywali, że jeśli stanie się to powszechnie wiadomym faktem, wtedy skończy się ich panowanie i będą na nich spoglądać, jak na morderców Jezusa. Niemniej jednak, to wszystko na co się odważyli, było zagrożenie i nakazanie apostołom, aby już więcej nie nauczali w imię Jezusa, gdyż inaczej zginą. Lecz Piotr śmiało oświadczył, że żadną miarą nie mogą milczeć o tym, co widzieli i słyszeli. DW 141.3
Uczniowie, poprzez moc Jezusa, dalej uzdrawiali tych wszystkich udręczonych i chorych, których przynoszono do nich. Setki ludzi codziennie wstępowały pod sztandar ukrzyżowanego, zmartwychwstałego i wniebowziętego Zbawiciela. Kapłani, starsi i ci, którzy przeważnie mieli do czynienia z ludem, byli przerażeni. Ponownie wtrącili apostołów do więzienia z tą nadzieją, że zainteresowanie [podniecenie] ustanie. Szatan i jego aniołowię cieszyli się, lecz aniołowie Boży otworzyli drzwi więzienia i wbrew nakazowi arcykapłanów i starszych, powiedzieli: “Idźcie, i w świątyni otwarcie głoście ludowi wszystkie te słowa, które życie dają.” DW 141.4
Zebrała się Rada i posłała po więźniów. Słudzy otworzyli więzienne drzwi, lecz tych, po których przyszli, nie znaleźli. Wróciwszy więc do kapłanów i starszych, oznajmili: “Więzienie znaleźliśmy zamknięte z całą starannością, a również strażników stojących przed drzwiami, lecz gdy otworzyliśmy, nie znaleźliśmy wewnątrz nikogo... Wtem nadszedł ktoś i doniósł im: “Mężowie, których wtrąciliście do więzienia, znajdują się w świątyni i nauczają lud. Wówczas dowódca straży poszedł ze sługami i przyprowadził ich bez użycia siły; obawiali się bowiem ludu, aby ich nie ukamienowano. A gdy ich przywiedli, stawili ich przed Radą Najwyższą. I zapytał ich arcykapłan, mówiąc: Nakazaliśmy wam surowo, abyście w tym imieniu nie uczyli, a oto napełniliście nauką waszą Jerozolimę i chcecie ściągnąć na nas krew tego człowieka.” DW 142.1
Ci żydowscy przywódcy byli obłudnikami, gdyż miłowali więcej chwałę ludzką, niż Boga. Serca ich były do tego stopnia zatwardziałe, że nawet najpotężniejsze czyny, dokonywane przez apostołów, doprowadzały ich jedynie do wściekłości. Wiedzieli, że jeśli uczniowie będą głosić Jezusa, o Jego ukrzyżowaniu, zmartwychwstaniu i wniebowstąpieniu, utwierdzi to ich winę, jako Jego morderców. Nie chcieli brać na siebie krwi Jezusa, jak to chętnie oświadczyli wówczas, gdy wręcz krzyczeli: “Krew Jego na nas i na dzieci nasze.” DW 142.2
Apostołowie śmiało oświadczyli, że bardziej muszą słuchać Boga niż ludzi. Piotr powiedział: “Bóg ojców naszych wzbudził Jezusa, którego wy zgładziliście, zawiesiwszy na drzewie. Tego wywyższył Bóg prawicą Swoją jako Wodza i Zbawiciela, aby dać Izraelowi możność upamiętania się i odpuszczenia grzechów. A my jesteśmy świadkami tych rzeczy, a także Duch Święty, którego Bóg dał tym, którzy mu są posłuszni.” Gdy mordercy Jezusa usłyszeli te nieustraszone słowa, wpadli we wściekłość i zadecydowali, aby jeszcze raz splamić swe ręce świętą krwią, zabijając apostołów. Gdy to już zaplanowali, anioł Boży podziałał na serce Gamalijela, aby poradził kapłanom i starszym: “Odstąpcie od tych ludzi i zaniechajcie ich; jeśli bowiem to postanowienie albo ta sprawa jest z ludzi, wniwecz się obróci; jeśli jednak jest z Boga, nie zdołacie ich zniszczyć, a przy tym mogłoby się okazać, że walczycie z Bogiem.” Źli aniołowie starali się nakłonić kapłanów i starszych, aby wydali apostołów na śmierć. Tymczasem Bóg posłał Swego anioła, aby temu zapobiegł przez pobudzenie wśród samych przywódców żydowskich głosu rozsądku na rzecz Swoich sług. Dzieło apostołów nie było jeszcze ukończone. Mieli stanąć jeszcze przed królami, by świadczyć o imieniu Jezusa oraz o tych rzeczach, które sami widzieli i słyszeli. DW 142.3
Kapłani niechętnie wypuścili swoich więźniów i po wychłostaniu ich zabronili im, aby więcej nie mówili w imieniu Jezusa: “A oni odchodzili sprzed oblicza Rady Najwyższej, radując się, że zostali uznani za godnych znosić zniewagę dla imienia Jego. Nie przestawali też codziennie w świątyni i po domach nauczać i zwiastować dobrą nowinę o Chrystusie Jezusie.” W ten sposób Słowo Boże rozrastało się i rozmnażało. Uczniowie śmiało świadczyli o rzeczach, które widzieli i słyszeli, a poprzez imię Jezusa dokonywali potężnych cudów. Nieustraszenie oskarżali tych, którzy byli winni przelania krwi Jezusa i którzy chętnie chcieli przyjąć ją na siebie wówczas, gdy pozwolono im, mieć moc nad Synem Bożym. DW 143.1
Widziałam, że aniołom niebieskim polecono, aby ze szczególną troską strzegli tych świętych i doniosłych Prawd, które, niczym kotwica, służyć miały uczniom Jezusa przez wszystkie pokolenia. Duch Święty szczególnie spoczął na apostołach, którzy byli świadkami ukrzyżowania, zmartwychwstania i wniebowstąpienia Pana — tych doniosłych Prawd, które miały być nadzieją Izraela. Wszyscy mieli widzieć w Zbawicielu jedyną swą nadzieję i iść tą drogą, którą On utorował przez ofiarowanie własnego życia oraz przez zachowywanie przykazań Bożych i Swoje życie. Widziałam mądrość i dobroć Jezusa w tym, że udzielił uczniom mocy do dalszego prowadzenia tego samego dzieła, dla którego On był znienawidzony i zabity. W Jego imieniu mieli władzę nad uczynkami szatana. Aureola światłości i chwały oświetlały czasy śmierci i zmartwychwstania Jezusa i uwieczniły tę świętą Prawdę, że On był Zbawicielem świata. DW 143.2