Doświadczenia i Widzenia oraz Dary Ducha

28/74

Wierność w społecznych zgromadzeniach

Pan pokazał mi, że zachowujący Sabat, powinni być bardzo zainteresowani takim prowadzeniem swoich zebrań, aby były zajmujące. Trzeba w tym kierunku wykazać więcej energii i zainteresowania. Wszyscy powinni mieć coś do powiedzenia ku chwale Pana, gdyż czyniąc tak, będą błogosławieni. Pisana jest księga pamiątki o tych, którzy nie opuszczali nabożeństw i rozmawiali między sobą. Ostatki mają zwyciężyć przez krew Baranka i przez słowa swego świadectwa. Niektórzy oczekują, że zwyciężą jedynie przez krew Baranka, bez żadnego wysiłku ze swej strony. Widziałam, że Bóg był miłosierny dając nam zdolność mowy. Dał nam język, za użycie którego jesteśmy przed Nim odpowiedzialni. Naszymi ustami powinniśmy uwielbiać Boga, z szacunkiem rozmawiać o Prawdzie i o Jego bezgranicznej łasce i miłości, a słowami naszych świadczeń odnosić zwycięstwo przez krew Baranka. DW 91.1

Nie powinniśmy się schodzić, aby milczeć; Bóg pamięta jedynie o tych, którzy zgromadzają się, aby mówić o Jego czci i chwale, i opowiadać o Jego mocy; tylko na takich spocznie błogosławieństwo Boże i oni zostaną pokrzepieni. Gdyby wszyscy postępowali tak, jak powinni, nie marnowalibyśmy drogocennego czasu i nie byłoby potrzeby napominania za długie modlitwy i apele, a cały czas wypełniłyby krótkie i treściwe świadectwa i modlitwy. Wierzcie, proście i przyjmujcie. Jest zbyt dużo szydzenia z Pana, za dużo modłów, które nie są modlitwami, a które męczą aniołów i nie podobają się Bogu, za dużo czczych i bezsensownych próśb. Musimy wpierw odczuwać potrzebę, a dopiero potem prosić Boga o to, co jest nam potrzebne, wierząc, że On daje nam je już wtedy, kiedy jeszcze prosimy. Wówczas będziemy wzrastali w wierze, wszyscy zostaną zbudowani, słabi zostaną wzmocnieni, zniechęceni i zawiedzeni spojrzą w górę i uwierzą, że Bóg nagradza wszystkich tych, którzy Go naprawdę szukają. DW 91.2

Niektórzy milczą na nabożeństwach dlatego, że nie mają do powiedzenia niczego nowego i ciągle musieliby powtarzać to samo. Widziałam, że powodem tego była duma; widziałam też, że Bóg i aniołowie są obecni przy świadectwach świętych oraz mają w nich upodobanie i byli uwielbieni ich cotygodniowym powtarzaniem. Pan miłuje prostotę i pokorę, ale jest niezadowolony a aniołowie są zasmuceni, gdy dziedzice Boga i współdziedzice Jezusa, w czasie nabożeństw bezużytecznie marnują czas. DW 91.3

Gdyby bracia i siostry znajdowali się tam, gdzie powinni być, nie mieliby problemu z powiedzeniem czegoś ku chwale Jezusa, który za ich grzechy zawisł na krzyżu Golgoty. Gdyby lepiej pojmowali znaczenie łaskawości Boga w oddaniu Swego jedynego, umiłowanego Syna, aby umarł jako ofiara za nasze grzechy i przestępstwa, jak również cierpienia i męki Jezusa, aby utorować ludziom drogę do ucieczki przed winą i aby mogli otrzymać przebaczenie i żyć, wówczas byliby bardziej gotowi do chwalenia i wielbienia Jezusa. Nie potrafiliby milczeć, lecz z wdzięcznością i dziękczynieniem opowiadaliby o Jego chwale i o Jego mocy. Błogosławieństwo Boże spoczywałoby na tych, którzy tak czynią. Nawet jeśli powtarzana jest ta sama historia, Bóg jest wielbiony. Anioł pokazał mi tych, którzy dniem i nocą wołali: “Święty, święty jest Pan, Bóg Wszechmogący!” Anioł powiedział, przecież oni powtarzają stale “jedno i to samo”, a mimo to “Bóg jest przez to uwielbiony”. Chociaż stale będziemy powtarzali tę samą historię, to jednak przez to czcimy Boga i pokazujemy, że pamiętamy o Jego dobrotliwości i łasce wobec nas. DW 92.1

Widziałam, że nominalne zbory upadły, że panuje wśród nich oziębłość i śmierć. Gdyby stosowały się do Słowa Bożego, ono upokorzyłoby je, lecz one wynoszą się ponad dzieło Pańskie. Gdy [członkowie] się zgromadzają i mają powtórzyć tę samą prostą historię o Bożej dobroci, jest to dla nich zbyt poniżające, z tego też powodu chcieliby wynaleźć coś nowego, coś wielkiego, co by się podobało ludziom i dlatego opuszcza ich Duch Boży. Jeżeli pójdziemy prostymi drogami Biblii, doświadczymy oddziaływania Ducha Bożego. Wszyscy będziemy w błogiej zgodzie, jeżeli będziemy kroczyć pokorną drogą Prawdy oraz całkowicie uzależnimy się od Boga i wówczas nie zaistnieje żadne niebezpieczeństwo znalezienia się pod wpływem złych aniołów. To właśnie wtedy, gdy dusze wynoszą się ponad Ducha Bożego, działając we własnej sile, aniołowie przestają ich strzec i są wystawione na ataki szatana. DW 92.2

W Słowie Bożym zawarte są obowiązki, wypełnianie których utrzyma lud Boży w pokorze, w odłączeniu od świata a także ustrzeże przed sprzeniewierzeniem, jakie panuje w nominalnych zborach. Umywanie nóg i wieczerza Pańska powinny być częściej obchodzone. Jezus dał nam przykład i przykazał nam postępować tak, jak On postępował. Pokazano mi, że Jego przykład powinien być tak dokładnie naśladowany, jak tylko jest to możliwe. Ale mimo to, bracia i siostry przy umywaniu nóg nie zawsze postępowali tak rozumnie, jak powinni, skutkiem czego, było zamieszanie. Na nowych miejscach, umywanie nóg powinno być przeprowadzane skrupulatnie i umiejętnie, a szczególnie tam, gdzie lud nie jest w tym względzie dobrze zaznajomiony z przykładem i naukami naszego Zbawiciela i gdzie do tego obrządku mogą nabrać uprzedzenia. Wiele szczerych dusz, pod wpływem dawnych nauczycieli, do których miały zaufanie, uprzedziło się do tej tak prostej powinności. Dlatego ona powinna być pokazana w odpowiednim czasie we właściwy sposób. DW 92.3

W Słowie Bożym nie ma przykładu, żeby bracia umywali nogi siostrom, ale jest przykład dla sióstr, aby umywały nogi braciom. Maria umyła nogi Jezusa swymi łzami i wysuszyła je swoimi włosami. Patrz także 1 Tymoteusza 5,10. Widziałam, że Bóg pozwolił siostrom umywać nogi braciom i że to było zgodne z porządkiem Ewangelii. Jednakże wszyscy powinni postępować rozumnie i nie robić z umywania nóg uciążliwej ceremonii. DW 93.1

Święte pozdrowienie, wspomniane w Ewangelii Jezusa Chrystusa przez ap. Pawła, zawsze powinno być rozpatrywane w jego właściwym charakterze. Chodzi tu o święty pocałunek. Powinien być znakiem społeczności wśród chrześcijańskich przyjaciół, gdy się rozłączaj ą, lub gdy po wielu miesiącach czy tygodniach znów się schodzą. W 1 Tesaloniczan 5,26 (SK) Paweł mówi: “Pozdrówcie wszystkich braci pocałunkiem świętym.” W tym samym rozdziale mówi: “Wszystkiego, co ma pozór zła unikajcie”. Nie może być zgorszenia tam, gdzie święty pocałunek będzie dawany w odpowiednim czasie i miejscu. DW 93.2

Widziałam, że silna ręka wroga skierowana jest przeciwko dziełu Bożemu i każdy, kto miłuje dzieło Prawdy, powinien wszelkimi siłami przyjść jej z pomocą. Z wielkim zainteresowaniem powinno się dbać o to, by wspierać ręce tych, którzy bronią Prawdy i bezustannie czuwają, by [zbór] odgrodzić od wroga. Wszyscy jak jeden mąż, powinni być zjednoczeni w pracy. Powinny być poruszone wszelkie siły duszy, gdyż to, co ma być uczynione, musi być prędko wykonane. DW 93.3

Następnie widziałam trzeciego anioła. Towarzyszący mi anioł powiedział: “Straszne jest jego dzieło, straszliwa jest jego misja. Jest to anioł, który oddziela pszenicę od kąkolu, pieczętuje ją i zbiera do niebieskich gumien. Sprawy te powinny zająć wszystkie nasze myśli i skupić całą naszą uwagę.” DW 93.4