Historia zbawienia
Powrót skrzyni do Izraela
Niektórzy Filistyńczycy sprzeciwiali się odesłaniu Arki z powrotem, uważając to za zbyt wielkie upokorzenie. Twierdzili, że żaden kapłan nie zaryzykuje życia, aby odnieść Skrzynię Boga izraelskiego, która sprowadziła na lud takie nieszczęścia. Inni prosili naród, aby nie zatwardzał serca jak kiedyś Egipcjanie i faraon, bo ściągnie na siebie jeszcze większą niedolę i karę. Ponieważ Filistyńczycy bali się Skrzyni Bożej, poradzono im: “Weźcie więc teraz i przygotujcie jeden nowy wóz i dwie mleczne krowy, które jeszcze nie miały na sobie jarzma, i zaprzęgnijcie te krowy do wozu, lecz ich cielęta oddzielcie od nich i odprowadźcie do domu. Weźcie Skrzynię Pańską i włóżcie ją na wóz, a złote przedmioty, które przydajecie dla niego jako daninę pokutną, włóżcie do skrzyni obok niej i odeślijcie ją, niech jedzie! I baczcie! Jeżeli pojedzie w swoje strony drogą wzwyż ku Bet-Szemesz, to On wyrządził nam to wielkie zło. Jeżeli zaś nie, to będziemy wiedzieć, że to nie jego ręka nas dotknęła, ale że był to dla nas przypadek. Mężowie ci tak uczynili: Wzięli dwie mleczne krowy i zaprzęgli je do wozu, ale cielęta ich zatrzymali w domu. (...) Krowy ruszyły prosto drogą w kierunku Bet-Szemesz i szły jedną drogą, a idąc ryczały, lecz nie zbaczały ani w prawo, ani w lewo, książęta filistyńscy zaś szli za nimi aż do granic Bet-Szemesz”. 1 Samuela 6,7-10.12. HZ 114.1
Filistyńczycy wiedzieli, że krów nie da się zmusić do opuszczenia swych cieląt, chyba że jakaś niewidzialna moc skłoni je do tego. Krowy, chociaż ryczały za cielętami, szły równo przed siebie, podążając wprost do Bet-Szemesz. Książęta filistyńscy szli za Arką aż do granic. Nie ważyli się powierzyć świętej Skrzyni wyłącznie krowom. Obawiali się, że gdyby Skrzyni przytrafiło się coś złego, spadłoby na nich jeszcze większe nieszczęście. Nie wiedzieli, że aniołowie Boży towarzyszą Skrzyni i prowadzą krowy do miejsca przeznaczenia. HZ 114.2