Historia zbawienia

216/230

Rozdział 60 — Czas ucisku jakubowego

Widziałam świętych, którzy opuszczali wsie i miasta i łączyli się w gromady, aby zamieszkać w najbardziej odległych miejscowościach. Aniołowie zaopatrywali ich w żywność i wodę, gdy bezbożni cierpieli z głodu i pragnienia. Widziałam, jak obradowali władcy tej ziemi, a szatan wraz ze swymi aniołami kierowali nimi. Widziałam pismo, którego kopie zostały rozpowszechnione na całym świecie, nawołujące narody, aby po upływie wyznaczonego czasu pozbawiły świętych życia, o ile nie wyrzekną się swej dziwnej wiary, nie odrzucą soboty i nie przyjmą zamiast niej pierwszego dnia tygodnia. Ale święci byli w tym czasie doświadczenia spokojni i opanowani. Ufali swemu Bogu i opierali się na Jego obietnicach, że przygotuje im drogę ucieczki. HZ 251.1

W niektórych miejscowościach, jeszcze zanim to prawo zostało zatwierdzone, bezbożni napadali na świętych, aby ich zabić, lecz aniołowie walczyli za wiernych. Szatan chciał zniszczyć świętych Najwyższego, ale Jezus polecił swym aniołom czuwać nad nimi. Bóg zostanie wywyższony przez zawarcie przymierza z tymi, którzy przestrzegali Jego prawa wśród otaczających ich pogan, a Jezus zostanie uczczony przez przemienienie wiernych — tak długo Go oczekujących — bez oglądania przez nich śmierci. HZ 251.2

Wkrótce potem zobaczyłam, jaką straszną trwogę duchową przechodzili święci. Zdawało im się, że są zewsząd otoczeni bezbożnymi mieszkańcami ziemi. Zdawało się, że wszystko sprzysięgło się przeciwko nim. Niektórych ogarniał strach; sądzili, że Bóg ich już opuścił i że będą musieli zginąć z rąk grzeszników. Gdyby można było otworzyć im oczy, ujrzeliby, że są otoczeni przez aniołów Bożych. Oto nadciągnął tłum rozgniewanych grzeszników, którzy zamierzali zabić świętych. Ale najpierw musieli przedrzeć się przez zastępy potężnych i świętych aniołów, a to było niemożliwe. Aniołowie zmusili bezbożny tłum i złych aniołów do ustąpienia. HZ 251.3