Chrześcijański dom

48/87

Chrystus zachęca matki

Jezus błogosławił dzieci — Kiedy Chrystus przebywał na ziemi, matki przyprowadzały do Niego dzieci, aby wkładał na nie ręce i błogosławił je. Tym czynem wyrażały wiarę w Jezusa i usilne pragnienie zapewnienia dzieciom doczesnych i wiecznych dóbr, tym dzieciom, które powierzono ich pieczy. Uczniowie nie uważali za słuszne przeszkadzać Mistrzowi po to tylko, aby zwrócił uwagę na dzieci. Gdy odprawili matki, Jezus zganił uczniów i rozkazał, aby tłum się rozstąpił i zrobił przejście dla wiernych matek i ich małych dzieci. Rzekł: “Zostawcie dzieci w spokoju i nie zabraniajcie im przychodzić do mnie, albowiem do takich należy Królestwo Niebios”. ChD 170.3

Gdy matki szły zakurzoną drogą i zbliżyły się do Zbawiciela, On widział niewymuszone łzy i drżące wargi, ofiarujące cichą modlitwę za dzieci. Słyszał słowa nagany uczniów i natychmiast przywołał ich do siebie. Jego serce pełne miłości było otwarte na przyjęcie dzieci. Brał jedno po drugim w Swe ramiona i błogosławił je, a jedno maleństwo nawet usnęło na Jego łonie. Jezus zachęcał matki w ich pracy. Jaką to ulgę sprawiło ich duszom! Z jaką radością wspominały dobroć i litość Jezusa, gdy spoglądały wstecz na to pamiętne wydarzenie! Jego łaskawe słowa zdjęły ciężar z serc i natchnęły nową nadzieją i odwagą. Znikło wszelkie uczucie zmęczenia. ChD 170.4

Jest to zachęcająca lekcja dla wszystkich matek. Gdy uczynią one wszystko, co najlepsze, dla swych dzieci, mogą przywieść je do Jezusa. Nawet niemowlęta w ramionach matki są kosztowne w Jego oczach. Gdy serce matki pragnie pomocy i łaski, o której wie, że sama jej nie posiada, i rzuca się ze swymi dziećmi w objęcia Chrystusa. On je przyjmie i pobłogosławi; da pokój, nadzieję i szczęście matce i dzieciom. Jest to cenny przywilej, jakiego Jezus udzielił wszystkim matkom. ChD 171.1

Jezus wciąż jeszcze zaprasza matki — Chrystus, Majestat nieba, rzekł: “Pozwólcie dziatkom przyjść do Mnie i nie zabraniajcie im, albowiem takich jest królestwo Boże”. Jezus nie odsyłał dzieci do rabinów czy faryzeuszów, gdyż wiedział, że ci by nakazali im poniechać najlepszego Przyjaciela. Matki, które przywiodły swe dzieci do Jezusa, uczyniły dobrze... Niech i dzisiaj matki prowadzą swe dzieci do Chrystusa. Niech słudzy Ewangelii biorą dziatki w swe objęcia i błogosławią je w Imię Jezusa. Niech zwracają się do nich w słowach najtkliwszej miłości, gdyż Jezus brał dzieci jak małe baranki na ręce i błogosławił je. ChD 171.2

Niech matki przychodzą do Jezusa ze swymi kłopotami. Znajdą one pod dostatkiem łaski, która pomoże im w prowadzeniu dzieci. Drzwi stoją otworem dla każdej matki, która zechce złożyć swe ciężary u stóp Zbawiciela... On wciąż zaprasza matki by przyniosły swe maleństwa, aby im błogosławił. Nawet niemowlę w ramionach matki może przebywać w cieniu Najwyższego przez jej modlitwę wiary. Jan Chrzciciel był napełniony Duchem Świętym od narodzenia. Jeśli żyjemy w łączności z Bogiem, możemy oczekiwać, że Duch Boży będzie kształtował nasze maleństwa już od pierwszych dni ich życia. ChD 171.3

Młode serca są podatne — Chrystus identyfikował siebie ze skromnymi, potrzebującymi i strapionymi. Brał małe dzieci w ramiona, zniżał się do ich poziomu. Jego serce, pełne miłości, pojmowało ich próby i potrzeby i cieszyło się ich szczęściem. Choć był zmęczony zgiełkiem i zamieszaniem przeludnionego miasta, strudzony obcowaniem z chytrymi i obłudnymi ludźmi, znajdował odpoczynek i pokój w towarzystwie niewinnych dzieci. Jego obecność nigdy nie odpychała. Majestat nieba zniżał się, by odpowiadać na ich pytania, i upraszczał Swe ważne nauki, by dostosować je do poziomu dziecinnego pojmowania. W ich młode, rozwijające się umysły zasiewał nasienie prawdy, które wyrosło i przyniosło obfite żniwo dojrzałych lat. ChD 171.4

Jezus wiedział, że te dzieci będą słuchać Jego rad i przyjmą Go za swego Zbawiciela, podczas gdy przemądrzali i zatwardziałego serca nie będą chcieli Go naśladować i mieć miejsce w królestwie Bożym. Maluczcy, przyszedłszy do Chrystusa i przyjąwszy Jego rady i błogosławieństwo, dostąpili Jego podobieństwa. Łaskawe słowa, wyryte w ich podatnym umyśle, nigdy nie zostały zatarte. Powinniśmy się tego nauczyć z postępowania Chrystusa, że serca młodzieży są wrażliwe i podatne na chrześcijańskie nauki, ulegają wpływom pobożności i prawości i potrafią zachować otrzymane wrażenia. ChD 172.1

“Pozwólcie dziatkom przyjść do Mnie, i nie zabraniajcie im, gdyż takich jest królestwo niebieskie”. Te kosztowne słowa powinna pielęgnować nie tylko każda matka, ale każdy ojciec. Te słowa są zachętą dla rodziców, by przychodzili ze swoimi dziećmi przed Jego oblicze, aby zwrócił na nie uwagę, i prosili w Imieniu Chrystusa, by Ojciec niebieski zesłał Swoje błogosławieństwo na całą rodzinę. Należy zwrócić szczególną uwagę nie tylko na te najbardziej umiłowane, ale także na niespokojne i samowolne dzieci, które potrzebują staranniejszego wychowania i delikatniejszego prowadzenia. ChD 172.2