Ze skarbnicy świadectw II
Odpowiedź na wołanie macedońskie
Jeszcze nigdy sumienna i ofiarna praca w dziele Chrystusa nie była bardziej potrzebna niż teraz, kiedy czas próby szybko zbliża się ku końcowi i ostatnie poselstwo łaski musi być ogłoszone całemu światu. Moje serce boleje, ponieważ wołanie macedońskie dobiega ze wszystkich stron świata, z miast i wsi naszego ojczystego kraju, zza Atlantyku i Pacyfiku, z wysp rozsianych na morzu: “Przepraw się (...) i pomóż nam”. Dzieje Apostolskie 16,9. Bracia i siostry! Czy chcecie odpowiedzieć na to wołanie? Chcecie powiedzieć: “Zrobimy, co będziemy mogli najlepszego, wyślemy wam misjonarzy i pieniądze. Wyrzekniemy się bogatego wystroju naszych mieszkań, kupna kosztownej odzieży czy dogadzania podniebieniu. Będziemy powierzone nam środki przekazywać sprawie Bożej, poświęcimy się całkowicie Bożemu dziełu”. Przedstawiono nam jego potrzeby. Puste kasy wołają o pilne wsparcie. Dziś jeden dolar ma większą wartość niż dziesięć dolarów w przyszłości. SS2 237.1
Pracujcie, moi bracia, pracujcie, jak długo macie ku temu sposobność, jak długo trwa dzień! Pracujcie, ponieważ “nadchodzi noc, gdy nikt nie będzie mógł działać”. Kiedy ta noc nadejdzie, nie potrafię wam powiedzieć. Dzisiaj macie możliwość, wykorzystajcie ją! Jeśli są tacy, którzy osobiście nie mogą pracować misyjnie, to niech starają się żyć oszczędnie i ofiarują pieniądze ze swych dochodów. W ten sposób mogą swoimi środkami umożliwić wysyłanie czasopism i książek tym ludziom, którzy nie posiadają światła prawdy. Mogą pomóc w pokrywaniu wydatków na kształcenie studentów szkoły misyjnej, którzy przygotowują się do pracy w dziele Bożym. Składajcie każdego dolara, jakiego możecie zaoszczędzić, w banku niebieskim! SS2 237.2
“Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie je mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje podkopują i kradną, ale gromadźcie sobie skarby w niebie, gdzie ani mól, ani rdza nie niszczą i gdzie złodzieje nie podkopują i nie kradną. Albowiem gdzie jest skarb twój — tam będzie i serce twoje”. Mateusza 6,19-21. Są to słowa Jezusa, który tak was umiłował, że oddał za was swoje życie, abyście mogli mieć przy Nim miejsce w Jego królestwie. Nie uwłaczajcie czci Pana, lekceważąc wyraźnie Jego polecenie! SS2 237.3
Bóg wzywa wszystkich, którzy mają ziemskie posiadłości i domy, aby je sprzedawali i tak lokowali pieniądze, by można było zaspokoić wielkie potrzeby pól misyjnych. Gdy się już raz doświadczy prawdziwego zadowolenia, jakie towarzyszy takiemu postępowaniu, będzie się dalej kroczyć tą drogą, a środki powierzone ludziom przez Pana będą nieustannie wpływać do Jego skarbca, by móc nawracać dusze. Nawrócone dusze będą ze swej strony praktykować takie samo wyrzeczenie, taką samą prostotę i oszczędność, by również złożyć ofiarę Chrystusowi. Dzięki mądremu użytkowaniu środków będzie można zdobywać kolejne dusze. W ten sposób dzieło będzie się rozwijało, co stanowi dowód, że dary Boże zostały właściwie zagospodarowane. Uczczono Dawcę, a wierność Jego szafarzy uwielbiła Go. SS2 237.4
Gdy usilnie prosimy o pomoc dla sprawy Bożej, gdy w danej chwili przedstawiamy potrzeby finansowe naszych misji, sumienia i dusze ludzi wierzących w prawdę są głęboko poruszone. Jak uboga wdowa, którą Chrystus postawił za wzór, ponieważ włożyła do skarbnicy Pańskiej dwa drobniaki, tak i oni w swoim ubóstwie ofiarowują wszystko, do granic możliwości. Często wyrzekają się nawet zaspokojenia codziennych potrzeb życiowych, podczas gdy są i tacy, którzy posiadają ziemię i domy, ale z chciwości zatrzymują dla siebie swe ziemskie skarby i nie mają wystarczająco dużo wiary w Boga i w Jego poselstwo, by swe środki oddać Jego dziełu. Zwłaszcza do tych ostatnich odnoszą się słowa Chrystusa: “Sprzedawajcie majętności swoje, a dawajcie jałmużnę”. Łukasza 12,33. SS2 238.1
Ubodzy ludzie pisali do mnie prosząc o radę, czy mają sprzedać swoje domy i oddać uzyskaną ze sprzedaży sumę do dyspozycji dzieła. Mówią, że wezwania o środki wzruszyły ich serca i chcieliby cokolwiek dać dla Mistrza, który dla nich uczynił wszystko. Chciałabym im powiedzieć: “Może nie jest jeszcze obowiązkiem właśnie teraz sprzedać wasze małe posiadłości. Zwróćcie się sami do Boga. Na pewno Pan wysłucha waszych poważnych modłów o mądrość, o zrozumienie obowiązku!” Gdyby w większym stopniu proszono Boga o mądrość niebiańską, a w mniejszym szukano jej u ludzi, Bóg ofiarowałby daleko więcej światła z niebios i błogosławił swoim pokornym dzieciom. SS2 238.2
Komu Bóg powierzył doczesne dobra, kto posiada ziemię czy domy, tym mogę powiedzieć: “Zacznijcie je sprzedawać i dawać z tego datki. Nie wahajcie się! Bóg oczekuje więcej od was niż to, co do tej pory byliście gotowi uczynić”. Prosimy tych z was, którzy posiadają środki, zadajcie sobie pytanie poparte żarliwą modlitwą: “Jak daleko sięga to żądanie Boże, jeśli idzie o mnie i moją własność?” Jest praca, która musi być dzisiaj wykonana, by przygotować lud zdolny ostać się w dniu Pańskim. Dzieło Boże musi mieć środki do dyspozycji, by ratować ludzi, którzy ze swej strony będą pracować dla innych. Bądźcie szybcy w zwracaniu Bogu tego, co jest Jego własnością! Jednym z powodów tak wielkiego niedostatku Ducha Bożego jest to, że tak wielu okrada Boga! SS2 238.3
Doświadczenie zborów macedońskich, jak opisuje to Paweł, zawiera naukę także i dla nas. Mówi on, że “oddawali nawet samych siebie najpierw Panu”. 2 Koryntian 8,5. Potem byli gotowi oddać swe środki Chrystusowi: “Mimo licznych utrapień, które wystawiały ich na próbę, niezwykła radość i skrajne ubóstwo ich przerodziły się w nadzwyczajne bogactwo ich ofiarności; gdyż w miarę możności — mogę to zaświadczyć — owszem, ponad możność, samorzutnie, usilnym naleganiem dopraszając się od nas tej łaski, by mogli uczestniczyć w dziele miłosierdzia dla świętych”. 2 Koryntian 8,2-4. SS2 238.4