Ze skarbnicy świadectw II

159/314

Zwątpienie w świadectwa

Zamiarem szatana jest osłabić wiarę ludu Bożego w świadectwa. Szatan wie, jak ma przeprowadzać swe ataki. Pracując nad umysłami ludzi wzbudza zawiść i niezadowolenie, nieufność wobec tych, którzy kierują dziełem. Następna rzecz — to stawianie pod znakiem zapytania sprawy darów duchowych. Potem sieje wątpliwość co do istotnych nauk naszej wiary, filarów naszego uświęcenia, dalej zwątpienie w Pismo Święte. Później schodzi się już coraz niżej, aż ku zagładzie. Kiedy zwątpi się w świadectwa, w które początkowo się wierzyło, i odrzuci je, szatan wie, że okłamywani ludzie nie poprzestaną na tym. Podwaja więc wysiłki, aż skłoni ich do otwartego buntu, na co nie ma już ratunku, co kończy się zniszczeniem zaufania w działalność Boga. Mają oni w sercu również nieufność i zawiść. Ludzie ci sami sobie stwarzają warunki, w których stają się ofiarami całkowitego zwiedzenia. Wtedy rodzi się w nich uczucie rozgoryczenia przeciwko tym wszystkim, którzy mają odwagę mówić o ich błędach i karcić ich grzechy. SS2 207.4

Opublikowane po raz pierwszy w 1880 roku świadectwo dla pewnych młodych ludzi wypowiada się na ten temat następująco: “Panujący już duch zwątpienia w świadectwa Ducha Bożego ustawicznie wzrasta. Ci młodzi ludzie nic nie wiedzą ani o Nim, ani o mocy i sile świadectw, za to pełni są nieufności oraz zwątpienia, i nie zwalczają tych wad”. SS2 208.1

Pokazano mi, że wielu ludzi miało tak nikłe pojęcie o rzeczach duchowych, że nie mogli zrozumieć wartości świadectw ani ich rzeczywistego celu. Lekceważąco wypowiadali się o nich, a przecież Bóg dał je dla dobra swego ludu. Wydawali wyroki nad nimi, wyrażali własne poglądy, krytykowali to i tamto, a powinni byli położyć rękę na ustach i posypać głowy popiołem. Nie potrafili okazać świadectwom właściwego zrozumienia, ponieważ tak niewiele wiedzieli o Duchu Bożym. SS2 208.2

Jeśli stracicie zaufanie do świadectw, odejdziecie od prawd Biblii. Obawiam się, że wielu może przybrać postawę niepewności i zwątpienia, a w trosce o wasze dusze chciałabym was przed tym przestrzec. Ilu z was skorzysta z tej przestrogi? Przy obecnym waszym stosunku do świadectw, gdy krzyżowały one wasze drogi, korygowało wasze błędy, czy moglibyście swobodnie, częściowo lub w całości, je odrzucić? Ta część świadectw, którą najmniej chcielibyście przyjąć, jest właśnie wam najbardziej potrzebna. SS2 208.3

Bracia moi! Strzeżcie się złego, niewierzącego serca. Słowo Boże brzmi wyraźnie i dokładnie, kiedy stawia ograniczenia. Zwraca się: ono przeciwko waszej samolubnej wygodzie, dlatego nie słuchacie go. Świadectwa Ducha Bożego kierują uwagę na Pismo Święte, ukazują ułomności i błędy charakteru, karzą grzechy, dlatego nie zwracacie na nie uwagi. Ażeby więc usprawiedliwić, mające na względzie łatwiznę i wygodę swe cielesne postępowanie, zaczynacie wątpić, czy świadectwa pochodzą od Boga. Gdybyście posłuchali nauk płynących ze świadectw, to mielibyście pewność ich boskiego pochodzenia. Pamiętajcie, że wasza niewiara nie decyduje o ich wartości. Jeśli pochodzą od Boga, ostoją się. SS2 208.4

Pokazano mi, że brak wiary w świadectwa zawierające przestrogi, zachętę i naganę, oddala światło od ludu Bożego. Niewiara tak zamyka mu oczy, że czyni go nieświadomym swego położenia. Dzieci Boże są zdania, że karcące świadectwo Ducha Bożego jest bezimienne albo że ich nie dotyczy. Tacy właśnie najbardziej potrzebują łaski Bożej i duchowego oświecenia, aby mogli nabyć więcej wiedzy duchowej. SS2 209.1

Wielu ludzi, którzy odsunęli się od prawdy, za przyczynę swego postępowania podaje brak wiary w świadectwa. Nasuwa się pytanie: Czy wyzbędą się swego bożka, którego Bóg potępia, czy w dalszym ciągu będą szli przewrotną drogą swych skłonności i będą odrzucać poznanie dane im przez Boga, strofujące właśnie to, czym się rozkoszują? Im chodzi o kwestię: Czy mają się wyrzec samego siebie i przyjąć świadectwa piętnujące ich grzechy jako pochodzące od Boga, czy też odrzucić świadectwa, dlatego że piętnują te grzechy? SS2 209.2

W wielu przypadkach świadectwa przyjmowano całkowicie zrywając z grzechem i grzesznymi nałogami. Przeobrażenie życia następowało natychmiast po otrzymaniu światła od Boga. W innych przypadkach nie wyzbywano się grzesznych skłonności, odrzucano świadectwa i podawano innym najrozmaitsze nieprawdziwe tego powody, których nie było można przyjąć, ale prawdziwego nie wymieniano. Zabrakło moralnej odwagi wyzbycia się szkodliwych nałogów, brak było woli, która wzmacnia i nad którą panuje Duch Boży. SS2 209.3

Szatan posiada szczególną zdolność siania wątpliwości oraz wynajdywania zarzutów przeciwko świadectwom danym przez Boga. Wielu uważa za zaletę albo za wyraz mądrości niewiarę w świadectwa, podważanie ich lub wynajdywanie nieścisłości. Kto koniecznie chce wątpić, ma dość ku temu powodów. Nie jest zamiarem Boga usuwać powody niewiary. On daje dowody, które trzeba starannie zbadać, z pokorą w sercu i w duchu chętnym do nauki. Każdy powinien powziąć decyzję zgodnie z przekonywającą mocą dowodów. Bóg daje dostateczne dowody, żeby szczere serce mogło uwierzyć. Kto się jednak odwraca od tych dowodów, które potrafią przekonać, ponieważ istnieją rzeczy, których nie potrafi objąć swą ograniczoną zdolnością pojmowania, ten musi pozostać w lodowatej, nieprzystępnej atmosferze niewiary i męczącej wątpliwości, aż w końcu stanie się rozbitkiem w wierze. SS2 209.4