Ewangelizacja
Fałszywe kryteria i wzorce ludzkie
Nauczajcie prawd fundamentalnych — Ci, którzy mają głosić i nauczać, sami powinni być mocno ugruntowani w prawdzie, a potem dopiero można ich wysłać do pracy i upoważnić do nauczania innych. Prawda musi być ludziom głoszona czysta i niezmienna. Poselstwo trzeciego anioła poddaje ludzi prawdziwej próbie. Szatan będzie skłaniał ich do stosowania fałszywych prób, starając się zaciemnić wartość prawdy i unicestwić poselstwo. Ew 143.2
Przykazania Boże, które już niemal powszechnie zlekceważono, stanowią próbę prawdy na czas obecny... Nadchodzi czas, kiedy wszyscy oddający hołd Bogu poznawani będą po tym znaku. Znak ten będzie ich odróżniał jako sługi Boże i stanie się świadectwem przymierza z Niebem. Wszystkie przez człowieka ustanowione prawdy będą odwracać umysł ludzi od tych wielkich i doniosłych nauk, które stanowią treść prawdy przeznaczonej na czas obecny. Ew 143.3
Pragnieniem i planem szatana jest wprowadzić wpośród nas ludzi posuwających się do skrajności, ludzi o ograniczonych umysłach, krytyków i popędliwych, stronniczych w swoich zapatrywaniach odnośnie do prawdy. Będą to ludzie wymagający, będą usiłowali przeprowadzić swe rygorystyczne zarządzenia, będą w dużej mierze rozwodzić się nad mało ważnymi sprawami, zaniedbując ważne kwestie, jak zakon i sąd, miłosierdzie i miłość Bożą. Na skutek działalności tych nielicznych osób cały zbór, zachowujący sabat, nazwany będzie fanatykiem, faryzeuszem i świętoszkiem. Dzieło prawdy na skutek działalności tych ludzi zostanie uznane za nic nie znaczące i niegodne zwrócenia uwagi nań. Ew 143.4
Bóg ma dla doświadczonych mężów szczególną pracę. Mężowie ci mają strzec sprawy Bożej. Mają uważać, aby Dzieło Boże nie zostało powierzone tym, którzy myślą, że jest to przywilej móc postępować według własnego zdania, nie uzależniając się od nikogo, móc głosić to, co się żywnie podoba, nie ponosząc żadnej odpowiedzialności wobec nikogo za to, co się czyni i czego naucza. Niech tylko raz duch samowystarczalności zapanuje wśród nas, a nie będzie zgodnej współpracy, ducha jedności, bezpieczeństwa, zdrowego rozwoju i wzrostu w Dziele Bożym. Pojawią się fałszywi nauczyciele i źli pracownicy, którzy będą wprowadzać błędy i odciągać dusze od prawdy. Chrystus modlił się o to, aby naśladowcy Jego byli jedno, tak jak On jest jedno z Ojcem Swoim. Ci, którzy pragną widzieć tę modlitwę wysłuchaną, powinni zwalczać wszelkie najmniejsze nawet skłonności do rozerwania i starać się utrzymać wśród braci ducha jedności i miłości. — The Review and Herald, 29 maj 1888. Ew 143.5
Bezwartościowe historie — Nie dawajmy posłuchu tym, którzy poznali prawdę i zrozumieli ją, którym częstokroć tłumaczono daną prawdę, a którzy mniemają, że muszą przynieść coś nowego, oryginalnego. Przynoszą oni małe, bezwartościowe historie, jakoby od Boga podane, a faktycznie pochodzące od szatana, który stara się odwrócić umysły od prawdziwych prób, jakim je Bóg poddaje. — General Conference Bulletin, 16 kwiecień 1901. Ew 144.1
Nowe i osobliwe kryteria ludzkie — Nikt nie ma prawa torturować prawdy, podając Słowo Boże mistycznym próbom. Wielu grozi pod tym względem niebezpieczeństwo przeistoczenia prawdy Bożej w kłamstwo. Są też tacy, którym brakuje w sercu Ducha Bożego. Wtedy poselstwo na czas obecny staje się dla nich ciężarem. Nie będą prawdy poddawane ludzkim interesom, ani się szukać będzie czegoś nowego i nadzwyczajnego. Kryterium na obecny czas jest czwarte przykazanie o sobocie. Ludziom trzeba głosić wszystko, co wiąże się z tą wielką pamiątką. — Manuscript 82, 1894. Ew 144.2
Uwolnienie się od zabobonów — Praca Boża to wielkie i doniosłe dzieło. Potrzebni są mądrzy mężowie, którzy będą strzec nauk biblijnych przed naleciałościami świeckimi. Każdy pracownik poddawany jest próbie. Paweł mówi o tych, którzy zakładają fundament z drzewa, siana i słomy. Wyobraża to tych, którzy wnoszą do prawdy coś, co wcale nie jest prawdą, także swoje zabobony i wymysły. Jeżeli ci ludzie będą zbawieni, to stanie się to jak gdyby przez ogień, ponieważ byli pewni, że pracują w harmonii ze Słowem Bożym. Będą jako głownie wydarte z ognia. Praca, która mogła być czysta, wzniosła i szlachetna, została zmieszana z fałszywym rozumieniem ludzkim. Tym samym piękno prawdy zostało przyćmione. Samolubstwo na wszystkim wyciska swoje piętno i pozostawia ślad. Zmieszanie fałszywych pojęć ludzkich z prawdą Bożą powoduje, że zamiast jasnej i wyraźnej prawdy głosi się zasady pogmatwane, w praktycznym stosowaniu chaotyczne i bezsilne. Ew 144.3
Głoszenie Słowa — Chcę młodym ludziom, którzy nauczają prawdy, powiedzieć kilka słów. Głoście Słowo. Może jesteście pomysłowi, możebyście podobnie nauczycielom żydowskim chcieli nowych teorii, ale Chrystus powiedział o takich nauczycielach: “Lecz próżno mię czczą, nauczając nauk, które są ustawami ludzkimi”. Mateusza 15,9. Nauczyciele ci przedstawiali ludziom tradycje, swoje mniemania oraz wszelkiego rodzaju bajki. Praktykowane przez nich formy i ceremonie utrudniały niemal całkowicie ludowi zorientowanie się, czy postępują według Słowa Bożego czy też według tradycji ludzkich. Ew 145.1
Szatan jest zadowolony, gdy udaje mu się zdezorientować ludzi. Niech więc kaznodzieje nie głoszą swoich własnych mniemań. Niech żarliwie podają treść Pisma Świętego, uświadomiwszy sobie uroczyście, że w wypadku, gdy nie będą uczyć nauk zawartych w Słowie Bożym, to będą należeli do tych, których przedstawiono w ostatnim rozdziale Księgi Objawienia. Ew 145.2
Niechaj ci, których kusi budowanie własnych fantastycznych doktryn osnutych na własnej wyobraźni, kopią głęboko w złożach prawdy Bożej wydobywając bogactwa, które dla ich posiadacza oznaczaja życie wieczne Ci, którzy z prawdziwą gorliwością będą studiować Słowo Boże, zdobędą bezcenne skarby, ponieważ poszukiwaniami ich kierować będą aniołowie niebiescy. — Manuscript 82, 1894. Ew 145.3
Gdy ludzie tkają swoimi nićmi — Gdy ludzie zaczynają tkać swoimi nićmi, by stworzyć własny wzór tkaniny, Pan nie spieszy z pomocą. Czeka, aż ludzie zaniechają własnych pomysłów i będą kroczyć drogą Bożą i czynić wolę Bożą. — Letter 181, 1901. Ew 145.4
Uczynili świat atomem — O, jakżeby wielu mogło wykonać doniosłą pracę oddając jej siebie, gdyby nie byli zaobsorbowani małymi i błahymi sprawami życiowymi! Są ślepi i nie widzą o krok dalej od siebie. Czynią świat małym atomem, a mały atom czynią światem. Stali się jakby płytkim strumieniem, ponieważ nie udzielają innym wody żywota. — Manuscript 173, 1898. Ew 145.5
Osłabienie poselstwa ludzkimi poglądami — W zborze w miejscowości... znajdowały się cenne talenty, ale Bóg nie mógł wykorzystać obdarzonych nimi braci, dopóki ci nie nawrócili się. Niektórzy z nich posiadali odpowiednie zdolności i mogli pomagać zborowi, ale najpierw by musieli oczyścić własne serce. Niektórzy wprowadzali fałszywe próby wiary i wysuwali swoje własne poglądy i wyobrażenia za sprawdzone. Sprawy o małym znaczeniu wyolbrzymiali, uznając je za ważne i wiążące chrześcijanina, czym nakładali wielkie ciężary na innych. W ten sposób duch krytyki, wyszukiwania błędów i sporów przedostał się do zboru wyrządzając mu wielką szkodę i krzywdę. Niewierzący odnieśli wrażenie, że adwentyści, święcący sobotę, są sektą fanatyków i ludzi skrajnych, że ich osobliwa wiara wyraża się w nieuprzejmości, szorstkości i niechrześcijańskim charakterze. Takie postępowanie kilku osób o krańcowych zasadach zahamowało wpływ prawdy, jaki powinna ona wywierać na ludzi. Ew 145.6
Niektórzy uważali sposób ubierania się za rzecz pierwszej wagi i krytykowali ubiory, jakie nosili inni, zawsze gotowi potępić każdego, kto nie przestrzegał ściśle ich poglądów. Niektórzy potępiali obrazy, twierdząc, że zostały one zakazane przez drugie przykazanie i twierdzili, że należy bezwzględnie niszczyć wszelkiego rodzaju ilustracje. Ew 146.1
Ci ludzie, opanowani jakąś błędną ideą, nie potrafią widzieć niczego poza jedną rzeczą, nurtującą w ich umysłach. Przed laty spotykaliśmy tego rodzaju ducha i robotę. Powstają ludzie i głoszą, że zostali przysłani z poselstwem potępiającym obrazy i nalegają, żeby wszystkie ryciny i podobieństwa niszczyć. Dochodzą do takiej skrajności, że potępiają nawet zegary, na których są malowane jakieś figury czy obrazy... Ew 146.2
Niektórzy ludzie w miejscowości... posunęli się tak daleko, że spalili wszystkie obrazy będące w ich posiadaniu, a nawet zniszczyli fotografie przyjaciół. Mimo że nie sympatyzujemy z tego rodzaju fanatycznymi ruchami, radzimy tym, którzy spalili fotografie, aby ich nie odtwarzali, ponieważ szkoda na to pieniędzy. Jeżeli świadomie zniszczyli obrazy, powinni pozostawić tę sprawę w spokoju, tak jak ona jest, ale nie powinni wymagać od innych, aby robili to samo. Nie wolno gwałcić ani wywierać nacisku na sumienie braci i sióstr. — Historical Sketches of the Foreign Missions of the Seventh-day Adventists 211.212 (1886). Ew 146.3