Śladami Wielkiego Lekarza

50/183

Misjonarskie rodziny

Potrzebne są rodziny mające ducha misyjnego, które chciałyby się osiedlać w różnych miejscach. Rolnicy i ludzie interesu, rzemieślnicy, budowlani i inni zręczni w różnych rzemiosłach powinni udawać się na zaniedbane miejsca, uprawiać ziemię, zakładać sklepy, budować skromne domy dla siebie i pomagać sąsiadom. SWL 132.4

Zaniedbane okolice, opustoszałe miejsca Bóg uczyni atrakcyjnymi przez umieszczenie pięknych rzeczy pomiędzy niepozornymi. Do takiego dzieła jesteśmy powołani. Nawet te opustoszałe miejsca na ziemi, wyglądające ponuro, mogą się zamienić w ogród Boży. SWL 132.5

“W owym dniu głusi będą słyszeć słowa księgi, a oczy ślepych z mroku i z ciemności będą widzieć, pokorni zaś na nowo będą się radować Panem, a ubodzy weselić Świętym Izraelskim”. Izajasza 29,18.19. SWL 132.6

Praktyczne wskazówki są często najlepszą pomocą dla ubogich. Zwykle ci, którzy nie są przyzwyczajeni do pracy, nie potrafią być pracowitymi, brak im wytrwałości, gospodarności i samozaparcia. Nie wiedzą, jak sobie radzić. Często z braku dbałości i właściwego osądu zostaje roztrwonione to, co mogłoby służyć rodzinie, gdyby było stosowane rozsądnie i oszczędnie. SWL 132.7

“Nowo zorane pole ubogich daje żywność obficie, lecz i ta może zginąć wskutek bezprawia”. Przypowieści 13,23. SWL 133.1

Możemy pomagać ubogim i jednocześnie im szkodzić przez uzależnianie ich od nas. Takie dawanie wzmaga samolubstwo i niezaradność; co często doprowadza do ociężałości, rozrzutności i nieumiarkowania. Ten, kto jest w stanie zapracować na swoje utrzymanie, nie ma prawa polegać na innych. Powiedzenie: “Świat jest mi winien utrzymanie”, kryje w sobie ziarno kłamstwa, złudę i grabież. Świat nie jest winien utrzymywania tego, kto jest w stanie pracować, a więc zarabiać na siebie. SWL 133.2

Prawdziwa dobroczynność jest pomaganiem ludziom, aby pomagali sami sobie. Jeżeli ktoś przyjdzie do nas z prośbą o jedzenie, nie pozwólmy mu odejść głodnym; przyczyną jego biedy mógł być nieszczęśliwy wypadek. Lecz prawdziwa dobroczynność znaczy coś więcej niż tylko dawanie. Jest to prawdziwe zainteresowanie się powodzeniem innych. Powinniśmy dostrzegać potrzeby biednych i zasmuconych, starać się ich zrozumieć i przynieść im najwłaściwszą pomoc. Zaangażowanie umysłu, poświęcenie czasu i osobisty wysiłek więcej znaczą niż danie pieniędzy. I to jest prawdziwa dobroczynność. SWL 133.3

Ci, którzy nauczeni są pracować, potrafią wykorzystać to, co otrzymali, aby osiągnąć więcej. Dzięki liczeniu na samych siebie, osiągną nie tylko tyle, by mieć na swoje utrzymanie, ale żeby również pomagać innym. Wskazujcie na ważność spełniania życiowych obowiązków tym, którzy marnują wiele okazji ku temu. Zwróćcie uwagę na to, że biblijna religia nigdy nie czyni z ludzi próżniaków. Chrystus wciąż zachęcał do pilności. Do próżnujących mówił: “Dlaczego tutaj bezczynnie przez cały dzień stoicie?” Mateusza 20,6. “Musimy wykonywać dzieła tego, który mnie posłał, póki dzień jest; nadchodzi noc, gdy nikt nie będzie mógł działać”. Jana 9,4. SWL 133.4

Jest to wielki przywilej móc pokazać światu przez życie rodzinne, zwyczaje i zachowanie, co może uczynić ewangelia dla tych, którzy są jej posłuszni. Chrystus przyszedł na naszą ziemię, aby stać się wzorem tego, czym możemy się stać. Oczekuje od swoich naśladowców tego, że będą wzorem do naśladowania w każdej dziedzinie życia. Jego życzeniem jest, aby skutek Bożego dotyku był widoczny również na zewnątrz. SWL 133.5

Nasze domy i ich otoczenie powinny być wzorowe, aby mogły wskazywać pilność, schludność, dobry smak i subtelność duszy; odwracać od niedbalstwa, nieporządku i szorstkości. Przez nasze przykładne życie możemy pomagać innym, aby mogli poznać to, co wymaga poprawy w ich życiu, i zachęcić ich przez chrześcijańską uprzejmość. Kiedy przejawimy zainteresowanie nimi, znajdziemy również sposobność, aby ich uczyć, jak najlepiej wykorzystać swoje siły. SWL 134.1