Śladami Wielkiego Lekarza

14/183

W Zbawicielu znajdujemy pokój

Jezus serdecznie zapraszał strudzony lud: “Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych”. Mateusza 11,29. SWL 41.4

Takimi słowami przemawia Chrystus do każdej duszy. Czy ludzie zdają sobie z tego sprawę czy nie, wszyscy są znużeni i obciążeni. Wszyscy są obarczeni ciężarami, które tylko Chrystus może usunąć. Najcięższym brzemieniem, jakie nosimy, jest brzemię grzechu. Gdybyśmy sami ten ciężar mieli nieść, zgniótłby on nas. Lecz Bezgrzeszny zajął nasze miejsce, “a Pan Jego dotknął karą za winę nas wszystkich”. Izajasza 53,6. SWL 42.1

Chrystus wziął na siebie ciężar naszej winy, zdjął brzemię z naszych ramion. Chce nam dać odpocznienie. Chce nam również pomóc nieść ciężary życia i strapienia, zaprasza, abyśmy troski nasze zrzucili na Niego, ponieważ jesteśmy bliscy Jego sercu. SWL 42.2

Jako nasz Starszy Brat stoi przed tronem wiecznego Boga i spogląda na każdą duszę, która zwraca się do Niego jako do swego Zbawcy. Zna On słabości ludzkie, wie, jakie są ich potrzeby i w czym leży siła pokus; mamy bowiem Jezusa “doświadczonego we wszystkim, podobnie jak my, z wyjątkiem grzechu”. Hebrajczyków 4,15. On czuwa nad tobą, drżącym dzieckiem Bożym. Jesteś kuszony? On wybawi. Jesteś słaby? On wzmocni. Jesteś nieświadomy? On objaśni. Jesteś zraniony? On uleczy. Pan “wyznacza liczbę gwiazd, wszystkim nadaje imiona”, a także “uzdrawia tych, których serce jest złamane, i zawiązuje ich rany”. Psalmów 147,4.3. SWL 42.3

Jakiekolwiek będą trudności i pokusy, przedstawcie je Panu. On was wzmocni, abyście mogli wytrwać. Ukaże wam drogę, którą będziecie mogli wyjść ze wszystkich trudności i kłopotów. Im bardziej będziecie czuć się słabi i bezradni, tym bardziej będziecie silni w Jego mocy. Im cięższe wasze brzemiona, tym bardziej błogosławiony odpoczynek po złożeniu ich na Nosiciela brzemion. SWL 42.4

Okoliczności mogą rozdzielić przyjaciół; niespokojne wody szerokiego morza mogą falować między nami a nimi, lecz żadne okoliczności, żadna odległość nie może oddzielić nas od Zbawiciela. Gdziekolwiek byśmy byli, On jest po prawej ręce naszej, aby nas podtrzymać, obronić, podnieść i rozweselić. Większa jest miłość Chrystusa do swych odkupionych aniżeli matki do dziecka. To przywilej spocząć w Jego miłości i mówić: Będę Mu ufał, ponieważ ofiarował swoje życie za mnie. SWL 42.5

Miłość ludzka może się zmienić, miłość Chrystusowa nie zna żadnej zmiany. Kiedy wołamy do Niego o pomoc, ręka Jego jest wyciągnięta, by zbawić. SWL 43.1

“A choćby się góry poruszyły
i pagórki się zachwiały,
jednak moja łaska nie opuści cię,
a przymierze mojego pokoju się nie zachwieje,
mówi Pan, który się nad tobą lituje”. Izajasza 54,10.
SWL 43.2