Prorocy i królowie
Rozdział 33 — Księga prawa
Łagodny, ale silny wpływ wywierany przez przesłania proroków, zapowiadające uprowadzenie Judejczyków do Babilonii, w znaczącym stopniu przygotował drogę do reform, które rozpoczęły się w osiemnastym roku panowania Jozjasza. Ów ruch reformatorski, dzięki któremu na pewien czas odwleczono zapowiadaną karę, rozpoczął się niespodziewanie od znalezienia i przestudiowania części Pisma Świętego, która w nieznanych okolicznościach została zagubiona i na wiele lat zapomniana. PK 257.1
Niemal sto lat wcześniej, podczas pierwszego święta Paschy obchodzonego za czasów Hiskiasza, zadbano, by kapłani codziennie czytali i objaśniali ludowi księgę prawa. To właśnie dzięki przestrzeganiu przykazań zapisanych przez Mojżesza, zwłaszcza tych zawartych w księdze przymierza, będącej częścią Księgi Powtórzonego Prawa (V Księgi Mojżeszowej), panowanie Hiskiasza było tak pomyślne. Jednak Manasses odważył się usunąć na bok te przepisy, a za jego rządów kopia księgi prawa przechowywana w świątyni została zagubiona wskutek zaniedbania. Tak więc przez wiele lat lud był pozbawiony pouczeń zawartych w tej księdze. PK 257.2
Zagubiony manuskrypt został odnaleziony w przybytku przez arcykapłana Chilkiasza podczas prac budowlanych prowadzonych na polecenie króla Jozjasza w celu dokonania napraw w świątyni. Arcykapłan wręczył cenny zwój Szafanowi, sekretarzowi, który przeczytał zwój i zaniósł go do króla, opowiadając, jak został on odkryty. PK 257.3
Jozjasz był głęboko poruszony, gdy po raz pierwszy czytał zalecenia i ostrzeżenia zawarte w starożytnym rękopisie. Nigdy wcześniej nie uświadamiał sobie z całą wyrazistością tego, że Bóg zaoferował Izraelitom “życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo”. 5 Mojżeszowa 30,19. Wielokrotnie byli oni wzywani, by wybrać drogę życia, aby mogli stać się chwałą ziemi i błogosławieństwem dla wszystkich narodów. Przez Mojżesza otrzymali zapewnienie: “Bądźcie mocni, bądźcie odważni! Nie bójcie się ich i nie drżyjcie przed nimi, gdyż Pan, Bóg twój, sam pójdzie z tobą, nie porzuci i nie opuści cię”. 5 Mojżeszowa 31,6. PK 257.4
Księga obfitowała w obietnice Bożej gotowości ratunku dla tych, którzy złożą całą swoją ufność w Panu. Jak potężnie działał On, ratując Izraelitów z niewoli egipskiej, tak też obiecał działać na ich rzecz, wprowadzając ich do ziemi obiecanej i stawiając na czele narodów świata. PK 258.1
Zachęty udzielone jako nagroda za posłuszeństwo zostały uzupełnione przepowiedniami kar za nieposłuszeństwo. Gdy król zapoznał się z natchnionymi słowami, dostrzegł, że przedstawiona sytuacja jest dość podobna do tej, jaka obecnie panowała w jego królestwie. Z tymi proroczymi obrazami odstępstwa od Boga powiązał zdumiewająco wyraziste stwierdzenia, iż dzień klęski nadejdzie szybko i nieuchronnie. Wymowa tych słów była jednoznaczna — nie można było czegokolwiek źle zrozumieć. Pod koniec księgi, niejako w podsumowaniu Bożych działań na rzecz Izraela i zapowiedzi przyszłych wydarzeń, sprawa ta została wyłożona jeszcze dobitniej. Tak Mojżesz przemawiał do Izraela: PK 258.2
“Nakłońcie uszy, niebiosa, a ja mówić będę, i niech słucha ziemia słów ust moich! Niech kropi jak deszcz nauka moja, niech ścieka jak rosa mowa moja, jak drobny deszcz na świeżą ruń, jak ulewa na trawę. Gdyż imię Pana głosić będę, oddajcie uwielbienie Bogu naszemu. On jest skałą! Doskonałe jest dzieło jego, gdyż wszystkie drogi jego są prawe, jest Bogiem wiernym, bez fałszu, sprawiedliwy On i prawy. (...). PK 258.3
Wspomnij dni dawne, rozważcie lata dawnych pokoleń, zapytaj ojca twego, a oznajmi ci, starszych twoich, a powiedzą ci. Gdy Najwyższy przydzielał dziedzictwa narodom, gdy rozdzielał synów ludzkich, już ustalał granice ludów według liczby synów izraelskich. Gdyż dziełem Pana jest lud jego, Jakub wyznaczonym mu dziedzictwem. Znalazł go w ziemi pustynnej i w bezludnym zawodzeniu pustyni. Otoczył go, doglądał go, strzegł go jak źrenicy oka. (...) PK 258.4
[ale Izrael] porzucił Boga, który go stworzył, znieważył skałę zbawienia swojego. Pobudzili jego zazdrość cudzymi bogami, podniecili go obrzydliwościami, składali ofiary demonom, które nie są bogami, bogom, których ojcowie wasi nie znali, nowym, które niedawno się pojawiły. Skałę, która cię zrodziła, zaniedbałeś, zapomniałeś Boga, który cię w boleściach na świat wydał. PK 258.5
A gdy Pan to ujrzał, wzgardził nimi i z niechęci do swych synów i córek rzekł: Zakryję przed nimi oblicze moje, zobaczę, jaka będzie przyszłość ich, gdyż ród to przewrotny, synowie, w których nie ma wierności. Pobudzili mnie do zazdrości tym, co nie jest bogiem, podniecili mnie marnościami swoimi, więc i Ja pobudzę ich do zazdrości tymi, którzy nie są ludem, podniecę ich narodem nikczemnym. (...) PK 258.6
Zgarnę na nich nieszczęścia, strzały moje na nich zużyję. Będą wyczerpani głodem, strawieni gorączką i jadowitą zarazą. (....). PK 258.7
Gdyż są narodem pozbawionym dobrej rady i nie ma w nich roztropności. Gdyby byli mądrzy, zastanowiliby się nad tym, zrozumieliby, co ich czeka. Jakżeby jeden mógł gonić przed sobą tysiąc, a dwaj zmusić do ucieczki dziesięć tysięcy, gdyby ten, który jest ich skałą, nie był ich zaprzedał, a Pan ich nie porzucił?! Gdyż nie jest jako nasza skała ich skała; także nieprzyjaciele nasi są tego sędziami. (...). PK 258.8
Czyż nie jest to zakryte u mnie, zapieczętowane w skarbcach moich? Pomsta do mnie należy, Ja odpłacę do czasu, gdy zachwieje się noga ich. PK 259.1
Gdyż bliski jest dzień klęski ich, i śpieszą się ich przeznaczenia”. 5 Mojżeszowa 32,1-4.7-10.15-21.23-24.28-31.34-35. PK 259.2
Te i podobne fragmenty natchnionego tekstu pozwoliły Jozjaszowi zrozumieć miłość Boga do Jego ludu oraz Jego wstręt wobec grzechu. Gdy król czytał proroctwa o nadchodzącej karze dla tych, którzy trwają w buncie, zadrżał na myśl o przyszłości. Nikczemność Judejczyków była wielka. Jaki mógł być skutek dalszego trwania w odstępstwie? PK 259.3
W minionych latach król nie był obojętny wobec panoszącego się bałwochwalstwa. “W ósmym roku swego panowania, chociaż jeszcze był młody” (2 Km 34,3), poświęcił się w pełni służbie Bożej. Cztery lata później, w wieku dwudziestu lat, podjął gorliwe starania, by usunąć pokusę bałwochwalstwa spośród swoich poddanych, oczyszczając “Judę i Jeruzalem ze świątynek na wzgórzach, z aszer, z bałwanów i odlewanych posągów. W jego obecności burzono ołtarze Baalów, on kazał poutrącać znajdujące się nad nimi ołtarzyki kadzielne, rozbijać aszery i bałwany i odlewane posągi rozkruszyć na miał, i rozrzucić na groby tych, którzy im składali ofiary. Kości kapłanów wyżynnych kazał spalić na ich ołtarzach i tak oczyścił Judę i Jeruzalem”. 2 Kronik 34,3-5. PK 259.4
Niezadowolony z pełnienia tego dzieła jedynie na terenie Judy, młody władca rozszerzył swoje działania na obszary zamieszkiwane niegdyś przez dziesięć plemion Izraela, z których obecnie pozostały jedynie resztki. Czynił to “w miastach Manassesytów, Efraimitów, Symeonitów i aż do ziemi Naftalitów”. 2 Kronik 34,6. Dopiero gdy przemierzył cały ten region i “kazał burzyć ołtarze, rozbijać aszery i kruszyć bałwany na miał, poutrącać ołtarzyki kadzidlane w całej ziemi izraelskiej, (...) powrócił do Jeruzalemu”. 2 Kronik 34,7. PK 259.5
W ten sposób Jozjasz od młodości starał się wykorzystać posiadaną władzę królewską, by wywyższać zasady świętego prawa Bożego. Teraz zaś, gdy pisarz Szafan czytał mu księgę prawa, król rozpoznał w tym zwoju skarb wiedzy, potężne narzędzie reform, których tak bardzo pragnął dokonać w kraju. Jozjasz postanowił postępować w myśl przepisów tej księgi i uczynić wszystko, co w jego mocy, by zapoznać z jej naukami Judejczyków i skłonić ich, o ile to możliwe, do poszanowania i miłowania prawa niebios. PK 259.6
Jednak czy przeprowadzenie koniecznej reformy było możliwe? Izrael niemal przekroczył granicę Bożej cierpliwości. Wkrótce Pan miał powstać, by ukarać tych, którzy znieważyli Jego imię. Jego gniew już zapłonął przeciwko ludowi. Przejęty smutkiem i niepokojem, Jozjasz rozdarł swoje szaty i w męce ducha padł na twarz przed Bogiem, błagając o przebaczenie grzechów zatwardziałego narodu. PK 259.7
W tym czasie prorokini Chulda mieszkała w pobliżu świątyni w Jerozolimie. Król, pełen najgorszych obaw, zwrócił się do niej, pragnąc zapytać Pana, o ile to możliwe, przez Jego wybraną rzeczniczkę, czy może jeszcze zrobić coś, co pozwoli uratować błądzących Judejczyków stojących na skraju przepaści. PK 260.1
Powaga sytuacji i szacunek, jaki żywił wobec prorokini, sprawiły, że wysłał do niej swoich najwyższych dostojników. Polecił im: PK 260.2
— “Idźcie zapytać się o wyrocznię Pana co do mnie, co do ludu i co do całej Judy w związku z treścią tej księgi, która została znaleziona, gdyż wielki jest gniew Pana, który rozgorzał przeciwko nam dlatego, że nasi ojcowie nie słuchali słów tej księgi, aby pełnić wszystko, co tam dla nas napisane”. 2 Królewska 22,13. PK 260.3
Przez Chuldę Pan posłał Jozjaszowi wieść, iż upadkowi Jerozolimy nie da się już zapobiec. Nawet jeśli teraz lud ukorzy się przed Bogiem, nie uniknie kary. Umysły Judejczyków tak długo były zaślepione przez czynienie zła, że gdyby kara ich tym razem nie dotknęła, wkrótce wróciliby do grzesznego postępowania. Prorokini oświadczyła: PK 260.4
— “Powiedzcie mężowi, który posłał was do mnie: Tak mówi Pan: Oto Ja sprowadzę nieszczęście na to miejsce i na jego mieszkańców, zgodnie ze wszystkimi słowami tej księgi, którą przeczytał król judzki, za to, że mnie opuścili i spalali kadzidła innym bogom, drażniąc mnie wszystkim, co czynią ich ręce; toteż rozgorzał mój gniew na to miejsce i nie ochłonie”. 2 Królewska 22,15-17. PK 260.5
Ponieważ jednak król ukorzył swoje serce przed Bogiem, On uznał jego gotowość poszukiwania przebaczenia i miłosierdzia. Posłał mu więc przesłanie: PK 260.6
— “Ponieważ twoje serce zmiękło i ukorzyłeś się przed Panem, gdy usłyszałeś, co powiedziałem o tym miejscu i o jego mieszkańcach, że staną się przedmiotem grozy i przekleństwem, i rozdarłeś swoje szaty, i zapłakałeś przede mną, przeto usłyszałem i Ja — mówi Pan — toteż Ja przyłączę cię do twoich ojców i w pokoju będziesz złożony w twoim grobie, aby twoje oczy nie oglądały całego tego nieszczęścia, jakie Ja sprowadzę na to miejsce”. 2 Królewska 22,19-20. PK 260.7
Król musiał pozostawić Bogu sprawy dotyczące przyszłości — nie mógł odmienić wiecznych zamierzeń Jahwe. Jednak obwieszczając odpłatę i karę nieba, Pan nie odebrał ludziom możliwości okazania skruchy i dokonania zmian, a Jozjasz, wyczuwając gotowość Boga do złagodzenia kary miłosierdziem, postanowił zrobić wszystko, co w Jego mocy, by doprowadzić do zdecydowanych reform. Natychmiast zwołał wielkie zgromadzenie, na które wezwał starszych i przywódców Jerozolimy i Judy, jak również lud. Ci, wraz z kapłanami i lewitami, spotkali się z królem na dziedzińcu świątyni. PK 260.8
Wobec tego wielkiego zgromadzenia władca osobiście odczytał “wszystkie słowa księgi przymierza, znalezionej w świątyni Pana”. 2 Królewska 23,2. Czytając księgę, był głęboko wzruszony. Przekazał jej przesłanie ze smutkiem złamanego serca. Słuchacze zostali poruszeni. Intensywność uczuć malujących się na twarzy króla, podniosłość samego przesłania, ostrzeżenie przed nadchodzącą karą — wszystko to miało swój wpływ, tak iż wielu postanowiło przyłączyć się do władcy w poszukiwaniu przebaczenia. PK 261.1
Jozjasz zaproponował, by przedstawiciele władzy wraz z ludem uroczyście ślubowali Bogu współdziałanie w dążeniu do wprowadzenia zdecydowanych zmian. “Następnie król stanął przy kolumnie i zawarł przed Panem przymierze, że będą naśladować Pana i przestrzegać jego przykazań i rad, i ustaw z całego serca i z całej duszy, przywracając ważność słowom tego przymierza, spisanym w tej księdze”. 2 Królewska 23,3. Odpowiedź zgromadzonych przeszła najśmielsze oczekiwania króla: “I cały lud przystąpił do przymierza”. 2 Królewska 23,3. PK 261.2
W reformach wprowadzanych później król zwrócił uwagę na potrzebę zniszczenia wszelkich śladów bałwochwalstwa. Mieszkańcy kraju tak długo praktykowali zwyczaje okolicznych narodów, kłaniając się posągom z drewna i kamienia, iż wydawało się, że usunięcie wszelkich śladów zła leży poza zasięgiem ludzkich możliwości. Jednak Jozjasz wytrwale działał, by oczyścić kraj. Surowo występował przeciwko bałwochwalstwu, nakazując wytracić “wszystkich kapłanów wyżynnych”. 2 Królewska 23,20. “Usunął też wróżbitów i czarodziejów, i bożki domowe, i bałwany, i wszystkie obrzydliwości, jakie pojawiły się w ziemi judzkiej i w Jeruzalemie, aby przywrócić ważność słowom zakonu, zapisanym w księdze, którą znalazł kapłan Chilkiasz w świątyni Pana”. 2 Królewska 23,24. PK 261.3
Przed wiekami, gdy doszło do rozłamu w Izraelu, Jeroboam, syn Nebata, w zuchwałym buncie przeciwko Bogu usiłował odwrócić serca ludu od nabożeństw świątynnych w Jerozolimie, ustanawiając nowe formy kultu. Kazał wtedy wybudować bałwochwalczy ołtarz w Betelu. Podczas uroczystości poświęcenia tego ołtarza, który w przyszłości miał wielu zwieść ku bałwochwalstwu, pojawił się nieproszony gość — mąż Boży z Judy — wygłaszając słowa potępiające świętokradcze dzieło. “Zawołał (...) w stronę ołtarza: PK 261.4
— Ołtarzu, ołtarzu! Tak mówi Pan: Oto w rodzie Dawida narodzi się syn imieniem Jozjasz; ten zgładzi na tobie kapłanów wzgórz, którzy na tobie kadzą, i spali na tobie kości ludzkie”. 1 Królewska 13,2. PK 261.5
Temu oświadczeniu towarzyszył znak potwierdzający, iż słowa te pochodziły od Pana. Od tamtego czasu minęły trzy stulecia. W związku z zapoczątkowaną reformą król Jozjasz dotarł do Betelu, gdzie wciąż jeszcze stał ów stary ołtarz. Proroctwo wypowiedziane wiele lat temu w obecności Jeroboama miało się teraz wypełnić. PK 261.6
“Również i ołtarz w Betel w świątynce wyżynnej, który kazał sporządzić Jeroboam, syn Nebata, przez co wciągnął w grzech Izraela, również ten ołtarz w świątynce wyżynnej kazał zburzyć, świątynkę zaś spalić i zetrzeć na proch oraz spalić posągi Aszery. A gdy Jozjasz odwrócił się, ujrzał groby, które tam były na górze, kazał więc zebrać kości z grobów i spalić je na ołtarzu, bezczeszcząc go w ten sposób zgodnie ze słowem Pana, które wyrzekł mąż Boży, zapowiadający te rzeczy. Następnie zapytał: PK 261.7
— Co to za pomnik, który tu widzę? PK 262.1
Odpowiedzieli mu ludzie z tego miasta: PK 262.2
— Jest to grobowiec męża Bożego, który przybył z Judei i zapowiedział te rzeczy, których ty dokonałeś z ołtarzem w Betel. PK 262.3
Wtedy on rzekł: PK 262.4
— Pozostawcie go, niech nikt nie rusza jego kości. PK 262.5
Zachowali więc te kości wraz z kośćmi proroka, który przybył z Samarii”. 2 Królewska 23,15-18. PK 262.6
Na południowym zboczu Góry Oliwnej, naprzeciw pięknej świątyni Jahwe na górze Moria, znajdowały się świątynki i posągi zbudowane tam za czasów Salomona dla jego pogańskich żon. Patrz 1 Królewska 11,6-8. Przez ponad trzy wieki nieszczęsne posągi stały na Górze Obrazy jako niemi świadkowie odstępstwa najmądrzejszego króla Izraela. Te także usunięto i zniszczono na rozkaz Jozjasza. PK 262.7
Król starał się umocnić wiarę Judejczyków w Boga ich ojców, zarządzając obchody święta Paschy zgodnie z zaleceniami zawartymi w księdze prawa. Osoby odpowiedzialne za specjalne paschalne nabożeństwa poczyniły niezbędne przygotowania, a w wielkim dniu święta lud ochoczo złożył ofiary Panu. “Nie obchodzono bowiem takiej Paschy od czasów sędziów, którzy sądzili Izraela, przez cały okres królów izraelskich i królów judzkich”. 2 Królewska 23,22. Jednak gorliwość Jozjasza, choć podobała się Panu, nie mogła naprawić grzechów minionych pokoleń, a pobożność okazana przez poddanych króla nie była w stanie zmienić serca wielu z tych, którzy uparcie odmawiali porzucenia bałwochwalstwa na rzecz oddawania czci prawdziwemu Bogu. PK 262.8
Od czasu przywrócenia święta Paschy Jozjasz panował jeszcze przez dziesięć lat. W wieku trzydziestu dziewięciu lat zginął w bitwie z Egipcjanami “i został pochowany w grobach swoich przodków. Cała Juda zaś i Jeruzalem opłakiwały Jozjasza. Jeremiasz ułożył pieśń żałobną o Jozjaszu, a wszyscy śpiewacy i śpiewaczki nucą ją w swych narzekaniach nad Jozjaszem do dnia dzisiejszego; i zaprowadzono to jako zwyczaj w Izraelu. Są też one zapisane w Narzekaniach”. 2 Kronik 35,24-25. O Jozjaszu czytamy, że “nie było przed nim takiego króla jak on, który by wrócił do Pana z całego swego serca i z całej swojej duszy, i ze wszystkich sił swoich ściśle według zakonu Mojżeszowego; po nim też już nie wystąpił taki jak on. Pan jednak nie wyzbył się zawziętości swojego wielkiego gniewu (...) za wszystkie zniewagi, jakimi znieważył go Manasses”. 2 Królewska 23,25-26. Szybko zbliżał się czas, gdy Jerozolima miała zostać zupełnie zniszczona, a mieszkańcy kraju uprowadzeni jako jeńcy do Babilonu, gdzie mieli się nauczyć lekcji, której nie chcieli przyjąć w znacznie bardziej sprzyjających warunkach. PK 263.1