Świadectwa dla zboru VII
Ta sama moc ma się objawić i dziś
To przez łaskę Chrystusową apostołowie zostali uczynieni tym czym byli. To szczere poświęcenie i pokorna żarliwa modlitwa doprowadziła ich do bliższej społeczności z Nim. Zasiedli wraz z Nim w niebiańskich siedzibach. Zdali sobie sprawę ze swego długu wobec Niego. Przez szczerą wytrwałą modlitwę otrzymali dar Ducha Świętego a potem wyszli niosąc na sobie ciężar zbawienia dusz, pełni zapału rozpowszechniania triumfów krzyża. I dzięki ich trudom wiele dusz zostało wyprowadzonych z ciemności do światła i powstało wiele zborów. S7 32.1
Czyż my mamy być mniej żarliwi niż byli apostołowie? Czyż przez żywą wiarę mamy nie głosić obietnic, które do głębi poruszyły te istoty aby wezwać Pana Jezusa do wypełnienia Jego własnych słów: “Proście, a otrzymacie!” Jana 16,24. Czy Duch Boży nie przyszedłby dziś w odpowiedzi na żarliwą wytrwałą modlitwę i nie napełniłby ludzi swą mocą? Czy Bóg nie przemawia dziś do swych modlących się, ufających, wierzących pracowników, którzy otwierają Pismo przed tymi, co nie znają kosztownej prawdy: “A oto Ja jestem z wami aż do skończenia świata”. Mateusza 28,20. Czemuż wobec tego zbór jest taki słaby i ospały? S7 32.2
Tak jak uczniowie napełnieni mocą Ducha wyszli ogłaszać ewangelię, tak słudzy Boży mają wyjść i dziś. Napełnieni niesamolubnym pragnieniem przekazania poselstwa miłosierdzia tym, którzy tkwią w ciemności błędu i niewiary, mamy podjąć dzieło Pana. On przeznacza nam do wykonania cząstkę we współpracy i On także poruszy serca niewierzących by poprowadzili Jego dzieło w oddalonych terenach. Wielu już otrzymuje Ducha Świętego i już dłużej droga nie będzie blokowana przez ospałą obojętność. S7 32.3
Dlaczego została opisana historia pracy uczniów? — pracowali ze świętym zapałem, pobudzeni i ożywieni Duchem Świętym — czyż nie po to aby dzisiejszy lud Boży podjął żarliwą pracę dla Pana? To co Pan uczynił dla ludu wtedy było bardzo istotne ale jeszcze bardziej ważne jest to co czyni dzisiaj. Wszystko czego wtedy dokonali apostołowie może dzisiaj dokonać każdy członek zboru. Mamy pracować z o wiele większym zapałem abyśmy byli prowadzeni przez Ducha Świętego w o wiele większej mierze gdyż wzrasta nieprawość i bezbożność a ta wymaga jeszcze bardziej zdecydowanego nawoływania do pokuty. S7 33.1
Każdy na kogo świeci światło obecnej prawdy ma być pobudzony współczuciem dla tych, którzy tkwią w ciemności. Światło ma się odbijać przez wszystkich wierzących w jasnych wyraźnych promieniach. Bóg pragnie dokonać dziś dzieła podobnego do tego jakie wykonał przez swych wyznaczonych posłańców po dniu Pięćdziesiątnicy. Czy w tym czasie kiedy koniec wszystkich rzeczy jest tuż, żarliwość zboru nie powinna wzrosnąć nawet tak jak żarliwość wczesnego kościoła? Gorliwość na chwałę Bożą poruszyła uczniów by nosili świadectwo prawdy z potężną mocą. Czy ta żarliwość nie powinna rozpalić naszych serc tęsknotą opowiadania historii o odkupiającej miłości, o Chrystusie i Jego ukrzyżowaniu? Czy moc Boża nie powinna być nawet potężniej objawiona dziś niż w czasach apostołów? S7 33.2