Świadectwa dla zboru VI

40/177

Rozdział 10 — Zgromadzenie dzieci i szkoły zborowe

Na wszystkich naszych zgromadzeniach obozowych powinno się wykonywać pracę dla dzieci i młodzieży. Powinno się codziennie prowadzić nabożeństwa dla dzieci lub przedszkole biblijne pod kierunkiem wykwalifikowanych nauczycieli w tej pracy. Powinno się udzielać lekcji zarówno z Biblii jak i z przyrody, prostym językiem. Metody przedszkolne i lekcje tematyczne z przyrody przyniosą wielkie korzyści w budzeniu zainteresowania dzieci. Na niektórych naszych dziecięcych zgromadzeniach namiotowych nabożeństwa odbywały się dwa razy dziennie. Po lekcji porannej w pogodne dni nauczyciele i dzieci wyszli na długi spacer i podczas tego spaceru na brzegach rzeki lub na łąkach robiono przystanek i odbywała się krótka lekcja na łonie natury. Na takich lekcjach jak te można uczyć dzieci przypowieści Chrystusa. Prawda umocni się w ich umysłach jak gwóźdź wbity na właściwym miejscu. S6 105.1

W naszej pracy dla dzieci nie powinno być celem jedynie kształcenie i zajmowanie ich lecz praca nad ich nawróceniem. Powinniśmy prosić o błogosławieństwo Boże nad sianiem ziarna a Duch Święty przekonuje i obejmuje nawet tych najmniejszych. Jeśli doświadczymy wiary w Boga, zostaniemy upoważnieni do prowadzenia ich do Baranka, który gładzi grzechy świata. S6 105.2

Jest to praca o niepojętym znaczeniu dla młodych członków rodziny Bożej. Na zgromadzeniach tych nawet dzieci, które mają przywilej i łaskę nauczania chrześcijańskiego w domu, mogą się wiele nauczyć co będzie im wielką pomocą. Jeżeli dzieci uczyć się będzie w prostocie Chrystusa, otrzymają wiedzę, a gdy wrócą do swoich domów, wyniosą z nich bogactwo kosztownych lekcji. S6 105.3

Młodzieży powinno się dać możliwość pełniejszego kształcenia w Słowie Bożym. Powinno się im jasno wyłożyć prawdę Biblijną. Ci, którzy posiadają doświadczenie w prawdzie, powinni badać Pismo razem z nimi. Będzie to jak ziarno zasiane w dobrej ziemi. S6 105.4

Na takie nabożeństwa dziecięce i młodzieżowe, jeżeli będą one odpowiednio prowadzone, będzie uczęszczało wielu, którzy nie należą do naszej wiary a lekcje przyjęte na tych nabożeństwach będą powtarzane w domu. Poprzez dzieci można dotrzeć do rodziców. Na naszych zgromadzeniach w Australii zjazdy te były środkiem wielkiego dobra. S6 106.1

Poniżej podaję krótki opis pracy wykonywanej w tej dziedzinie na australijskim zgromadzeniu obozowym, napisane przez osobę, która brała udział w tej pracy. S6 106.2

W pierwszy sabat dzieci zorganizowano w wydziały i klasy a nauczyciele rozpoczęli swoją pracę. Na początku było sześcioro dzieci w wydziale podstawowym i około piętnastu w przedszkolnym. Jak tylko dzieci mieszkające w sąsiedztwie dowiedziały się o spotkaniach urządzonych dla nich, zaczęły przychodzić i każdego dnia wiele nowych dzieci przybywało do klasy. Średnio było osiemdziesiąt do stu uczestników dziennie z zewnątrz a w niedzielę przybywało znacznie więcej. Większość dzieci bardzo regularnie przychodziła na zajęcia. Ten sam duch szczerości, uwagi, porządku, który charakteryzował zgromadzenia ze starszymi, zaznaczał się na nabożeństwach z dziećmi. Zarówno w pracy klasowej jak i w ćwiczeniach ogólnych przeglądowych praca była tak ułożona że dzieci uczestniczyły w jej wykonywaniu jak również słuchały i w ten sposób wkrótce czuły się jak w domu a ich chęć wykonywania jakiejś pracy świadczyła o ich zainteresowaniu. S6 106.3

Każda lekcja zaczynała się ćwiczeniem ogólnym, po którym następowały nauki w klasach, a na zakończenie wszyscy gromadzili się na krótkie podsumowanie i piosenkę. W ćwiczeniach otwierających po piosence i modlitwie recytowano motto i wszystkie wersety nauczone poprzednio na pamięć chórem czy pojedynczo, jak również w obu tych formach. Krótkie odpowiednie czytanie lub recytacja były następnie wygłaszane przez jedno z dzieci, które przedtem zgłosiło się na ochotnika do przygotowania go. Dzieci nauczyły się i wyrecytowały “Alfabet Pisma”. Każde dziecko wybierało swoją literaturę i wersety. Wybór i nauczanie się wersetów miało miejsce w domu a ta odpowiedzialność złożona na dzieci okazała się dodatkowym bodźcem dla nich żeby być obecnym następnego dnia i regularnie przychodzić. S6 106.4

Gotowe odpowiedzi w ćwiczeniach powtórkowych świadczyły o tym że istnieje zainteresowanie w pracy klasowej oraz wiele cennych prawd znalazło drogę do umysłów i serc dzieci. Kiedy powróciły do domów rodzice byli zaskoczeni i zadowoleni kiedy usłyszeli że powtarzają całą lekcję. Wielu rodziców wyrażało w różny sposób swoje uznanie dla pracy jaka została dokonana dla dzieci i żałowali że lekcje muszą się tak szybko kończyć. S6 107.1

“Kilku nauczycieli ze szkół niedzielnych uczestniczyło w spotkaniach i wyrażało swoje duże zadowolenie oraz wymieniali korzyści jakie odnosili poprzez tę wykonywaną pracę. Rodzice niekiedy przychodzili z dziećmi i wydawali się być tak zainteresowani jak te dzieci. Inni, chociaż nie zgadzali się z naszymi poglądami, zadali sobie trud aby ubrać ładnie swoje dzieci i pozwolić im przyjść. Niektórzy rodzice wyrażali uwagi że nie wiedzą co zrobiliśmy z ich dziećmi lecz jedno jest pewne, mianowicie że dzieci chcą iść i że nie mogą ich zatrzymywać w domu. Niektóre z dzieci przebywało bardzo duże odległości i mamy wiele powodów aby wierzyć że wiele z zasianego ziarna padło na dobry grunt”. S6 107.2

*****

Dobre ziarno zasiane na tych zgromadzeniach nie może być pozostawione na wyciągnięcie z powodu braku dalszej troski. Wiele rodziców cieszyłoby się gdyby nauki dawane ich dzieciom podczas zjazdów obozowych mogły być kontynuowane. Z radością umieściliby dzieci w szkole gdzie te same zasady byłyby nauczane i praktykowane. Kiedy zainteresowanie zarówno rodziców jak i dzieci zostało obudzone, jest to świetna okazja dla założenia szkoły, w której można by kontynuować pracę rozpoczętą na zgromadzeniach obozowych. S6 107.3

I kiedy powstają wierni i organizuje się zbory, taka szkoła okaże się wielką wartością w popieraniu stałości i stabilności dzieła Bożego. Pracownicy na nowych terenach nie powinni czuć się swobodni opuszczając swoje pola pracy dopóki potrzebne udogodnienia nie zostaną zapewnione dla zborów i powierzone ich trosce. Powinno się nie tylko wznieść skromny dom modlitwy lecz również poczynić wszelkie konieczne staranie dla założenia na stałe szkoły zborowej. S6 108.1

Tę sprawę jasno mi przedstawiono. W różnych miejscach widziałam nowe grupy wiernych, które powstawały, oraz budowane domy modlitwy. Ci, którzy dopiero co przybyli do zboru, pomagali chętnymi rękoma, a ci, którzy mieli środki, wspomagali nimi. W suterenie zboru nad ziemią pokazano mi pokój przeznaczony dla szkoły gdzie dzieci mogłyby się kształcić w prawdach Słowa Bożego. Poświęceni nauczyciele zostali wybrani do udania się do tych miejsc. Liczba osób w tej szkole była niewielka lecz był to szczęśliwy początek. S6 108.2

Kiedy dzieło Boże posuwało się naprzód, usłyszałam głos dzieci i rodziców, które śpiewały: S6 108.3

“Jeśli Pan domu nie zbuduje,
próżno pracują ci, którzy go budują,
jeżeli Pan nie będzie strzegł miasta,
próżno czuje ten, który go strzeże”. Psalmów 127,1.
S6 108.4

“Haleluja. Chwal, duszo moja! Pana.
Chwalić będę Pana pókim żyw.
Będę śpiewał Bogu memu, póki mię staje.
Nie ufajcie w książętach ani w żadnym synu ludzkim,
w którym nie ma wybawienia”. Psalmów 146,1-3.
S6 108.5

Chwalcie Pana na niebiosach,
chwalcie Go na wysokościach.
Chwalcie Go wszyscy aniołowie Jego,
chwalcie Go wszystkie wojska Jego.
Chwalcie Go słońce i miesiącu,
chwalcie Go wszystkie jasne gwiazdy”. Psalmów 148,1-3.
S6 109.1

Zakładanie zborów i wznoszenie domów modlitwy oraz budynków szkolnych rozszerzano z miasta do miasta. W każdym miejscu wierni dokonywali zjednoczone uparte wysiłki a Pan pracował nad wzmocnieniem swoich sił. Zakładano coś co głosiłoby prawdę. S6 109.2

Oto jest praca do wykonania w Ameryce, w Australi, w Europie i wszędzie gdzie przyprowadza się do pracy. Przebudzone grupy ludzi, które powstały do życia, potrzebują miejsca na oddawanie Bogu czci. Potrzebne są szkoły gdzie można nauczyć dzieci Biblii. Sala szkolna jest tak samo potrzebna jak budynek zborowy. Pan ma osoby, które zaangażują się w pracy zakładania szkół zborowych jak tylko uczyni się coś dla przygotowania dla nich drogi. S6 109.3

*****

W miejscowościach gdzie wierni są nieliczni, niech dwa lub trzy zbory zjednoczą się we wznoszeniu skromnego budynku na szkołę zboru. Niech wszyscy podzielą się kosztami. Najwyższy czas aby wierni zachowujący sabat oddzielili swoje dzieci od towarzystwa świata i umieścili je u najlepszych nauczycieli, którzy uczynią Biblię podstawą wszelkiej nauki. S6 109.4