Świadectwa dla zboru VI

146/177

Rozdział 49 — Nasz stosunek do władz świeckich

Niektórzy z naszych braci wypowiadali i napisali wiele rzeczy, które zostały uznane za wrogie wobec rządu i prawa. Jest to stanowisko niewłaściwe prowadzące do nieporozumienia. Nie jest rzeczą właściwą nieustanne wynajdywanie błędów popełnianych przez władze rządowe. Naszym zadaniem nie jest atakowanie osób czy instytucji. Musimy być bardzo ostrożni aby nie pomówiono nas o to iż znajdujemy się w opozycji wobec władz państwowych. To prawda że nasza walka jest ofensywna lecz naszym orężem jest wyraźne: “Tak mówi Pan”. Naszym zadaniem jest przygotowanie ludu aby mógł ostać się w wielkim Dniu Bożym. Nie wolno nam postępować tak aby prowokować innych do sporów czy wzbudzać antagonizmy wśród tych, którzy nie są naszego wyznania. S6 394.1

Nasz sposób pracy nie może nosić nawet pozoru wspierania nielojalności. Z naszych pism i oświadczeń powinniśmy wyplenić każde wyrażenie, które mogłoby być tak zrozumiane jakoby występowało przeciwko prawu lub porządkowi. Wszystko powinno być starannie rozważone abyśmy nie zostali uznani za nielojalnych wobec naszego kraju i jego praw. Nie wolno nam lekceważyć władzy państwa. Przyjdzie czas, w którym z uwagi na obronę biblijnej prawdy będziemy traktowani jako zdrajcy ale nie przyspieszajmy tego czasu nierozsądnym zachowaniem, które może wzbudzić niezdrowe podniecenie, wrogość i walkę. S6 394.2

Nadejdzie czas gdy niestosowne wypowiedzi o potępiającym charakterze nierozważnie wypowiedziane czy napisane przez naszych braci zostaną użyte przez naszych wrogów w celu potępienia nas. To potępienie dotknie nie tylko sprawców takich wypowiedzi lecz zaatakuje cały adwentyzm. Nasi oskarżyciele powiedzą że takiego a takiego dnia jeden z naszych odpowiedzialnych mężów miał to i owo wypowiedzieć przeciwko zarządzeniom władz państwowych. Wielu zdumieje się na jak wiele rzeczy zwrócono uwagę i co dokładnie zapamiętano aby stanowiły one dowód w ręku naszych przeciwników. Wielu zdziwi się gdy usłyszą swoje własne słowa, którym nadano znaczenie, o jakim nigdy nawet nie pomyśleli. Niech więc nasi pracownicy będą ostrożni w swych wypowiedziach w każdym czasie i we wszystkich okolicznościach. Niech uważają aby nierozważnymi wypowiedziami nie przyśpieszyć czasu próby przed nadejściem wielkiego kryzysu, który ma wypróbować ludzkie dusze. S6 394.3

Im mniej będziemy wnosili oskarżeń przeciwko władzy i zwierzchności, tym większego dzieła będziemy mogli dokonać zarówno w Ameryce jak i w innych krajach. Wiele narodów pójdzie za przykładem Stanów Zjednoczonych. Chociaż pełnią one przywódczą rolę to jednak ten sam kryzys dotknie nasz lud we wszystkich częściach świata. S6 395.1

Naszym zadaniem jest uwypuklanie i wywyższanie Bożego Zakonu. Mamy zamanifestować prawdę Bożego Świętego Słowa. Powinniśmy wysoko podnosić znaczenie Pisma Świętego jako reguły życia. We wszelkiej skromności w duchu łaski i miłości Bożej mamy wskazywać ludziom fakt iż Bóg jest Stwórcą nieba i ziemi oraz że siódmy dzień jest sabatem Pańskim. S6 395.2

W imię Pańskie mamy iść naprzód, rozwinąć Jego sztandar i bronić Jego Słowa. Gdy władze rozkażą nam zaprzestać tej pracy, gdy zabronią nam głoszenia przykazań Bożych i wiary Jezusa, wtedy nastanie konieczność powiedzenia tego co rzekli apostołowie: “Czy słuszna to rzecz w obliczu Boga raczej was słuchać aniżeli Boga, sami osądźcie, my bowiem nie możemy nie mówić o tym co widzieliśmy i słyszeliśmy”. Dzieje Apostolskie 4,19-20. S6 395.3

Prawda ma być zwiastowana w mocy Ducha Świętego. Jedynie Pan może zapewnić skuteczność naszych słów. Tylko dzięki mocy Świętego Ducha osiągniemy i zapewnimy sobie zwycięstwo. Ludzkie narzędzia muszą pracować w mocy Ducha Świętego. Pracownicy muszą być podtrzymywani mocą Bożą przez wiarę ku zbawieniu. Muszą posiadać Boską mądrość aby nie usłyszano od nich czegoś takiego co mogłoby skłonić ludzi do zamknięcia nam drogi. Przez wpajanie duchowych prawd mamy przygotować lud, który będzie umiał łagodnie i spokojnie podać powód swojej wiary przed najwyższymi zwierzchnościami tego świata. S6 395.4

Musimy przedstawiać prawdę w jej prostocie, bronić praktycznej pobożności a wszystko to powinniśmy czynić w duchu Chrystusa. Objawianie takiego ducha będzie wywierać najlepszy wpływ na nasze własne serce i będzie miało moc przekonywania innych. Dajcie Panu sposobność do działania przez swoich przedstawicieli. Nie wyobrażajcie sobie że możecie układać sami dla siebie plany na przyszłość. Uznajcie Boga za sternika w każdym czasie i w każdej okoliczności. On będzie pracował przez odpowiednie osoby, On będzie utrzymywał, dawał wzrost i budował własny lud. S6 396.1

Słudzy Pana powinni posiadać świętą gorliwość całkowicie poddaną Bożemu kierownictwu. Szybko spadną na nas burzliwe czasy dlatego też nie powinniśmy podejmować żadnych działań, które by je przyspieszyły. Utrapienie to przyjdzie w taki sposób że przybliży do Boga tych wszystkich, którzy pragną być Jego i tylko Jego. Dopóki nie będziemy wypróbowani w ogniu doświadczeń, dopóty nie będziemy właściwie znali samych siebie. Dlatego nie jest właściwą rzeczą wyrokowanie o charakterach innych i potępianie tych, którzy nie posiedli jeszcze światła trzeciego poselstwa. S6 396.2

Jeżeli chcemy przekonać ludzi że prawda, w którą wierzymy, uświęca dusze i przekształca charakter, nie rzucajmy na nich męczących oskarżeń. Postępując tak zmuszamy ich do wyciągnięcia wniosku że wyznawana przez nas nauka nie może być nauką chrześcijańską ponieważ nie uczyniła nas ludźmi uprzejmymi, łagodnymi i taktownymi. Chrześcijaństwo nie objawia się w brutalnych oskarżeniach i potępieniach. S6 396.3

Wielu spośród naszego ludu zagraża niebezpieczeństwo wywierania kontrolującej presji na innych a nawet uciskania bliźnich. Szczególnie to niebezpieczeństwo zagraża tym, których obdarzono odpowiedzialnymi stanowiskami, bowiem oni uznawać będą tylko jedną władzę — władzę ich nieuświęconej woli. Niektórzy wykorzystują swą władzę bez skrupułów i przyczyniają wiele trudności i kłopotów tym, którymi posługuje się Pan. Jednym z największych przekleństw naszego świata [a widać to w zborach i wszelkiego rodzaju społecznościach] jest żądza władzy. Ludzi pochłania dążenie do zapewnienia sobie władzy i popularności. Duch ten objawia się ku naszemu wielkiemu nieszczęściu i zawstydzeniu wśród czcicieli sabatu. Jednak duchowy sukces przypada w udziale tylko tym, którzy nauczyli się łagodności i pokory w szkole Chrystusa. S6 397.1

Powinniśmy pamiętać o tym że świat osądza nas po tym jak nas widzi. Niech ci, którzy usiłują naśladować Chrystusa, pamiętają że nie wolno im okazywać sprzecznych z tym cech charakteru. Zanim wystąpimy publicznie, dbajmy o to aby wylany został na nas z nieba Duch Święty. Gdy tak się stanie, będziemy głosić zdecydowane poselstwo a ono będzie zawierać znacznie mniej potępiającego charakteru niż to jakie niektórzy głosili, a wówczas wszyscy wierzący będą znacznie gorliwiej trudzić się o zbawienie swoich oponentów. Sprawę osądzania rządów i zwierzchności pozostawmy w rękach Boga. Jako wierni stróże, łagodnie i z miłością brońmy zasad prawdy jakie są w Jezusie. S6 397.2