Świadectwa dla zboru VI

93/177

Rozdział 29 — Znaczenie pracowników medycznych

Czwarty rozdział Listu do Efezjan zawiera lekcje dane nam przez Boga. W rozdziale tym pod natchnieniem Boga przemawia ten, któremu w świętym widzeniu Bóg przekazał pouczenie. Opisuje rozdział darów Bożych dla Jego pracowników powiadając: “I tenże dał niektóre apostoły, a niektóre proroki, a drugie ewangelisty, drugie też pasterze i nauczyciele. Ku spojeniu świętych, ku pracy usługiwania, ku budowaniu ciała Chrystusowego. A iżbyśmy się wszyscy zeszli w jedność wiary i znajomość Syna Bożego, w męża doskonałego, w miarę zupełnego wieku Chrystusowego”. Efezjan 4,11-13. Jest nam tu przedstawione że Bóg daje każdemu człowiekowi pracę i kiedy wykonuje tę pracę, człowiek wypełnia swoją część wielkiego planu Bożego. S6 243.1

Nauka ta powinna być dokładnie rozważana przez naszych lekarzy i misjonarzy medycznych. Bóg powołał swoje narzędzia wśród ludzi, którzy uznają prawa Bożych rządów. Chorych należy leczyć poprzez połączony wysiłek ludzki z Bożym. Każdy dar, każdą siłę, którą Jezus obiecał swoim uczniom, daje tym, którzy będą Mu wiernie służyć. I Ten, który powierza talenty mężczyznom i niewiastom, należącym do Niego przez stworzenie i odkupienie, oczekuje że te talenty i zdolności będą powiększane przez używanie. Każdy talent musi być zatrudniony w błogosławieniu innym przynosząc w ten sposób chwałę Bogu. Lecz lekarzy doprowadzono do tego że uważają iż ich zdolności są prywatną własnością. Lecz zdolności i władzy im danej do wykonania dzieła Bożego użyli tam gdzie Bóg ich nie powołał. S6 243.2

Szatan działa w każdej chwili aby znaleźć okazję by się wślizgnąć do wewnątrz. Mówi lekarzowi że jego talenty są zbyt cenne aby je wiązać z Adwentystami Dnia Siódmego, że gdyby miał swobodę, mógłby dokonać bardzo wielkiego dzieła. Lekarz jest kuszony by uważał że ma metody, które może wykorzystać niezależnie od ludu, dla którego Bóg działał, by mógł pozostawić go ponad wszelkim ludem na powierzchni ziemi. Lecz niech lekarz nie sądzi że jego wpływ zwiększy się jeżeli oddzieli się od dzieła Bożego. Gdyby próbował wykonywać swoje plany, nie odniesie sukcesu. S6 244.1

Samolubstwo wprowadzone w jakimkolwiek stopniu do dzieła lub pracę medyczną jest przestąpieniem Zakonu Bożego. Kiedy ludzie uwielbiają swoje zdolności, powodują że chwała ludzi przepływa w kierunku śmiertelnego człowieka, zniesławiają Boga i usunie On to w czym mają chwałę. Lekarze związani z naszymi sanatoriami i medyczną pracą misyjną zostali związani opatrznością Bożą z tym ludem, któremu On nakazał być światłością świata. Ich praca ma dawać wszystko co Pan im dał — dawać nie jako jeden wpływ pomiędzy wieloma lecz jako wpływ przez Boga aby uczynić efektywną prawdę na obecny czas. S6 244.2

Bóg powierzył nam szczególne dzieło, dzieło, którego żaden inny lud nie może dokonać. Obiecał nam pomoc swojego Świętego Ducha. Niebiański prąd płynie w kierunku ziemi dla osiągnięcia i wykonania właśnie tego dzieła wyznaczonego nam. Niech ten niebiański prąd nie zostanie odwrócony przez nasze odejście od prostej drogi wyznaczonej przez Chrystusa. S6 244.3

Lekarze nie mają przypuszczać że mogą objąć świat swoimi planami i wysiłkami. Bóg nie wyznaczył ich do obejmowania tak wiele wyłącznie swoją pracą. Człowiek, który angażuje swoje siły w wielu dziedzinach dzieła, nie może wziąć w ręce zarządzania Instytucją Zdrowia robiąc to dobrze. S6 244.4

Jeśli pracownicy Pańscy przyjmują kierunki pracy, które spychają te które mają być wykonywane przez nich by zanieść światu światło, wtedy Bóg nie otrzyma przez ich pracę chwały jaka ma spłynąć na Jego święte imię. Kiedy Bóg powołuje człowieka do wykonania pewnej pracy w Jego dziele, nie składa na niego ciężarów, które inni ludzie mogą i powinni nieść. Mogą one być zasadnicze lecz zgodnie z Jego mądrością Bóg wyznacza każdemu jego pracę. Nie chce On aby umysły Jego odpowiedzialnych ludzi zostały nadwyrężone do krańcowej wytrzymałości i przez podejmowanie wielu dziedzin pracy. Jeżeli pracownik nie podejmuje wyznaczonego mu zadania, tego, do którego Pan uważał go za najbardziej przystosowanego, zaniedbuje obowiązki, które gdyby były odpowiednio wykonane, wyniki w postaci poszerzania prawdy przygotowałyby lud na wielki kryzys stojący przed nami. S6 245.1

Bóg nie może dać wielkiej ilości sił fizycznych ani umysłowych tym, którzy gromadzą dla siebie obowiązki, do których ich nie powołał. Kiedy ludzie podejmują taką odpowiedzialność, jakkolwiek mogłoby to być dobre dzieło, wyczerpują się ich siły fizyczne a ich umysły mieszają się i nie mogą osiągnąć najwyższego sukcesu. S6 245.2

Lekarze w naszych instytucjach nie powinni angażować się w liczebne przedsięwzięcia i w ten sposób pozwalać aby ich praca szwankowała kiedy powinna opierać się na właściwych zasadach i wywierać wpływ na skalę światową. Bóg nie wysyła swoich współpracowników aby zagarniali tak wiele rzeczy, czynili tak wielkie plany że aż ponosili porażkę w swoim wyznaczonym miejscu i nie uzyskali dobra, którego Bóg się spodziewał przy propagowaniu światła w świecie podczas gdy On prowadzi swoją mądrością przewyższając wszelką mądrość ludzką. S6 245.3

Wróg jest zdecydowany przeciwdziałać planom Bożym przyniesienia korzyści przez odsłonięcie tego czym jest prawdziwa medyczna praca misjonarska. Tak wiele interesów zostało wprowadzonych że pracownicy nie mogą wykonywać wszystkiego zgodnie ze wzorem ukazanym na górze. Zostałam pouczona że praca powierzona lekarzom w naszych instytucjach wystarczy aby ją wykonywali a to czego Pan wymaga od nich to ścisłego związania się z pracownikami — misjonarzami ewangelii — i wykonywanie swojej pracy. Nie wymagał od naszych lekarzy aby podejmowali się tak wiele i tak różnej pracy jakiej niektórzy się podjęli. Nie wyznaczył jako szczególnej pracy dla naszych lekarzy działania dla tych, którzy znajdują się w jaskiniach zła w naszych dużych miastach. Pan nie wymaga rzeczy niemożliwych od swoich sług. Praca, którą dał naszym lekarzom do wykonania, miała symbolizować dla świata służbę ewangelii przez medyczną pracę misyjną. S6 245.4

Pan nie składał na swój lud całego ciężaru pracy dla grupy tak zatwardziałej przez grzech że wiele osób z tej grupy nigdy nie skorzystała ani też nie da korzyści innym. Jeżeli są ludzie, którzy mogą podjąć pracę dla najbardziej zdegenerowanych, jeżeli Bóg złożył na nich ciężar pracy, niech ludzie ci wydają i zgromadzą w świecie środki wymagane dla wykonywania tej pracy. Niech nie są uzależnieni od środków, które Bóg chce aby podtrzymywały dzieło poselstwa trzeciego anioła. S6 246.1

Nasze sanatoria potrzebują siły umysłu i serca, z których są ograbione z jego mocy aby pomnożyć odpowiedzialność naszych lekarzy bowiem wie że oznacza to słabość zamiast siłę dla instytucji, z którymi są związani. S6 246.2

W dziele jakie podejmujemy należy używać wielkiego rozsądku. Nie mamy podejmować wielkich ciężarów w trosce o małe dzieci. Ta praca jest wykonywana przez innych. Mamy do wykonania szczególną pracę w troszczeniu się i wychowaniu dzieci bardziej zaawansowanych w latach. Niech rodziny, które mogą to zrobić, zaadoptują dzieci a otrzymają błogosławieństwo za uczynienie tego. Lecz jest większa i szczególna praca, która ma zająć uwagę naszych lekarzy w kształceniu tych, którzy wyrośli ze zniekształconymi charakterami. Zasady reformy zdrowia muszą zostać przedstawione rodzicom. Muszą się nawrócić aby mogli działać jako misjonarze w swoich własnych domach. Pracę tę nasi lekarze wykonywali i wciąż mogą wykonywać jeżeli nie poświęcą się przez wykonywanie tak wielu i tak różnych obowiązków. S6 246.3

Naczelny lekarz Instytutu Zdrowia zajmuje trudne stanowisko i powinien uwolnić się od mniejszych obowiązków. Nie dają mu one bowiem czasu na odpoczynek. Powinien posiadać wystarczająco godną pomoc ponieważ ma do wykonywania męczącą pracę. Musi uginać się w prośbie do Boga razem z cierpiącymi i prowadzić swoich pacjentów do Wielkiego Lekarza. Jeżeli jako pokorny proszący będzie u Boga poszukiwał mądrości w zajmowaniu się każdym przypadkiem, jego siła i wpływ zostaną bardzo powiększone. S6 247.1

Co może człowiek osiągnąć sam w wielkim dziele, które nakreślił mu nieskończony Bóg? Chrystus mówi: “Beze mnie nic uczynić nie możecie”. Jana 15,5. Przyszedł na nasz świat aby pokazać ludziom jak wykonywać dzieło dane im przez Boga i mówi do nas: “Pójdźcie do mnie wszyscy, którzyście spracowani i obciążeni, a ja wam sprawię odpocznienie, weźmijcie jarzmo moje na się a uczcie się ode mnie żem Ja cichy i pokornego serca a znajdziecie odpocznienie duszom waszym, albowiem jarzmo moje wdzięczne jest a brzemię moje lekkie jest”. Mateusza 11,28-30. Ponieważ On poniósł ich ciężar na krzyżu Golgoty. S6 247.2

Osobista religia jest rzeczą zasadniczą dla każdego lekarza jeżeli ma odnosić sukces w trosce o chorych. Potrzebuje on siły większej niż jego własne intencje i zdolności. Bóg pragnie aby lekarze łączyli się z Nim i widzieli że każda dusza jest cenną w Jego oczach. Ten kto polega na Bogu zdając sobie sprawę z tego że tylko Pan, który stworzył człowieka, wie jak skutecznie działać. Będzie mógł uzdrawiać chorych na ciele lub jako lekarz dusz, za które Chrystus umarł. S6 247.3

Ten kto niesie poważną odpowiedzialność lekarza potrzebuje modlitwy sług ewangelii i powinien być złączony sercem, duszą i myślami z prawdą Bożą. Wówczas może wypowiadać stosowne słowa do opanowanych chorobą. Może strzec duszy jak ten, który musi zdać rachunek. Może przedstawiać Chrystusa jako drogę, prawdę i żywot. Pismo przychodzi mu jasno na myśli i przemawia jak ten, który zna wartość dusz, którymi się zajmuje. S6 248.1