Świadectwa dla zboru V
Kwalifikacje dyrektorów
Ze strony ludzi, którzy obecnie są związani z naszymi ważnymi instytucjami, powinna zaistnieć dogłębna zmiana. Posiadają oni niektóre cenne cechy charakteru podczas gdy brakuje im innych. Ich charakter potrzebuje innego ukształtowania, ukształtowania na wzór Chrystusa. Wszyscy oni muszą pamiętać że jeszcze nie osiągnęli doskonałości, że praca budowania charakteru nie jest zakończona. Jeżeli będą chcieli kroczyć w każdym promieniu światła jakie zesłał Bóg, jeżeli będą chcieli porównywać się z życiem i charakterem Chrystusa, dostrzegą gdzie nie udało się im wypełnić wymagań Bożych praw, które są święte i będą pragnęli udoskonalić się w swoim zakresie jak Bóg w swoim. Gdyby ludzie ci zdali sobie sprawę z wagi tych rzeczy, znacznie wyprzedzaliby dzisiaj swój obecny stan, byliby znacznie lepiej wykwalifikowani do zajmowania zaufanego stanowiska. W czasie tych godzin próby mają dążyć do doskonałości charakteru. Muszą na codzień uczyć się od Chrystusa. Są związani z dziełem Bożym nie dlatego że są doskonałymi, nieomylnymi ludźmi, bez wad charakteru, lecz ze względu na te wady. Bóg oczekuje od nich, kiedy związani będą z Jego dziełem, że będą nieustannie studiować i uczyć się naśladować Wzór. S5 556.3
Jezus połączył Jana, Piotra i Judasza ze sobą w swojej pracy czyniąc ich swoimi współpracownikami lecz jednocześnie mieli nieustannie uczyć się od Chrystusa. Mieli gromadzić z Jego boskich nauk pouczenia, które miały poprawiać ich niewłaściwe poglądy i błędne mniemania na temat tego co tworzy charakter chrześcijański. Jan i Piotr nie byli ludźmi doskonałymi lecz wykorzystywali każdą okazję na naukę. Piotr nauczył się ufać sobie, był zazdrosnym o siebie aż został pokonany przez pokusy diabła i zaparł się Pana. Judasz miał taką samą okazję jaką tamci uczniowie mieli aby nauczyć się tego co nauczał Chrystus lecz nie doceniał ich wartości. Był tylko słuchaczem a nie wykonawcą. Wynik był widoczny w zdradzie swojego Pana. S5 557.1
Ludzie, których Bóg połączył ze swoimi instytucjami, nie powinni uważać że nie mają już do zrobienia żadnego ulepszenia ponieważ zajmują odpowiedzialne stanowiska. Jeżeli mają być przestawicielami, strażnikami najświętszego dzieła jakie kiedykolwiek zostało powierzone śmiertelnikom, muszą zająć stanowisko uczniów. Nie wolno im się czuć samowystarczalnymi czy najważniejszymi. Zawsze powinni sobie zdawać sprawę z tego że chodzą po świętym gruncie. Aniołowie Boży gotowi są im usługiwać a oni muszą nieustannie odbierać światłość i wpływy niebiańskie bo inaczej nie nadadzą się do tej pracy bardziej aniżeli niewierzący. S5 557.2
Gdyby charakter ludzi związanych z biurem w Battle Creek tak był przekształcony że mogliby mieć zbawienny wpływ na tych, którzy znajdują się pod ich kontrolą, wtedy prognozy byłyby bardziej zachęcające. Cokolwiek ludzie zatrudnieni tam mogą myśleć o ich zdolnościach, mam powód aby powiedzieć że wielu będzie potrzebować dużej naprawy zanim staną się odpowiednio wykwalifikowani do zajmowania pozycji, które zajmują. Mogą czuć się kompetentni do udzielania rad lecz sami ich potrzebują od Tego, który nie myli się w mądrości. Wielkie i ważne interesy są w niebezpieczeństwie że zostaną zniszczone oraz że wyjdą z ich rąk z wadami. Gdyby wszyscy bardziej odczuwali swoją nieświadomość i mniej polegaliby na sobie, mogliby nauczyć się od wielkiego Nauczyciela łagodności i pokory serca. S5 558.1
Bóg obserwuje wszystko co dzieje się w biurze. “Ty Boże zawsze mnie widzisz” — powinniśmy mieć zawsze w umyśle. Każdy, kto ponosi odpowiedzialność w biurze, powinien być uprzejmy i miły dla wszystkich. Zawsze uświadomione poczucie obecności Chrystusa zapobiegłoby wkraczaniu w cudze obowiązki co jest tak powszechne w praktyce tego świata lecz jest obrazą dla Boga. Miłość Jezusa musi zostać wcielona w życie pracowników w kilku działach biura aby mogła być wykonywana sprawiedliwość nie tylko w pracy lecz wzajemnie dla siebie. S5 558.2
Praca, która ma być wykonywana na samym początku, jest zapewnienie błogosławieństwa Bożego w naszych własnych sercach, moi bracia. Następnie zanoście to błogosławieństwo do własnych domów, odłóżcie na bok krytycyzm, przezwyciężajcie swoje wymagające sposoby bycia i pozwólcie by przeważał duch radości i uprzejmości. Atmosfera waszych domów zostanie przeniesiona razem z wami do biura i niebiański spokój będzie otaczał wasze dusze. Wszędzie tam gdzie króluje miłość Jezusa, istnieje współczująca delikatność i myślenie o innych. Najcenniejszą pracą w jaką moi bracia mogą się zaangażować jest pielęgnowanie chrześcijańskiego charakteru. S5 558.3
Ukazano mi że ci, którzy przewodniczą naszym instytucjom, powinni zawsze pamiętać o tym że jest naczelny dyrektor, którym jest Bóg na niebie. W każdej dziedzinie pracy powinna być jak największa uczciwość we wszystkich transakcjach. Musi istnieć zdecydowanie w zachowaniu porządku lecz współczucie, przebaczenie i miłosierdzie powinno być pomieszane ze stanowczością. Sprawiedliwość ma siostrę bliźniaczkę — miłość. Powinny one stać obok siebie. Biblia powinna być naszym przewodnikiem. Nie może być większego oszukiwania niż wtedy gdy człowiek myśli że może znaleźć lepszego przewodnika gdy znajdzie się w trudnościach niż Słowo Boże. To błogosławione Słowo musi być lampą dla naszych stóp. Nakazy Biblii muszą być wnoszone w nasze życie codzienne. S5 559.1