Świadectwa dla zboru V

43/125

Rozdział 33 — Grzeszność narzekania

Drodzy przyjaciele:

Zostało mi ukazane że jako rodzina doświadczacie wiele niepotrzebnych nieszczęść. Bóg nie chce abyście byli najmniejszą z nich lecz odwróciliście swoje umysły od Jezusa i za bardzo skoncentrowaliście je na sobie. Wielkim grzechem waszej rodziny jest niepotrzebne narzekanie na zrządzenie Boże. Wasz brak poddania w tej sprawie jest naprawdę alarmujący. Wyolbrzymiliście małe trudności i za bardzo rozgadaliście się o zniechęceniu. Macie nawyk ubierania wszystkiego wokół siebie w ponurość i unieszczęśliwiliście się bez przyczyny. Wasze nieustanne szemranie oddziela was od Boga. S5 309.2

Powinniście się trzymać z daleka od zaczarowanego terenu szatana i nie pozwalać by wasze umysły odwracane były od poddania Bogu. Przez Chrystusa możecie i powinniście być szczęśliwi i powinniście nabyć nawyki samokontroli. Nawet myśli wasze muszą zostać poddane woli Bożej a uczucia pod kontrolę rozumu i religii. Wyobraźnia nie została wam dana po to by wolno jej było się buntować i iść własną drogą bez jakiegokolwiek wysiłku w kierunku ograniczenia czy dyscypliny. Jeżeli myśli są niewłaściwe, uczucia również będą niewłaściwe a myśli i uczucia połączone z sobą tworzą charakter moralny. Kiedy decydujecie że jako chrześcijanie nie jesteście zobowiązani do ograniczenia waszych myśli i uczuć, dostajecie się pod wpływ zła i prosicie o obecność innych aniołów i ich kontrolę. Jeżeli poddacie się swoim wrażeniom i pozwolicie aby myśli wasze pobiegły kanałem podejrzeń, wątpliwości i narzekania, będziecie pomiędzy najbardziej nieszczęśliwymi spośród śmiertelników a wasze życie okaże się klęską. S5 310.1

Droga siostro F., masz chorą wyobraźnię i obrażasz Boga przez pozwolenie by twoje uczucia miały całkowitą kontrolę nad myślami i sądami. Masz zdecydowaną wolę, co powoduje że umysł reaguje na ciało, zakłócając równowagę krążenia i powodując zaburzenie w obiegu krwi w pewnych organach i poświęcasz zdrowie na rzecz uczuć. S5 310.2

Popełniasz błąd, który — jeżeli nie zostanie naprawiony — nie skończy się zniszczeniem tylko twojego własnego szczęścia. Wyrządzasz oczywistą krzywdę nie tylko sobie lecz innym członkom swojej rodziny a szczególnie matce. Jest ona szczególnie nerwowa i bardzo wrażliwa. Jeżeli jedno z jej dzieci cierpi, dostaje pomieszania i prawie szaleje. Jej umysł traci równowagę z powodu częstych napadów histerii, które zmuszona jest oglądać, i wielkie nieszczęścia spadają na wszystkich wokół ciebie. A jednak jesteś w stanie kontrolować swoją wyobraźnię i przezwyciężyć te ataki nerwów. Masz siłę woli i powinnaś wykorzystać ją ku swojej pomocy. Nie uczyniłaś tego lecz pozwoliłaś by twoja w dużym stopniu rozwinięta wyobraźnia kontrolowała umysł. W tym zasmuciłaś Ducha Bożego. Gdybyś nie miała żadnej mocy nad swoimi uczuciami, nie byłby to grzech, lecz nie można w ten sposób ustępować wrogowi. Twoja wola potrzebuje uświęcenia i podporządkowania zamiast przeciwstawiania się woli Bożej. S5 310.3

Moi drodzy przyjaciele, zamiast postępować tak aby niszczyć chorobę, pieścicie ją i poddajecie się jej mocy. Powinniście unikać używania lekarstw i troskliwie przestrzegać praw zdrowia. Jeżeli szanujecie swoje życie, powinniście jeść proste pożywienia przygotowane w jak najprostszy sposób i zażywać więcej ćwiczeń fizycznych. Każdy członek rodziny potrzebuje korzyści wypływających z reformy zdrowia. Nie powinno się zażywać antybiotyków ponieważ one nie lecząc żadnej choroby osłabiają system czyniąc go bardziej podatnym na choroby. S5 311.1

Człowiek żyje w świecie smutków, trosk i nieszczęść. Został tam umieszczony aby został wystawiony na próbę jako Adam i Ewa, aby mógł rozwinąć prawy charakter i wyprowadzić harmonię z niezgody i zamieszania. Wiele mamy do zrobienia co jest zasadnicze dla naszego własnego szczęścia i szczęścia innych. I mamy wiele powodów do radości. Przez Chrystusa łączymy się z Bogiem. Jego miłosierdzie stawia nas w nieustannym zobowiązaniu. Czując się niewarci Jego łask mamy doceniać nawet najmniejsze z nich. S5 311.2

Za wszystko co posiadacie i czym jesteście, drodzy przyjaciele, jesteście zobowiązani wobec Boga. Dał wam moce, które do pewnego stopnia podobne są do tych jakie On sam posiada i powinniście gorliwie pracować nad rozwinięciem tych mocy, nie po to aby zadowolić czy uwielbić siebie lecz sławić Jego. Nie ulepszyliście swoich przywilejów aby była z tego największa korzyść. Powinniście kształcić się w ponoszeniu odpowiedzialności. Musimy kształcić intelekt. Jeżeli pozostawi się go by rdzewiał z braku działania, zostanie poniżony. S5 311.3

Ta ziemia jest Pańska. Tutaj możemy zobaczyć że natura, ożywiona i nieożywiona, jest posłuszna Jego woli. Bóg stworzył człowieka jako istotę wyższą, on jeden ukształtowany jest na obraz Boży i jest w stanie uczestniczyć w boskiej naturze, we współpracy ze swoim Stworzycielem i wykonaniu Jego planów i okazuje się że tylko on jeden może łączyć się z celami Bożymi. S5 311.4

Jak cudownie, z jaką wspaniałą pięknością zostało ukształtowane wszystko w przyrodzie. Wszędzie widzimy doskonałe dzieła wielkiego Mistrza Artysty. Niebo głosi Jego chwałę a ziemia, która jest stworzona dla szczęścia człowieka, mówi nam o Jego niezrównanej miłości. Jej powierzchnia nie jest stworzona równiną lecz wielkie stare góry wznoszą się by zróżnicować krajobraz. Istnieją migotające strumienie i żyzne doliny, piękne jeziora, szerokie rzeki i bezbrzeżny ocean. Bóg zsyła rosę i deszcz by odświeżyć spragnioną ziemię. Bryzy, które przynoszą zdrowie przez oczyszczenie i chłodzenie atmosfery, kierowane są Jego mądrością. Umieścił słońce na niebie aby wyznaczało okresy dnia i nocy a swymi promieniami dawało światło i ciepło ziemi powodując rozwój roślinności. S5 312.1

Zwracam waszą uwagę na te błogosławieństwa hojnej ręki Boga. Niech świeża chwała każdego nowego poranka budzi uwielbienie w naszych sercach za te oznaki Jego miłującej troski. Lecz podczas gdy nasz miły Ojciec niebieski dał nam tak wiele rzeczy dla pobudzenia naszego szczęścia, dał nam także błogosławieństwa utajone. On rozumie potrzeby upadłego człowieka i gdy z jednej strony dał nam korzyści, z drugiej są niewygody, które mają nas pobudzić do używania zdolności. Rozwijają one cierpliwą pracowitość, wytrwałość i odwagę. S5 312.2

Jest zło, które człowiek może zmniejszyć lecz którego nigdy nie może usunąć. Ma przezwyciężyć przeszkody i kształtować swoje otoczenie a nie żeby ono kształtowało jego. Ma miejsce na ćwiczenie swoich talentów przez wprowadzenie porządku i harmonii w zamieszanie. W swojej pracy może otrzymać pomoc niebiańską jeżeli będzie jej chciał. Nie jest pozostawiony walce z pokusami i próbami o własnych siłach. Pomoc jest u tego, który jest potężny. Jezus opuścił królewskie pokoje nieba i cierpiał i umarł na ziemi poniżonej przez grzech aby móc nauczyć człowieka jak przechodzić przez próby życia i przezwyciężyć jego pokusy. Oto jest wzór dla nas. S5 312.3

Kiedy policzy się korzyści dane Jego stworzeniom przez naszego niebieskiego Ojca, czy nie czujecie się zganieni swoim niewdzięcznym szemraniem? Przez wiele lat wypożyczał wam córkę i siostrę aż zaczęliście uważać ją za swoją i uważaliście że macie prawo do tego dobrego daru. Bóg słyszał wasze narzekania. Kiedy było widać chmurę, wydawaliście się zapominać że słońce kiedykolwiek świeciło a chmury i ciemności były zawsze wokół was. Bóg dopuścił na was nieszczęścia, odsunął od was wasz skarb abyście dostrzegli różnicę między powodzeniem i prawdziwym żalem. Lecz nie oddaliście swoich serc Jemu i nie żałowaliście wielkiego grzechu niewdzięczności, który oddzielił was od Jego miłości. Tak jak Job czuliście że macie powód do smutku i nie będziecie pocieszeni. Czy to było rozsądne? Wiecie że śmierć jest potęgą, której nikt nie może się oprzeć lecz uczyniliście swoje życie prawie bezużytecznym przez daremny smutek. Wasze uczucia były niewiele mniejsze od buntu przeciwko Bogu. Widziałam was wszystkich jak rozwodzicie się nad swoimi smutkami i poddajecie się podniecającym uczuciom że aniołowie zakrywali twarze i usunęli się ze sceny. S5 312.4

Dając w ten sposób upust swoim uczuciom czy pamiętacie że macie Ojca w niebie, który dał Syna swego jedynego aby umarł za nas aby nasza śmierć nie była snem wiecznym? Czy pamiętaliście że Pan życia i chwały przeszedł przez grób i oświetlił go swoją obecnością? Ulubiony uczeń powiedział: “Napisz, błogosławieni umarli, którzy umierają w Panu, albowiem tak mówi Duch, aby mogli spocząć od prac swoich, a uczynki ich idą za nimi”. Objawienie 14,13. Apostoł dobrze wiedział o czym mówi kiedy pisał te słowa lecz kiedy poddajecie się niekontrolowanemu smutkowi, czy wasze postępowanie zgodne jest z pocieszeniem wyrażonym w tych słowach? S5 313.1

Pan jest łaskawy, miłosierny i prawy. Pozwolił jednej z waszego grona rodzinnego, która była najniewinniejsza i najlepiej przygotowana spocząć przed niebezpieczeństwami tych ostatnich dni. O!, nie zamykajcie waszych dusz przed cudowną radością nosząc żałobę jak gdyby nie było zmartwychwstania dusz lecz chwalcie Boga, że dla niej nie ma już więcej śmierci, żadnych prób, żadnych smutków. Odpoczywa w Jezusie aż Dawca życia zawoła na swych świętych aby powstali ze snu do chwalebnej nieśmiertelności. S5 313.2

R. ma do wykonania pracę poprzez łaskę Bożą nad kontrolowaniem swoich uczuć. Wie że nie znajduje się w niebie lecz na świecie gdzie króluje śmierć i gdzie nasi ukochani mogą być od nas zabrani w każdej chwili. Powinna czuć że wielkim ciężarem życia jest przygotowanie się do lepszego świata. Jeżeli będzie się prawidłowo trzymać życia wiecznego, nie będzie jej to dyskwalifikowało w życiu na tym świecie i szlachetnym dźwiganiu życia lecz będzie pomagało w wykonywaniu obowiązków wymagających samozaparcia i samopoświęcenia. Jako rodzina mówiliście z pesymizmem i narzekaliście aż zostaniecie zmienieni na ten sam obraz. Wydaje się że działacie wzajemnie na siebie i wzniecacie podniecenia nerwowe aż przeżywacie razem ciężkie, smutne i ciemne czasy. Odbyliście nabożeństwa żałobne lecz one nie przyciągają aniołów wokół was. Jeżeli nie zmienicie swojego postępowania, Bóg podejdzie trochę bliżej i obejdzie się z wami w sądzie. Czy nie nadszedł czas abyście uczynili w domu nabożeństwa uwielbienia Boga i poznali z wdzięcznością błogosławieństwa, które wam zostały dane? S5 314.1

Potęga prawdy powinna być wystarczająca do pocieszenia w każdym nieszczęściu. To właśnie w umożliwieniu temu kto ją posiada, zatriumfowania nad nieszczęściem, religia Chrystusowa objawia swoją prawdziwą wartość. Podporządkowuje ona apetyty, pasje i emocje pod kontrolę rozumu i sumienia i uporządkowuje myśli aby biegły zdrowym kanałem. A wtedy język nie będzie miał swobody obrażania Boga przez wyrażanie grzesznych narzekań. S5 314.2

Nasz Stwórca sprawiedliwie ma prawo czynić to co pragnie ze stworzeniami Jego ręki. Ma prawo rządzić tak jak chce a nie tak jak wolałby człowiek. Ale nie jest surowym sędzią, szorstkim, wymagającym kredytodawcą. Jest samym zdrojem miłości, dawcą niezliczonych błogosławieństw. Powinniście odczuwać najgłębszy żal że zlekceważyliście taką miłość i że nie pozwoliliście aby wdzięczność i chwała wezbrała w waszych sercach za cudowną dobroć Bożą. Nie zasługujemy na wszystkie dary jakie nam daje ale są one nam stale dawane bez względu na to czy jesteśmy tego niegodni czy okrutnie niewdzięczni. Przestańcie więc narzekać jak gdybyście byli przywiązanymi sługami do ręki okrutnego pana. Jezus jest dobry. Chwalcie Go. Sławcie Tego, który jest zdrowiem waszych oblicz i waszym Bogiem. S5 314.3

*****