Świadectwa dla zboru IV

3/94

Rozdział 2 — Jedność zboru

Drodzy Bracia:

Tak jak różni członkowie systemów tego świata jednoczą się aby utworzyć całość, każdy wykonuje swą powinność w posłuszeństwie wobec zwierzchności, która rządzi całością społeczeństwa, tak samo członkowie zboru Chrystusowego powinni być zjednoczeni w jedno zwarte ciało poddane uświęconej radzie całości. S4 16.1

Postęp zboru opóźniany jest złymi uczynkami jego członków. Zjednoczenie wiernych jakkolwiek ważnym jest aktem i koniecznym nie czyni jednak nikogo automatycznie chrześcijaninem ani nie zapewnia zbawienia. Nie możemy być pewni otrzymania niebios mając imię zapisane w księgach zborowych a serce oddzielone od Chrystusa. Powinniśmy być Jego wiernymi przedstawicielami na ziemi pracując zjednoczeni z Nim. “Najmilsi, teraz dziadkami Bożymi jesteśmy”. 1 Jana 3,2. Powinniśmy zachować stale w umysłach tę świętą łączność i nie czynić niczego co mogłoby przynieść ujmę sprawie naszego Boga. S4 16.2

Nasze powołanie jest wzniosłe. Jako Adwentyści Dnia Siódmego wyznajemy posłuszeństwo wobec wszystkich przykazań Bożych i oczekujemy nadejścia Odkupiciela. Najuroczystsze poselstwo ostrzeżenia, zostało zaszczepione niewielu tylko wiernym Bożym. Naszymi słowami i uczynkami powinniśmy pokazywać, że uświadamiamy sobie nałożoną na nas wielką odpowiedzialność. Nasza światłość powinna świecić tak jasno by inni widzieli że chwalimy Ojca w naszym codziennym życiu, że jesteśmy złączeni z niebem i staniemy się dziedzicami Jezusa Chrystusa — kiedy On przyjdzie w mocy i wielkiej chwale — abyśmy byli do Niego podobni. S4 16.3

Powinniśmy wszyscy czuć naszą osobistą odpowiedzialność jako członkowie widzialnego kościoła i pracownicy winnicy Pańskiej. Nie powinniśmy czekać na naszych braci, którzy są tak samo ułomni jak i my, aby nam pomagali, gdyż nasz drogi Zbawiciel zaprosił nas abyśmy się przyłączyli do Niego i połączyli naszą słabość z Jego siłą, naszą niewiedzę z Jego mądrością, naszą niegodność z Jego zasługą. Nikt z nas nie może zajmować neutralnej pozycji. Nasze skłonności i wpływy będą świadczyły za lub przeciw. Jesteśmy tu czynnymi działaczami dla Jezusa lub przeciwko Niemu. Albo łączymy się z Chrystusem albo oddalamy i rozpraszamy. Prawdziwa przemiana jest radykalną zmianą. Dążenie umysłu i skłonność serca powinny być skierowane we właściwym kierunku a życie rozpocznie się na nowo w Chrystusie. S4 16.4

Bóg wyprowadza swój lud aby stanął w doskonałej jedności na płaszczyźnie wiecznej prawdy. Chrystus oddał samego siebie światu aby mógł “oczyścić sobie samemu lud własny gorliwie naśladujący dobrych uczynków”. Tytusa 2,14. Ten oczyszczający proces jest przeznaczony do oczyszczenia zboru aby go wyzwolić z wszelkiej nieprawości, ducha niezgody i rywalizacji, aby można było budować zamiast burzyć i koncentrować energię na wielkim dziele przed Nim. Bóg pragnie by wszyscy doszli do jedności wiary. Modlitwa Zbawiciela przed Jego ukrzyżowaniem poświęcona była Jego uczniom aby mogli stać się jednością tak jak On był jedno z Ojcem aby świat mógł uwierzyć że Ojciec Go posłał. Najbardziej wzruszająca i piękna modlitwa obejmuje całe wieki aż do naszych dni albowiem mówił On: “A nie tylko za tymi proszę lecz i za onymi, którzy przez ich słowo uwierzą we mnie”. Jana 17,20. S4 17.1

Jak żarliwie powinni prawdziwi chrześcijanie szukać odpowiedzi na tę modlitwę w swym życiu. Wielu nie uświadamia sobie świętości wspólnoty zborowej i czują jakby wstręt do podporządkowania się wymaganiom porządku i dyscypliny. Kierunek ich działania pokazuje że przedkładają swój własny sąd ponad opinię zboru i nie troszczą się aby pilnować samych siebie po to aby nie wzmocnić ducha sprzeciwu swym głosem. Ci, którzy zajmują odpowiedzialne stanowisko w zborze, mogą popełniać błędy na równi z wszystkimi ludźmi i podejmować niewłaściwe decyzje lecz nie bacząc na to zbór Chrystusowy na ziemi daje im autorytet, który nie może nie być szanowany. Chrystus po swym zmartwychwstaniu przekazał władzę swemu zborowi mówiąc: “Któremukolwiek grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, a którymkolwiek zatrzymacie, są im zatrzymane”. Jana 20,23. S4 17.2

Cały zbór jako taki nie jest łatwo rozwiązać jednak wówczas gdy ścieżki niektórych członków ciała Chrystusa krzyżują się lub kiedy ich głosy tracą kontrolujący wpływ na jaki zasługują, zagraża im opuszczenie zboru. Zaprawdę po opuszczeniu zboru Chrystusowego cierpieliby najbardziej albowiem w odejściu poza zakres jego wpływu odchodzą w świat pełen pokus. S4 17.3

Każdy wierny powinien być całym sercem oddany zborowi. Pomyślność zboru powinna być jego pierwszoplanową troską a dopóki czuje swój święty obowiązek powinien być związany ze zborem dla jego pomyślności bardziej niż z samym sobą, powinien czynić najlepsze co może. We wszystkich znajduje się moc czynienia czegoś dla Boga. Są tacy, którzy wkładają duży wysiłek w niepotrzebne relacje. Zaspokajają swój apetyt lecz uważają że mają wystarczające środki dla podtrzymywania egzystencji zboru. Pragną otrzymać wszelkie korzyści ze swych przywilejów lecz spełnianie warunków pozostawiają innym. Ci, którzy prawdziwie czują głębokie zainteresowanie w czynieniu postępów dla sprawy Bożej, nie odmówią zainwestowania pieniędzy w przedsięwzięcie gdziekolwiek będzie potrzeba. Powinni również to odczuć jako uroczysty obowiązek by w ich charakterach przejawiała się nauka Chrystusa zachowując pokój jeden z drugim i poruszając się w doskonałej harmonii jako niepodzielna całość. Powinni podporządkować swój osąd osądowi zgromadzenia zboru. Wielu żyje dla siebie samych. Spoglądają na swoje życie z wielkim samozadowoleniem uważając samych siebie za osoby bez skazy gdy w rzeczywistości niczego nie czynią dla Boga i żyją w sprzeczności z Jego słowem. Przestrzeganie zewnętrznych form nigdy nie zaspokoi potrzeb ludzkiej duszy. Uwielbienie Chrystusa ustami nie wystarczy aby przygotować się do zdania egzaminu w dniu sądu. Musi istnieć doskonała współpraca i ufność w Bogu, dziecięca wiara, uzależnienie się od Jego obietnic i pełne poświęcenie dla Jego woli. S4 18.1

Bóg stale doświadcza swój lud w ogniu pokus po to aby uczynić go pewnym i prawdziwym i oczyszcza go z wszelkiej nieprawości. Na Abrahama i jego syna spadł ciężki test, najstraszliwszy sprawdzian. Bóg rzekł przez anioła: “Bom teraz doznał iż się ty boisz Boga i nie sfolgowałeś synowi twemu, jedynemu twemu, dla mnie”. 1 Mojżeszowa 22,12 (BG). Ten wspaniały czyn wiary spowodował że charakter Abrahama jaśnieje nadzwyczajnym blaskiem. Ilustruje jego doskonałe zaufanie do Pana, dla którego przed niczym się nie cofnie, nawet gdy dotyczy to syna obietnicy. S4 18.2

Również dla nas nie powinno być nic tak cennego czego nie moglibyśmy dać Jezusowi. Jeśli tylko skierujemy nasze talenty ku Niemu i środki, jakie otrzymaliśmy od Niego, dla naszego błogosławieństwa, On da nam jeszcze więcej w nasze ręce. Każdy wysiłek uczyniony dla Chrystusa będzie przez Niego nagrodzony a każdy obowiązek uczyniony w Jego imieniu będzie sprzyjał naszemu szczęściu. Bóg wydał swego jedynego umiłowanego Syna na ukrzyżowanie aby wszyscy, którzy w niego uwierzą, mogli się zjednoczyć w imię Jezusa. Gdy Chrystus uczynił tak wielkie poświęcenie aby ocalić ludzkość i zjednoczyć ją tak jak On złączony był ze swym Ojcem, jakie może być większe poświęcenie Jego wyznawców od tego aby uczynić wszystko by ochronić tę jedność? S4 19.1

Gdy świat zobaczy doskonałą harmonię istniejącą w zborze Bożym, będzie ona wszechpotężnym dowodem aby uznać religię chrześcijańską. Niezgoda, nieszczęsne różnice, drobne zborowe niesnaski przynoszą uszczerbek na honorze naszego Odkupiciela. Wszystkiego tego można uniknąć gdy własne “ja” poddane jest Bogu a wyznawcy Jezusa słuchają Jego głosu. Niewierni sugerują że indywidualna niezależność podnosi naszą wartość, że słabością jest poddawać nasze własne opinie o tym co jest właściwe i odpowiednie pod osąd zboru, lecz takie właśnie uczucie i punkt widzenia są niebezpieczne i doprowadzają do anarchii i zniechęcenia. Chrystus widział że zjednoczenie chrześcijan jest konieczne dla sprawy Bożej dlatego też wpajał to swym uczniom. A historia chrześcijaństwa od tamtych czasów aż do chwili obecnej dowodzi stanowczo że tylko w jedności jest siła. Podporządkujmy zatem osobisty sąd autorytetowi Bożego zboru. S4 19.2

Apostołowie odczuwali potrzebę jednomyślności, pracowali żarliwie w tym celu. Paweł pouczał swych braci tymi słowami: “A proszę was bracia przez imię Pana Jezusa abyście toż mówili wszyscy a iżby nie było między wami rozerwania ale abyście byli spojeni jednakim umysłem i jednakim zdaniem”. 1 Koryntian 1,10. S4 19.3

Pisał również do braci z Filipii: “Jeśli tedy macie jaką pociechę w Chrystusie, jeśli jaką uciechę miłości i zlitowania w was, dopełnijcież wesela mojego abyście jednoż rozumieli, jednostajną miłość mając, będąc i jednomyślnymi i jednoż rozumiejącymi, nic nie czyniąc spornie ani przez próżną chwałę ale w pokorze jedni drugich mając za wyższych nad się. Nie upatrujcie każdy co tylko jest jego ale każdy też co jest drugich. Tego tedy bądźcie o sobie rozumienia, które było w Chrystusie Jezusie”. Filipian 2,1-5. S4 20.1

Do Rzymian pisał: “A Bóg cierpliwości i pociechy niech wam da abyście byli jednomyślnymi między sobą według Chrystusa Jezusa, abyście jednomyślnie jednymi usty wysławiali Boga, Ojca Pana naszego Chrystusa Jezusa. Przetoż przyjmujcie jedni drugich jako i Chrystus nas przyjął do chwały Bożej”. Rzymian 15,5-7. “Bądźcie między sobą jednomyślni, wysoko o sobie nie rozumiejąc ale się do niskich nakłaniając”. Rzymian 12,16 (BG). S4 20.2

Piotr pisał do zborów rozrzuconych po świecie: “A na koniec wszyscy bądźcie jednomyślni, spółcierpiący doległości, braterstwo miłujący, miłosierni i dobrotliwi. Nie oddawając złego za złe ani łajania za łajanie lecz przeciwnym obyczajem dobrorzecząc, gdyż wiecie iż na to powołani jesteście abyście błogosławieństwo odziedziczyli”. 1 Piotra 3,8-9 (BG). S4 20.3

A Paweł w swym liście do Koryntów pisze: “Na ostatek bracia miejcie się dobrze, doskonałymi bądźcie, cieszcie się, jednomyślnymi bądźcie, w pokoju żyjcie a Bóg miłości i pokoju będzie z wami”. 2 Koryntian 13,11. S4 20.4

*****