Świadectwa dla zboru IV

83/94

Rozdział 53 — Obowiązek wobec biednych

Kierownicy sanatorium nie powinni kierować się zasadami takimi jakie panują w innych tego typu instytucjach, w których szefowie działają z pobudek związanych z interesem zbyt często czyniąc różnicę pomiędzy bogatymi i biednymi, z których ci drudzy często są zaniedbani. Często potrzebują oni wiele uczucia i rady, których nie zawsze otrzymują chociaż ze względu na ich wartość moralną mogą znajdować większe uznanie Boga aniżeli bogaci. Apostoł Jakub dał jasną radę w jaki sposób powinniśmy traktować biednych i bogatych: S4 550.1

“Albowiem gdyby wszedł do zgromadzenia waszego mąż mając pierścień złoty i w szacie świetnej, a wszedłby też ubogi w podłym odzieniu, i wejrzelibyście na tego co ma świetną szatę i rzeklibyście mu: Ty! Siądź sam poczciwiej! A ubogiemu byście rzekli: Ty! tam stój, albo siądź tu pod podnóżkiem moim! Azaliście już nie czynili różności między sobą i nie staliście się sędziami myśli, ale złych? Słuchajcie bracia moi mili! Azaż Bóg nie obrał ubogich na tym świecie aby byli bogatymi w wierze i dziedzicami królestwa, które obiecał tym, którzy Go miłują?” Jakuba 2,2-5. S4 550.2

Chociaż Chrystus był bogaty w niebieskich dworach jednak stał się biednym abyśmy przez jego ubóstwo stali się bogatymi. Jezus szanował biednych przez pomaganie im w niskim stanie. Z historii Jego życia mamy uczyć się jak traktować biednych. Niektórzy wyolbrzymiają obowiązki dobroczynności i w rzeczywistości szkodzą w ten sposób tym naprawdę potrzebującym czyniąc dla nich zbyt wiele. Biedni nie zawsze objawiają się tak jak powinni. Gdy nie są pozostawieni w zaniedbaniu czy cierpieniu, należy ich uczyć jak mają sobie pomagać. S4 550.3

Sprawa Boża nie może być przeoczona wskutek tego że biedni zajmują pierwsze miejsce w naszej uwadze. Jezus dał swym uczniom bardzo ważną lekcję w tej sprawie. Kiedy Maria wylała olejek na głowę Jezusa, chciwy Judasz zaczął występować w imieniu biednych mrucząc że uważa to za marnotrawstwo pieniędzy. Lecz Jezus biorąc w obronę ten uczynek powiedział: “Zaniechajcie jej, przeczże się jej uprzykrzacie? Dobryć uczynek uczyniła wobec mnie”. Marka 14,6. “Gdziekolwiek kazana będzie ta ewangelia po wszystkim świecie i to co ona uczyniła powiadane będzie na pamiątkę jej”. Przez tę lekcję uczymy się że Chrystus ma być honorowany i poświęcany z tego co najlepsze. Gdyby nasza cała uwaga kierowała się ku biednym i ich potrzebom, sprawa Boża i jego dzieło byłoby zaniedbane. Nikt nie powinien z tego powodu cierpieć jeśli Jego sługa czyni swój obowiązek ale sprawa Chrystusa powinna być pierwszą. S4 550.4

Biedny powinien być traktowany z taką samą uwagą i zainteresowaniem jak bogaty. Praktyka honorowania bogatego a zaniedbywanie biednego jest przestępstwem w oczach Boga. Ci, którzy są otoczeni wszelkimi wygodami życia i którzy są chwaleni i wielbieni przez świat ponieważ są bogaci, nie odczuwają potrzeby sympatii, czułości i współczucia jaką odczuwają osoby, których żywot jest długim pasmem zmagań z ubóstwem. Biedni mają niewiele w tym życiu powodów do szczęścia czy radości i chętnie spotykają się z uczuciem miłości. Lekarze i pomocnicy nie powinni w żadnym wypadku zaniedbywać takich ludzi bowiem tak czyniąc zaniedbują Chrystusa w osobie Jego wiernych i świętych. S4 551.1

Nasze sanatorium zostało zbudowane po to aby przyjść z pomocą cierpiącemu człowiekowi — bogatemu i biednemu — na całym świecie. Wiele z naszych zborów niewiele jednak interesuje się tą instytucją nie zwracając uwagi na to że są dowody iż jest to jedno z narzędzi Bożych wprowadzających mężczyzn i niewiasty w krąg wpływów prawdy i zbawienia wielu dusz. Zbory, które mają biednych w swych szeregach, nie powinny zaniedbywać swych zobowiązań wobec sanatorium i powinni wspomagać niesieniem brzemienia biednych i cierpiących. Wszyscy członkowie każdego istniejącego zboru są odpowiedzialni przed Bogiem za takich, którzy znajdują się w kłopotach. Powinni nieść swoje własne ciężary. Jeśli posiadają chorych pośród siebie, dla których pragnęliby leczenia, powinni nie tylko patronować instytucji lecz jeśli są w stanie to uczynić, posłać ich do sanatorium. Czyniąc tak będą pomagać tym, którzy potrzebują pomocy, opieki. Bóg pragnie abyśmy się troszczyli o biednych w osobach Jego świętych. S4 551.2

Celem Bożym nie było aby ubóstwo kiedykolwiek opuściło świat. Szeregi społeczne nigdy nie będą zrównane gdyż różnorodność jaka cechuje naszą rasę jest jednym ze środków, poprzez które Bóg sprawdza i kształtuje charaktery. Wielu twierdzi z wielkim entuzjazmem że wszyscy ludzie powinni mieć równy podział doczesnych błogosławieństw Bożych lecz nie taki był cel Stwórcy. Chrystus powiedział że będziemy mieć zawsze biednych pośród nas. Zarówno biedny jak i bogaty zostali kupieni Jego krwią. Pośród Jego wyznawców w większości przypadków ten pierwszy służy Mu w jednym tylko celu podczas gdy drugi stale koncentruje swe myśli na ziemskich skarbach a Jezus jest zapomniany. Troski tego życia i chciwość bogactwa zaciemniają chwałę wiecznej ziemi. Byłoby największym nieszczęściem jakie kiedykolwiek spadło na rodzaj ludzki gdyby wszyscy byli równi w zakresie ziemskich posiadłości. S4 551.3

*****