Świadectwa dla zboru III

27/94

Rozdział 14 — Reforma zdrowia

Dnia 10. grudnia 1871 roku ponownie ukazano mi że reforma zdrowia jest ważną gałęzią wielkiego dzieła, które ma przygotować lud na przyjście Pana. Gałąź ta tak ściśle łączy się z trójanielskim poselstwem jak ściśle jest powiązana ręka z ciałem. To przykazanie jest lekceważone przez człowieka lecz Pan nie przyjdzie wcześniej ukarać przestępców tego przykazania zanim nie pośle im ostrzegawczego poselstwa. To poselstwo głosi trzeci anioł. Gdyby ludzie zawsze dochowywali posłuszeństwa dziesięciu przykazaniom stosując się w swoim życiu do ich zasad i przepisów, nie ciążyłoby na nich przekleństwo chorób zalewających świat. S3 161.1

Mężczyźni i kobiety pobłażając zepsutemu apetytowi oraz pożądliwościom i namiętnościom, naruszają tym samym prawo Boże. Dlatego Bóg postanowił aby oświeciło nas światło reformy zdrowia i abyśmy mogli dostrzec grzech w przestępowaniu praw jakie On ustanowił w naszym organizmie. Wszystkie nasze radości i cierpienia wiodą ku posłuszeństwu prawom natury albo ku ich pogwałceniu. Nasz łaskawy Ojciec niebieski widzi żałosne położenie ludzi, z których niektórzy świadomie a większość nieświadomie gwałci ustanowione przez Niego prawa. Z miłości i litości ku rodzajowi ludzkiemu sprawił że zaświeciło światło reformy zdrowia. Bóg nie tylko ogłosił swe prawa, ogłasza też rezultat jaki nastąpi w wyniku pogwałcenia tego prawa aby wszyscy mogli zrozumieć tę naukę i starali się żyć zgodnie z prawem natury. Ogłasza swe prawo tak wyraźnie i dobitnie że jest ono widoczne niczym miasto stojące na wzgórzu. Wszystkie rozumne istoty mogą to prawo zrozumieć o ile tylko będą chciały. Jedynie chorzy umysłowo nie będą pociągnięci do odpowiedzialności za jego przekroczenie. Jasne i wyraźne wymogi prawa natury i nawoływanie do ich przestrzegania należy przedstawiać łącznie z trójanielskim poselstwem gdyż ono ma przygotować lud na przyjście Pańskie. S3 161.2

Adam i Ewa upadli wskutek nieumiarkowanego apetytu. Jezus przyszedł i przezwyciężył najgorsze pokusy szatana. Dla rodzaju ludzkiego pokonał apetyt, dał wzór że wielu może tak samo czynić. Tak jak Adam upadł przez apetyt i stracił cudowny raj, tak dzieci Adama mogą przez Pana Jezusa pokonać apetyt i przez powściągliwość we wszystkich rzeczach odzyskać go z powrotem. S3 161.3

Niewiedza nie jest usprawiedliwieniem naruszenia zakonu. Światłość świeci jasno i nikt nie może być nieświadomy. Wszyscy związani są zobowiązaniem względem Boga w rozwijaniu głębokiej filozofii i cudownym doświadczeniem jakie On im teraz daje wobec reformy zdrowia. A On pragnie aby wielki cel zreformowania zdrowia przedstawiony był publicznie i poddany głębokiemu osądowi. Nie możliwe jest bowiem aby człowiek wraz z jego grzesznymi rujnującymi zdrowie, burzącymi rozum zwyczajami, mógł dostrzec uświęcone prawdy, przez które sam ma zostać uświęcony, oczyszczony, uszlachetniony i wywyższony, aby stał się odpowiednim do towarzystwa niebiańskich istot w królestwie chwały. S3 162.1

Mieszkańcy świata Noego zostali zniszczeni ponieważ byli skorumpowani wskutek pobłażliwości wobec nieumiarkowanego apetytu. Sodoma i Gomora zostały zniszczone również z tego samego powodu. Niepowściągliwość w apetycie zaciemniała ich rozum, który nie mógł dostrzec różnicy pomiędzy świętymi żądaniami Boga a pożądliwym apetytem. Apetyt zniewolił ich tak że stali się zuchwali w swych obrzydliwościach do tego stopnia że Bóg nie mógł ich już dłużej tolerować na ziemi. Bezbożność Babilonu Bóg przypisuje jego żarłoczności i pijaństwu. S3 162.2

Apostoł Paweł nawołuje zbór: “Proszę was tedy bracia przez litości Boże, abyście stawiali ciała wasze ofiarą żywą świętą, przyjemną Bogu, to jest rozumną służbę waszą”. Z tego widać że ludzie mogą grzesznymi skłonnościami sprowadzić na swoje ciało grzech. A gdy są grzeszni, nie mogą czcić Boga w duchu i nie nadają się do nieba. Jeśli człowiek będzie cenił sobie światłość jaką Bóg w łaskawości mu daje odnośnie reformy zdrowia, może być uświęcony przez prawdę i nadawać się do nieśmiertelnego życia. Lecz jeżeli nie będzie cenił tej światłości i żył w sprzeczności z prawami natury, będzie musiał ponieść tego konsekwencje. S3 162.3

Bóg stworzył człowieka świętym i doskonałym. Lecz on stracił swój święty stan gdyż przestąpił zakon Boży. Od czasu upadku człowieka gwałtownie wzrosła liczba chorób, cierpień i śmierci. Nie bacząc na to że człowiek znieważa swego Stwórcę, Boża miłość jest ustawicznie udzielana ludzkości. Posyła światło by człowiek poznał jak należy żyć doskonałym życiem, jak żyć w harmonii z prawami natury, które rządzą jego istnieniem. Dlatego najważniejszym jest aby wiedzieć jak żyć aby siły, ciało i umysł były ćwiczone dla chwały Bożej. S3 162.4

Nie możliwe jest aby człowiek przynosił swoje ciało jako żywą, świętą Bogu przyjemną ofiarę, kiedy jego zwyczaj i sposoby postępowania podlegają zwyczajom świata, który osłabia życiowe siły. Folgowanie zwyczajom wytraca fizyczne, psychiczne i moralne siły. Apostoł dodaje: “A nie przypodobywajcie się temu światu ale się przemieńcie poprzez odnowienie umysłu waszego, abyście doświadczyli, która jest wola Boża dobra przyjemna i doskonała”. Jezus przebywając na górze Oliwnej dał instrukcję swym uczniom obejmującą znaki jakie towarzyszyć będą Jego przyjściu. Powiedział: “Ale jako było za dni Noego, tak będzie i przyjście Syna człowieczego, albowiem jako za dni onych przed potopem jedli, pili i żenili się i za mąż wydawali — aż przyszedł potop i nie spostrzegli się i zabrał wszystkie, tak będzie i przyjście Syna Człowieczego”. Mateusza 24,37-39. S3 163.1

Te same grzechy, które przyniosły gniew Boży na świat w dniach Noego istnieją w naszych czasach. Mężczyźni i kobiety oddają się obżarstwu i pijaństwu. Ten wszechobecny grzech, folgowanie niepohamowanemu apetytowi, poddawanie się namiętnościom ludzi w dniach Noego, doprowadził do ogólnego zepsucia a kiedy ich przestępstwa i gwałty sięgnęły niebios, Bóg obmył ziemię z moralnego zanieczyszczania zsyłając potop. S3 163.2

Te same grzechy, obżarstwo i pijaństwo, obezwładniły moralne uczucia mieszkańców Sodomy tak, że przestępstwa były przyjemnością dla ludzi tego bezbożnego miasta. Jezus w ten sposób ostrzega świat: “Tak też się działo za dni Lotowych, jedli, pili, kupowali, sprzedawali, szczepili i budowali. Ale dnia tego gdy wyszedł Lot z Sodomy, spadł jako deszcz ogień z siarką z nieba i wytracił wszystkie. Tak ci też będzie w on dzień, którego się Syn Człowieczy objawi”. S3 163.3

Jezus pozostawił nam tutaj bardzo ważną lekcję. Nie pochwala bezczynności. Jego przykład jest całkowitym przeciwieństwem. Był gorliwym pracownikiem. Jego życie było pasmem samowyrzeczeń, pilności, wytrwałości w pracy. Cechowała go wytrwałość i oszczęność. Ukazał nam niebezpieczeństwo obżarstwa i pijaństwa. Odkrył skutki poddawania się żądzy apetytu. Moralne siły są osłabione tak że grzech przestaje wydawać się grzeszny. Przestępstwo staje się czymś na co patrzy się z pobłażaniem a niskie żądze zaczynają kontrolować umysł dotąd aż ogólne zepsucie wykorzeni dobre zasady i zachęty. A Bóg przez to jest znieważany. Wszystko to jest rezultatem przejadania się i upijania. Tak się też dzieje w chwili obecnej w wielu sprawach, a Bóg oświadcza że te same objawy powtórzą się przy powtórnym przyjściu Jezusa. S3 164.1

Czy mężczyźni i niewiasty dadzą się ostrzec? Czy będą dbać o światło czy staną się niewolnikami apetytu i niskich żądz? Jezus wskazuje nam wyższy cel, coś ważniejszego aniżeli tylko jedzenie, picie lub troskę o odzienie. Jedzenie, picie i ubieranie się doprowadzone jest do takiej skrajności że staje się przestępstwem. Te objawy należą do znaków ostatnich dni i stanowią znak nadejścia Chrystusa. Czas, pieniądze i siła, które należą do Pana choć je nam powierzył, marnowane są na bezużytecznych zachciankach w strojeniu się i luksusach sprzyjających apetytowi, a to osłabia naszą witalność, przynosi cierpienie i zatracenie. Nie jest możliwym stawić nasze ciała żywą ofiarą dla Boga kiedy są przepełnione zepsuciem, chorobą spowodowaną naszą pobłażliwością. S3 164.2

Trzeba zdobyć wiedzę po to aby wiedzieć jak należy jeść i pić oraz ubierać się by zachować zdrowie. Choroby są powodowane naruszaniem praw zdrowia, są rezultatem gwałcenia praw natury. Naszym pierwszym i jedynym obowiązkiem, za który jesteśmy odpowiedzialni przed Bogiem, przed naszymi bliźnimi oraz przed własną osobą jest przestrzeganie prawd Bożych, które obejmują prawa zdrowia. Jeśli chorujemy, stanowi to obciążenie dla naszych przyjaciół i nie nadajemy się do pełnienia obowiązków w rodzinie i sąsiedztwie. A kiedy na skutek naruszania praw natury spotka nas przedwczesna śmierć, dostarczamy smutku i cierpienia innym, odbieramy naszym sąsiadom pomoc jaką moglibyśmy dla nich być gdybyśmy żyli. Okradamy nasze rodziny z wygód i pomocy, jakich moglibyśmy im dostarczyć oraz rabujemy Boga ze służby, której od nas oczekuje dla rozszerzenia Jego chwały. Tak więc, czy nie jesteśmy przestępcami w najgorszym tego słowa znaczeniu, tymi, którzy naruszają Boże prawo? S3 164.3

Lecz Bóg jest miłosierny, życzliwy i czuły. Kiedy światło przychodzi aby pokazać nam jak szkodzimy swemu zdrowiu przez grzeszne folgowania i kiedy przekonujemy się o tym popełnionym grzechu, kiedy wyrażamy skruchę i przepraszamy Boga, On przyjmuje nas jako biedne ofiary. O, jakże czułe jest to miłosierdzie, którego nam nie odmawia, nam grzesznym, cierpiącym grzesznikom! W swej cudownej łasce ratuje dusze od ognia. Lecz jakież poświęcenie możemy zaofiarować czystemu, świętemu Bogu, jeśli szlachetne zwyczaje zostały sparaliżowane przez złe zwyczaje i grzeszne skłonności. Aspiracje są nikczemne a dusza i ciało okaleczone. S3 165.1

*****