Świadectwa dla zboru III

26/94

Fizyczna praca dla studentów

Obecny plan kształcenia młodzieży jest otwartą bramą dla pokus. Aczkolwiek zajęta jest wiele godzin studiowaniem, posiada jednak jeszcze wiele czasu, w którym nic nie robi. Te zmarnowane godziny mogłyby być spędzone w inny sposób. Znajomość złych nawyków przekazywana jest od jednego do drugiego i ta wada bardzo intensywnie się rozwija. Wielu młodych ludzi wychowanych w domu religijnie, kiedy przyszli do szkoły nieskalani i cnotliwi, stali się zepsutymi na skutek stykania się z bezbożnym towarzystwem. Zatracają szacunek do samych siebie i do uświęconych szlachetnych zasad. Potem wkraczają na ścieżkę wiodącą w dół ponieważ tyle razy zagłuszali sumienie, że grzech nie wydaje im się tak bardzo grzeszny. Zło jakie istnieje w szkołach, wynikające ze sposobu kształcenia, mogłoby być usunięte gdyby połączono naukę z pracą. Takie samo zło istniało a także istnieje w szkołach wyższych tylko w jeszcze szerszym zakresie gdyż wielu młodych było tak wychowywanych że ich sumienia są zatwardziałe. S3 148.2

Wielu rodziców przecenia stanowczość i dobre właściwości swych dzieci. Wydają się nie brać pod uwagę że ich wola jest podatna na zwodnicze wpływy bezbożnej młodzieży. Rodzice mają obawy gdy wysyłają je do szkoły daleko od domu lecz łudzą się, że jeśli miały dobry przykład i religijne wychowanie, będą wierne zasadom w czasie pobytu w szkole. Wielu rodziców niestety ma niewielkie pojęcie o tym jaka rozwiązłość panuje w tych instytucjach. Częstokroć pracowali ciężko i cierpieli niedostatki aby wykształcić dzieci. A po tych wysiłkach wielu doznaje goryczy widząc swe dzieci po studiach ze złymi cechami charakteru, ze zrujnowanym zdrowiem. Często odnoszą się bez szacunku bez wdzięczności i arogancko do swoich rodziców. Ci zniesławieni rodzice, którzy w ten sposób zostali nagrodzeni przez niewdzięczne dzieci, lamentują teraz że posłali je na pokuszenie by powróciły do nich jako fizyczne, psychiczne i moralne wraki. Ze skłamanymi nadziejami i złamanym sercem widzą swe dzieci jak podążają kursem nieprawości i mizernej egzystencji. S3 149.1

Lecz są też tacy, którzy posiadają stałe zasady i odpowiadają oczekiwaniom rodziców i nauczycieli. Przechodzą przez lata nauki w szkole z czystym sumieniem i wychodzą w dobrym zdrowiu i z moralnością niezniszczoną przez korumpujące wpływy. Lecz takich jest niestety niewielu. S3 149.2

Niektórzy studenci wkładają wszystkie siły w studiowanie i koncentrują swój umysł na jednym celu, aby zdobyć wykształcenie. Pracują umysłem lecz pozwalają siłom fizycznym trwać w bezczynności. Umysł jest przepracowany a muskuły i mięśnie stają się słabe ponieważ nie są ćwiczone. Kiedy kończą naukę wyraźnie widać że zdobyli wiedzę kosztem zdrowia. Studiowali dzień i noc, rok po roku trzymając swój umysł w stanie stałego napięcia podczas gdy zaniedbali konieczne ćwiczenia mięśni. Poświęcaniem wszystkiego dla zdobycia wiedzy kopią sobie grób. S3 149.3

Młode panny często oddają się studiom zaniedbując inne dziedziny wykształcenia, często nawet bardziej istotne dla praktycznego życia aniżeli obrany kierunek studiów. Po uzyskaniu wykształcenia okazuje się że są inwalidami życiowymi. Zaniedbały swe zdrowie na skutek zbyt długiego przebywania w pomieszczeniach zamkniętych ukrywając się przed czystym powietrzem oraz przed światłem słonecznym, które dał Bóg. Te panny mogłyby wyjść ze szkół zdrowe gdyby łączyły naukę z pracami domowymi i ćwiczeniami na świeżym powietrzu S3 150.1

Zdrowie jest wielkim skarbem. Jest największym bogactwem jaki posiadają śmiertelnicy. Bogactwo, szacunek czy wiedza są niewiele warte jeżeli odbywa się to ze szkodą dla zdrowia. Żadna z tych rzeczy nie daje szczęścia jeżeli brakuje zdrowia. Jest straszliwym grzechem nadużywać zdrowia jakie Bóg nam ofiarował. Każde takie nadużycie osłabia nasze życie i czyni nas ubogimi bez względu na to ile zdobędziemy wiedzy. S3 150.2

W wielu przypadkach rodzice, którzy są bogaci, nie odczuwają potrzeby dawania swym dzieciom wykształcenia w zakresie nauk. Nie dostrzegają konieczności dla dobra umysłów ich dzieci dawania im duchowego i moralnego wychowania do przyszłej użyteczności, dawania im prawdziwego i właściwego zrozumienia pożytecznej pracy. Umiejętność fizycznej pracy jest istotną sprawą bo jeżeli przyjdzie potrzeba to tacy będą stać szlachetnie, niezależnie i pokażą że umieją użyć swych rąk. Jeżeli mają zapas sił, nie staną się biednymi nawet jeśli nie będą posiadać ani jednej złotówki. Wielu z tych, którzy w młodości opływali w dostatku, może być ograbionych ze wszystkich sił i bogactw i może być rzuconych wraz z rodzicami, siostrami i braćmi w takie okoliczności że będą od nich uzależnieni. Wówczas okaże się jak ważne jest aby każdy młodzieniec i panna umieli pracować aby byli przygotowani na każdą sytuację wyjątkową lub krytyczną. Bogactwa stają się rzeczywistym przekleństwem kiedy stają na drodze uzyskania wiedzy w praktycznych zajęciach, która kwalifikuje do praktycznego życia. S3 150.3

Ci, którzy są niewłaściwie przygotowani, nie są przyzwyczajeni do pracy. Często nie są wystarczająco aktywnymi w ćwiczeniu mięśni dla zdrowia fizycznego. Młodzi ludzie z powodu braku duchowego i fizycznego zajęcia wpadają w lenistwo a co gorsze, włóczą się po ulicach, wystawają przed sklepami, palą papierosy, piją alkohol i grają w karty — to jest ich zajęcie. S3 151.1

Młode panny będą czytały bezwartościowe opowieści usprawiedliwiając się od pracy nadszarpniętym zdrowiem. Ich osłabienie jest rezultatem braku ćwiczeń mięśni jakie Bóg im dał. Uważają że są zbyt słabe aby wykonywać prace domowe więc pracują przy szydełkach i koronkach aby zachować delikatną bladość rąk i twarzy podczas gdy ich przepracowane matki pracują ciężko piorąc i prasując ich ubiory. Takie panny nie są chrześcijankami ponieważ naruszają piąte przykazanie. Nie szanują swych rodziców. Lecz matka jest jedyną osobą, którą należy mocno zganić. Jest bowiem pobłażliwa wobec córek i usprawiedliwia je za to że nie biorą na siebie obowiązków domowych. Pobłażanie doprowadza do tego że prace domowe wydają się im nieprzyjemne i zaczynają mieć radość w beztroskim próżniactwie. Jedzą, śpią, czytają książki, rozmawiają o modzie i tak ich życie staje się bezużyteczne. S3 151.2

Ubóstwo w wielu przypadkach jest błogosławieństwem albowiem chroni młodzież i dzieci od zguby spowodowanej bezczynnością. Ich fizyczne i psychiczne siły powinny być odpowiednio rozwijane. Naczelnym obowiązkiem i troską rodziców powinna być dbałość o właściwy rozwój aby ich dzieci stały się zdrowymi żonami i mężami. Nie jest możliwym osiągnąć ten cel bez ćwiczeń fizycznych. Dla ich właściwego zdrowia fizycznego i moralnego dobra powinny być uczone pracy nawet jeśli nie ma takiej potrzeby. Jeśli chcą posiadać dobre charaktery muszą ćwiczyć wszystkie muskuły. Satysfakcją i dumą takich dzieci będzie własne poczucie użyteczności, wyrzekanie się siebie dla pomocy innym — to będzie ich największą radością. Dlaczego bogaci okradają siebie i swoje drogie dzieci z tego wspaniałego błogosławieństwa? S3 151.3

Rodzice! Bezczynność jest największym przekleństwem jakie kiedykolwiek spadło na młodzież. Waszym córkom nie należy zezwalać na długie wylegiwanie się w łóżku, na przesypianie drogocennych godzin pożyczonych im przez Boga. Te godziny mają być użyte do najlepszego celu, za który On czyni nas odpowiedzialnymi i trzeba z tego zdać rachunek. Matki czynią wielką krzywdę swym córkom niosąc ciężary, które one powinny nosić dla ich obecnego i przyszłego dobra. Postępowanie jakie przyjmują rodzice wobec swych dzieci pozwalając im być bezczynnymi i dogadzać ich zachciankom i żądzom nie przygotuje ich do prawdziwego życia. Czytanie romansów i tego typu opowiadań to największe zło w jakie młodzież może popaść. Ci, którzy czytają historie miłosne nie czynią dobrze. Budują zamki na lodzie żyjąc w nierealnym świecie istniejącym tylko w ich wyobraźniach. Stają się marzycielami i mają chorobliwe kaprysy. Ich sztuczne życie powoduje że przestają się nadawać do czegokolwiek. Karłowacieją intelektualnie chociaż może im się wydawać że są doskonałymi umysłowo i w manierach. Ćwiczenie w domowych pracach jest jednym z ważnych czynników wychowania młodej dziewczyny. S3 152.1

Fizyczna praca nie wpływa ujemnie na kształcenie intelektu. Jest to dokładnie odwrotnie. Korzyść osiągnięta dzięki pracy fizycznej chroni umysł przed przemęczeniem. Trud przejdzie na mięśnie i da wytchnienie zmęczonemu mózgowi. Wiele jest takich dziewcząt, które uważają, że nie przystoi pannie angażować się w aktywną pracę fizyczną. Lecz ich charaktery zbyt jasno pokazują że można się pomylić i źle ocenić ich wartość. Chichotają zachwycając się w podnieceniu. Wydaje się że nie potrafią wypowiadać swoich myśli w prosty sposób lecz że każde słowo wypowiedziane sprawia im cierpienie. Czy to mają być “panie”? Nie urodziły się głupie lecz były w ten sposób wychowywane i kształcone. Aby być “panią” nie trzeba wątłych, niepotrzebnych, przestrojonych i rozbawiających rzeczy. Zdrowy umysł potrzebuje zdrowego ciała. Fizyczne zdrowie i praktyczna wiedza o wszystkich potrzebnych pracach domowych nigdy nie będzie przeszkodą dla dobrze rozwiniętego umysłu — obie rzeczy są równie ważne dla kobiety. S3 152.2

Wszystkie moce umysłu powinny być zatrudnione i rozwijane po to aby zarówno mężczyźni jak i kobiety miały dobrze zrównoważone umysły. Świat jest pełen jednostronnych mężczyzn i niewiast, które stały się takie ponieważ niektóre z talentów były kształcone inne zaś zaniedbane. Wykształcenie większości młodzieży jest zaniedbane. Wielu nie docenia tego co należy do praktycznego życia. Młodzi ludzie stają się rodzicami bez względu na odpowiedzialność a ich dzieci mają jeszcze większe wady niż oni sami. W ten sposób ród ludzki szybko się degeneruje. Ciągła nauka jakiej wymaga obecnie szkoła nie przygotowuje młodzieży do praktycznego życia. Ludzki umysł potrzebuje aktywności. Jeżeli nie będzie aktywny we właściwym kierunku, staje się aktywny w złym. Po to aby zachować zrównoważenie umysłu, praca i nauka powinny być w szkole łączone. S3 153.1

W minionych pokoleniach miało się pamiętać o wychowaniu w szerszym zakresie. W połączeniu ze szkołą powinny także działać rzemieślnicze ośrodki i koła rolnicze. Powinni być także zatrudnieni nauczyciele prac domowych. Pewna część czasu każdego dnia powinna być poświęcana pracy aby fizyczne i psychiczne siły mogły być równomiernie ćwiczone. Gdyby szkoły działały według planu jaki zarysowałam, nie byłoby teraz tak wiele wypaczonych ludzi. S3 153.2

Bóg przygotował Adamowi i Ewie przepiękny ogród. Dostarczył im wszystko czego pragnęli. Zasadził dla nich wszelkiego rodzaju drzewa owocowe. Hojną ręką otoczył ich swymi dobrodziejstwami. Pożyteczne drzewa, piękne kwiaty, które wyrastały obficie wokół nich, nie doznawały zniszczeń. Adam był panem w swym cudownym domostwie. Nikt nie może wątpić w jego bogactwo. Lecz Bóg wiedział że Adam nie może być szczęśliwym bez jakiegokolwiek zajęcia. Dlatego dał mu coś do roboty, miał pielęgnować ogród. S3 153.3

Gdyby ludzie w tym zdegenerowanym wieku mieli większy zasób ziemskich skarbów, które w porównaniu z pięknym rajem i bogactwem jakie otrzymał Adam, jawiłyby się bardzo mizerne, nie patrzyliby na pracę swych dzieci jako na coś co je poniża. Tacy rodzice, słowem i przykładem pouczają je że to pieniądze czynią człowieka dżentelmen czy panią. Lecz nasze wyobrażenie w tym zakresie jest mierzone mądrością i moralnymi wartościami. Bóg nie patrzy na ubiór. Uwaga natchnionego apostoła Piotra brzmi następująco: “Których ochędóstwo niech będzie nie ono zwierzchne, w spleceniu włosów i obłożeniu się złotem albo w ubieraniu się w szaty, ale on skryty, serdeczny człowiek, zależący w nieskażeniu cichego i spokojnego ducha, który jest przed obliczem Bożym kosztowny”. Cichy i spokojny duch jest cenniejszy nad wszystkie honory i bogactwa. S3 153.4

Pan pokazuje w jaki sposób traktuje ziemskie bogactwa, które wprawiają duszę w próżniactwo. Pokazał bogatego człowieka, który buduje coraz większe pomieszczenia aby mógł pomieścić swoje dobra. Zapominając o Bogu zapomniał skąd pochodzą jego bogactwa. Nie wypowiada żadnych słów wdzięczności dla swego Dobroczyńcy. Gratuluje samemu sobie: “Duszo, masz wiele dóbr złożonych na wiele lat, odpoczywaj, jedz pij, bądź dobrej myśli”. Mistrz który dał mu ziemskie bogactwa aby tym błogosławił swych bliźnich i chwalił Dawcę, zagniewał się na jego niewdzięczność i powiedział: “O głupi, tej nocy upomnę się duszy twojej od ciebie, a to coś nagotował czyjeż będzie. Takci jest który sobie skarbi, a nie jest w Bogu bogaty”. Tutaj mamy ilustrację jak nieskończony Bóg ocenia człowieka. Wszystko bowiem pochodzi od Niego aby doświadczyć, sprawdzić i rozwinąć człowieka. Wielka fortuna i bogactwo pochodzi od Niego, człowiek przez nie jest doświadczany. S3 154.1

Ludzie mogą posiadać bogactwo lecz jeżeli nie są bogaci w Bogu, jeżeli nie interesują się gromadzeniem w Bożej — niebieskiej skarbnicy mądrości, są przez Stwórcę uważani za głupców i pozostają tam gdzie Bóg ich opuścił. Praca jest błogosławieństwem. Nie jest możliwym dla nas cieszyć się zdrowiem bez pracy. Wszystkie talenty powinny być zaangażowane aby mogły prawidłowo się rozwijać i aby ludzie posiadali zrównoważone umysły. Gdyby młodzież oddawała się różnorodnym zajęciom, gdyby była uczona pracy na równi z innymi naukami, jej wykształcenie dałoby o wiele większą korzyść. S3 154.2

Stałe obciążenie umysłu w czasie gdy mięśnie są bezczynne osłabia nerwy a uczniowie zaczynają odczuwać niekontrolowane pragnienia zmiany i podniecających zabaw. A kiedy nareszcie odpoczywają po wielu godzinach nauki, stają się prawie zdziczali. Wielu z nich nigdy nie poznało w domu karności. Pozwolono im na uleganie skłonnościom i uważanie że uczenie się przez kilka godzin jest dużym dla nich obciążeniem. Dlatego po nauce nic już nie robią a szatan podpowiada im aby uprawiali jakiś sport lub psoty dla odmiany. Ich wpływ na innych kolegów studentów jest demoralizujący. Ci studenci, którzy odnoszą korzyści z religijnych nauk w domu i którzy potępiają niewłaściwe towarzystwo, często zaznajamiają się z takimi, których umysły są ograniczone i których poziom kulturalny i religijny jest bardzo niski. Znajdują się w niebezpieczeństwie łącząc się z tymi ludźmi i oddychają atmosferą, która nie uszlachetnia lecz degeneruje ich moralność. Atmosfera ta pozwala zdegradować ich do tego samego poziomu co ich współtowarzysze. Przyjemnością sporej grupy takich studentów jest zabawianie się w godzinach nie wypełnionych nauką. A wielu takich którzy opuścili swój dom będąc cnotliwymi i czystymi, stają się zepsutymi dzięki otoczeniu w szkole. S3 155.1

Chciałabym zapytać czy to wszystko co jest wartościowe w naszej młodzieży musi być zmarnowane po to aby zdobyć wykształcenie w szkole? Gdyby prace rolnicze i rzemieślnicze funkcjonowały w naszych szkołach i mielibyśmy zatrudnionych kompetentnych nauczycieli, którzy kształciliby młodzież w różnorodnych dziedzinach studiów i pracy poświęcając część każdego dnia na duchowe wzmocnienie a część na fizyczną pracę, byłoby teraz więcej szlachetnych ludzi przygotowanych do życia i mieliby oni wpływ na społeczeństwo. Wielu spośród młodzieży, która skończyła naukę w takich instytucjach wyszło z ustabilizowanym charakterem. Posiadali stanowczość, odwagę pokonywania trudności i takie zasady, które nie będą zniszczone przez złe wpływy, jakkolwiek by one nie były popularne. Powinni istnieć również doświadczeni nauczyciele aby udzielali lekcji młodym pannom w zakresie gotowania. Młode panienki powinny być instruowane w drobnych pracach związanych z szyciem, krojeniem i naprawianiem sukienek. W ten praktyczny sposób powinny być wprowadzone w obowiązki codziennego życia. S3 155.2

Dla młodych mężczyzn powinno się stworzyć warsztaty pracy, które uczyłyby rzemiosła, przy jednoczesnym zatrudnieniu ich mięśni wraz z duchowymi siłami. Jeżeli młodzież będzie jednostronnie kształcona przez poznanie wiedzy i nauki ze wszystkimi szkodami dla zdrowia i życia albo będzie uczona pracy do praktycznego zastosowania w życiu, co będzie miało większą korzyść? Bez wahania odpowiemy: ta druga jest ważniejsza. Jeśli ma być coś zaniedbane niech raczej będzie studiowanie książek. S3 156.1

Jest wiele dziewcząt, które wyszły za mąż i założyły rodziny lecz niewielką mają wiedzę o obowiązkach spoczywających na matce i żonie. Potrafią czytać, grać na instrumentach muzycznych lecz nie potrafią gotować. Nie potrafią upiec dobrego chleba co jest podstawą dobrego zdrowia rodziny. Nie potrafią naprawić czy uszyć odzienia gdyż nigdy się tego nie uczyły. Uważały te rzeczy za niepotrzebne, dlatego w życiu małżeńskim są uzależnione od drugich tak jak małe dzieci. To właśnie ta nieumiejętność w zakresie koniecznych obowiązków życia, której nie da się niczym usprawiedliwić, czyni rodziny nieszczęśliwymi. S3 156.2

Opinia że praca jest poniżającą czynnością w nowoczesnym życiu działa rujnująco na rodzinę i złożyła tysiące do grobu tych, którzy mogli żyć. Ci, którzy wykonują tylko fizyczne prace, często nie mają należytego odpoczynku podczas gdy ci, którzy pracują umysłowo przemęczają mózg, tracą zdrowie i wigor jakiego dostarcza praca fizyczna. Gdyby ci drudzy dzielili swą pracę z tymi, którzy pracują fizycznie, wzmacniając w ten sposób swoje mięśnie, pracujący fizycznie mieliby mniej do zrobienia i mogliby poświęcić część swego czasu na rozwój duchowy i moralny. Ludzie umysłowo pracujący jak i pisarze powinni podejmować ćwiczenia fizyczne nawet jeżeli nie ma bezpośredniej potrzeby wykonywania pracy fizycznej. Zdrowie powinno być wystarczającym powodem aby łączyć pracę fizyczną z umysłową. S3 156.3

Moralne, duchowe i fizyczne kształcenie powinno łączyć się wzajemnie po to aby wychować dobrze rozwinięte zrównoważone niewiasty i mężczyzn. Niektórzy nadają się do większego ćwiczenia umysłu niż inni podczas gdy drudzy mają skłonności raczej do ćwiczeń fizycznych. Obie te kategorie ludzi powinny starać się umacniać to w czym są słabi aby móc przedstawić przed Bogiem całe swoje jestestwo jako żywą ofiarę, jako przyjemną i rozumną służbę Bogu. Zwyczaje i obyczaje modnego i świeckiego towarzystwa nie powinny ich odwodzić z obranego kierunku. Natchniony apostoł Paweł dodaje: “A nie przypodobywajcie się temu światu ale się przemieńcie przez odnowienie umysłu waszego na to, abyście doświadczyli, która jest wola Boża dobra przyjemna i doskonała”. S3 157.1

Często myślący ludzie pracują za ciężko używając swego umysłu zbyt rozrzutnie podczas gdy najważniejszym zajęciem innych jest wyłącznie praca fizyczna. Ci nie ćwiczą umysłu wcale. Ich mięśnie są doskonale wyćwiczone lecz mózg obrabowany jest z duchowych sił. Z kolei umysły myślących okradane są z wigoru i siły przez zaniedbywanie ćwiczenia mięśni. Ci, którzy poświęcają się tylko pracy fizycznej, pozostawiają innym by za nich myśleli i tylko powielają to co inni wymyślili. Tacy będą mieli silne mięśnie lecz słaby umysł. Ich wpływ dla dobra jest niewielki w porównaniu do tego jaki mogliby mieć gdyby używali swych mózgów tak jak swoich mięśni. Tacy ludzie łatwiej wpadają w chorobę gdy ich zaatakuje, w przeciwnym razie ich organizm mógłby być odświeżany przez elektryczne sygnały wypływające z mózgu, które pomagają odeprzeć chorobę. S3 157.2

Ludzie wyćwiczeni fizycznie powinni uczyć się myśleć i działać a nie być uzależnionym od innych. Z kolei powszechnym błędem jest uważanie pracy fizycznej za coś poniżającego. Dlatego wielu młodych ludzi dąży do tego by zostać nauczycielami, urzędnikami, handlowcami, prawnikami po to aby zająć takie stanowisko, które nie wymaga pracy fizycznej. Młode niewiasty uważają prace domowe za coś pozbawionego znaczenia. Praca domowa, jeśli tylko nie jest zbyt wyczerpująca, nie narusza zdrowia choć wymaga ćwiczeń fizycznych. Jednak one starają się kształcić by zostać nauczycielkami, urzędniczkami lub nauczyć się takiego zawodu, który by wymagał siedzącego trybu życia w obrębie domu. Kolory świadczące o zdrowiu wnet znikają z ich twarzy a choroby szybko zajmują w nich miejsce ponieważ same okradły się z sił fizycznych a ich zwyczaje stały się wynaturzone. Wszystko to dzieje się z powodu mody! Delikatne słabe życie, które jest zwodnicze i niszczące, sprawia im przyjemność. S3 158.1

To prawda że niektórzy usprawiedliwiają młode niewiasty nie znajdujące zamiłowania w pracach domowych i przy kuchni, że generalnie traktowane są jako służące. Ci, którzy je zatrudniają, często nie szanują ich traktując je tak jakby nie były warte należeć do rodziny. Nie dają im przywilejów jakie dają krawcowym, kopistkom czy nauczycielkom muzyki. Lecz nie ma ważniejszego w domu zawodu jak ten właśnie. Dobre gotowanie, przygotowanie zdrowego pożywienia i zaproszenie do stołu w odpowiedni sposób wymaga inteligentnej doświadczonej osoby. Ten kto przygotowuje pożywienie mające się znaleźć w naszych żołądkach i ma być przerobione na dobrą krew aby ożywić organizm, zajmuje bardzo ważną pozycję. Stanowisko nauczyciela muzyki, krawca, czy kogoś innego, nie może mu się równać. S3 158.2

To co powiedziałam jest stwierdzeniem jak mogłoby być dzięki właściwemu kształceniu. Mamy zbyt mało czasu aby wykonać wszystko to co powinno być wykonane w poprzednich pokoleniach lecz możemy wiele uczynić, nawet w tych ostatnich dniach, by naprawić istniejące zło w kwestii nauczania młodzieży. A ponieważ czasu jest niewiele powinniśmy pracować żarliwie aby dać młodzieży takie wykształcenie jakie jest zgodne z naszą wiarą. Jesteśmy reformatorami. Pragniemy aby nasze dzieci studiowały dla najlepszego celu i pożytku. Żeby to osiągnąć należy tak organizować im zajęcia aby zmuszały mięśnie do wysiłku. Codzienna systematyczna praca stanowi część wychowania młodzieży, nawet w późnym okresie. Wiele można osiągnąć gdy połączymy pracę ze szkołą. W realizowaniu takiego programu studenci dostrzegą sprężystość ducha i wigor oraz będą w stanie wykonać większą pracę w określonym czasie niż gdyby się tylko uczyli. I będą mogli opuścić szkołę z niezniszczonym zdrowiem i siłą oraz odwagą zajęcia jakiegokolwiek miejsca w jakim opatrzność Boża ich umieści. S3 158.3

Ponieważ czasu jest niewiele, powinniśmy pracować ze zdwojoną energią. Nasze dzieci mogą nigdy nie dostać się na uczelnię lecz mogą uzyskać wykształcenie w tych podstawowych dziedzinach, które mają znaczenie w praktycznym życiu i które dają kulturę umysłową i zmuszają siły do użycia. Bardzo wielu młodych ludzi, którzy przeszli przez szkołę, posiada tylko formalne wykształcenie, które może użyć w danym kierunku lecz w rzeczywistości są analfabetami życiowymi. S3 159.1

Jednak jest wielu młodych, których służbę Bóg zaakceptowałby gdyby poświęcili Mu się całkowicie. Gdyby ćwiczyli umysły w służbie Bożej zamiast używać je służąc samemu sobie w zdobywaniu dóbr materialnych, mogliby uzyskać pełnię sukcesu, wytrwałość i żarliwość do pracy w winnicy Pana. Wielu naszych młodzieńców powinno skierować swą uwagę na studiowanie Pisma Świętego aby Bóg miał możliwość użyć ich w swojej sprawie. Lecz oni nie są w duchowych sprawach tak mądrzy jak w doczesnych dlatego zaniedbują Boże dzieło, które mogliby wykonać z sukcesem. Jest niewielu takich, którzy ostrzegają grzeszników i zdobywają dusze dla Jezusa a mogłoby być ich wielu. Nasza młodzież generalnie jest bardzo mądra w przyziemnych sprawach lecz nie są rozważni w sprawach królestwa Bożego. Mogliby swe umysły skierować w niebiański, boski kanał i chodzić w światłości przechodząc ze światła do światła umacniając się wzajemnie tak długo aż skierowaliby grzeszników ku Jezusowi a niewierzących i wątpiących sprowadzili na jasne ścieżki ku niebu. A kiedy walka się skończy, mogliby zostać przyjęci do radości Pana. S3 159.2

Młodzież nie powinna przystępować do wyjaśniania Pisma Świętego i czytania proroctw jeśli nie posiada odpowiedniej wiedzy na temat ważnych prawd biblijnych. Ludzie młodzi mogą odczuwać niedostatki w pospolitych gałęziach wykształcenia i z tego powodu zaniedbują czynienie dobra jakie mogliby czynić gdyby ukończyli dobrą szkołę. Niewiedza nie wpływa na wzrost pokory i uduchowienia jakichkolwiek wyznawców Jezusa. Prawdy Bożego Słowa mogą być najlepiej zrozumiane przez rozumnych ludzi-chrześcijan. Jezus może być w najlepszy sposób uwielbiany i sławiony przez tych, którzy służą Mu rozumną służbą. Najważniejszym celem naszego wychowania powinno być przygotowanie nas do służenia naszymi zdolnościami i siłą jakie Bóg nam dał, w taki sposób aby jak najlepiej reprezentować religię biblijną i rozsławiać chwałę Bożą. S3 160.1

Mamy dług wobec Tego, który dał nam życie, powierzył talenty. Jest więc naszym obowiązkiem wobec naszego Boga Stwórcy pielęgnować i umacniać talenty jakie nam powierzył. Wychowanie zdyscyplinuje umysł, rozwinie siły i mądrze pokieruje tymi, aby mogli być użytecznymi w rozwijaniu chwały Bożej. Potrzebujemy szkoły, w której ci, którzy właśnie wchodzą w służbę, mogliby się uczyć przynajmniej prostych dziedzin i gdzie mogliby doskonalej uczyć się prawd Bożego Słowa. W połączeniu z tymi szkołami należałoby prowadzić wykłady na temat proroctw. Ci, którzy naprawdę mają zdolności jakie Bóg jest w stanie przyjąć w pracy w swojej winnicy, rozwiną się niezwykle szybko. Zmiana będzie widoczna już po kilku miesiącach nauki w takich szkołach. S3 160.2