Świadectwa dla zboru III

25/94

Ważność domowego wychowania

Zadawałam sobie pytanie czy przypływ nieszczęść nie mógłby być powstrzymany i czy nie można by było uczynić czegoś dla ocalenia młodzieży obecnego pokolenia od zguby jaka ją czeka. Było mi pokazane że jedną z zasadniczych przyczyn tego stanu rzeczy jest to że rodzice nie poczuwają się do obowiązku wychowania swych dzieci w zgodzie z prawami fizycznymi. Matki kochają swe dzieci małpią miłością i folgują ich apetytom mimo iż wiedzą że przyniesie to chorobę, zaszkodzi ich zdrowiu i stworzy nieszczęście. Okrutna życzliwość jest w ten sposób objawiana. Żądze i pragnienia dzieci są zaspokajane ze szkodą dla zdrowia i szczęścia albowiem jest łatwiejszą sprawą dla matki przez pewien czas uciszyć dzieci, dać im to czego się domagają, niż im odmówić. S3 141.1

W ten sposób matki sieją ziarno, które wzrośnie i wyda owoc. Dzieci nie są ćwiczone w ograniczaniu swego apetytu i swych zachcianek. Stają się samolubne, nieposłuszne, niewdzięczne i nieczyste. Matki, które tak czynią, poczują gorycz owocu z ziaren jakie zasiały. Zgrzeszyły wobec nieba i przeciwko własnym dzieciom a Bóg uczyni je odpowiedzialnymi za to. S3 141.2

Gdyby wychowanie minionych pokoleń przebiegało według innego planu, młodzież naszego pokolenia nie byłaby tak zdeprawowana i bezwartościowa. Najlepiej byłoby gdyby nauczyciele prowadzący szkoły zrozumieli fizjologię i dbali o mądre wychowanie młodych. Starali się także pouczyć dzieci jak zachować zdrowie aby mogły użyć swej wiedzy jak najlepiej. Wszystko to powinno być połączone z różnorodną pracą tak aby studenci mogli zatrudnić się lub podejmować konieczne zajęcia poza godzinami lekcyjnymi. S3 141.3

Zatrudnienie studentów i gimnastyka powinny być odpowiednio uregulowane mając na względzie poszanowanie praw fizycznych. Powinny być stosowane tak aby zachowana była równowaga sił fizycznych i duchowych. Celem zdobycia umiejętności należy dołożyć wszelkich starań aby zdobyć praktyczne doświadczenia życiowe. Studenci powinni odczuwać moralny obowiązek dostrzegania tego że społeczeństwo wysuwa wobec nich pewne żądania i że powinni żyć w posłuszeństwie względem praw natury aby mogli swoją obecnością i wpływem, słowem i przykładem być ludźmi użytecznymi dla błogosławieństwa innych. Należy wpoić młodzieży że wszystko ma jakiś wpływ i od niego zależy czy społeczeństwo będzie się umacniało i wzrastało albo osłabiało i poniżało. Pierwszym i najważniejszym celem młodzieży powinno być poznanie siebie i utrzymywanie ciała w zdrowiu. S3 142.1

Wielu rodziców trzyma swe dzieci w szkole prawie cały rok. Te dzieci wpadają w rutynę mechanicznej nauki ale nie pojmują tego czego się uczą. Wielu z tych stałych uczniów wydaje się być prawie pozbawionych intelektualnego życia. Monotonia jednostajnego uczenia się osłabia umysł i takie dziecko wykazuje niewielkie zainteresowanie lekcjami a czytanie książek doprowadza do zmęczenia. Nie posiadają wewnętrznej miłości i chęci do myślenia i ambicji by zdobyć wiedzę. Nie objawiają chęci ani dążenia do rozmyślania i pilnego kształcenia się. S3 142.2

Dzieci bardzo potrzebują odpowiedniego wykształcenia po to aby mogły być użyteczne w świecie. Lecz każdy wysiłek, który wynosi zmysłowe działania ponad moralne ćwiczenie jest niewłaściwy. Instruowanie, powtarzanie, polerowanie i uszlachetnianie młodzieży i dzieci powinno być głównym zadaniem obojga rodziców i nauczycieli. Rozsądnych i logicznie myślących jest niewielu dlatego że fałszywe wpływy osłabiły rozwój umysłu. Przekonanie rodziców i nauczycieli że stałe studiowanie wzmocni zdolności doprowadziło do błędów ponieważ w wielu przypadkach uzyskano przeciwne rezultaty. S3 142.3

Wielu rodziców nie rozumie że we wczesnym wychowaniu dzieci największą uwagę powinno się zwrócić na fizyczne zdrowie aby mogła być zachowana kondycja ciała i umysłu. Swego czasu był zwyczaj posyłania do szkoły jeszcze małe dzieci gdy potrzebowały matczynej opieki. Kiedy w tym delikatnym okresie swego życia były wpędzane do źle wietrzonych pomieszczeń szkolnych, kiedy siedziały krzywo w niewłaściwie skonstruowanych ławkach, słabe ciało niektórych zostało zdeformowane. S3 143.1

Skłonności i zwyczaje młodzieży będą z dużym prawdopodobieństwem objawiane również w dojrzałym wieku. Można przygiąć młode drzewko aby uzyskało kształt jaki się zechce, i ono pozostanie i wzrośnie tak jak się go przygięło i stanie się również zdeformowanym drzewem kiedy się go zaniedba, i zawsze będzie świadczyło o szkodzie jaką mu uczyniono. Po latach wzrastania można próbować formować i wzmocnić drzewo lecz wszystkie te wysiłki mogą okazać się daremne. Ono zawsze zostanie zdeformowanym drzewem. Tak może być także w przypadku młodych umysłów. Powinny one być troskliwie i czule ćwiczone w dzieciństwie. Mogą być ćwiczone we właściwym kierunku lub w niewłaściwym a w przyszłym postępowaniu obiorą taki kierunek na jaki zostały skierowane w młodości. Zwyczaje uformowane w młodości będą róść wraz ze wzrastaniem i umacniać się wraz z przybywaniem siły. Generalnie ujmując w starszym wieku będą jeszcze mocniejsze. S3 143.2

Żyjemy w czasie gdy wszystko traktuje się pobłażliwie. Niewielka jest stabilność i stałość charakterów ponieważ wychowanie i nauczanie dzieci od samego początku są powierzchowne. Ich charaktery budowane są na ruchomych gruntach, na piaskach. Samowyrzeczenie i samokontrola nie są kształtowane w ich charakterach. Marnują się i zaniedbują tak długo aż zostają straceni dla praktycznego życia. Umiłowanie przyjemności opanowało myśli. Łudzi się ich i pobłaża im dla własnej ruiny. Dzieci powinny być wychowywane i kształtowane tak aby umiały przeciwstawić się pokusom, kłopotom i niebezpieczeństwom. Powinny być uczone kontrolowania samych siebie i pokonywania trudności. Jeżeli nie będą chciały wpadać w tarapaty i same nie będą wkraczać na ścieżkę pokus, jeżeli będą unikać złych wpływów i nieprawego towarzystwa, będą umacniać charakter aby stać za prawdą i bronić zasad. Wyjdą silni w Bogu z niezachwianą moralnością. Jeśli młodzież, która jest właściwie wychowywana, uczyni Boga swym zaufaniem, jej moralne siły wytrzymają najsilniejsze pokusy. S3 143.3

Lecz niewielu rodziców uświadamia sobie że ich dzieci są takie, jaki oni dają im przykład i jak je dyscyplinują, i że oni są odpowiedzialni za charaktery jakie te dzieci rozwiną. Gdyby serca chrześcijańskich rodziców żyły w posłuszeństwie względem woli Zbawiciela, wówczas przestrzegałyby rad niebiańskiego Nauczyciela: “Szukajcie naprzód królestwa Bożego i sprawiedliwości Jego, a to wszystko będzie wam przydane”. Gdyby ci, którzy głoszą że są wyznawcami Jezusa, zważali na te rady, daliby nie tylko swym dzieciom lecz również niewierzącym przykład, jak właściwie reprezentować i praktykować religię biblijną. S3 144.1

Gdyby chrześcijańscy rodzice żyli w posłuszeństwie wobec wymagań Bożego Nauczyciela, zachowaliby prostotę w jedzeniu, ubieraniu się i żyliby w większej zgodzie z prawami natury. Nie poświęcaliby tak dużo czasu na sztuczne upiększanie życia i nie musieliby nosić ciężarów i obowiązków jakich Jezus na nich nie nałożył lecz sam daje rady jak ich zaniechać. Gdyby królestwo Boże i Jego sprawiedliwość były pierwszoplanowym obiektem zainteresowania i wszelkiej uwagi ze strony rodziców, to mało cennego czasu byłoby marnotrawionego na bezużyteczne zewnętrzne wystawności podczas gdy w tym czasie dzieci są całkiem zaniedbywane. Cenny czas poświęcony na modne strojenie dzieci by wzbudziły zachwyt powinien być spędzony na kształtowaniu swoich umysłów, wtedy mogliby lepiej uczyć swe dzieci. Dla zbawienia i szczęścia rodziców nie jest sprawą właściwą poświęcanie drogocennego czasu próby jaki Bóg nam użyczył, modzie, bezużytecznym wizytom i plotkowaniu. S3 144.2

Często rodzice narzekają że mają tak wiele pracy że nie mają czasu na naukę i wychowanie dzieci do praktycznego życia lub kierowanie je aby mogły stać się barankami w stadzie Jezusa. Dopiero ostatni czas pokaże jak zostaną rozstrzygnięte wszystkie sprawy ludzkości. Całe życie będzie otwarte jak księga w obecności Boga, Baranka i wobec wszystkich aniołów. Niektórzy rodzice uświadomią sobie wtedy nieskończoną wartość zmarnowanego czasu. Wielu wtedy pozna swoje złe postępowanie wobec własnych dzieci i ich losu. Nie tylko nie usłyszą od Króla Chwały: “Dobrze sługo dobry i wierny, wnijdź do radości Pana swego” lecz będą słyszeć straszne osądzenie swych dzieci: “Odejdź”. To oddali ich dzieci na zawsze od radości i chwały niebios i od obecności Zbawiciela. A oni również otrzymają wyrok: “Odejdźcie nieprawość czyniący i leniwi słudzy”. Jezus nigdy nie powie “dobrze” temu, który swym niewiernym życiem, swoim postępowaniem, brakiem samowyrzeczenia i samopoświęcenia w służbie dla innych nie zasłużył głosząc Jego chwałę. Ci, którzy żyją tylko po to aby sobie sprawiać przyjemność zamiast pomagać innym, spotkają się z wieczną zgubą. S3 145.1

Gdyby rodzice odczuwali istotę swej wielkiej odpowiedzialności jaka spada na nich za wychowanie dzieci, więcej swego czasu poświęciliby modlitwie a mniej na wystawność bezużyteczną i szkodliwą. Rozmyślaliby, studiowali i modliliby się żarliwie do Boga o mądrość i Bożą pomoc oraz tak ćwiczyliby swe dzieci aby mogły rozwinąć charaktery jakie Bóg pochwali. Ich troską nie powinno być jak kształcić dzieci aby wychwalały czy podziwiały świat lecz jak je kształcić by uformować piękny charakter, który Bóg przyjmie. S3 145.2

Potrzeba wiele nauki i żarliwej modlitwy gdyż mądrość z nieba jest bardzo potrzebna aby wiedzieć jak postępować z młodymi umysłami ponieważ wiele zależy od wskazówek dawanych przez rodziców umysłom i woli ich potomków. Aby zrównoważyć ich duchowe życie we właściwy sposób i we właściwym czasie, trzeba uważnie działać i jest to odpowiedzialna praca gdyż ich wieczne życie może zależeć od decyzji podjętych w krytycznych i trudnych chwilach. Jakże ważnym jest więc aby umysły rodziców były wolne od uprzedzeń i trosk doczesnych spraw i zajęć aby mogły działać i myśleć ze spokojem i uwagą, mądrością i miłością i czynić zbawienie dzieci głównym celem! Najważniejszym celem jaki rodzice powinni starać się osiągnąć dla dzieci jest ich ozdoba wewnętrzna. Nie powinni przyzwalać gościom i obcym na przyciąganie swojej uwagi i przez okradanie ich z czasu, który jest życiowym kapitałem, powodować że nie są w stanie dać swym dzieciom każdego dnia pouczeń koniecznych dla właściwego rozwoju młodych umysłów. S3 146.1

Okres życia ludzkiego jest zbyt krótki aby go marnować na próżne rozrywki, na wizyty nie przynoszące korzyści, na niepotrzebne strojenie się czy na podniecające zabawy. Nie stać nas na to aby tracić cenny czas dany nam od Boga, w którym mamy być błogosławieństwem dla innych i który jest przeznaczony na gromadzenie sobie skarbu w niebie. Powinniśmy go poświęcić na kształtowanie własnych serc i myśli po to by być przygotowanymi do życiowego działania. Z powodu zaniedbania podstawowych obowiązków i ulegania zwyczajom mody świeckiego społeczeństwa, czynimy sobie i naszym dzieciom bardzo wielką krzywdę. S3 146.2

Matki, które wychowują młode umysły i charaktery swych dzieci, nie powinny szukać podniet tego świata po to aby one były szczęśliwe i radosne. Mają do wykonania poważne zadanie w swym życiu i ani matki ani dzieci nie mogą spędzać czasu w nieodpowiedni sposób. Czas jest jednym z ważnych talentów jaki dał nam Bóg i z którego nas rozliczy. Marnowanie czasu jest marnowaniem zdolności umysłowych człowieka. Duchowe siły nadają się do niezwykłego kształtowania. Obowiązkiem matki jest kształtowanie umysłów dzieci i utrzymywanie ich serc w czystości. Powinny wykorzystywać każdą sposobność w swym zasięgu dla umysłowego i moralnego rozwoju, dla umacniania umysłów dzieci. Te, które lubią przebywać w towarzystwie, poczują niepokój gdy nie będą mogły przyjmować gości lub pójść z wizytą. Nie będą miały wystarczających sił aby dopasować się do okoliczności. Święte, konieczne obowiązki domowe wydawać się im będą zbędne i mało interesujące. Będą pożądać coraz to nowych, różnorodnych, podniecających wydarzeń świeckiego doczesnego życia. Dzieci będą zaniedbywane z powodu pobłażania zachciankom a anioł zapisujący zanotuje: “Słudzy nie przynoszący pożytku”. Bóg pragnie aby nasze umysły nie żyły bez celu lecz by dokonywały dobre rzeczy w życiu. S3 146.3

Gdyby rodzice czuli że ich obowiązkiem przekazanym uroczyście przez Boga jest wychowywanie dzieci aby były pożyteczne w życiu doczesnym, i gdyby starali się upiększać wewnętrzną świątynię duszy swych córek i synów do życia nieśmiertelnego, widzielibyśmy teraz o wiele większą zmianę w społeczeństwie. Nie widzielibyśmy tak wielkiej beztroski wobec życia z Bogiem, nie byłoby tak wielkich kłopotów w zrozumieniu moralnej odpowiedzialności wobec dzieci w zakresie żądań jakie złożył na nich Bóg. Jednak rodzice stają się coraz bardziej lekkomyślni w kształceniu swych dzieci w pożytecznych dziedzinach. Wielu z nich zezwala im na kształtowanie złych nawyków i podążanie za swymi skłonnościami a zapominają o tym by wpoić im poczucie niebezpieczeństwa z tego wypływającego oraz konieczność poddania się kontroli zasad. S3 147.1

Dzieci często zaczynają jakieś zadanie z entuzjazmem lecz napotykając na przeszkody i trudności, starają się zmienić je i zabrać się do czegoś innego. W taki sposób mogą chwytać się wielu rzeczy żadnej nie kończąc bo zniechęcają i poddają się. Rodzice nie powinni pozwalać na to aby zamiłowania do zmiany oraz nastrój i kaprysy rządziły ich dziećmi. Nie powinni być zaangażowani w inne sprawy gdyż nie będą mieli czasu na cierpliwe dyscyplinowanie rozwijających się umysłów. Kilka słów zachęty, mała pomoc we właściwym czasie, mogą pomóc im w przejściu przez trudności i zniechęcenia a satysfakcja jaką uzyskają widząc wykonane zadanie będzie ich zachęcać do większego wysiłku. S3 147.2

Wiele dzieci potrzebuje słów zachęty i małej pomocy w swych wysiłkach. Gdy tego nie otrzymują, stają się mało serdeczne i przechodzą od jednej rzeczy do drugiej. Rozwijają tę smutną wadę aż do dojrzałego wieku. Nie uzyskują sukcesu w niczym czego się podejmują ponieważ nie zostały nauczone zdecydowania i wytrwałości w niesprzyjających okolicznościach. W ten sposób całe życie wielu z nich spotyka się z niepowodzeniem ponieważ nie nabyli właściwej dyscypliny w czasie swojej młodości. Wykształcenie uzyskane w młodości czy dzieciństwie ma wpływ na całą ich karierę w dojrzałym wieku a ich religijne doświadczenie jest z tym powiązane. S3 148.1