Świadectwa dla zboru III

45/94

Obowiązek karcenia grzechu

Pokazano mi jak Pan Bóg patrzy na grzech wśród tych, którzy wyznają iż są ludem zachowującym Jego przykazania. Ci, których Pan Bóg w szczególny sposób zaszczycił dowodami swojej nadzwyczajnej mocy tak, jak dawniej czynił to wobec starożytnego Izraela, a który mimo to odważył się lekceważyć Jego wyraźne przepisy, narażą się na Jego gniew. On chce nauczyć swój lud że nieposłuszeństwo i grzech niezmiernie Go obrażają i że nie można podchodzić do nich lekceważąco. Pokazał nam także iż Jego lud, jeśli popadnie w grzech, powinien go natychmiast i zdecydowanie porzucić aby Boży gniew na nim nie spoczął. S3 265.1

Jeżeli zaś grzechy ludu przechodzą na osoby będące na odpowiedzialnych stanowiskach, gniew Boży spadnie na nich a lud Boży, stanowiąc jedno ciało, będzie za nie również pociągnięty do odpowiedzialności. Sposób postępowania Boga ze swym ludem w dawnych wiekach pokazuje konieczność oczyszczenia zboru od wszelkiego zła. Nawet jeden grzesznik może sprowadzić tyle ciemności iż usunie światło Boże spośród całego zgromadzenia. Gdy lud uświadomi sobie że otacza go ciemność a nie będzie wiedział dlaczego, powinien gorliwie z wielką pokorą i uniżeniem szukać Boga aż nieprawość, która zasmuca Ducha Bożego, zostanie rozpoznana i usunięta. S3 265.2

Uprzedzenie i podniesiony wobec nas krzyk oraz oskarżania nas o to iż jesteśmy zbyt skrupulatni i surowi ganiąc istniejące zło jakie zostało mi przez Boga objawione są niesłuszne. Bóg nakazuje nam mówić i my nie będziemy milczeć. Jeżeli zło pojawia się pośród Jego ludu a słudzy Boga pozostają wobec niego obojętni, wówczas w gruncie rzeczy popierają i usprawiedliwiają grzesznika, stają się współwinnymi i tak samo spotkają się z gniewem Bożym. Oni także będą musieli wziąć na siebie odpowiedzialność za grzechy tych występnych. W otrzymanym widzeniu pokazano mi wiele przykładów niezadowolenia Boga wywołanego zaniedbywaniem przez Jego sługi obowiązku zajęcia się złem i grzechami jakie występowały między nimi. Ci, którzy usprawiedliwiali to zło, byli przez lud traktowani bardzo uprzejmie i miło tylko dlatego że unikali spełnienia wyraźnego biblijnego obowiązku. Unikali tego zadania dlatego że nie pokrywało się ono z ich uczuciami. S3 265.3

Duch nienawiści, jaki powstał w niektórych sercach na skutek karcenia zła wśród ludu Bożego, wniósł do ich duszy zaślepienie i straszliwe samookłamanie oraz niemożliwość rozróżniania pomiędzy dobrem a złem. Tacy mają wypaczone duchowe rozeznanie. Mogą być świadkami zła ale nie odczuwają tego tak jak Jozue i nie zniżą się do ratowania dusz, które są w niebezpieczeństwie. S3 266.1

Prawdziwy lud Boży posiadający ducha pracy swego Pana, któremu leży na sercu zbawienie dusz, zawsze będzie widział grzech w jego prawdziwej grzesznej naturze. Zawsze opowie się po stronie sprawiedliwego i konkretnego rozprawienia się z grzechami, które tak łatwo usidlają lud Boży. Szczególnie w końcowym dziele dla zboru, w czasie pieczętowania stu czterdziestu czterech tysięcy ci, którzy stoją bez zmazy przed tronem Bożym, doznają wielkich krzywd od tak zwanego “ludu Bożego”. W przekonujący sposób przedstawił to prorok Boży ilustrując zakończenie dzieła w obrazach mężów, z których każdy trzyma w dłoni morderczą broń. Jeden z nich odziany w szatę lnianą miał u boku pisarski kałamarz. “I rzekł Pan do niego: Przejdź przez środek miasta, przez środek Jeruzalemu i uczyń znak na czole mężów, którzy wzdychają i narzekają nad wszystkimi obrzydliwościami popełnionymi w nim!” Ezechiela 9,4. S3 266.2

Kto w tym czasie postępuje według rady Bożej? Czy są to ci, którzy usprawiedliwiają potencjalnie krzewiące się zło wśród tych, którzy przyznają się do ludu Bożego i szemrzą zarówno otwarcie jak i po kryjomu przeciwko tym, którzy strofują grzech? Czy są to ci, którzy przeciwstawiają się strofującym i sympatyzują z tymi, którzy czynią zło? Na pewno nie! Dopóki nie będą pokutować i nie odstąpią od dzieła szatana polegającego na uciskaniu tych, którzy są obciążeni pracą powstrzymując ręce grzeszników na Syjonie, nigdy nie otrzymają znaku pieczęci Bożej i Jego aprobaty. Zginą w powszechnym zniszczeniu bezbożnych zobrazowanym w opisie pięciu uzbrojonych mężów. Z dokładną uwagą przeanalizujcie następujące punkty: ci, którzy otrzymują czysty [rozpoznawalny] znak prawdy, wyciśnięty na nich przez moc Ducha Świętego, reprezentowani przez męża przywdzianego w szatę lnianą, są tymi, którzy “wzdychają i narzekają nad wszystkimi obrzydliwościami”, jakie dzieją się w zborze. Ich umiłowanie czystości oraz cześć i uwielbienie dla Boga są do siebie podobne, posiadają przy tym nadzwyczaj jasne spojrzenie na grzech, tak że zostali przedstawieni jako istoty cierpiące katusze a nawet narzekające i podnoszące krzyk. Przeczytajcie dziewiąty rozdział księgi Ezechiela. S3 267.1

Powszechne zniszczenie tych wszystkich, którzy nie widzą równie dokładnie olbrzymiej różnicy między grzechem a sprawiedliwością i nie odczuwają jej tak jak ci, którzy słuchają rad Bożych i otrzymali znak, jest przedstawione w rozkazie do pięciu uzbrojonych mężów: “Przejdźcie za nim przez miasto i zabijajcie bez zmrużenia oka i nie litujcie się! Wybijcie do nogi starców, młodzieńców i panny, dzieci i kobiety lecz tych wszystkich, którzy mają na sobie znak, nie dotykajcie! A rozpocznijcie od mojej świątyni!” Ezechiela 9,5-6. S3 267.2

W wypadku grzechu Achana, Bóg rzekł do Jozuego: “Nie pozostanę nadal z wami, jeżeli nie usuniecie spośród siebie tego co przeklęte”. Jozuego 7,12. Jak można pogodzić ten przykład z postępowaniem tych, którzy nie chcieli podnieść swego głosu przeciwko grzechom i złu lecz stali po stronie tych, którzy swymi grzechami czynili zamieszanie w obozie Izraela? Bóg rzekł do Jozuego: “Nie będziesz mógł ostać się wobec swoich nieprzyjaciół dopóki nie usuniecie spośród siebie tego co jest obłożone klątwą”. Wiersz 13. Pan Bóg ogłosił karę jaka spadnie za przestąpienie Jego przymierza. S3 267.3

Wówczas Jozue zaczął pilnie szukać winowajcy. Pokolenie za pokoleniem, ród za rodem występowali przed Panem aż wreszcie znaleziono Achana, sprawcę występku. Aby ta sprawa była jasna dla całego Izraela i nikt nie miał powodu do szemrania lub przypuszczenia iż cierpi ktoś niewinny, Jozue zastosował pewien wybieg. Wiedział że Achan był przestępcą, że chciał ukryć swój grzech i tym sprowokował Boga przeciwko swojemu ludowi. Jozue skłonił Achana do wyznania grzechu ażeby wykazać przed Izraelem cześć i sprawiedliwość Boga. “I rzekł Jozue do Achana: Synu mój, daj proszę chwałę Panu, Bogu Izraelskiemu i wyznaj przed nim a oznajmij mi proszę, coś uczynił, nie taj przede mną. Tedy odpowiedział Achan Jozuemu mówiąc: Zaprawdę jam zgrzeszył Panu, Bogu izraelskiemu, tak a tak uczyniłem. Widziałem między łupy płaszcz babiloński jeden, piękny i dwieście syklów srebra i pręt złota jeden, pięćdziesiąt syklów ważący i pożądałem tego, i wziąłem to, a oto te rzeczy są zakopane w ziemi, wpośród namiotu mego, a srebro pod nimi. Tedy posłał Jozue posły, którzy bieżeli do namiotu, a oto te rzeczy były skryte w namiocie jego, a srebro pod nimi. A wziąwszy je z namiotu przynieśli do Jozuego i do wszystkich synów Izraelskich a położyli je przed obliczem Pańskim. A tak wziąwszy Jozue, i wszystek Izrael z nim, Achana, syna Zarego i srebro, i płaszcz, i pręt złoty, i syny jego, i córki jego, i woły jego, i osły jego, i owce jego, i namiot jego, i wszystko co miał, wywiedli je na dolinę Achor. I rzekł Jozue: Przeczżeś nas potrwożył? Niechże cię też Pan zatrwoży dnia tego. I ukamienował go wszystek Izrael, i spalili je ogniem, ukamienowawszy je kamieniami”. Jozuego 7,19-25 (BG). S3 268.1

Pan rzekł Jozuemu że Achan nie tylko przywłaszczył sobie rzeczy, których wyraźnie zakazano brać aby nie zostać przeklętym ale i to że ukradł je i zaparł się tego. Na polecenie Pana, Jerycho i cały łup trzeba było zniszczyć z wyjątkiem złota i srebra, które należało zachować dla skarbca Pańskiego. Zwycięstwo nad Jerychem osiągnięto nie na skutek walki czy wysiłków jakie czynił lud. Wódz zastępów Pańskich sam dowodził armiami niebieskimi. Była to bitwa Pana. On sam toczył ten bój. Dzieci Izraela nie uczyniły ani jednego cięcia mieczem. Zwycięstwo i chwała należały do Pana, tak samo łupy. Wszystko rozkazał spalić z wyjątkiem złota i srebra, które zachował dla swego skarbca. Achan doskonale rozumiał to zastrzeżenie i wiedział że skarby ze złota i srebra, które ukrył, należą do Pana. Okradł skarbiec Boży aby wzbogacić siebie. S3 268.2