Świadectwa dla zboru I

36/122

Rozdział 35 — Nauki z przypowieści

Pokazano mi że przypowieść o talentach nie została w pełni zrozumiana. Tę, tak bardzo ważną naukę uczniowie otrzymali dla dobra chrześcijan, którzy będą żyć w dniach ostatecznych. Tutaj talenty nie przedstawiają jedynie zdolności nauczania i wygłaszania kazań ze Słowa Bożego. Przypowieść ta odnosi się także do doczesnych bogactw, które Bóg powierzył swojemu ludowi. Ci, którym dano pięć lub dwa talenty, handlowali i podwoili to co im powierzono. Bóg wymaga od tych, którzy posiadają doczesne dobra, żeby wyłożyli swe pieniądze dla Niego a tym samym przyczynili się do rozpowszechniania prawdy. Jeżeli prawda żyje w sercu tego, który ją otrzymał, to wraz z posiadanymi przez niego dobrami będzie ona pomocą w obdarowaniu nią innych. Dzięki jego wysiłkom i wpływowi, dzięki jego środkom, dusze uchwycą prawdę i także zaczną pracować dla Boga. Widziałam że niektórzy, uważający się za lud Boży, podobni są do człowieka, który ukrył swój talent w ziemi. Zatrzymują dla siebie dobra nie zezwalając na to aby wspomagały sprawę Bożą. Twierdzą że jest to ich własność i że mają prawo rozporządzać nią według własnej woli i swego upodobania. Toteż dusze ginące nie otrzymują zbawienia, które mogłyby uzyskać w wyniku właściwego użytkowania otrzymanych na ten cel Pańskich pieniędzy. Aniołowie prowadzą dokładny zapis każdej pracy ludzkiej i gdy odbędzie się sąd nad domem Bożym, pod ich imieniem zapisany zostanie wymiar kary. Anioł otrzymał też polecenie nie tylko oszczędzania niewiernych sług ale zniszczenia ich w dniu sądu. To co zostało im w zaufaniu powierzone, zostanie odebrane — ich ziemskie skarby zostaną zniszczone. Korony, które mogliby nosić, gdyby okazali się wierni, zostaną włożone na głowy zbawionych uratowanych przez te wierne sługi Boże, które właściwie spożytkowały środki finansowe stale używając je dla spraw Bożych. Każdy kto nie szczędzi własnych środków dla zbawienia innych, dodaje gwiazd do swej korony i pomnaża swą wieczną nagrodę. S1 197.1

Pokazano mi też iż przypowieść o niesprawiedliwym zarządcy miała udzielić nam następującej lekcji: “Zyskujcie sobie przyjaciół mamoną niesprawiedliwości, aby gdy ustaniecie, przyjęli was do wiecznych przybytków”. Łukasza 16,9. Jeżeli używamy naszych środków do przysporzenia chwały Bogu, odkładamy swój skarb w niebie. A gdy wszystkie ziemskie dobra przeminą, to wierny szafarz będzie mieć za przyjaciół Jezusa i aniołów, którzy przyjmą go do wiecznego przybytku. S1 198.1

“Kto jest wierny w najmniejszej sprawie i w wielkiej jest wierny”. Łukasza 16,10. On jest wierny w rozporządzaniu swymi ziemskimi dobrami, choćby były bardzo niewielkie, a czyniąc właściwy użytek z tego, co mu Bóg powierzył, będzie też wierny swemu wyznaniu. “A kto w najmniejszej jest niesprawiedliwy i w wielkiej jest niesprawiedliwy”. Ten kto będzie chciał zatrzymać to co mu Bóg powierzył, będzie też niewierny we wszelkiego rodzaju sprawach Bożych. “Jeśli więc niesprawiedliwej mamonie nie byliście wierni, któż wam powierzy prawdziwą wartość?” Wiersz 11. Jeżeli nie będziemy rzetelnie zarządzać tym co Bóg wam powierzył tutaj, nigdy nie otrzymamy od Niego nieśmiertelnego dziedzictwa. “A jeśli nie byliście wierni w sprawie cudzej, któż wam poruczy rzeczy własne”. Wiersz 12. S1 198.2

Jezus wykupił dla nas zbawienie. Ono jest naszą własnością lecz zostaliśmy wystawieni na próbę aby wykazać czy jesteśmy godni wiecznego życia. Bóg doświadcza nas przez powierzenie nam ziemskich dóbr. Jeżeli jesteśmy wierni w dobrowolnym dawaniu tego co nam powierzył na rozwój dzieła Bożego, wówczas Pan Bóg może powierzyć nieśmiertelne dziedzictwo. “Nie możecie Bogu służyć i mamonie”. Wiersz 13; Mateusza 6,24. “Jeżeli kto miłuje świat, niemasz w nim miłości ojcowskiej”. 1 Jana 2,15. S1 199.1

Panu Bogu nie podoba się niedbały i nierzetelny sposób w jaki wielu Jego rzekomych wyznawców prowadzi swe ziemskie sprawy. Wydaje się że ludzie ci zapomnieli iż własność, której używają należy do Boga i muszą rozliczyć się przed Nim ze swego szafarstwa. Niektórzy pozostawiają swe ziemskie interesy nieuporządkowane. Szatan widzi to wszystko i uderza przy sprzyjającej okoliczności. Swoimi chytrymi posunięciami pozbawia święcących sabat wielu środków materialnych i dobra te przechodzą w jego szeregi. Niektórzy z tych co dożyli sędziwego wieku nie mają ochoty uporządkować swych ziemskich spraw. W nieoczekiwanym momencie zaczynają chorować i umierają, a ich dzieci, nie zainteresowane prawdą, przejmują własność rodziców. Szatan tak pokierował sprawą by odpowiadała ona jego celowi. “Jeśli więc niesprawiedliwej mamonie nie byliście wierni któż wam powierzy prawdziwą wartość? A jeśli nie byliście wierni w sprawie cudzej któż wam poruczy rzecz własną?” Łukasza 16,11.12. S1 199.2

Pokazano mi budzący grozę fakt że szatan i jego aniołowie bardziej zarządzali dobrami wyznawców ludu Bożego aniżeli Pan. Szafarze dni ostatecznych są ludźmi bezmyślnymi. Pozwalają by szatan kontrolował ich interesy, wchodził w ich szeregi i zabierał to co należy i powinno być użyte w dziele Bożym. Pan Bóg ostrzega was, o, niewierni szafarze, wezwie was do złożenia rachunku z waszego postępowania! Widziałam również że słudzy Boga mogą wiernie, rozumnie, uczciwie i dokładnie zarządzać swoimi środkami w tym świecie. Jest to przede wszystkim przywilejem i obowiązkiem osób starszych, chorych i bezdzietnych, aby umieścili swoje dobra tam gdzie mogłyby być użyte w dziele Bożym na wypadek nagłej śmierci. Widziałam że szatan i jego aniołowie cieszą się z sukcesu osiągniętego w tej sprawie. Ci, którzy powinni być rozumnymi dziedzicami zbawienia, zupełnie bezmyślnie dopuszczają do tego, aby pieniądze Pańskie wyślizgiwały się z ich rąk i przechodziły w ręce wroga. W ten sposób umacniają królestwo szatana — i jak się wydaje — w ogóle nie zwracają na to uwagi. S1 199.3

*****