Świadectwa dla zboru I
Rozdział 31 — Przywileje i obowiązki zboru
Następna sprawa dotyczy zboru w Battle Creek, w którym opisuje stan i przywilej braci i sióstr rozrzuconych poza tą miejscowością. S1 178.2
Widziałam otaczającą ich gęstą chmurę ale kilka promieni światła od Jezusa przenikało tę chmurę. Wyjrzałam aby zobaczyć tych, którzy otrzymali to światło i widziałam poszczególne osoby modlące się o zwycięstwo. Ich celem była służba Bogu. Ich wytrwała wiara przyniosła rezultaty. Światło z nieba rozlało się na nich ale chmura ciemności rozpościerająca się nad kościołem była gęsta. Byli oni głupi i leniwi. Wielka była boleść mojej duszy. Zapytałam anioła czy ta ciemność była konieczna. Odpowiedział: “Patrz!” I wtedy zobaczyłam jak zbór zaczyna się wznosić i szczerze prosić Boga a promienie światła zaczęły przenikać tę ciemność i chmura została rozproszona. Czyste światło niebios świeciło nad nimi i ze świętą ufnością ich uwaga została skupiona na górze. Anioł powiedział: “To jest ich przywilej i obowiązek”. S1 178.3
Szatan zstąpił na dół z wielką potęgą wiedząc że jego czas jest krótki. Jego aniołowie są zajęci a duża część ludu Bożego cierpi z powodu uśpienia. Pojawiła się znowu chmura i zatrzymała się nad zborem. Ujrzałam że tylko przez szczery wysiłek i wytrwałą modlitwę można przełamać to oczarowanie. S1 178.4
Alarmujące prawdy słowa Bożego poruszyły nieco lud Boży. Od czasu do czasu czynili słabe wysiłki w celu przezwyciężenia go lecz szybko okazali zmęczenie i popadli z powrotem w taki sam stan letniości. Widziałam że nie mieli wytrwałości ani zdecydowania. Gdyby poszukujący zbawienia miał taką samą energię i szczerość jaką ma dla skarbu ziemskiego, cel zostałby osiągnięty szybko. Ujrzałam że kościoły równie dobrze mogą pić z pełnego pucharu jak również trzymać w ręce czy przy ustach puchar pusty. S1 179.1
Nie jest celem Boga aby niektórzy byli beztroskimi a inni obciążonymi. Niektórzy czują ciężar i odpowiedzialność za dzieło i konieczność działania aby mogli gromadzić z Chrystusem i nie zostać rozproszeni. Inni chodzą beztrosko wobec jakichkolwiek odpowiedzialności działając tak jakby nie mieli żadnego wpływu. Tacy rozpraszają na zewnątrz. Bóg nie jest podzielony. Wszyscy, których uczyniono współuczestnikami Jego zbawienia tutaj i którzy mają nadzieję dzielić chwałę królestwa później, muszą gromadzić się wokół Chrystusa. Każdy musi odczuwać że jest odpowiedzialny za własny los oraz za swój wpływ jaki wywiera na innych. Jeżeli utrzymają swój chrześcijański marsz, Jezus będzie w nich nadzieją chwały i będą uwielbiali i ogłaszali Jego chwałę aby mogli zostać orzeźwieni. Sprawa ich Mistrza będzie im bliska i droga. Celem ich będzie posuwanie naprzód Jego dzieła i będą Go czcili swoim życiem. Anioł powiedział: “Bóg będzie wymagał każdego talentu z procentem”. Każdy chrześcijanin musi iść od zwycięstwa do zwycięstwa i zaangażować wszystkie swoje zdolności w dziele Bożym. S1 179.2
*****