Świadectwa dla zboru I

42/122

Rozdział 41 — Systematyczne dary

Wskazano mi na dzieci Izraela w starożytnych czasach. Bóg wymaga od nich — zarówno od biednych jak i bogatych — pewnej ofiary stosownie do tego jak byli obdarowanymi. Biedni nie byli usprawiedliwiani z powodu tego że nie posiadali bogactwa swoich bogatych braci. Wymagano od nich by ćwiczyli się w oszczędzaniu i samozaparciu. A jeżeli był ktoś tak biedny że było zupełną niemożliwością aby złożył Panu ofiarę, jeżeli choroba lub nieszczęście pozbawiły go możliwości dawania, od bogatych wymagano pomocy biedakom aby nie przychodzili przed oblicze Pana z pustymi rękoma. To postanowienie skłoniło do wzajemnego zainteresowania się. S1 220.1

Niektórzy nie dołożyli się i nie zjednoczyli w planie systematycznych darów wymawiając się tym że nie są wolni od długów. Twierdzą że najpierw muszą oddać wszystkie długi. “Zasada — nie być nikomu nic winnym”, ale fakt że są zadłużeni, nie usprawiedliwia ich. Widziałam że powinni oddać cesarzowi co jest cesarskiego, a Bogu — co jest boskie. Niektórzy są zbyt drobiazgowi, “aby nikomu nie być nic winnym” i sądzą, że Bóg nie może niczego od nich wymagać dopóki nie spłacą wszystkich długów. Tutaj sami siebie oszukują. Zaniedbują oddać Bogu to co do Niego należy. Każdy musi przynieść Panu odpowiednią ofiarę. Ci, którzy są zadłużeni, powinni odjąć sumę swoich długów od tego co posiadają i dać proporcjonalnie do tego co im pozostanie. S1 220.2

Niektórzy poczuwają się do świętego obowiązku wobec swych dzieci. Muszą każdemu dać jego część lecz sami nie czują się na siłach odłożyć środki dla wspomożenia dzieła Bożego. Czynią sobie wymówkę że mają obowiązek odnośnie swych dzieci. Może to być i racja lecz ich pierwszym obowiązkiem jest dobry Bóg. Oddajcie cesarzowi co jest cesarskie, a Bogu co boskie. Nie ograbiajcie Boga przez zatrzymywanie przed Nim waszych dziesięcin i ofiar. Pierwszym świętym obowiązkiem jest oddać Bogu odpowiednią część. Nie pozwólcie aby ktokolwiek narzucał wam swoje poglądy i doprowadził was do tego abyście ograbiali Boga. Nie pozwólcie aby wasze dzieci kradły waszą ofiarę z ołtarza Boga dla swojego własnego dobra i korzyści. S1 220.3

Widziałam że w dawnych czasach chciwość niektórych doprowadziła do tego że zatrzymywali odpowiednią część i ich ofiara była ograniczona. Zostało to zapisane w niebie i zostali przeklęci w swoich zbiorach, jak też w stadach bydła o tyle co zatrzymali. Rodziny niektórych nawiedzały nieszczęścia. Bóg nie chce przyjąć kulawej ofiary. Musiała być bez skazy, najlepsza ze stada i najlepszy owoc z pól. Lecz musi to być ofiara dobrej wolnej woli, jeżeli chcieliby mieć błogosławieństwo Boże dla swoich rodzin i swoich posiadłości. S1 221.1

Dla zilustrowania losów tych, którzy zaniżają wartość swoich dóbr, przedstawiono mi przypadek Ananiasza i Safiry. Udawali oni że czynią ofiarę dobrowolną ze swoich dóbr na rzecz Pana. Piotr ich zapytał: “Powiedz mi, czy za taką cenę sprzedaliście rolę? Ona zaś rzekła — tak jest, za taką”. Niektórzy w tym zepsutym wieku nie uważaliby tego za kłamstwo. Lecz Pan właśnie tak uważał. Sprzedali ją za cenę o wiele wyższą. Ogłosili że poświęcili wszystko dla Pana, według Niego symulowali a ich kara nie czekała na nich zbyt długo. S1 221.2

Ujrzałam że w systemie systematycznych darów zostaną wypróbowane i sprawdzone serca. Jest to nieustanny żywy test. Powoduje to że rozumie się własne serce, widzi się czy przeważa prawda czy miłość do świata. Oto jest próba dla ludzi o naturze samolubnej i chciwej. Obniżają oni wartość swego majątku do bardzo niskiej kwoty. Tutaj będą obłudnicy objawiać się i symulować. Anioł powiedział: “Niech będzie przeklęty ten, kto wykonuje dzieło Boże kłamliwie.” Aniołowie obserwują rozwój charakterów i czyny takich zanoszone przez posłów niebiańskich do nieba. Niektórych nawiedzi Bóg z powodu tych rzeczy a ich dochód zostanie sprowadzony do poziomu, aby odpowiadał ich cyfrom. “Jeden daje hojnie lecz jeszcze więcej zyskuje, inny znowu nadmiernie skąpi i staje się tylko uboższy. Kto jest dobroczynny, będzie wzbogacony, a kto innych pokrzepia, sam będzie pokrzepiony”. Przypowieści 11,24. S1 221.3

Od każdego wymaga się aby był zainteresowany dziełem. Ci, którzy używają tytoń, herbatę i kawę prawdziwą powinni odłożyć na bok te bóstwa a ich koszt włożyć do skarbca Bożego. Niektórzy nigdy nie uczynili ofiary dla dzieła Bożego i śpią aby nie dać tego co Bóg od nich wymaga. Niektórzy z najbiedniejszych będą przeżywali większą walkę aby odmówić sobie tych używek. Ta indywidualna ofiara nie jest wymagana gdyż sprawa Boża cierpi z powodu braku środków. Ale każde serce zostanie sprawdzone, każdy charakter uszlachetniony. Lud Boży musi działać według zasad. Żywa zasada musi być przeniesiona w życie. S1 222.1

“Izali człowiek ma Boga złupić, że wy mnie łupicie? Wszakże mówicie: W czymże Cię łupimy? W dziesięcinach i w ofiarach. Zgołaście przeklęci, iż mię tak łupicie, wy i wszystek naród wasz. Znieście wszystkę dziesięcinę do spichlerza, aby była żywność w domu moim, a doświadczcie mnie teraz w tym, mówi Pan zastępów, jeźliże wam nie otworzę okien niebieskich, a nie wyleję na was hojne błogosławieństwa, tak że go nie będziecie mogli gdzie podziać. I zgromię dla was pożerającego, a nie popsuję wam urodzaju ziemskiego, i nie pochybi winna macica na polu, mówi Pan zastępów”. Malachiasza 3,8-11. Ujrzałam że ten wyjątek z pisma jest niewłaściwie stosowany do rozmów jak i modlitw na nabożeństwach i zgromadzeniach. Przepowiednia ta ma szczególne zastosowanie do ostatnich dni i uczy lud Boży obowiązku przynoszenia części swoich darów jako ofiary dla Pana dokonanej z wolnej woli. S1 222.2