Biblijny komentarz
Dzieje Apostolskie 10,1-6
(Hebrajczyków 1,14) — Służący aniołowie zwracają uwagę na każdego indywidualnie
Ten sam Święty Strażnik, który powiedział: “znam Abrahama”, znał również Korneliusza i wysłał anioła z poselstwem do tego męża, który przyjął i wyżywał całe światło, jakie Pan Bóg mu dał. Anioł powiedział: “Modlitwy twoje i jałmużny twoje jako ofiara dotarły przed oblicze Boże. Przeto poślij teraz mężów do Joppy i sprowadź niejakiego Szymona, którego nazywają Piotrem.” Potem zostały mu dane szczegółowe wskazówki: “Przebywa on w gościnie u niejakiego Szymona, garbarza, który ma dom nad morzem, on ci powie, co masz czynić.” W ten sposób pracuje anioł Pański i przyprowadza Korneliusza do innego człowieka, przez którego ma on otrzymać większe światło. Studiuj uważnie cały ten rozdział i zauważ prostotę przeprowadzenia całej tej sprawy. Proszę, zwróć też uwagę, że Pan zna każdego z nas po imieniu, gdzie mieszkamy, jakiego mamy ducha i każdy czyn naszego życia. Usługujący aniołowie przechadzają się po zborach i zapisują naszą wierność w wypełnianiu naszych wszelkich obowiązków. — Letter 20a, 1893. BK 329.1
Szczerzy poszukiwacze nie zostaną pozostawieni w ciemności
Tutaj mamy podany zdecydowany dowód, że Pan nie pozostawi w ciemności tych, którzy stosują się do całego podanego im światła, lecz wysyła do nich Swoich aniołów, aby rozmawiali z nimi. Korneliusz żył zgodnie z przepisami podanymi w St. Testamencie i dlatego Pan wysłał Swojego posłańca, by powiedział mu, co ma czynić. BK 329.2
Pan Bóg mógł przekazać Korneliuszowi wszystkie potrzebne mu pouczenia przez anioła, ale to nie leżało w Jego planie. Zamiarem Bożym było skontaktowanie Korneliusza z tymi, którzy otrzymali wiedzę z góry, a których zadaniem było udzielanie tej wiedzy ludziom, szukającym światła. W ten sposób Pan Bóg zawsze prowadzi Swój lud... BK 329.3
Korneliusz był posłuszny otrzymanym pouczeniom. Przyłączył się do zboru i stał się użytecznym i wpływowym Bożym pracownikiem. — Manuscript 67, 1900. BK 329.4
Bóg używa mianowane przez Siebie narzędzia
[Cyt. Dzieje Apostolskie 10,1-4.] Anioł sam nie przekazał mu światła, jakie mógł mu dać, ale wskazał mu drogę, na której mógł on spotkać tego, który mógł mu przekazać drogocenną Prawdę... [Cyt. Dzieje Apostolskie 10,5-6.] BK 329.5
Korneliusz bez zastrzeżeń był posłuszny tym wskazaniom i ten sam anioł skierował się do Piotra, aby i jemu przekazać odpowiednie zalecenia. Rozdział ten [cyt. Dzieje Apostolskie 10] zawiera dla nas bardzo kosztowne rady i my powinniśmy go studiować z pokorną uwagą. Gdy Pan ma Swoje wyznaczone narzędzia, przez które chce pomagać duszom, a człowiek nie szanuje tych narzędzi i odrzuca podaną przez nich pomoc, bo chce być nauczany bezpośrednio przez Boga, wtedy Pan nie zaspokoi jego pragnienia. Człowiek, który zajmuje taką postawę, wpada w niebezpieczeństwo przyjęcia obcych głosów i wkroczenia na fałszywe ścieżki. Zarówno Korneliusz jak i Piotr zostali pouczeni, co należało uczynić i oni byli posłuszni słowu anioła. Korneliusz zgromadził cały swój dom, aby wysłuchać poselstwa światła od Piotra. Gdyby powiedział, że nie chce być pouczany przez jakiegoś człowieka, wtedy anioł Boży opuściłby go i pozostawił samemu sobie; jednak Korneliusz nie zajął takiego stanowiska. — The Review and Herald, 10 października 1893. BK 329.6
Dzisiaj, wielu można porównać do Korneliusza
Dzisiaj wielu zajmuje tę samą postawę, co Korneliusz. Stosują się do otrzymanego światła i Bóg przemawia do nich tak, jak mówił do Korneliusza, prowadząc ich przez wyznaczone sługi na to miejsce, gdzie przyjmą Prawdę do dobrego i szczerego serca. Bóg objawia Siebie tym, którzy dążą do ukształtowania takich charakterów, aby On mógł je przyjąć. Modlitwy bojących się Go są słyszane i wysłuchiwane. Pan zwraca szczególną uwagę na tych, którzy chodzą w otrzymanym od Niego świetle i którzy swoimi czynami świadczą i usiłują czcić Boga. Przez Piotra przedstawił ową “drogocenną perłę”, a przez Korneliusza i jego rodzinę, wiele dusz zostało doprowadzonych do światła. — The Review and Herald, 8 sierpnia 1899. BK 329.7
Dzięki wspaniałemu działaniu Boga, Korneliusz został doprowadzony do związania swojego zdecydowanego, wiernego życia z życiem uczniów Chrystusa. Tak też będzie w końcowych dniach. Wielu doceni mądrość Bożą bardziej niż ziemskie korzyści oraz okaże posłuszeństwo Słowu Bożemu jako najwyższemu autorytetowi. Tacy zostaną doprowadzeni do wielkiego światła. Będą dążyć do poznania Prawdy, a otrzymane światło Prawdy będą przekazywać swoim znajomym, którzy podobnie jak oni, chcą poznać Prawdę. W ten sposób staną się sumiennymi nosicielami światła dla świata. Zniewoleni miłością Bożą, będą innych zniewalać oraz będą wykorzystywać każdą okazję do zapraszania i zdecydowanego nakłaniania innych do przyjścia i poznania piękna Prawdy, dającej im możliwość przyśpieszenia dzieła Bożego. — Manuscript 97, 1898. BK 330.1
Niektórzy z handlowców i książąt uznają swe posłuszeństwo wobec Prawdy. Oko Boże spoczywa na tych, którzy postępują zgodnie z otrzymanym światłem, zajmując rzetelne stanowisko wobec niego. Korneliusz... zachował swoje religijne doświadczenie, krocząc dokładnie według otrzymanego światła. Bóg widząc to, posłał do niego anioła z poselstwem. Posłaniec nieba przyszedł do Korneliusza i nazwał go po imieniu. — Manuscript 97, 1898. BK 330.2
Wiele zostało już powiedziane o naszym obowiązku wobec zaniedbanych ubogich. Ale, czy nie powinniśmy poświęcać także nieco uwagi zaniedbanym bogatym? Wielu patrzy na tę klasę ludzi, jak na pozbawionych nadziei i dlatego nie czynią nic, aby otworzyć oczy tym, którzy są oślepieni i oszołomieni blaskiem ziemskiej chwały oraz w swoich kalkulacjach zagubili wieczność. Tysiące bogatych ludzi poszło do grobu nie ostrzeżonych. Ale mimo obojętności jaką okazują, wielu bogatych ma obciążone dusze... BK 330.3
Bogactwa i świecka godność nie mogą usatysfakcjonować duszy. Wielu bogatych pragnie jakiegokolwiek boskiego zapewnienia i jakiejkolwiek duchowej nadziei. Wielu pragnie skończyć z tą monotonią bezcelowego życia. Wielu w życiu publicznym odczuwa potrzebę czegoś, czego nie posiadają. Niewielu z nich uczęszcza do kościoła, ponieważ czują, że tam niewiele skorzystają. Zasłyszane tam nauki nie dotykają serca. Czy zatem nie należy skierować do nich specjalnego wezwania? BK 330.4
Bóg powołuje szczerych, pokornych pracowników, którzy zaniosą Ewangelię do najwyższych warstw społecznych. Te bogate, miłujące świat dusze, nie mogą być przyprowadzone do Chrystusa przez okazyjne i przypadkowe spotkania. Muszą być podjęte stanowcze i osobiste wysiłki przez mężów i niewiasty, którzy posiadając misyjnego ducha nie zawiodą, ani się zniechęcą. — The Review and Herald, 6 kwietnia 1911. BK 330.5