Biblijny komentarz

1137/1831

Dzieje Apostolskie 10,1-4

(Filipian 4,18) — Modlitwa i jałmużna jest wonnym kadzidłem

[Cyt. Dzieje Apostolskie 10,1-4.] Cudownym przywilejem dla wielu ludzi w tym życiu jest to, że są polecani przez Boga tak, jak to było z Korneliuszem. Ale co było podstawą takiego uznania? “Modlitwy twoje i twe miłosierne uczynki wzniosły się jako dar ofiarny przed oblicze Boga.” BK 328.4

Żadna modlitwa ani dawanie jałmużny same w sobie nie rekomendują grzesznika Bogu; to łaska Chrystusa, dzięki Jego pojednawczej ofierze, może jedynie odnowić serce i sprawić, że nasza służba będzie przyjęta przez Boga. To właśnie ta łaska poruszyła serce Korneliusza. Duch Chrystusa przemówił do jego duszy; Jezus zafascynował go [sobą], a on poddał się temu uczuciu. Jego modlitwy i jałmużny nie były mu zlecane ani wymuszane; nie były ceną, jaką chciał zapłacić za zabezpieczenie sobie nieba; one były owocem miłości i wdzięczności dla Boga. BK 328.5

Taka modlitwa płynąca ze szczerego serca, wznosi się niczym wonne kadzidło przed Panem, a składane ofiary na Jego dzieło oraz dary dla potrzepujących i cierpiących, są ofiarami, które Mu się podobają. Dlatego też dary Filipian, które służyły potrzebom Pawła, kiedy był więźniem w Rzymie, zostały nazwane “... przyjemną wonią, ofiarą mile widzianą, w której Bóg ma upodobanie”. BK 328.6

Modlitwy i jałmużny są ściśle ze sobą powiązane — wyrażają bowiem miłość do Boga i naszych bliźnich. Są one wynikiem działania dwóch zasad Bożego Prawa: “Będziesz tedy miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej”, oraz “Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego.” Aczkolwiek nasze dary nie rekomendują nas Bogu, ani nie zdobywają Jego przychylności, to jednak są dowodem otrzymania łaski Chrystusa. One są testem na naszą szczerość w wyznawaniu miłości. — The Review and Herald, 9 maja 1893. BK 328.7