Świadectwa dla kaznodziejów i pracowników ewangelii
Poznanie Boga
“Szymon Piotr, sługa i apostoł Jezusa Chrystusa, do tych, którzy dzięki sprawiedliwości Boga naszego i Zbawiciela Jezusa Chrystusa osiągnęli wiarę równie wartościową co i nasza: Łaska i pokój niech się wam rozmnożą przez poznanie Boga i Pana naszego, Jezusa Chrystusa”. 2 Piotra 1,1-2. Te cenne słowa skierowane są do tych, którzy osiągnęli wiarę równie wartościową co i nasza dzięki sprawiedliwości Boga i naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa. By uświadomić sobie wspaniałość tej obietnicy, musimy wiedzieć, kto za nią stoi. “Tak mówi Pan: Niech się nie chlubi mędrzec swoją mądrością i niech się nie chlubi mocarz swoją mocą, niech się nie chlubi bogacz swoim bogactwem! Lecz kto chce się chlubić, niech się chlubi tym, że jest rozumny i wie o Mnie, iż Ja, Pan, czynię miłosierdzie, prawo i sprawiedliwość na ziemi, gdyż w nich mam upodobanie”. Jeremiasza 9,22-23. SdK 242.3
Kwalifikacje niezbędne do pracy w dziele Bożym
W Swoim Słowie Pan wymienia dary i łaski, które są niezbędne dla wszystkich tych, którzy związani są z Jego dziełem. Bóg nie uczy nas lekceważenia nauki ani pogardy dla wykształcenia, bo kultura intelektualna, o ile jest kontrolowana przez miłość i bojaźń Bożą, jest błogosławieństwem, choć nie jest ona najważniejszym kryterium przydatności do Bożej służby. Jezus przechodził obok mędrców Swojego czasu, ludzi wykształconych i na stanowiskach, ponieważ byli oni tak dumni, zadufani w sobie i przekonani o swojej wyższości, że nie potrafili współczuć z cierpiącą ludzkością i stać się współpracownikami Człowieka z Nazaretu. W swej bigoterii wzgardzili naukami Chrystusa. Do pracy w Swym dziele Pan Jezus potrzebuje ludzi, którzy będą uważali tę pracę za świętą; wtedy będą mogli współpracować z Bogiem. Będą drożnymi kanałami, przez które bez przeszkód będzie mogła płynąć Jego łaska. Cechy charakteru Chrystusa mogą zostać udzielone tylko tym, którzy nie ufają sobie. Najwyższe naukowe doświadczenie samo przez się nie ukształtuje chrześcijańskiego charakteru. Owoc prawdziwej mądrości pochodzi wyłącznie od Chrystusa. SdK 243.1
Każdy pracownik powinien sprawdzić swoje kwalifikacje ze Słowem Bożym! Czy ludzie, którzy zajmują się świętymi sprawami mają jasne zrozumienie i właściwe wyobrażenie o rzeczach wiecznych? Czy zgodzą się poddać działaniu Ducha Świętego, czy też pozwolą na to, by panowały nad nimi ich własne, wrodzone i nabyte skłonności. Byłoby dobrze, gdyby wszyscy gruntownie przebadali swoją wiarę. SdK 243.2
Stanowisko i odpowiedzialność
Ludzie, którzy zajmują wysokie stanowiska w dziele Bożym powinni zawsze pamiętać o tym, że wiąże się to z ogromną odpowiedzialnością. Właściwe wykonywanie przez nas uroczystego dzieła na obecny czas i zbawienie związanych z nami dusz w wielkim stopniu uzależnione jest od naszego duchowego stanu. Wszyscy powinni mieć świadomość swojej olbrzymiej odpowiedzialności, ponieważ o ich doczesnej pomyślności i o wiecznym przeznaczeniu decyduje duch, jakiego pielęgnują. Jeśli w dzieło Boże wplata się własne “ja”, to jest to jak ofiarowanie obcego ognia zamiast świętego. Bracia! Zabierzcie swoje ręce od dzieła, jeśli nie potraficie odróżnić świętego ognia od pospolitego. SdK 244.1
Nie wszyscy ci, którzy reprezentują dzieło, są honorowymi i kulturalnymi chrześcijanami. Przeważa duch panowania nad innymi. Ludzie uważają się za wyrocznie, wyrażają swoje opinie, podejmują uchwały w sprawach, w których nie mają żadnego doświadczenia. Niektórzy, związani z wydawnictwem w panoszą się w biurze i innym wydają polecenia, do których czują się upoważnieni, podczas gdy w rzeczywistości nie mają pojęcia, o czym mówią. SdK 244.2
Niesprawiedliwość i nieuczciwość
Wielkiej niesprawiedliwości, a nawet nieuczciwości dopuszczono się na zebraniach rady, gdzie do podejmowania decyzji w ważnych sprawach dotyczących działalności wydawniczej powołano ludzi bez doświadczenia, które jest niezbędne do wydania właściwego osądu. Rozdano im rękopisy, do których mieli się ustosunkować, jednak ich zdolności pojmowania były tak bardzo przyćmione, że nie potrafili dostrzec duchowego wymiaru tematu, z którym mieli do czynienia. Co więcej, nie mieli pojęcia o pracy wydawniczej. Nie mieli oni wiedzy teoretycznej, ani praktycznej w tym zakresie. Zasiedli, by osądzać książki i manuskrypty, które bezmyślnie włożono im do rąk, kiedy należało wstać i powiedzieć: “Nie mam doświadczenia w tej dziedzinie i wyrządziłbym krzywdę sobie i innym, gdybym się na ten temat wypowiadał. Wybaczcie bracia, ale zamiast pouczać innych, uważam, że to ja sam powinienem zostać pouczony”. Ale taka myśl nawet nie zaświtała w ich głowach. Swobodnie wygłaszali swoje sądy odnośnie spraw, o których nie mieli zielonego pojęcia. Wnioski oczywiście zostały przyjęte jako opinie znawców, podczas gdy faktycznie były opiniami niedoświadczonych młokosów. SdK 244.3
Nadszedł czas, gdy w imię Boga i Jego siły, kościół musi działać dla dobra dusz i na rzecz honoru Boga. Brak mocnej wiary i niezdolność rozpoznawania tego, co święte, powinny być uważane za wystarczający powód do odsunięcia takiego człowieka od pracy w dziele Bożym. Także skłonność do irytacji, hardy i władczy duch, świadczy o tym, że jego posiadacz nie powinien być dopuszczony do decydowania w ważnych sprawach dotyczących Bożego dziedzictwa. Człowiek porywczy nie powinien mieć żadnego udziału w pracy nad kształtowaniem ludzkich umysłów. Nie można mu zaufać, że właściwie pokieruje sprawami dotyczącymi tych, których Chrystus nabył za cenę Swojej krwi. Gdy taki człowiek podejmie się kierowania ludźmi, zrani i pokaleczy ich dusze, bo nie ma odpowiedniego podejścia, brak mu tej czułej delikatności, której udziela łaska Chrystusa. Jego własne serce musi zostać zmiękczone przez Ducha Bożego; jego kamienne serce nie stało się jeszcze sercem mięsistym. SdK 245.1
Wszyscy mają reprezentować Chrystusa
Ci, którzy w taki sposób reprezentują Chrystusa, narażają dzieło Boże na niepowetowane straty, ponieważ zachęcają wszystkich, którzy są z nimi związani, do takiego samego postępowania. Dla dobra swych własnych dusz oraz tych, którzy zagrożeni są ich złym wpływem, powinni zrezygnować ze swoich stanowisk, bo w niebiańskim rejestrze pojawi się zapis, że czyniący zło ma na swoich szatach krew wielu dusz. Jedni zirytowani jego poczynaniami odeszli od wiary, inni przesiąknęli jego szatańskimi cechami; nie sposób oszacować zła, które za jego sprawą zostało wyrządzone. Jedynie ci, którzy dają dowody tego, że ich serca zostały uświęcone przez Prawdę, powinni zostać utrzymani na odpowiedzialnych stanowiskach w dziele Pana. SdK 246.1
Niech wszyscy pamiętają o tym, że bez względu na to czym się zajmują, mają reprezentować Chrystusa. Niech każdy wytrwale zabiega o to, by posiąść usposobienie Chrystusa. Zwłaszcza od ludzi, którzy przyjmują funkcje kierownicze i doradcze, wymaga się chrześcijańskiej uprzejmości i kultury bycia. W kontaktach z innymi powinniśmy być grzeczni, uczciwi i sumienni. Dusze, z którymi mamy do czynienia są własnością Pana i nie możemy sobie pozwolić na to, by jakieś nieprzemyślane, nieuprzejme słowo wyślizgnęło się z naszych ust. SdK 246.2
Bracia, traktujcie ludzi jak ludzi, a nie jak służących, którym można rozkazywać według własnego uznania. Ten, kto ulega władczemu, szorstkiemu duchowi, powinien zostać pasterzem owiec, jak uczynił to Mojżesz. W Egipcie Mojżesz nabył doświadczenie jako potężny mąż stanu i przywódca armii, lecz nie nauczył się tam, na czym polega prawdziwa wielkość. Potrzebował doświadczenia w wykonywaniu skromnych obowiązków, by móc się stać troskliwym opiekunem każdej żywej istoty. Gdy pilnował stad Jetra, jego współczucie zostało skierowane na owce i baranki i nauczył się strzec tych stworzeń Bożych z największą troską. Chociaż owce nie mogą się uskarżać słowami na złe traktowanie, to jednak ich zachowanie i nastawienie mówi wiele. Bóg troszczy się o wszystkie stworzenia, które uczynił. Pracując dla Boga na tym pokornym stanowisku, Mojżesz nauczył się jak być troskliwym pasterzem dla Izraela. SdK 246.3
Poleganie na Bogu
Pan chce, byśmy wyciągnęli wnioski także z doświadczeń Daniela. Wielu mogłoby zostać potężnymi ludźmi, gdyby tak jak ten wierny Hebrajczyk polegali na Bogu zabiegając o Jego łaskę, by stać się zwycięzcami, i o siłę i skuteczność dla swoich przedsięwzięć. Daniel okazywał najwyższą uprzejmość zarówno starszym jak i młodzieży. Był Bożym świadkiem i starał się tak postępować, by jego słowa i czyny nie przyniosły wstydu niebu. Gdy zażądano od niego, by spożywał wykwintne potrawy z królewskiego stołu, bez słowa sprzeciwu przedłożył sprawę Bogu. On i jego towarzysze szukali mądrości u Pana. Gdy wstali z kolan po żarliwej modlitwie, decyzja była podjęta. Z prawdziwą odwagą i chrześcijańską grzecznością Daniel przedstawił sprawę przełożonemu nad sługami dworskimi, prosząc go, by pozwolono im się odżywiać prostym pokarmem. Ci młodzi ludzie zdali sobie sprawę z tego, że zagrożone są ich zasady religijne i rozwiązanie tego problemu z pełną ufnością powierzyli Bogu, którego miłowali i któremu służyli. Ich prośba została spełniona, bo zyskali przychylność Boga i ludzi. SdK 247.1
Ludzie na odpowiedzialnych stanowiskach muszą zająć miejsce w szkole Chrystusa i rozważyć zalecenie Wielkiego Nauczyciela: “Uczcie się ode Mnie, że jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo Moje jest miłe, a brzemię lekkie”. Mateusza 11,29-30. Nie ma dla nas usprawiedliwienia, jeśli objawiamy choćby jedną złą cechę charakteru. “Nie dzięki mocy ani dzięki sile, lecz dzięki Mojemu Duchowi to się stanie — mówi Pan Zastępów”. Zachariasza 4,6. Gdy w kontaktach z innymi widzicie lub słyszycie coś, co powinno zostać skorygowane, udajcie się najpierw po mądrość i łaskę do Pana, byście starając się być wiernymi, nie byli niegrzeczni. Proście Go o Chrystusową łagodność, a wtedy będziecie wierni swoim obowiązkom, wierni swojemu stanowisku i wierni Bogu — będziecie wiernymi sługami przezwyciężającymi swoje wrodzone i nabyte skłonności do zła. SdK 247.2
Nikt, oprócz całkowicie poświęconego chrześcijanina nie może być wzorem uprzejmości i delikatności. Jeśli Chrystus mieszka w sercu, Jego duch będzie się objawiał w sposobie bycia, w wypowiadanych słowach i w czynach. Pielęgnowana w sercu łagodność i miłość zaowocują samowyrzeczeniem i grzecznością. Tacy pracownicy będą światłością świata. SdK 248.1