W atmosferze niebios

253/367

Niebezpieczeństwa na drodze życia — 8 wrzesień

“Umocnij kroki moje na ścieżkach twoich, by nie zachwiały się nogi moje”. Psalmów 17,5. AN 258.1

W obecnym czasie bardziej niż kiedykolwiek ścieżki życia usiane są niebezpieczeństwami, które trudno opisać słowami. Wskutek choćby jednego odejścia ze ścieżki świętych zasad szatan zyskuje przewagę i coraz dalej odprowadza człowieka od tego, co słuszne i prawdziwe. (...) AN 258.2

Nikt z żyjących, młody czy starszy, nie jest wolny od pokus szatańskich, a ci, którzy wiążą się z nieuświęconymi ludźmi, przesiąkną ich duchem i będą przynosić podobne owoce. Jedynie bezpieczną postawą dla każdego z nas jest pokorne chodzenie z Bogiem i posłuszeństwo prowadzeniu Pańskiemu. (...) AN 258.3

Musimy nieustannie się modlić. Niechaj twoje serce tęskni do Boga. W codziennej, cogodzinnej modlitwie, wierze, zaufaniu, trzymaniu się obietnic Bożych mów jak Jakub: “Nie puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz”. 1 Mojżeszowa 32,26. “Umocnij kroki moje na ścieżkach twoich, by nie zachwiały się nogi moje” i bym nie wpadł w dół, jaki wykopali dla mnie źli ludzie. AN 258.4

Brak czujności sumienia, zaniedbanie czynienia tego, co wskazuje nam Pan, jeden krok w kierunku zła, często mogą doprowadzić do zmiany całego życia i postępowania. (...) Jesteśmy bezpieczni jedynie wtedy gdy idziemy tam, gdzie prowadzi nas Chrystus. Ścieżka będzie coraz wyraźniejsza, coraz jaśniejsza, aż do dnia doskonałego. AN 258.5

Powołaniem człowieka jest współpracować z Bogiem. Zdany na siebie, upadnie nawet na najłatwiejszej ścieżce. Nie możemy uczynić bezpiecznie ani jednego kroku kierując się jedynie ludzką mądrością czy wiedzą. Jeśli mamy iść bez lęku i obaw, to musimy być pewni, że Jezus Chrystus trzyma nas mocno swoją ręką. Tę pewność zyskamy pilnie studiując Słowo Boga żywego. (...) AN 258.6

Bóg pragnie, by ludzie czuli swoją zależność od Niego i ufali Mu jako temu, który na zawsze może zbawić i który pragnie odpowiadać na wołania cierpiącej ludzkości. Nie wolno nam pokładać ufności w człowieku ani polegać na ludzkiej sile. Naszą ufność możemy złożyć tylko w rękach Tego, który daje życie i który żywi gorącą miłość do bezradnych. — Letter 71, 1898. AN 258.7