W atmosferze niebios
Radość w służbie — 10 sierpień
“Kto by wśród was chciał być wielkim niech będzie waszym sługą, a kto by chciał stać się pierwszym, niech będzie niewolnikiem wszystkich”. Marka 10,43-44. AN 229.1
Prawdziwe szczęście można znaleźć jedynie służąc bliźnim. Nędzny jest los tego, kto prowadzi bezużyteczne, egoistyczne życie. Pan uczy swoich pracowników, by byli przygotowani do wyznaczonych im zadań. Pragnie ich przysposobić do dobrej służby. (...) AN 229.2
Wielu nie jest zadowolonych z radosnego służenia Bogu na posterunku, który On im wyznaczył i wykonywania zadań, które im powierzył. Mamy prawo być niezadowoleni ze sposobu, w jaki spełniamy obowiązki, ale nie powinniśmy być niezadowoleni z samych obowiązków tylko dlatego, że wolelibyśmy robić coś innego. W swojej opatrzności Bóg stawia przed ludźmi służbę, która będzie uzdrawiająco wpływać na ich umysły. W ten sposób stara się ich prowadzić do odrzucenia egoistycznych skłonności, które pielęgnowane uczyniłyby ich niezdolnymi do dzieła, które On im zleca. — The Review and Herald, 2 maj 1907. AN 229.3
Są tacy, którzy pałają żądzą władzy i potrzebują uświęcenia, aby stali się ulegli. Bóg sprawia zmianę w ich życiu. Być może On stawia przed nimi obowiązki, których sami nigdy nie wybraliby. Jeśli poddają się Jego prowadzeniu, On da im łaskę i siłę do spełniania tych obowiązków w duchu uległości i pomagania bliźnim. W ten sposób będą przygotowani, by stanąć tam, gdzie ich ukształtowane umiejętności uczynią ich wielce użytecznymi. AN 229.4
Niektórych Bóg szkoli dopuszczając rozczarowania i pozorne porażki w ich życiu. Jego celem jest, by nauczyli się znosić trudności. On inspiruje ich determinacją, by każda pozorna porażka okazała się sukcesem. AN 229.5
Ludzie często modlą się i płaczą z powodu trudności i przeciwności, jakie ich spotykają. Jednak gdyby zachowali swoją ufność do końca, Bóg wyraźnie wskazałby im drogę. Sukces stanie się ich udziałem, gdy będą się zmagać z trudnościami pozornie nie do pokonania, a wraz z sukcesem przyjdzie największa radość. — The Review and Herald, 2 maj 1907. AN 229.6