Doświadczenia i Widzenia oraz Dary Ducha
Spirytyzm
Ukazano mi zwiedzenie “pukania” i widziałam, że szatan ma moc przedstawiania nam postaci posiadających wygląd naszych krewnych lub przyjaciół, zmarłych w Jezusie. Wydawać się będzie, jakoby owi przyjaciele byli tutaj rzeczywiście obecni i wymawiali znane nam słowa, które wypowiadali za życia, a nawet ten sam dźwięk głosu, jaki słyszeliśmy za ich życia, będzie wpadał w nasze uszy. Wszystko to ma na celu zwiedzenie świata i usidlenie go, aby uwierzył w to zwiedzenie. DW 193.1
Widziałam, że święci muszą mieć gruntowne zrozumienie obecnej Prawdy, którą będą musieli obronić Pismem Świętym. Muszą mieć zrozumienie o stanie umarłych, gdyż nieraz mogą się im ukazać duchy diabelskie, podając się za naszych krewnych lub przyjaciół i będą podawać im niebiblijne nauki. Uczynią wszystko, co tylko leży w ich mocy, by wzbudzić współczucie i będą dokonywały cudów, dla potwierdzenia tego, co mówią. Lud Boży musi być przygotowany do przeciwstawienia się tym duchom za pomocą biblijnej Prawdy, że umarli nic nie wiedzą i że ci, którzy się w ten sposób pojawiają, są duchami diabłów. DW 193.2
Musimy dobrze badać fundament naszej nadziei, gdyż będziemy musieli udowodnić ją Pismem Świętym. Zwiedzenie to będzie się rozpowszechniać, a my będziemy musieli stanąć z nim twarzą w twarz. Jeżeli do tej walki nie będziemy przygotowani, zostaniemy usidleni i pokonani. Jeżeli zaś z naszej strony uczynimy wszystko, co powinniśmy, aby być przygotowanymi do stojącej tuż przed nami walki, wtedy i Bóg ze swej strony uczyni wszystko i Jego wszechmocne ramię obroni nas. Bóg raczej posłałby wszystkich swych aniołów chwały, aby utworzyli ogrodzenie wokół wiernych dusz, nim pozwoliłby szatanowi, aby ich zwiódł kłamliwymi cudami. DW 193.3
Widziałam, z jaką straszną szybkością szerzyło się to szatańskie zwiedzenie. Pokazano mi pociąg, pędzący z szybkością błyskawicy. Anioł polecił mi uważnie przypatrywać się, więc skupiłam wzrok na owym pociągu. Zdawało mi się, że znajduje się w nim cały świat. Potem pokazał mi konduktora — szlachetną i majestatyczną osobę, na którą wszyscy podróżni patrzyli z szacunkiem. Zdziwiona, zapytałam towarzyszącego mi anioła, kto to jest. Anioł powiedział: “To jest szatan. On jest konduktorem pod postacią anioła światłości. On zniewolił świat. [Pasażerowie] poddali się jego wielkim oszustwom, wierzą kłamstwu i zostaną potępieni. Najwyższym po nim pomocnikiem jest maszynista, a inni zajmują różne, przydatne mu stanowiska. Wszyscy oni pędzą z błyskawiczną prędkością na zatracenie.” DW 194.1
Zapytałam anioła, czy nikt nie pozostał. Kazał mi spojrzeć w przeciwną stronę i wtedy zobaczyłam małą grupkę, idącą po wąskiej ścieżce. Wszyscy wydawali się być mocno złączeni Prawdą. Ta mała grupka wyglądała przygnębiona, jak gdyby przeszła przez ciężkie próby i walki. Wydawało mi się, że właśnie z poza chmur wyszło słońce i oświetliło ich oblicza, sprawiając, że wyglądali, jak gdyby z triumfem oczekiwali swego, bliskiego zwycięstwa. DW 194.2
Widziałam, że Pan dał światu sposobność do zauważenia zastawionych nań sideł. Gdyby nie było żadnej innej, ta jedna rzecz byłaby wystarczającym dowodem dla chrześcijan, że [spirytyzm] nie robi żadnej różnicy między wartościowymi a niegodziwymi. Tomasz Paine, którego ciało jest już prochem, a który przy końcu tysiąca lat zostanie wzbudzony po to, by otrzymać swą zapłatę i ponieść drugą śmierć, jest przedstawiany przez szatana, jako istota będąca w niebie i tam wielce wywyższona. Szatan posługiwał się nim na ziemi tak długo, jak mógł, a obecnie kontynuuje to samo dzieło, sugerując, że Tomasz Paine jest w niebie wielce poważany i szanowany. Szatan chce pokazać, że tak, jak Paine nauczał tu na ziemi, tak też naucza w niebie. Są tacy, którzy z odrazą przypatrywali się jego życiu i śmierci oraz zgubnym naukom udzielanym za czasów jego życia, a obecnie dają się porwać jego naukom — tego najgorszego i najbardziej zepsutego człowieka, który gardził Bogiem i Jego Zakonem. DW 194.3
Szatan — ojciec kłamstwa, oślepia i zwodzi świat, wysyłając swoich aniołów, aby przemawiali jako apostołowie. Ich wystąpienia mają być przeciwne temu, co pisali na ziemi pod natchnieniem Ducha Świętego. Ci kłamliwi aniołowie każą apostołom fałszować własne nauki i uznać je za błąd. Tym sposobem szatan z zadowoleniem wprowadza chrześcijan z nazwy i cały świat w stan niepewności wobec Słowa Bożego. Ta święta Księga krzyżuje jego drogi i niszczy jego plany, dlatego nakłania ich do powątpiewania w boskie pochodzenie Biblii. Potem pokazuje im niewiernego Tomasza Paine, który jakoby po śmierci został wzięty do nieba, a obecnie jest zaangażowany nauczaniem świata w jedności ze świętymi apostołami, których nienawidził na ziemi. DW 194.4
Szatan wyznacza każdemu ze swych aniołów pewne zadanie. Nakazuje im, aby byli chytrzy, sprytni i przebiegli. Niektórym z nich poleca, aby odgrywali rolę apostołów i przemawiali podobnie jak oni, inni zaś mają się wcielić w postacie niewierzących i bezbożnych, którzy umierali z bluźnierstwem na ustach, a teraz ukazują się, jako bardzo religijni. Nie czyni żadnej różnicy między najświętszym apostołem, a najbardziej niegodziwym bezbożnikiem. Sprawia, że jedni i drudzy nauczają tych samych rzeczy. Dla niego nie ma znaczenia, kto z nich przemawia, byleby tylko został osiągnięty jego cel. Na ziemi był zżyty z Tomaszem Paine, który służył mu wiernie i spełniał jego zamiary, a że sam pomagał mu w jego pracy, dobrze wiedział, jakich używał słów i jakie było jego piśmiennictwo. Szatan dyktował wiele pism, które wydawał Paine i łatwo przyszło mu wpoić swym aniołom jego myśli, aby wywołać wrażenie, jakoby pochodziły one od Tomasza Paine. I to jest właśnie arcydziełem szatana. Wszystkie te nauki, rzekomo pochodzące od zmarłych apostołów, świętych i bezbożnych ludzi, w rzeczywistości pochodzą wprost od niego. DW 195.1
Sam fakt, iż szatan twierdzi, że ten, kogo on bardzo miłował, a kto całkowicie nienawidził Boga, żyje obecnie z apostołami i świętymi aniołami w chwale, powinien wystarczyć, aby wszystkim zdjąć zasłonę z umysłów i obnażyć te szatańskie machinacje. W rzeczywistości mówi on światu i niewierzącym: “Nie ma znaczenia jak bezbożnymi jesteście, nie ma znaczenia czy wierzycie lub nie wierzycie w Boga czy w Biblię, żyjcie jak wam się podoba, niebo i tak jest waszą ojczyzną. Wszyscy przecież wiedzą, że skoro Tomasz Paine jest w niebie i to tak bardzo wywyższony, to i wy na pewno tam się dostaniecie.” Jest to tak rażące kłamstwo, że wszyscy, jeśli tylko chcą, mogą je dostrzec. Szatan, przez takie osoby, jak Tomasz Paine czyni obecnie to, co usiłował czynić zaraz, na początku swego upadku. Poprzez swoją moc i fałszywe cuda obala fundament nadziei chrześcijan i usuwa światło, które oświeca im wąską ścieżkę do nieba. Nakłania świat do wiary, że Biblia nie jest natchniona, ani lepsza od książki z powiastkami, jednocześnie proponuje na jej miejsce co innego, a mianowicie spirytystyczne seanse. DW 195.2
To jest pod jego kontrolą i całkowicie przeznaczony dla niego kanał, przy pomocy którego może nakłonić świat do uwierzenia we wszystko, co zechce. Tę Księgę, która go osądzi wraz z jego naśladowcami, usuwa w cień, dokładnie tam, gdzie chce, aby się znajdowała. Zbawiciela świata czyni nikim więcej, jak zwykłym człowiekiem i tak, jak rzymska straż, strzegąca grobu Jezusa szerzyła kłamliwą wieść z nakazu arcykapłanów i starszych, tak też biedni i zwiedzeni zwolennicy tych spirytystycznych seansów, powtarzają i będą usiłowali wykazać, że w narodzeniu, śmierci i zmartwychwstaniu naszego Zbawiciela, nie było nic nadprzyrodzonego. Gdy już usunęli Jezusa na ostatni plan, kierują uwagę świata na siebie, na swoje zadziwiające czyny i kłamliwe cuda, które — jak twierdzą — dalece przewyższają czyny Chrystusa. W ten sposób świat zostaje chwytany w sidła i uśpiony poczuciem bezpieczeństwa, aby nie poznał swego straszliwego zwiedzenia, aż do czasu wylania ostatnich siedmiu plag. Szatan cieszy się, widząc powodzenie swego planu i to, że cały świat jest schwytany w jego sidła. DW 196.1