Wybrane poselstwa II

60/238

“Nic niewłaściwego” — oparta na chwiejnej przesłance podstawa do przyjęcia

Możesz być zdumiony, gdy tylko dowiesz się, jaki jest najlepszy sposób postępowania, jaki należy obrać w odniesieniu do pism Anny Phillips. Sugerowałabym, by nie robić nic pochopnie. Żywię bardzo czułe uczucia wobec tej siostry. Nie powiedziałabym ani nie uczyniłabym niczego, by ją skrzywdzić. A ponieważ pisma te zostały z takim entuzjazmem pochwycone i rozrzucone na wszystkie strony przy tak niewielkim ich wypróbowaniu i udowodnieniu, niech nie będą czynione żadne nagłe posunięcia, by wycofać je z obiegu i zniszczyć, jak gdyby były trucizną. Tam, gdzie zostały już przesłane z poparciem naszych odpowiedzialnych ludzi, tam niech pozostaną. Podejmowanie teraz nagłych posunięć byłoby szkodliwe. WP2 89.5

Bardzo dziwne jest dla mnie to, że nasi bracia przyjęli te pisma, ponieważ nie potrafili dostrzec w nich nic niewłaściwego. Dlaczego nie rozważyli, co takiego w nich się znajduje, czemu należałoby udzielać poparcia i wysyłać z siłą wpływu, którą daje im ich moc? WP2 90.1

Jest wiele rzeczy, których teraz nie powiem, które trzeba będzie powiedzieć w przyszłości. Chociaż nie zrobiłabym nic, co zraniłoby tę siostrę, to nie ośmieliłabym się milczeć... Zostałam postawiona w szczególnym położeniu, a ta sprawa nigdy nie powinna być traktowana w ten sposób, bym musiała wypowiadać się na taki temat. Robienie tego rani moje serce i gdyby nie to, że widzę przyszłe zagrożenia, nie wypowiedziałabym ani jednego słowa jeśli chodzi o tę sprawę, ale pozwoliłabym, by się rozwijała i pozostawiłabym moich braci i siostry, by podążali swoją własną drogą jeśli chodzi o te objawiania, które wcale nie są szczególne... Nie zdołałam dostrzec w pismach siostry Phillips niczego tego rodzaju, co powinno wywoływać takie posunięcia, jakie poczyniono. I gdy tego rodzaju rzeczy będą przyjmowane z takim entuzjazmem, będziecie mieli ich pod dostatkiem, różnych pod pewnymi względami, a jednak takich, że będziecie mogli traktować je z takim samym zaufaniem. Jest mi przykro, bardzo przykro. WP2 90.2

Wydaje się, że myślicie, że powinnam być w stanie wskazać, gdzie dokładnie leżą szczególnie niewłaściwe zdania. Nie ma nic tak bardzo oczywistego w tym, co zostało napisane; nie byliście w stanie odkryć niczego niewłaściwego, nie jest to jednak powodem, by używać tych pism, tak jak to uczyniliście. Wasz sposób postępowania w tej sprawie jest zdecydowanie niewłaściwy. Czy koniecznie musicie od razu dostrzec coś, co przyniosłoby szkodę ludowi Bożemu, żebyście byli ostrożni? Czy gdy nie pojawia się nic tego rodzaju, to jest to wystarczający powód, by udzielać tym pismom waszego poparcia?... WP2 90.3

Nie rozpowszechniajcie na wszystkie strony tego rodzaju pism bez większego namysłu i głębszego wglądu, jeśli chodzi o późniejsze konsekwencje waszego sposobu postępowania... WP2 90.4

Wśród nas pojawi się fanatyzm. Przyjdą zwiedzenia i to takiego rodzaju zwiedzenia, że gdyby było to możliwe zwiodłyby nawet wybranych. Gdyby wybitne nielogiczności i nieprawdziwe wypowiedzi były wyraźnie widoczne w tych objawieniach, wówczas nie byłyby potrzebne słowa płynące z ust Wielkiego Nauczyciela. Ostrzeżenie to zostało dane właśnie z powodu wielu różnorodnych zagrożeń, jakie się pojawią. Wystawiam ostrzegawcze znaki, ponieważ dzięki oświeceniu przez Ducha Bożego mogę ujrzeć to, czego moi bracia nie dostrzegają. Może nie być bezwzględnej konieczności, bym wskazywała te wszystkie szczególne fazy zwiedzenia, na jakie powinni być przygotowani. Wystarczy, że powiem: Miejcie się na baczności i jako wierni wartownicy strzeżcie trzodę Bożą przed przyjmowaniem bez zastanowienia wszystkiego, co jest uważane za przekazane im od Pana. WP2 91.1

Jeśli staramy się wywołać stan podniecenia, osiągniemy wszystko, czego chcemy i jeszcze więcej ponad to, z czym moglibyśmy dać sobie radę. Spokojnie i wyraźnie “głoś Słowo”. 2 Tymoteusza 4,2. Nie powinniśmy uważać, że nasza praca polega na wywoływaniu podekscytowania. Tylko Święty Duch Boży może wzbudzić zdrowy entuzjazm. Niechaj Bóg działa, a ludzki przedstawiciel niech kroczy przed nim w cichości, czuwając, czekając, modląc się, patrząc w każdej chwili na Jezusa, będąc prowadzonym i kontrolowanym przez drogocennego Ducha, który jest światłością i życiem. WP2 91.2

Ludzie pragną znaku, podobnie jak w dniach Chrystusa. Wtedy Pan powiedział im, że żaden znak nie będzie im dany. Znakiem, który powinien być objawiany teraz i zawsze jest działanie Ducha Świętego na umysł nauczyciela, by czynił Słowo tak poruszającym jak to możliwe. Słowo Boże nie jest martwą, suchą teorią ale duchem i żywotem. Szatan niczego nie pragnąłby bardziej niż odwołać umysły od Słowa, by szukały i oczekiwały czegoś poza Słowem, co sprawi, że odczują. Ich uwaga nie powinna być zwracana na sny i widzenia. Jeśli chcą mieć życie wieczne muszą jeść ciało i pić krew Syna Bożego. — Letter 68, 1894. WP2 91.3