Wybrane poselstwa II
Lekcje wyuczone z miesięcy cierpienia
Przechodziłam przez wielką próbę w bólu, cierpieniu i bezradności, przez to wszystko uzyskałam jednak cenne doświadczenie, które jest dla mnie bardziej wartościowe niż złoto. Gdy po raz pierwszy przekonałam się, że muszę zrezygnować z przedsięwziętych przeze mnie planów odwiedzenia zborów w Australii i Nowej Zelandii, miałam poważne pytanie, czy moim obowiązkiem było opuścić Amerykę i przybyć do tego odległego kraju. Moje cierpienia były przeszywające. Spędziłam wiele bezsennych godzin nocnych na ciągłym rozważaniu naszego doświadczenia odkąd wyjechaliśmy z Europy do Ameryki, a było to ciągłym obrazem niepokoju, cierpienia i niesieniem brzemienia. Powiedziałam wtedy: Co to wszystko znaczy? WP2 225.2
Dokonałam starannego przeglądu historii kilku minionych lat i dzieła, jakie Pan dał mi do wykonania. Ani razu mnie nie zawiódł, a często objawiał mi siebie samego w wyraźny sposób, i widziałam, że nie mam nic, na co mogłabym się skarżyć, lecz zamiast tego poprzez całe moje doświadczenie jak złote nici przebiegają rzeczy cenne. Pan lepiej niż ja rozumiał rzeczy, których potrzebowałam i czułam, że przyciągał mnie bardzo blisko do siebie i muszę być bardzo ostrożna, aby nie narzucać Bogu, co powinien ze mną zrobić. To niepogodzenie się miało miejsce na początku mojego cierpienia i bezradności, nie trwało jednak długo, aż uznałam, że moje utrapienie było częścią Bożego planu. Odkryłam, że częściowo leżąc i częściowo siedząc, mogę umieścić się w pozycji umożliwiającej posługiwanie się moimi sparaliżowanymi rękami i chociaż doznawałam wiele bólu, mogłam sporo pisać. Od przyjazdu do tego kraju napisałam tysiąc sześćset stron papieru tego rozmiaru. WP2 225.3
“Wiem, komu zawierzyłam”
Przez wiele nocy podczas minionych dziewięciu miesięcy mogłam spać tylko po dwie godziny w ciągu nocy, a wtedy czasami ciemność zbierała się wokół mnie; modliłam się jednak i doświadczałam wiele słodkiego pocieszenia w przybliżaniu się do Boga. Wypełniły się wobec mnie obietnice: “Zbliżcie się do Boga, a zbliży się do was” (Jakuba 4,8), “Gdy przypadnie nieprzyjaciel jako rzeka, tedy go duch Pański precz zapędzi”. Izajasza 59,19 (BG). Byłam cała światłością w Panu. Jezus był święcie blisko i odkryłam, że udzielona łaska jest wystarczająca, ponieważ moja dusza była wsparta na Bogu i byłam pełna wdzięcznej chwały dla tego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie. Z całego serca mogłam powiedzieć: “Wiem, komu zawierzyłem”. 2 Tymoteusza 1,12. “Bóg jest wierny i nie dopuści, abyście byli kuszeni ponad siły wasze, ale z pokuszeniem da i wyjście, abyście je mogli znieść”. 1 Koryntian 10,13. Przez Jezusa Chrystusa wyszłam jako więcej niż zwycięzca i zachowałam korzystny grunt. WP2 225.4
Nie potrafię odczytać zamiaru Bożego w moim utrapieniu, On jednak wie, co jest najlepsze, a ja powierzam mu moją duszę, ciało i ducha, jako mojemu wiernemu Stwórcy. “Gdyż wiem, komu zawierzyłem, i pewien jestem tego, że On mocen jest zachować to, co mu powierzono, do owego dnia”. 2 Tymoteusza 1,12 (KJV). Gdybyśmy uczyli i ćwiczyli nasze dusze, by mieć więcej wiary, więcej miłości, większą cierpliwość i bardziej doskonałe zaufanie do naszego niebiańskiego Ojca, wiem, że mielibyśmy więcej pokoju i szczęścia dzień po dniu, gdy przechodzimy przez walki tego życia. WP2 226.1
Pan nie jest zadowolony, gdy niepokoimy się i martwimy poza ramionami Jezusa. Potrzeba więcej połączonego ze sobą spokojnego oczekiwania i czuwania. Myślimy, że dopóki nie czujemy, to nie jesteśmy na właściwej ścieżce i ciągle szukamy wewnątrz jakiegoś znaku stosownego do sytuacji; rozrachunek nie opiera się jednak na uczuciu, ale na wierze. WP2 226.2
Kroczcie przez wiarę
Gdy zastosujemy się do pisanego Słowa, zgodnie z naszą najlepszą wiedzą, wtedy mamy kroczyć przez wiarę, czy odczuwamy jakieś szczególne zadowolenie, czy też nie. Hańbimy Boga, gdy okazujemy, że mu nie ufamy po tym, gdy dał On nam tak wspaniałe dowody swojej wielkiej miłości w oddaniu swego jednorodzonego Syna Jezusa, aby umarł jako nasza ofiara, abyśmy mogli w niego wierzyć, oprzeć na nim nasze nadzieje i ufać jego Słowu bez zastrzeżeń czy wątpliwości. WP2 226.3
Ciągle patrzcie na Jezusa, zanoście ciche modlitwy w wierze, chwytając się jego mocy, czy macie jakieś rzucające się w oczy odczucie, czy nie. Idźcie prosto naprzód, tak jakby każda zaniesiona modlitwa została złożona u tronu Bożego i uzyskała odpowiedź tego, którego obietnice nigdy nie zawodzą. Idźcie prosto naprzód, śpiewając i grając Bogu w waszych sercach, nawet będąc przygnębieni poczuciem ciężaru i smutku. Mówię wam to jako ta, która wie; światło przyjdzie, radość będzie nasza, a mgły i chmury zostaną odsunięte. I przejdziemy z przygniatającej mocy cienia i ciemności w jasne promienie słońca jego obecności. WP2 226.4
Gdybyśmy dawali większy wyraz naszej wierze, więcej radowali się błogosławieństwami, o których wiemy, że są nasze — wielkie miłosierdzie, wyrozumiałość i miłość Boża — codziennie mielibyśmy większą siłę. Czy drogocenne słowa wypowiedziane przez Chrystusa, Księcia Bożego, nie mają zapewnienia i mocy, jakie powinny wywierać na nas wielki wpływ, że nasz niebiański Ojciec chętniej da Ducha Świętego tym, którzy go proszą, niż rodzice dają dobre dary swoim dzieciom? WP2 227.1
Powinniśmy codzienne poświęcać siebie Bogu i wierzyć, że przyjmuje On ofiarę bez przeprowadzania kontroli, czy mamy ten stopień uczucia, który odpowiada naszej wierze. Odczucie i wiara są tak od siebie odrębne jak wschód od zachodu. Wiara nie jest uzależniona od odczucia. Musimy żarliwie wołać do Boga w wierze, doznając uczucia czy nie doznając uczucia, a potem żyć naszymi modlitwami. Nasze zapewnienie i dowód znajdują się w Bożym słowie, a po tym, gdy prosiliśmy musimy wierzyć bez powątpiewania. Wysławiam cię, o Boże, wysławiam cię. Ty nie zawiodłeś mnie w spełnieniu twego słowa. Objawiłeś mi siebie samego i jestem twoja, aby pełnić twoją wolę. WP2 227.2
Czuwajcie tak wiernie jak Abraham, aby kruki czy inne ptaki drapieżne nie usiadły na waszej ofierze i darze dla Boga. Każda myśl zwątpienia powinna być tak strzeżona, aby nie ujrzała światła dnia przez jej wypowiedzenie. Światło zawsze ucieka od słów, które czczą moce ciemności. Życie naszego zmartwychwstałego Pana powinno być okazywane w nas codziennie. WP2 227.3
Ścieżka do nieba jest wąska i uciążliwa
Jaka jest nasza ścieżka do nieba? Czy jest to droga z wszelkimi kuszącymi wygodami? Nie, jest to ścieżka, która jest wąska i najwyraźniej uciążliwa; jest to ścieżka walki, próby, męki i cierpienia. Nasz kapitan, Jezus Chrystus, nie ukrył przed nami niczego, jeśli chodzi o walki, jakie mamy stoczyć. Otwiera przed nami mapę i pokazuje nam drogę. Mówi: “Starajcie się wejść przez wąską bramę, gdyż wielu, powiadam wam, będzie chciało wejść, ale nie będą mogli”. Łukasza 13,24. “Szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą”. Mateusza 7,13. “Na świecie ucisk mieć będziecie”. Jana 16,33. Apostoł powtarza za Chrystusem: “Musimy przejść przez wiele ucisków, aby wejść do Królestwa Bożego”. Dzieje Apostolskie 14,22. No cóż, czy jest to zniechęcający aspekt, który mamy zachowywać przed oczami umysłu?... WP2 227.4
Zbierzcie każdą obietnicę
Oto Jezus, życie każdej łaski, życie każdej obietnicy, życie każdego zarządzenia, życie każdego błogosławieństwa. Jezus jest sednem, chwałą i aromatem, życiem samym w sobie. “Kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota”. Jana 8,12. Królewska ścieżka wzniesiona dla odkupionych, by po niej szli nie jest więc zniechęcającą ciemnością. Nasza pielgrzymka rzeczywiście byłaby samotna i bolesna, gdyby nie była dla Jezusa. On mówi: “Nie zostawię was sierotami”. Jana 14,18. Zbierzmy zatem każdą zapisaną obietnicę. Powtarzajmy je dniem i rozmyślajmy o nich w czasie nocy i bądźmy szczęśliwi. WP2 228.1
“I powiesz w owym dniu: Dziękuję ci, Panie, gdyż gniewałeś się wprawdzie na mnie, lecz twój gniew ustał i pocieszyłeś mnie. Oto, Bóg zbawieniem moim! Zaufam i nie będę się lękał: gdyż Pan jest mocą moją i pieśnią moją, i zbawieniem moim. I będziecie czerpać z radością ze zdrojów zbawienia. I będziecie mówić w owym dniu: Dziękujcie Panu, wzywajcie jego imienia, opowiadajcie wśród ludów jego sprawy, wspominajcie, że jego imię jest wspaniałe. Grajcie Panu, bo wielkich dzieł dokonał, niech to będzie wiadome na całej ziemi. Wykrzykuj i śpiewaj radośnie, mieszkanko Syjonu, bo wielki jest pośród ciebie Święty Izraelski”. Izajasza 12,1-6. WP2 228.2
Czyż rzeczywiście nie podróżujemy po królewskiej ścieżce, wzniesionej dla odkupionych Pańskich, by po niej szli? Czy może być zapewniona lepsza ścieżka? Bezpieczniejsza droga? Nie! Nie! Stosujmy zatem w praktyce udzielone pouczenie. Patrzmy na naszego Zbawiciela jako nasze schronienie, jako naszą tarczę w naszej prawej ręce, by bronić nas przed strzałami szatana. WP2 228.3
Pokusy będą uderzały, troski i ciemność będą przygniatały. Gdy serce i ciało gotowe są zawieść, kto zarzuca wokół nas swoje wieczne ramiona? Kto stosuje drogocenną obietnicę? Kto przypomina nam słowa zapewnienia i nadziei? Czyja łaska zostaje udzielona w obfitej mierze tym, którzy proszą o nią w szczerości i prawdzie? Kto przypisuje nam swoją sprawiedliwość i zbawia nas od grzechu? Czyje światło odsuwa parę i mgłę i wprowadza nas w światło słoneczne jego obecności? Kto, jeśli nie Jezus? Kochajcie go zatem, chwalcie go zatem. “Radujcie się w Panu zawsze; powtarzam, radujcie się”. Filipian 4,4. Czy Jezus jest dziś żywym Zbawicielem? “A tak, jeśliście wzbudzeni z Chrystusem, tego co w górze szukajcie, gdzie siedzi Chrystus po prawicy Bożej”. Kolosan 3,1. Jesteśmy wzbudzeni z Chrystusem. Chrystus jest naszym życiem. Przez jego miłosierdzie i łaskawą miłość jesteśmy uznani za wybranych, adoptowanych, tych, którym przebaczono i usprawiedliwionych. Wywyższajmy zatem Pana. — Letter 7, 1892. WP2 228.4