Maranatha

285/365

Ci, którzy go przebodli — 12 październik

“I ujrzycie Syna Człowieczego siedzącego na prawicy mocy Bożej i przychodzącego z obłokami niebieskimi.” Marka 14,62. Mar 293.1

Gdy [władcy żydowscy] patrzą na Jego chwałę, przebiegają im przez pamięć obrazy Syna Człowieczego odzianego w szatę człowieczeństwa. Pamiętają jak Go potraktowali, jak Go odrzucili i w ten sposób przylgnęli mocno do boku wielkiego odstępcy. Sceny z życia Chrystusa pojawiają się przed nimi z całą wyrazistością. Wszystko co uczynił, wszystko co powiedział, upokorzenie, do którego się zniżył aby ich zbawić od zmazy grzechu staje przed nimi w potępieniu. Mar 293.2

Widzą Go wjeżdżającego do Jeruzalem a także jak załamuje się w cierpieniu i łzach nad nieskruszonym miastem, które nie chciało przyjąć Jego ewangelii. Jego głos, w którym słychać było zaproszenie, błaganie, tony czułej obrony, wydają się ponownie wpadać im w ucho. Scena w ogrodzie Getsemane powstaje przed nimi i słyszą zdumiewającą modlitwę Chrystusa: “Ojcze, jeżeli to możliwe, odsuń ode mnie ten kielich.” Mar 293.3

Ponownie słyszą głos Piłata mówiący: “Nie widzę w nim żadnej winy.” Widzą zawstydzającą scenę w sali sądu gdy Barabasz stał obok Chrystusa a oni mieli przywilej wybrania niewinnego. Mar 293.4

Znów słyszą głos Piłata: “Kogo mam wam uwolnić? Barabasza czy Jezusa zwanego Chrystusem?” Słyszą odpowiedź: “Precz z tym człowiekiem, uwolnij nam Barabasza”. Na pytanie Piłata: “Cóż więc mam uczynić z Jezusem?” pada odpowiedź: “Ukrzyżuj go.” Mar 293.5

Znów widzą swoją Ofiarę znoszącą hańbę krzyża. Słyszą głośne triumfujące tony w urągliwych wykrzykach: “Jeżeli jesteś Synem Bożym, zejdź z tego krzyża.” “Innych ratował a samego siebie nie ratuje.” Mar 293.6

Teraz widzą Go nie w ogrodzie Getsemane, nie w sali sądu, nie na krzyżu Kalwarii. Znaki Jego upokorzenia przeminęły i spoglądają teraz na twarz Boga — twarz, na którą pluli, twarz, którą kapłani i władcy bili własnymi dłońmi. Teraz prawda zostaje przed nimi odsłonięta z całą wyrazistością. Mar 293.7