Posłannictwo chrześcijan
Wezwanie do przebudzenia
Praca szybko zmierza do zakończenia i ze wszystkich stron wzrasta nieprawość. Pozostało nam niewiele czasu do pracy. Przebudźmy się z duchowej drzemki i wszystko, co posiadamy i czym dysponujemy — poświęćmy Panu. Jego Duch będzie mieszkał z prawdziwymi misjonarzami i wyposaży ich mocą potrzebną do służby. — The Southern Watchman, 9 kwiecień 1903. PCh 74.1
Przebudźcie się, bracia i siostry, przebudźcie się. Nie śpijcie dłużej. “Dlaczego stoicie cały dzień próżnując?” Jezus wzywa was mówiąc: “Idźcie pracować dzisiaj w mojej winnicy”. Ten, kto przyjął Ducha Świętego, ten to objawi i wszystkie swoje siły zaangażuje w czynną służbę. Ci wszyscy, którzy przyjęli prawdziwie wiarę Jezusa — pracują. Odczuwają ciężar za dusze. Bóg wzywa obecnie każdego, kto ma znajomość Prawdy, kto jest jej depozytariuszem, aby powstał i przekazał innym to niebiańskie światło. — The Review and Herald, 5 grudzień 1893. PCh 74.2
Przebudźcie się, bracia! Dla dobra własnego przebudźcie się! Bez łaski Chrystusa nie możecie uczynić nic. Pracujcie, dopóki możecie. — The Southern Watchman, 17 lipiec 1906. PCh 74.3
Gdyby nasze oczy mogły być otwarte, gdybyśmy mogli dostrzec upadłych aniołów podczas pracy nad tymi, którzy uważają, że są bezpieczni, nie czulibyśmy się tak pewnie. Żli aniołowie w każdej chwili są na naszej drodze. — Testimonies for the Church I, 302 [Świadectwa dla zboru I, 302]. PCh 74.4
Bóg wzywa wszystkich do przebudzenia — tak kaznodziejów, jak też członków zboru. Całe niebo jest poruszone. Historia ziemi szybko zdąża do swojego zakończenia. Żyjemy wśród niebezpieczeństw ostatnich dni. Jeszcze większe niebezpieczeństwa są przed nami, a my ciągle śpimy. Ten brak aktywności i gorliwości w sprawie Bożej jest straszny. To śmiertelne odrętwienie pochodzi od szatana. — Testimonies for the Church I, 260.261 [Świadectwa dla zboru I, 260]. PCh 74.5
Cóż mam powiedzieć, aby przebudzić ostatki ludu Bożego? Pokazano mi straszliwe sceny, które są przed nami. Szatan i jego aniołowie używają wszystkich swych sił, by wystąpić przeciw ludowi Bożemu. On wie, że jeżeli ci ludzie pośpią trochę dłużej, może być spokojny, ponieważ ich upadek będzie sprawą pewną. — Testimonies for the Church I, 263 [Świadectwa dla zboru I, 263]. PCh 74.6
W tych końcowych godzinach próby dla synów ludzkich, kiedy to los każdej duszy ma być rozstrzygnięty na zawsze, Pan nieba i ziemi oczekuje, że Jego Zbór zacznie działać, jak nigdy przedtem. Ci, którzy stali się wolni w Chrystusie poprzez poznanie drogocennej Prawdy, zostali też uznani przez Niego za wybranych, uprzywilejowanych wśród wszystkich innych mieszkańców na całym obliczu ziemi. On liczy, że objawią cnoty Tego, który ich powołał z ciemności do cudownej swojej światłości. Błogosławieństwa, które są zsyłane bez żadnych ograniczeń, mają być przekazane innym. Dobra nowina o zbawieniu ma dotrzeć do każdego narodu, pokolenia i języka. — Prophets and Kings 716.717; Prorocy i królowie 457; 392 (wyd. III). PCh 74.7
Ani jeden na stu spośród nas nie czyni nic poza tym, że angażuje się w zwykle świeckie sprawy. Nawet w połowie nie zdajemy sobie sprawy z wartości dusz, za które Chrystus umarł. — Testimonies for the Church VIII, 148 [Świadectwa dla zboru VIII, 148]. PCh 75.1
Gdyby naśladowcy Chrystusa przebudzili się, aby pełnić swoje obowiązki, tysiące głosiłyby ewangelię w krajach pogańskich, tam gdzie dzisiaj czyni to tylko jedna osoba. A wszyscy, którzy nie mogą osobiście zaangażować się w tej pracy, wspieraliby ją swoimi środkami, współczuciem i modlitwami. Również w krajach chrześcijańskich praca byłaby wykonywana z większą gorliwością. — Steps to Christ 81; Droga do Chrystusa 101; 77 (wyd. XI). PCh 75.2
Tysiące radują się wielkim światłem i wspaniałymi możliwościami, jednak nie czynią nic, aby swój wpływ i pieniądze tak przeznaczyć, by oświecić innych. Nie biorą na siebie nawet odpowiedzialności za utrzymanie własnego życia w Bożej miłości, by nie stawali się ciężarem dla zboru. Tacy ludzie byliby ciężarem i kłodą w niebie. Dla Chrystusa, Prawdy i ich własnego dobra powinni powstać i z pilnością pracować dla wieczności. — The Review and Herald, 1 marzec 1887. PCh 75.3
Kościół Chrystusa może być porównany do armii. Życie każdego żołnierza jest życiem pełnym trudu, wysiłku i niebezpieczeństw. Ze wszystkich stron otaczają nas czujni wrogowie, dowodzeni przez księcia ciemności, który nigdy nie wycofuje się i nie porzuca swego posterunku. Gdziekolwiek chrześcijanin traci swoją czujność, ten silny adwersarz przypuszcza nagły i gwałtowny atak. Jeśli członkowie zboru nie będą czynnymi i pilnymi, zostaną pokonani przez jego zwiedzenia. PCh 75.4
Co by się stało, gdyby połowa żołnierzy leniuchowała lub spała w czasie, kiedy został wydany rozkaz, aby wypełnić zadanie? Wynikiem tego byłaby porażka, niewola lub śmierć. Gdyby ktoś potem uciekł z rąk wroga, czy mógłby liczyć na nagrodę? NIE. Przyspieszyłoby to tylko jego wyrok śmierci. Daleko poważniejsze skutki pociągają za sobą beztroska i niewierność Kościoła Chrystusowego. Śpiąca armia żołnierzy Chrystusa — czyż może być coś straszniejszego? Cóż może uczynić dla świata, znajdującego się pod kontrolą księcia ciemności? Ci, którzy stoją obojętni, w czasie kiedy toczy się walka, jak gdyby nie byli zainteresowani i nie odczuwali odpowiedzialności za jej wynik, lepiej gdyby natychmiast opuścili szeregi. — Testimonies for the Church V, 394 [Świadectwa dla zboru V, 394]. PCh 75.5