Medyczna praca misyjna
Wezwanie do okazywania większego współczucia
Wierzący lekarz jest pastorem najwyższego rzędu. Jest misjonarzem. Ci, którzy wykorzystując swoje umiejętności w wiernych i szczerych wysiłkach, dzięki mądrości pochodzącej od Boga, mogą złagodzić cierpienia fizyczne, są w takiej relacji ze swymi pacjentami, że mogą wskazać im Tego, który uzdrawia duszę i który może powiedzieć: “odpuszczone są grzechy twoje”. Mateusza 9,2. [...] MPM 146.1
Zyskując zaufanie pacjentów
Jesteś zbyt powściągliwy. Jesteś przecież w stanie przytulić chorych do swojego serca, a jeśli nie zyskujesz zaufania swoich pacjentów, to tylko dlatego, że nie widzisz wielkiej potrzeby taktu i pomysłowości w okazywaniu troski zarówno o duszę, jak i o ciało. Nie usprawiedliwiam nikogo, kto oszukuje umierających pacjentów. W jak najłagodniejszy sposób należy im powiedzieć prawdę o ich stanie (co wierzę, że czynisz), a następnie wskazać im Jezusa jako ich jedyną nadzieję. MPM 146.2
Nie masz prawa zamykać się w sobie i prawie się nie odzywać do pacjentów. Nie powinieneś ich zmuszać do czekania na twoją decyzję w ich przypadku. Nie jest rzeczą właściwą zadawanie im cierpień psychicznych przez niepotrzebne zwlekanie. Każdym przypadkiem należy się zająć od razu, gdy nadchodzi jego kolej, w zależności od tego, w jak poważnym stanie jest pacjent. Zaniedbania w tym względzie zaszkodziły ci od samego początku twojej praktyki lekarskiej. Tak nie musi i nie powinno być. MPM 146.3
Pokazano mi, że przez tę wadę twojego charakteru ludzie przeklinają cię w swoim sercu, prawie złorzecząc Bogu. Gdybym uważała, że nie można temu zaradzić, nie pisałabym tego, co piszę. Jako wierzący lekarz masz obowiązek kształtowania swoich zachowań i odruchów, aby odpowiadały one potrzebom izby chorych. Powinieneś być pogodny i życzliwy, okazując troskę i współczucie, swobodnie rozmawiając z pacjentami na temat istotnych dla nich kwestii, które mieszczą się w zakresie twojej praktyki. Możesz w niej osiągnąć wysoki standard. MPM 146.4
Rozmyślanie o przykrych sprawach
Błagam cię, nie obarczaj innych winą. Zdecydowanie za dużo rozmyślałeś nad przykrymi sprawami. Jest wiele rzeczy, których nie postrzegasz we właściwym świetle. Przestań myśleć o przykrych sprawach i przestań o nich mówić. Skoncentruj się na Jezusie, swoim Pomocniku, i działaj w wierze i zaufaniu. Narzucając sobie dyscyplinę, możesz odnieść większy sukces niż te, jakie odnosiłeś do tej pory. [...] MPM 146.5
Lekarz musi codziennie obcować z Bogiem, aby stale mógł przekazywać swoim pacjentom światło płynące od Stwórcy. Powinien być naśladowcą Pana Jezusa Chrystusa. Codziennie stykając się ze śmiercią, pracując dla tych, którzy stoją nad grobem, potrzebuje ciągłego czerpania ze źródła łaski Bożej, ponieważ istnieje niebezpieczeństwo, że realia wieczne staną się mu obojętne. Bezpieczny jest jedynie wtedy, gdy przed jego oczyma jest wciąż jego Pan, a jego umysł jest stale poddany działaniu Ducha Bożego. MPM 146.6
Chrześcijańska uprzejmość i delikatność
Lekarz powinien zawsze i w każdych okolicznościach kierować się silnym poczuciem przyzwoitości. Mówię to wyraźnie, ponieważ wiem, że mam taki obowiązek. Nie jest możliwe, abyś był zbyt czysty w swoich słowach lub zbyt wstydliwy podczas badania pacjentów. Ordynarność lub niedelikatność na sali operacyjnej lub przy łóżku chorego jest w oczach Bożych grzechem. Pacjenci zwrócą uwagę na takie zachowanie i będzie ono zdecydowanie przemawiało na niekorzyść lekarza. Jeśli stale nie będzie dbał o właściwą kulturę osobistą, nieopatrznie będzie szokował wrażliwych pacjentów, którzy są wstydliwi i kulturalni. MPM 147.1
Lekarz, bardziej niż ktokolwiek inny zajmujący odpowiedzialne stanowisko, potrzebuje stałej łączności z Bogiem. Musi ciągle się od Niego uczyć, w przeciwnym wypadku istnieje niebezpieczeństwo, że poddany pokusie, okaże się nielojalny, grubiański i rozwiązły. Potrzebuje czystej i nieskalanej pobożności, a jego pomocnicy powinni być ludźmi mądrymi i opanowanymi, bojącymi się Boga. Jesteś bezpieczny tylko wtedy, gdy związany jesteś ze Źródłem wszelkiej mocy oraz wszelkiej czystości i szlachetności charakteru. MPM 147.2
Wśród lekarzy można znaleźć ludzi ordynarnych, a nawet zmysłowych. Niech Bóg uchroni nas od tego, aby taki był charakter kogoś, kto twierdzi, iż wierzy świętej prawdzie. Duch Boży osłoni nas przed wszelkim złem i sprawi, że docenimy rzeczywistość spraw duchowych i wiecznych. Wzniosłe prawdy, jakie wyznajemy, uświęcą nasze dusze, jeśli zamieszkają one w świątyni naszych serc. Och, żeby każdy lekarz był takim, jakim pragnie go widzieć Bóg — czystym, świętym, nieskalanym, pod ochroną łaski Bożej, w świadomości, że Chrystus jest jego osobistym Zbawicielem. MPM 147.3
Doktorze _____, proszę, nigdy nie zapominaj, że pokój chorego jest miejscem, w którym zawsze masz okazywać chrześcijańską uprzejmość i delikatność. Twoje zachowanie nie powinno nawet ocierać się o prostactwo. Czyny lekarza pozostawiają po sobie ślad. Ton jego głosu, wyraz jego twarzy, wypowiadane przez niego słowa są wnikliwie oceniane przez pacjenta. Każdy jego ruch jest analizowany. MPM 147.4
Okazując wdzięczność Bogu
Gdy chory zostaje uwolniony od cierpienia, niejako przywrócony ze śmierci do życia, ma ochotę niemal wielbić tego, który w jego mniemaniu uratował mu życie. Rzadko zdarza mu się myśleć, że to Bóg wykonał swoje dzieło przez narzędzia ludzkie. Jest to dogodna chwila dla szatana, który tylko czeka, aby skłonić lekarza do samochwalstwa, zamiast wysławiania Chrystusa. Jezus mówi: “[...] beze mnie nic uczynić nie możecie”. Jana 15,5. MPM 147.5
Powinniście zwracać uwagę pacjentów na to, że Jezus jest lekarzem ciała i duszy. Jeśli serce lekarza przepełnia miłość Chrystusowa, to będzie on kierował wzrok ludzi dotkniętych chorobą na Potężnego Lekarza. Lekarz może skierować myśli, przejawy wdzięczności i uwielbienia do Źródła wszelkiej mocy, miłosierdzia i dobroci. Jeśli tego nie czyni, zaniedbuje wykorzystanie najcenniejszych okazji. W takich okolicznościach wierzący lekarz ma niezwykłą sposobność użycia swoich talentów ku chwale Bożej, niejako przekazania ich bankierom (Mateusza 25,27), pomnożenia i przesłania do nieba snopa światła w uwielbieniu i dziękczynieniu za miłosierdzie i miłość Bożą. Jakaż jest to niezwykła sposobność zasiania w sercu ziarna, które przyniesie owoc ku świętości! MPM 148.1
Ten, kto miłuje Boga nade wszystko, z całego serca, z całej duszy, z całej myśli i z całej siły swojej, będzie miłował bliźniego swego jak siebie samego i będzie dążył do czynienia tego, co dla niego najlepsze. Nie straci ani jednej okazji, aby cierpiących skierować do ich Pana. MPM 148.2
Fałszywe pojęcie o etyce zawodowej
Fałszywe pojęcie o konsekwencji i etyce zawodowej prowadzi do zaniedbania świętych obowiązków. Należy odrzucić świecką etykę, która stoi na drodze zbawienia ludzi, przedstawianego im dzięki wywyższaniu Jezusa i czynieniu im dobra. Powinniśmy stale badać, jak najlepiej możemy iść za przykładem Chrystusa i jak oddawać Mu chwałę. Kontakt z Bogiem jest wszystkim. Chrystus w najpełniejszy sposób dokonał tego, co lekarze starają się uczynić. Lekarz z wielkim zapałem dąży do tego, aby przedłużyć życie. Chrystus jest Dawcą życia. MPM 148.3
Kto obdarzył lekarza rozumem i inteligencją? Ten, który jest prawdą i życiem. To On przynosi i stosuje balsam z Gilead. On jest wielkim Odnowicielem. On jest Tym, który wielokrotnie pokonał śmierć i który daruje życie wieczne — Bóg ponad wszystkim. Jeśli lekarz uczył się od Chrystusa, to zajmując się chorym organizmem ludzkim jako ten, który musi zdać sprawę ze swojej służby, będzie też zważał na duszę ludzką. MPM 148.4
Niewidzialny świadek
Wierzący lekarze muszą się modlić — muszą być czujni w modlitwach. Są przed nimi otwarte drzwi do wielu pokus. Powinni być szczególnie świadomi tego, że u ich boku jest Obserwator, Ten, który przyglądał się również świętokradczej uczcie Belsazara, gdzie oddawano cześć bogom ze srebra i złota oraz pito ze świętych naczyń świątyni Boga. Gdy ludzie przyjmują zaszczyty, przynoszą hańbę Bogu. MPM 148.5
Ilekroć jakimkolwiek działaniem powodujemy, że ludzie zapominają o Bogu lub o oczywistych zasadach Jego Słowa, niewidzialny Świadek składa świadectwo, które pojawiło się także na ścianie w pałacu królewskim: “jesteś zważony na wadze i znaleziony lekkim”. Daniela 5,27. — Manuscript 17, 1890. MPM 149.1