Medyczna praca misyjna

163/389

Rozdział 8 — Rady i ostrzeżenia

Nasze podejście do kwestii instytucji naszego Pana

W minionych latach napisałam wiele do naszych braci i sióstr w Ameryce, Europie i w Australii w kwestii podejścia, jakie powinni wykazywać w stosunku do naszych kościelnych instytucji. Przesyłam ci pewne wyjątki z tej korespondencji jako zalecenia na czasie. MPM 136.1

Fragment listu z 1889 roku: MPM 136.2

“Pokrzepieniem i wzmocnieniem dla osób ponoszących wielką odpowiedzialność w naszych instytucjach powinna być świadomość tego, że na każdym miejscu wyznawcy Kościoła modlą się o powodzenie tych instytucji. Jeśli zbory nie czują, że praca wykonywana w naszych instytucjach jest bardzo ważną pracą, i że zatrudnione w nich osoby potrzebują ich wsparcia oraz serdecznej i inteligentnej współpracy, to brak takiego wsparcia i współpracy opóźni rozwój dzieła. Nierzadko słyszy się skargi na tych, którzy niosą na swoich barkach wielki ciężar. Wiele powodów do zniechęcenia dostarczają im niepoświęcone osoby w zborach, które lubują się w mówieniu i często powtarzają: ‘Prosimy złożyć sprawozdanie, a my przekażemy je dalej’. To tylko dodaje pracy tym, którzy i tak już są przeciążeni.” MPM 136.3

“Ci, którzy codziennie poświęcają się Bogu i starają się podtrzymywać dłonie ludzi obarczonych wieloma obowiązkami, zostaną obdarzeni błogosławieństwem z Nieba. Jesteśmy zaangażowani w wielkie dzieło, a szatan użyje całej swojej mocy, aby pozyskać na swoją stronę właśnie tych, którzy mogliby współdziałać z Bogiem w wykonywaniu drogocennego dzieła, gdyby byli oczyszczeni, uświęceni i prowadzeni Duchem Świętym, gdyby mieli gorące serca przepełnione delikatną miłością i okazywali należyty szacunek tym, którzy zostali powołani przez Boga do wykonania wielkiego i ważnego dzieła. Ludzie zaangażowani w służbę Mistrza często byli ranieni przez tych, którzy źle myślą i mówią o innych, wzbudzając atmosferę nieufności i zazdrości, która nie powinna być tolerowana i podsycana przez nieuświęcone języki”. MPM 136.4

Te same zasady zostały przypomniane naszym braciom i siostrom z Diecezji Iowa w 1902 roku. Oto skierowane do nich przesłanie: MPM 137.1

Stosunek członków kościoła do pracowników medycznych

“W wyznaniu wiary przy chrzcie członkowie Kościoła zobowiązują się do pozostawania pod wypływem Ojca, Syna i Ducha Świętego. Po pewnym czasie, będąc poddani pokusie, niektórzy usuwają się spod wpływu Ducha Bożego i służą wrogowi. Stają się zadufanymi w sobie gadułami i intrygantami. Zamiast leczyć i doprowadzać do odnowy, ranią i niszczą. MPM 137.2

Jakże ostrożny powinien być każdy, kto twierdzi, że miłuje i boi się Boga, w wyrażaniu opinii na temat instytucji założonych przez samego Boga zgodnie z Jego Słowem! Jakże ostrożny powinien być każdy nazywający się chrześcijaninem w opiniach na temat tych, których zadaniem jest niesienie pomocy cierpiącym istotom ludzkim. Lekarz potrzebuje spokoju. Czy ludziom tak trudno zrozumieć, że gdy wciąż starają się szkodzić i niszczyć reputację przez Pana wyznaczonych lekarzy, którym powierzono szczególną pracę do wykonania, to ci słudzy Boga dotkliwie odczuwają rany zadane przez ich nieuświęcone wypowiedzi? Ich serca są okaleczone i przepełnione bólem z powodu ducha krytykanctwa, pogardliwych uwag, niechrześcijańskiego przykładu i zachowań tych, którzy powinni wspierać ludzi działających jako pomocna dłoń Boga.” MPM 137.3

Zuchwała i ostra krytyka

“Wiele osób nazywających się chrześcijanami stało się przedstawicielami szatana, który wykorzystuje ich do krytykowania i zniechęcania blisko granicy śmierci tych, których Bóg powołał do niezwykle ważnej pracy. Wypowiedziano wiele słów stojących w sprzeczności z zasadami prawdy i sprawiedliwości, wiele słów tworzących atmosferę podejrzeń i nieufności. Czy ci biedni ludzie, którzy już tak długo rzucali innym kłody pod nogi, nie rozumieją, że przez swoje postępowanie nieświadomie służą wrogowi wszelkiej prawości? Czy nie widzą tego, że odnoszących sukcesy pracowników sprowadzają na szatańskie pole walki, czyniąc z nich obiekt pokuszenia? MPM 137.4

Wielu z tych zuchwałych gadułów nie wie, co robi. Nie są w stanie zrozumieć, że ich słowa zniechęcają osoby wyznaczone przez Boga do przedstawiania Jezusa Chrystusa i Jego prawdy na obecny czas. Niosąc pomoc cierpiącej ludzkości, poświęceni lekarze wykonują dzieło Wielkiego Odnowiciela, którzy powiedział: ‘[...] cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, mnie uczyniliście’”. Mateusza 25,40. MPM 137.5

“Niech ci, których wargi są nieuświęcone, zdadzą sobie sprawę z tego, że dla swojego własnego dobra powinni dostąpić nawrócenia, aby ich słowa mogły być wonią życia ku życiu, a nie śmierci ku śmierci. Już czas, aby zadufane w sobie gaduły się zreformowały. Niech każdy rozpocznie tę reformę i niech buduje naprzeciw swojego domostwa. Nehemiasza 3,10. Niech każdy członek Kościoła pomaga nosić brzemię i podnosi na duchu swoich braci, podtrzymując ich dłonie i wzmacniając do wykonywania woli Bożej”. — Special Testimonies, Series B V, 23-25. MPM 137.6